eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojachRe: [wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
  • Data: 2010-08-02 11:56:55
    Temat: Re: [wyżalam się] jakiego 'pecha' ma warsiawiak w miedzyzdrojach
    Od: Michał Gut <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Powie, ale nie każda. Zaraz - jechałeś do Międzyzdrojów przez Koszalin
    > z W-wy?

    jechalem do kolobrzegu z warszawy przez koszalin (generalnie to nie
    dojechalem do niego bo sciąłem po drugorzędnych drogach do kolobrzegu
    omijajc korek
    potem jako jednodniowy wypad zrobilismy sobie rundkę do miedzyzdrojow w
    ramach zwiedzania wybrzeza tudziez sprawdzenia innej plazy i 'slynnej alei
    gwiazd idącej do kibla' :)

    > Nie mówimy o DC - powyżej pisałeś o 100km od domu. Ja tam słyszałem
    > w radiu informacje o wahadłach, objazdach itd.

    osobiscie rzadko uzywam zwyklego radia w drodze - do komunikatow uzywam cb.
    w wwie slucham antyradia ale 30 minut to dla mnie za duzo - do tego czasu
    moge sie juz wpakowac w korek o ktorym beda mowic za 10 minut.

    >> jest - tyle ze nie wszedzie. no wybacz ale 60 na dwujezdniowej drodze to
    >> idiotyzm (i martwy przepis bo pomimo regularnego ustawiania mobilnych
    >> fotoradarow i tak wszyscy tną 90 i wiecej).
    >
    > Znów piszesz o Puławskiej, a sytuacja jest raczej odwrotna.
    akurat teraz pisalem o przyczolkowej:)
    ale innych drog sie to tez tyczy:)


    >> - powinno jezdzic wolniej, ale to
    >> zepchnąłbym na karb jednostek szkoleniowych aby kursanci mieli wbijane
    >> mlotkiem do glowy ze jesli uwazaja ze dobrze jezdza to znaczy ze sie
    >> myla. Przez pierwsze 2 lata prawka sie chojraczy, potem jest apogeum i
    >> maksymalne srednie predkosci a potem stopniowo srednia spada. i tak moja
    >> obecna jazda jest o wiele wolniejsza i spokojniejsza (nadal lamie
    >> przepisy, ale teraz tak jakby bardziej z glowa).
    >
    > Ty piszesz o dojrzewaniu młodego człowieka w roli kierowcy, ja piszę
    > o ogóle zachowań - nagminnym przekraczaniu prędkości przez niektórych,
    > wpychaniu się później na siłę, nie utrzymywaniu stosownych odstępów
    > itd. To nie wynika wprost z braku szkolenia (jak zapytasz to prawie

    brak doswiadczenia a to tez de facto zwiazane jest ze szkoleniem bo trzeba
    jeszcze powiedziec i pokazac jak powinno byc zeby delikwent wybieral
    wlasciwe wzorce na drodze

    > każdy wie jak się należy zachować) tylko generalnie z braku
    > poszanowania obowiązujących przepisów i przekonania o bezkarności.
    > Później oczywiście wszyscy dookoła są winni, tylko nie sam sprawca.

    ok przepisow nalezy przestrzegac ale sporo z nich jest nierealna i mowiac
    wprost - glupia. dlatego biore ryzyko i przekraczam predkosc jesli uznam ze
    nie zagrazam sobie i innym (nie mam mysli samobojczych ani tez nadmiaru kasy
    na naprawy samochodu po dzwonie), a ograniczenie jest nieadekwatne do drogi.

    nie kazdy wie jak sie zachowac ale nie zawsze to jego wina - to jak z
    zachowaniem przy stole. posadzisz kogos przed talerzem gdzie leży przy nim
    po 4 sztucce z kazdej strony i zbaranieje - bo nikt nie nauczyl go tego
    wczesniej. Ja tez tak kiedys zbaranialem na jednej imprezie, gdyz nigdy
    wczesniej nie jadlem posilku z taka iloscia niewiele rozniacych sie od
    siebie sztuccow. Natomiast jakby taki kierowca (lub ja w kwestii savoir
    vivre) byl wczesniej przeszkolony - duzo by sie zmienilo. Na egzaminach
    przypieprzaja sie do 1cm wjechania na linię przy parkowaniu mimo ze tego sie
    czlowiek nauczy sam i zautomatyzuje, zamiast powiedziec i pouczyc jak nalezy
    jezdzic, by jezdzic dobrze. nie mowie tu o precyzji tylko o zachowaniach na
    drodze, nie zawsze sformalizowanych


