-
71. Data: 2012-03-01 09:21:03
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Grzegorz,
Thursday, March 1, 2012, 7:15:38 AM, you wrote:
> Każdy środek komunikacji ma swoją specyfikę. Dlatego też z jednej
> strony niezmiernie mnie irytują, a z drugiej bawią, społeczni
> ormowcy-moderatorzy na grupach dyskusyjnych. A jeszcze jak zaczynają
> szafować plonkami ...
PLONK jest tylko "głośnym" wyrażeniem tego, co wielu robi po cichu.
Grupy się same moderują dzięki ostracyzmowi i unikaniu trolli. Nie ma
to nic wspólnego z ORMO.
> Choć jak to mówią - każdemu jego porno.
Smacznego.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
72. Data: 2012-03-01 09:37:56
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4850751961$20120229204551@squadack.com...
> Hello Grzegorz,
>
> Wednesday, February 29, 2012, 8:41:27 PM, you wrote:
>
>> On Tue, 28 Feb 2012 23:57:15 +0100, "sundayman"
>> <s...@p...onet.pl> wrote:
>> Pchanie na siłę tam gdzie mnie nie chcą jest, niezrozumiałą dla
>> mnie, perwersją. I jeszcze późniejsze narzekanie na to.
>
> Ducunt volentem fata, nolentem trahunt - to ponoć motto tego
> bohatera. Jaka szkoda, że się do niego nie stosuje.
Roman zastanawiam się,
dlaczego bardziej ufam
sundymanowi, niż Tobie?
...może z tego samego powodu,
że bardziej Tuskowi niż Brudzińskiemu
(mimo, że polityczne stanowisko obu jest dla mnie
jednakowo fatalne).
sundyman wzbudza większe zaufanie sposobem wypowiedzi
i sposobem argumentowania.
Może jest tylko "prestidigitatoren słownym", ale fakt pozostaje.
Artur(m)
-
73. Data: 2012-03-01 09:42:30
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jimbia$dub$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Robbo" <n...@g...com> napisał w wiadomości
> news:4f4eae49$0$1221$65785112@news.neostrada.pl...
>> Skoro terapia zajęciowa, to zróbmy to porządnie. Jeśli bylibyście tak
>> uprzejmi, to prosiłbym, aby każda z osób udzielających się w tym wątku
>> napisała jedno pozytywne zdanie o każdym z pozostałych współdyskutantów.
>
> A kopala w dupala byś nie chciał ?
Aleś dał, a ja miałem takie dobre mniemanuie o Tobie
Zmałpowałeś po panie Romanie?
Artur(m)
-
74. Data: 2012-03-01 09:44:06
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Robbo" <n...@g...com> napisał w wiadomości
news:4f4ec5ed$0$26694$65785112@news.neostrada.pl...
> Panie Romanie, będę na Automaticonie, to się zgłoszę po kopa albo danie w
> dziób :)
>
> Zobaczcie sami, w jakim świecie żyjemy. Łatwo kogoś zjechać, a niemożliwe
> jest napisanie jednego pozytywnego zdania. Na świecie jesteśmy tylko przez
> chwilę, nie warto rozmieniać się na drobne.
>
> Pan Roman zna się bardzo dobrze na zasilaczach. Ma syna, z którego
> umiejętności programistycznych jest dumny. Choć jest starszy niż
> przeciętny użytkownik tej grupy, to świetnie radzi sobie z komputerami.
>
> Pan sundayman, pomimo tego, że jest umysłem ścisłym, to ma w sobię jednak
> duszę artysty, uwielbia literaturę, dba o poprawność języka.
Więcej takich "organizmów" na grupach i forach nam potrzeba.
...i z poczuciem humoru.
Brawo.
Artur(m)
-
75. Data: 2012-03-01 09:49:55
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Thu, 1 Mar 2012 10:21:03 +0100, RoMan Mandziejewicz
<r...@p...pl> wrote:
>PLONK jest tylko "głośnym" wyrażeniem tego, co wielu robi po cichu.
>Grupy się same moderują dzięki ostracyzmowi i unikaniu trolli. Nie ma
>to nic wspólnego z ORMO.
Nie, gdybyś nie chciał kogoś czytać to byś nie czytał i już. Tylko że
częściej chodzi o to, aby rozmówcy pokazać jego miejsce, temu służy
ten cały sztafaż z plonkowaniem publicznym. To taka se sztuczka
socjologiczna, aby zadość uczynić naturalnemu oczekiwaniu człowieka,
że o, tu jesteśmy my, dobrzy, a reszta to (tu wpisać dowolne obelgi).
--
Grzegorz Krukowski
-
76. Data: 2012-03-01 09:55:53
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Grzegorz,
Thursday, March 1, 2012, 10:49:55 AM, you wrote:
>>PLONK jest tylko "głośnym" wyrażeniem tego, co wielu robi po cichu.
>>Grupy się same moderują dzięki ostracyzmowi i unikaniu trolli. Nie ma
>>to nic wspólnego z ORMO.
> Nie, gdybyś nie chciał kogoś czytać to byś nie czytał i już. Tylko że
> częściej chodzi o to, aby rozmówcy pokazać jego miejsce, temu służy
> ten cały sztafaż z plonkowaniem publicznym. To taka se sztuczka
> socjologiczna, aby zadość uczynić naturalnemu oczekiwaniu człowieka,
> że o, tu jesteśmy my, dobrzy, a reszta to (tu wpisać dowolne obelgi).
Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem wyżej - może zrozumiesz. Jeśli
dwukrotne przeczytanie nie pomoże - trudno - nic juz na to nie
poradzę. Twoich lęków nie uleczę.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
77. Data: 2012-03-01 10:02:39
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
>> Ja napisałem proste pytanie - z poziomu "jak podłączyć LEDa?"
>>
>> http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=158
9473&highlight=
>>
>
> :)))))))))
No co? nie jest śmieszne. Odpowiedź też nie jest łatwa.
--
Desoft
-
78. Data: 2012-03-01 10:04:51
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
>> Skoro terapia zajęciowa, to zróbmy to porządnie. Jeśli bylibyście tak
>> uprzejmi, to prosiłbym, aby każda z osób udzielających się w tym wątku
>> napisała jedno pozytywne zdanie o każdym z pozostałych współdyskutantów.
>
> Chcesz w dziób?
:)))))))) oplułem monitor
--
Desoft
-
79. Data: 2012-03-01 10:18:41
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Desoft" <N...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jini1m$6r3$3@inews.gazeta.pl...
>>> Skoro terapia zajęciowa, to zróbmy to porządnie. Jeśli bylibyście tak
>>> uprzejmi, to prosiłbym, aby każda z osób udzielających się w tym wątku
>>> napisała jedno pozytywne zdanie o każdym z pozostałych współdyskutantów.
>>
>> Chcesz w dziób?
>
> :)))))))) oplułem monitor
Gapi się gościu na cycatkę, gapi, az ta wreszcie wypala:
- chcesz w gębę?
- O tak! A drugiego do ręki!
P,NMSP :D
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
80. Data: 2012-03-01 10:29:24
Temat: Re: terapia zajęciowa, czyli jak odreagować kretynizm...
Od: "Desoft" <N...@i...pl>
>>>> Ja napisałem proste pytanie - z poziomu "jak podłączyć LEDa?"
>>>>
>>>> http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=158
9473&highlight=
>>>>
>>>> Pytanie wylądowało w piaskownicy, pomimo, że nikt nie znał
>>>> odpowiedzi...
>>>
>>> Chwila.
>>> Podpuszczasz czy masz pretensje że ci z piaskownicy nie wiedzą? ;)
>>
>> Temat został przeniesiony przez moderatora do piaskownicy.
>
> Został. Widać.
>
>> Uznał, że odpowiedź jest prosta - a jednak nie jest.
>
> Ale tu problemem jest wyłącznie ustalenie, jaki jest poziom
> do którego odnosimy owo "nie jest". Naprawdę.
Nie wiedziałem, że tam nie można zadawać pytań. No może można, ale nie
dostaje się na nie odpowiedzi. Moderator ma decydować czy pytanie jest łatwe
czy trudne?
Podpowiem: to pytanie ma odpowiedź _analogiczną_ do pytania: "jak podłączyć
leda?"
> Twoim zdaniem nie jest, znajdź jeszcze paru którzy to
> (zdanie) poprą, ale *nie* "elektroników z piaskownicy" ;)
Znalzłem - Ciebie :) Czytaj dalej...
> Z tego co widzę, przynajmniej co poniektórzy grupowicze uznają,
> że teza o "nieprostości" to jednak prowokacja (i IMO, zakładając
> że mowa o *nie* piaskownicy, trudno uznać inaczej).
Pytanie było postawione kontrolnie, znałem na nie odpowiedź przed wysłaniem
postu.
> Prowadzi to do następnego wniosku: nikomu się NIE CHCIAŁO
> wyjaśnić o co chodzi. Podobnie jak (nie chciałoby się)
> wyznaczać wartości opornika dla niebieskiego LEDa podpinanego
> do aku 1,2V
Dlatego nawet spróbowałem dawać punkty. Odwiedzin trochę naliczyłem...
> Widzisz *powód*, dla którego takie pytania są wynoszone na aut?
> Bo jak nie... to cóż, nikt na to nie poradzi.
Powód? w tym przypadku niewiedza moderatora, przełożona na władze.
> BTW: ciekawy jest efekt Twojego drugiego wpisu w tamtym wątku:
> skądinąd słusznie negujesz wstawienia "tak po prostu zenerki",
Przeczytaj dokładnie. Nie jak to naprawić, ale dlaczego się spaliła.
Czy zadając pytanie, nie mogłem zapytać o zasadę działania żarówki?????
> tyle, że nie tymi argumentami (bo są równie trafione co
> zdumienie faktem iż żarówka się pali), ja np. bym powiedział
> tak: "po co, żeby tę zenerkę też spalić?"
Układ wykonałem fizycznie. Nic tu nie ma wydumanego. pali się średnio w
czasie tygodnia - ten konkretny typ. Inne będą się pewnie palić w innym
czasie.
>
> PS: rozumiem, że problem podstawowy postawionego tam pytania
> nadal Cię intryguje?
Intryguje mnie, czy średniej klasy elektronik potrafi na nie odpowiedzieć.
Budując ten układ - nie wiedziałem, Ciebie też dziwi.
> Problemy są dwa: "zenerkowo rozwiązywalny" i "zenerkowo
> nierozwiązywalny".
Problem jest rozwiązywalny.
Powiedz jak działa żarówka? i nie odsyłaj do piaskownicy, bo też nie wiesz.
:)
> Coś nam napisz: czy słyszałeś kiedy takie hasło jak
> "zakłócenia".
Nic z tych, rzeczy. Hint: żarówka jest raz włączona i świeci 24godz/dobę
> Tylko nie pisz, że wedle wikipedii w sieci jest czyste,
> gładkie 50 Hz sinusoidy, za to napisz, co sąsiad włączał
> w okolicach czasu padania żarówek ;)
Widzisz, nie znasz odpowiedzi, a nie jesteś elektronikiem z piaskownicy.
> I drugie.
> Co *ZMIERZYŁEŚ* w namalowanym układzie?
> Takim "marketowym" miernikiem za 15 zł?
> Nic, założyłeś że "żarówka ma" i już?
Elektronikiem jestem z wykształcenia, obecnie naprawiam maszyny CNC.
Nie zakładaj, że się na tym nie znam.
> A co, jeśli żarówka robiona na źródło *napięciowe* przypadkiem
> ma niższą od znamionowej *moc*, "w tolerancji się zmieści"?
Żarówka ma prąd nominalny 50mA.
Prąd po załączeniu taki był. Chociaż Hint :) żarówka świeciła jakby słabo.
> Nie dodawaj do tego, że nie wiesz iż charakterystyka
> napięciowo-prądowa żarówki jest jaka jest i w związku z tym
> 10% nie daje 10% ;)
Ciepło, idziesz w dobrym kierunku. Skreśl tą tolerancję w zdaniu wyżej i
prawie masz odpowiedź.
> I teraz hint: które z powyższych pytań jest TRUDNE?
Może ktoś jeszcze się wypowie (Roman Ty milcz - byłeś obecny przy tym:) ),
dam odpowiedź później.
--
Desoft