Cześć wszystkim
Janko Muzykant napisał(a):
[...]
>
> O zakłamaniu jeszcze kilka dni temu opluwających się nawzajem ludzi z
> pierwszych stron gazet nawet nie wspomnę, bo to już bardzo żałosne.

Ale dlaczego widzisz zakłamanie w tym, że ktoś szczerze opłakuje śmierć
swojego - choćby nawet opluwanego - przeciwnika politycznego?


--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)

do góry

Jan Rudziński pisze:
>> O zakłamaniu jeszcze kilka dni temu opluwających się nawzajem ludzi z
>> pierwszych stron gazet nawet nie wspomnę, bo to już bardzo żałosne.
>
> Ale dlaczego widzisz zakłamanie w tym, że ktoś szczerze opłakuje śmierć
> swojego - choćby nawet opluwanego - przeciwnika politycznego?

Bo ja nie opłakuję ludzi których nie lubiłem, a jeśli kogoś opłakuję, to
go szanowałem za życia. To się chyba nazywa konsekwencja.
Więcej powiem, nie opłakuję kilku wczorajszych ofiar wypadków, choć
pewnie gdybym je znał, przynajmniej część zasługiwałaby na to.

Tak, wiem że polityka i media to bardzo droga zabawa w kłamstwa i tam
się często ''nie lubi na niby'', ale ja się w to nie bawię, po prostu.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/skomplikowani ludzie mają proste rozwiązania, prostacy wszystko komplikują/

do góry

Janko Muzykant pisze:
> Więcej powiem, nie opłakuję kilku wczorajszych ofiar wypadków

Miałem na myśli wypadki samochodowe, których ofiary mają pecha być
zupełnie w cieniu tego, o czym się mówi.

do góry

Cześć wszystkim

Janko Muzykant napisał(a):
>>> O zakłamaniu jeszcze kilka dni temu opluwających się nawzajem ludzi z
>>> pierwszych stron gazet nawet nie wspomnę, bo to już bardzo żałosne.
>>
>> Ale dlaczego widzisz zakłamanie w tym, że ktoś szczerze opłakuje
>> śmierć swojego - choćby nawet opluwanego - przeciwnika politycznego?
>
> Bo ja nie opłakuję ludzi których nie lubiłem, a jeśli kogoś opłakuję, to
> go szanowałem za życia.


No ale to jest Twoja postawa. IMHO nie masz podstaw, aby innym, którzy
widzą to trochę inaczej, zarzucać aż zakłamanie.

--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)

do góry

>> może obok Kazimierza Wielkiego !!!
>
> Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?

a jaki jest sens zbierania się na krakowskim przedmieściu i w innych
miejscach.
jestem na grupie kilka lat w wieloma z Was rozmawiałem więc dzielę się
emocjami.

> Żeby pokazać siebie od kiepskiej strony przed jak największą
> liczbą ludzi? Bo jeśli serio przeszkadza Ci grób jeszcze
> jednej urzędującej głowy państwa, to zacznij zbierać podpisy
> pod petycją...

Dla mnie to dowód megalomani całej rodziny. teraz nikt im nie odmówi a gdyby
nie tragedia to za kilka miesięcy śp. Prezydent odszedłby na emeryturę. Po
naturalnej śmierci za kilkanaście/kilkadziesiąt lat może zaproponowanoby mu
Powązki albo KatedręWarszawską.

Dobrze pamiętam dyskusje o tym, że Miłosz nie zasługuje na grób na
Krakowskiej Skałce (tylko dlatego ze pisał o naszych przywarach) a dorobek
tych dwóch Polaków trudno porównywać.

do góry

Jan Rudziński pisze:
> No ale to jest Twoja postawa. IMHO nie masz podstaw, aby innym, którzy
> widzą to trochę inaczej, zarzucać aż zakłamanie.

Ale mam podstawy by wygłaszać swoją opinię na ten temat, podstawy
konstytucyjne. Dla niektórych np. Magdalenka była polityką, dla innych
nieszczerością.
Nie ma co tego ciągnąć, ja jestem po stronie konsekwencji, co nie ma nic
wspólnego z brakiem wybaczenia (gdyby ktoś to czasem chciał utożsamiać).
I koniec pieśni.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/uwielbiam zapach próżności o poranku/

do góry

On 12 Kwi, 20:25, dominik <u...@d...net.pl> wrote:
> On 2010-04-12 11:44, quent wrote:
>
> >> na oficjalnej stronie prezydenta masz zdjecia do pobrania za darmo w
> >> duzej rozdzielczosci. Zakladka: Dla mediow.
> > Szukałem tam wcześniej w dziale "do pobrania" a faktycznie były w dziale
> > dla mediów.
>
> Czy mi się wydaje czy na zdjęciu w ogrodzie prezydentowej ktoś uśmiech
> wklejał?
> o tu:http://tiny.pl/hgn3f
>

Nie, to C5D takie efekty robi.

do góry

On 13 Kwi, 08:48, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
> "Kokos" <k...@k...com> napisał
>
> >> I zaczną. A może... powinienem raczej napisać zaczniemy. Gdyby nie
> >> tragiczna
> >> śmierć Lech Kaczyński prawdopodobnie opuściłby pałac prezydencki za kilka
> >> miesięcy po przegranych wyborach i zachowałby się w pamięci przeciętnego
> >> Polaka jako niezbyt lubiany prezydent oddany głównie jednej opcji
> >> politycznej. To, że zginął jako urzędujący prezydent w drodze na jakże
> >> symboliczne uroczystosci w Katyniu spowodowało, ze stał się bohaterem
> >> narodowym. I chyba nie ma to nic współnego z hipokryzją  - taka jest po
> >> prostu nasza, polska mentalność, że w obliczu nieszczęścia zapominamy o
> >> waśniach i zaczynamy doceniać tych, ktorych nieszczęście dotknęło.
> >> Przyznam,
> >> że od wielu lat nie cierpiałem Lecha Kaczyńskeigo i partii którą
> >> reprezentował, a jednak... w sobotę płakałem.
>
> > nie nasza mentalnosć, tylko Twoja i Tobie podobnych.
>
> Na szczęście moja mentalność różni się od Twojej.
>
> > Dziwie sie ze teraz masz go za co cenić a przed śmiercią nie miałeś...
> > jakies to dziwne
> > Cenisz bo zginął? tym sie wsławił według ciebie? a ja myślałem ze ludzi
> > cein sie za dokonania a nie za to ze umierają.
>
> I bilans dokonań nadal oceniam negatywnie - tu się nic nie zmieniło.


To wymień proszę, ten negatywny bilans w kilku, kilkunastu
punktach ....
bo zawsze takie gadanie się kończy na ogólnych stwierdzeniach, rodem z
TVN.

do góry

Użytkownik "TheGuru" napisał
>>> może obok Kazimierza Wielkiego !!!
>>
>> Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?
>
> a jaki jest sens zbierania się na krakowskim przedmieściu i w innych
> miejscach.
> jestem na grupie kilka lat w wieloma z Was rozmawiałem więc dzielę się
> emocjami.

Może zostaw swoje emocje dla siebie, co ?
Każdy ma swoje i każdy radzi sobie z nimi na swój sposób.

adam

do góry

Użytkownik "adam" <j...@o...maile.com> napisał
w wiadomości news:4bc45c5e$1@news.home.net.pl...
> Użytkownik "TheGuru" napisał
>>>> może obok Kazimierza Wielkiego !!!
>>>
>>> Tragedia tragedią, ale jaki jest sens bicia piany tutaj?
>>
>> a jaki jest sens zbierania się na krakowskim przedmieściu i w innych
>> miejscach.
>> jestem na grupie kilka lat w wieloma z Was rozmawiałem więc dzielę się
>> emocjami.
>
> Może zostaw swoje emocje dla siebie, co ?
> Każdy ma swoje i każdy radzi sobie z nimi na swój sposób.
>
a jak radzisz sobie ze sobą ?

do góry