-
11. Data: 2010-05-06 20:15:24
Temat: Re: wiatraczek zdechl...
Od: Mateusz <m...@v...pl>
Użytkownik Przemek napisał:
> Mateusz nam wczesniej objawił, a ja odpowiadam:
>> Ale nie ma co strzepic sie tutaj - nowy jest walniety, podlaczylem go
>> do sprawnego zasilacza i potestowalem wszystkie mozliwe przylozenia
>> napiecia :) czarny-czerwony, czerwony czarny, czarny zolty, zolty
>> czarny, i nawet zolty czerwony i czerwony zolty ;)
>> ani dycha :)
>
> Teraz na pewno :)
Przynajmniej na 100% ;)
-
12. Data: 2010-05-08 21:52:37
Temat: Re: wiatraczek zdechl...
Od: Mateusz <m...@v...pl>
Użytkownik qwerty napisał:
> Może nie padł stary, tylko zasilanie wentyla?
skurczy chinczyki, podmienili kolory kabli, czerwony to czarny, czarny
to czerwony. skurchinczyki po prostu., a do tego wtyk dali taki, ze
tylko w jedna strone pasuje, musialem kabelki poprzemieniac...
No ale biorac pod uwage niemoznoisc zainstalowania 30x30mmz rracji, ze
jednak byl walsniety, zmodowalem nasa ;) i teraz jest chlodzony 12 cm
wiatrakiem z podwietleniem led. przymocowanym pod obidowa (po zdjeciu
dolnej scianki bez otworkow, reszta ma otworki). Wiatrak pedzi sobie
spokojnie, cisza jak makiem zasial a co wazne - schlodzone jak nigdy ;)