    >> Prawo jazdy mam od 10 lat.
    > Ja prawie 3x tyle :)

    wiec tobie sie juz tak nie spieszy jak mnie:) mnie wiecznie brakuje czasu w
    drodze

    >>> To głupi przykład - droga na terenie zabudowanym i na większości takich
    >>> dróg w Polsce poza terenem zabudowanym nie ma takich ograniczeń.
    >> ma ograniczenie do 50(granice miasta) ale po lamentach kierowcow
    >> podniesli do 60 :))
    >
    > Na terenie zabudowanym.

    :) przejedz sie tam:) na pustkowiu gdzie nie masz budynku w promieniu 500m
    masz tez 60


    > No cóż - ja jestem za podniesieniem prędkości do 70km/h na Puławskiej,
    > ale to poczekamy trochę, a później pewnie nie będzie potrzebne.

    dlaczego nie bedzie potrzebne?


    >> znasz pulawska to powinienes znac tez ta dwupasmowke - tam nie ma
    >> zabudowan przy drodze prawie wcale. głównie pola.
    > Znam doskonale - kiedyś mieszkałem w Konstancinie-Jeziornie, a pola
    > to obecnie są tylko na małych odcinku tej trasy.

    małym odcinku będącym większością trasy:)

    >>> Uderzaj do zarządcy drogi i ciesz się, że jest już 60, a nie 50 jak
    >>> było jakiś czas.
    >>
    >> wolalbym tam spowrotem 90 jak bylo wczesniej
    >
    > A było? 16 lat temu było już ograniczenie do 80km/h (z całą pewnością
    > na wylocie z W-wy, a mam wrażenie, że i na wylocie z Konstancina).

    moze i 80 chociaz AFAIR to nie bylo znaku (ale jak powiedzialem mam prawko
    tylko od 10 lat)

    >> nie - nie tylko
    >> ale w kolobrzegu bylo identycznie jak w mz
    >> Deutschland, Deutschland über alles
    >
    > Eeee - jakoś tego nie zauważyłem. Plaża wąska, na deptaku drogo,
    > nieciekawe płatne molo i burdel organizacyjny :) Samochody zostawiliśmy
    > na parę godzin w miejscach publicznie dostępnych i nic im się nie
    > stało :)

    no i w kolbergu tez nic sie nie stalo z samochodami.
    a co do niemcow - nie mow ze nie zawuazyles - tam sa teraz tez knajpy gdzie
    glownie przyjmowani sa niemcy a opisy po polsku sa mniejsza czcionka
    bylem w jednej takiej knajpie - nawet kapela spiewala po niemiecku

    miasto nie powaliło mnie (nie dorasta imo do piet ustce), ale tez nie mam z
    niego zlych wrazen.
    molo jest bezplatne wieczorem :) a nie ma lepiej jak w nocy sobie siedziec
    na molo w sztormie:) wrocilem mokry do domu:)


    >> ustka:)
    >
    > Taaa - i co, może mam się kąpać w lodowatej wodzie? Dziękuję ;)

    ale miasto przepiekne - urzeklo mnie:) ta dwudzielna plaza (niby w
    kolobrzegu tez jest ale ciezej sie tam dostac ze wschodniej czesci miasta)

    >> wiesz, nigdy nie wyrywalem sie samochodem poza granice:)
    >> dla mnie to jak wyprawa na mount everest:)
    >
    > Po pierwszym razie wszystko stanie się proste :)

    ale najpierw trzeba ten pierwszy raz przejsc:)
    > Jedno co jest zdecydowanym plusem, to brak debilnego politykierstwa
    > i sztucznego patriotyzmu w dowolnym miejscu.

    w chorwacji?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: