eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyużywanego elektryka › Re: używanego elektryka
  • Data: 2018-01-08 12:48:50
    Temat: Re: używanego elektryka
    Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-01-06 o 16:30, Myjk pisze:
    > Sat, 6 Jan 2018 12:33:43 +0100, Trybun
    >
    >> To prawda, jednak są dźwięki których głośność nie jest dla słuchającego
    >> uciążliwa. Jednymi z nich są odgłosy wydawane przez mojego klekota.
    >> Oczywiście nie jest to hałas pożądany podczas wielogodzinnego
    >> pokonywania dystansów autostradami. Ale dla moich obecnych potrzeb
    >> użytkowych (częste ruszanie, przegazówki, stanie na światłach itd , ze
    >> wszystkich silników wybieram dieselka.
    > Znakiem tego nie jechałeś turbobenzyną szmelcwagena. ;P To ciągnie już od
    > 1500 obr. i to pod górę gdy diesel zdycha. ;> Hałas silnika, nawet na
    > wyższych obrotach, znacznie mniej uciążliwy nawet dla moich wyjątkowo
    > wybrednych uszu, które kupowały diesla bo nie mogły zdzierżyć wysoko
    > kręconej benzyny.

    Nie, chyba nie miałem do czynienia z takim autem. Jednak nie w tym
    rzecz.. Mam dwa auta o mniej więcej prawie takich samych parametrach,
    różnią się tylko zasilaniem, benzyniak i diesel, diesel mimo
    niewątpliwie większego hałasu w środku zdecydowanie bardziej mi
    odpowiada do jazdy choćby z tego powodu że tak nie wyje obrotami przy
    jeździe z wyższymi prędkościami. U mnie na 5ce przy 130km/h ma 1000
    więcej obrotów niż diesel. I to piłowanie na dłuższą metę jest dużo
    bardziej uciążliwe niż spokojny warkot diesla. I nie sądzę żeby sama
    turbina coś zmieniła w tej kwestii. Tu trzeba by jeszcze mieć w skrzyni
    mieć inne przełożenia. A Volkswagen robi specjalne skrzynie dedykowane
    do silników z turbo?

    >
    >> No, prawdę pisząc to niektórzy wydają ogromną kasę po to aby właśnie w
    >> aucie nie było za cicho. Głośność do to w sumie co najmniej dwie kwestie
    >> - inaczej rozpatruje to prezes z tylnego siedzenia a inaczej kierowca.
    >
    > Ale tylko niektórzy i dlatego że za hałasem idzie wtedy MOC. Większość tego
    > nie robi, tylko szuka auta komfortowego (w tym cichego) i oszczędnego do
    > codzinnego użytkowania...

    Albo odwrotnie - brak mocy niektórzy chcą sobie zrekompensować hałasem.

    >
    >> A szpan, nie wiem jak sprawa wygląda z tym drugim,
    >> ale Nissanem można szpanować za sprawą ceny..
    > 98% mijanych ludzi na drodze nie będzie wiedziało jaka jest cena Leafa.

    Na tym właśnie polega "dyskretny urok burżuazji" ;-)

    >
    >> Nową wersję Space Stara? Jakiś czas temu miałem przyjemność uczestniczyć
    >> "w opijaniu" zakupu takiego auta. Wrażenie robił na mnie bardzo dobre, -
    >> wygląd, zwrotność, spalanie.. Co z nim nie tak że żona myśli o zamianie
    >> na elektryka?
    > Auto jest z 2014, zakupione w 2015 (to nie wiem czy to jest nowa wersja) w
    > salonie z przekręconym rocznikiem. Straszna padaka, wygląda jak wygląda
    > (szczególnie w kolorze zielonym), 3 cyl. silnik chodzi jak stary traktor,
    > powyżej 2,5k obr. na obciążeniu ciężko już wytrzymać, zawieszenie wali jak
    > podczas jazdy taczką na twardym kole, siedzenia twarde i niewygodne jak
    > ławki w parku, spalanie faktycznie stosunkowo niewielkie (5L po mieście),
    > podobnie jak i bak paliwowy. Wszystko plastikowe i manualne -- nawet
    > wewnętrzny obieg powietrza na lince za pomocą suwaków jak w "kwadracie".
    > Zakupiliśmy go tylko dlatego, że był na wyprzedaży po (niewidocznym na
    > pierwszy rzut oka) "piaskowaniu" na placu importera -- jako nowe auto
    > kosztował 29 tys. brutto z ubezpieczeniem i duperelami typu czujniki
    > parkowania czy alarm (w salonie AFAIR stał za 42 w podstawie) i wpisywał
    > się idealnie w potrzeby żony (małe miejskie auto). Ale do komfortu podczas
    > jazdy temu daleko -- żona ma uszkodozny słuch i zalecenie aby go
    > oszczędzać.
    >

    Piszę o "nowym" bo starsze auta o takiej nazwie to był zupełnie inny
    pojazd, z innego segmentu.

    No kto by pomyślał, a tak to autko sympatycznie wyglądało. Zresztą to
    chyba już jakaś obowiązująca ogólnie norma że w małych autach nie
    znajdziemy ani solidnego wykonania ani tym bardziej - komfortu..

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: