eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyużywanego elektryka › Re: używanego elektryka
  • Data: 2018-01-03 08:28:03
    Temat: Re: używanego elektryka
    Od: "T." <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-01-02 o 13:24, g...@g...com pisze:
    > W dniu wtorek, 2 stycznia 2018 12:31:20 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
    >> No, w elektryku za bardzo nie ma się co popsuć. Poza napędem można z nim
    >> postępować jak z normalnym autem. Np samemu wymienić amortyzatory.
    >>
    >> Zasadnicze pytanie to korzyści przemawiające za takim zakupem. Jeżeli
    >> chodziło by o oryginalność, to jak najbardziej za, ale jeżeli o
    >> ekonomię, to już omijać szerokim łukiem.
    >
    > Dlaczego właśnie taki?
    > - bo życie za krótkie żeby jeździć nudnymi autami ;)
    > - bo cisza w aucie
    > - bo brak wajhowania
    > - urocza prostota konstrukcji
    > - rozwiązanie jakby specjalnie dla mnie, większość przebiegu robię jeżdżąc do
    pracy, zasięgu powinno starczyć, mam gdzie ładować
    > Wspomniane tu buspasy i inne ulgi traktuję jako tymczasowy "kop na rozpęd", a mnie
    by się średnio przydało.
    >
    > Oglądałem dopiero co Renault Fluence ZE - kurcze, gdyby była pewność że przez lata
    nie będzie mi brakowało zasięgu to bym się pewno zdecydował.
    >
    > Sprzedawca ciekawie opisał życie kierowcy elektroautka - poszukiwacza prądu, jak
    gdyby ten miał się wcielić w rolę Berty Benz, szukającej apteki z benzyną ;)
    >
    > Chyba jednak poczekam na większy zapas zasięgu w rozsądnej cenie.
    >

    A jak wygląda kwestia palności takich aut?
    Z tego co wiem, to baterie Li-Jon póki co mają elektrolit płynny
    (dopiero trwają prace nad suchymi), a po rozszczelnieniu - jak to lit -
    w zetknięciu z powietrzem same podtrzymują ogień. Ugasić tego nie ma
    czym - woda też podsyca płomień, trzeba mieć specjalne środki gaśnicze.
    O ile dobrze pamiętam był przypadek tesli, która spłonęła doszczętnie,
    że nawet klamek nie uratowali.
    Ktoś coś wie konkretnego na ten temat?
    T.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: