Użytkownik "ACMM-033" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n8bl5i$af0$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> P.S. ten Hejnal to ma objety jakimis prawami autorskimi ? Ja
>> rozumiem,
>Po 700 z górą latach? Raczej nie, choć jeśli został wciagnięty w
>machinę prawną, jako symbol Krakowa, to może być chroniony, ale
>raczej jako coś w rodzaju znaku towarowego, a nie prawami autorskimi,
>z pewnością autor, ani

Nie jako sam utwor, ale wlasnie w calosci - ze krakowski, moze ze
skrzypiace buty itp.

>jego rodzina, już nie żyją, a w .pl prawa wygasają 70 lat po śmierci
>twórcy, jakoś tak.

Ale to jeszcze wypadaloby udowodnic przed sadem :-)

>> ze nagranie i odwrorzenie oczywiscie objete, ale jakby jak muzyk ze
>> specem od efektow nagral w studio w Warszawie, to by cos musieli
>> Krakowowi placic ?

>Albo Kraków, że Warszawa im to zrobiła. Ja myślę, że Kraków raczej by
>na to nie poszedł, aby akurat Warszawa się tym zajęła,

Krakow by nie poszedl, ale zamawiajacym byloby Polskie Radio ...

J.

do góry

Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:n8b3a0$ut2$1$opajak@news.chmurka.net...
> Powitanko,
>
>> a mikrofon taki antyczny.
>> http://www.gry-miejskie.pl/pl/ciekawostki_krakowa
>
> Slicznosci. Cos pieknego.
> Ale ARW to akurat nie od mikrofonu zalezy.

Też to właśnie miałem napisać. Być może odwykłem od tego od czasu, gdy zaraz
po odtrąbieniu pierwszego z 4 hejnału, radio się odpinało i byle reklam
więcej... Na szczęście wróciło to (ale wraz z szumem pomiędzy), co od 1927
było.
Ja rozumiem, że tam ARW jest niejako z konieczności, jak tylko ta jedna tuba
(ale instalacja od niej biegnąca, to widać, że już taka stara nie jest)
zbiera całe trąbienie i te dwanaście bam bam bam, ale, jak napisałem,
uważam, że na czas zwiększenia się wzmocnienia, przyciąć pasmo. Ewentualnie,
niech tam poleci jakaś ekipa z porządnym mikrofonem, nagra gwar z rynku i
potem tak to do kupy złożyć, żeby w momentach ciszy od trąbienia przyciąć
pasmo z pomieszczenia, by szmer nie był taki dokuczkiwy, a było słychać
kroki trębacza (im nawet dałbym osobne mikrofony tuż przy podłodze, tak
umieszczone, żeby nie zabić pogłosu z pomieszczenia), a uciętą górę zastąpić
cichym gwarem Rynku, uprzednio odpowiednio obrobionym i odtwarzanym z
jakiejś pamięci i odpowiednio miksowanym w trakcie przekazu, w odpowiedniej
ilości uprzednio zarejestrowanym, żeby nie było, że o, teraz o 12:02:23
usłyszymy śmiech jednej z kwiaciarek... No, cholera, chciałbym to zrobić jak
najlepiej, może powinienem sam się zjawić na hejnalicy (zapewne przy którejś
z wizyt u rodziny), obejrzeć pomieszczenie, posłuchać przez okno gwaru
rynku, żeby mieć lepszy obraz, jak polepszyć jakość przekazu, co uważam,
jest możliwe i nie takie trudne. Może wtedy dostanę lepszy obraz sprawy i
będę mieć lepsze dane do pogdybania?

--
A/D,D/A

do góry

Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:56a9d26d$0$683$65785112@news.neostrada.pl...
...
>>raczej jako coś w rodzaju znaku towarowego, a nie prawami autorskimi, z
>>pewnością autor, ani
>
> Nie jako sam utwor, ale wlasnie w calosci - ze krakowski, moze ze
> skrzypiace buty itp.

To nie wiem, pierdnięcie dodadzą, albo gruchanie gołębi, cokolwiek

>
>>jego rodzina, już nie żyją, a w .pl prawa wygasają 70 lat po śmierci
>>twórcy, jakoś tak.
>
> Ale to jeszcze wypadaloby udowodnic przed sadem :-)

Hepi bersdej tu ju... :)

>>Albo Kraków, że Warszawa im to zrobiła. Ja myślę, że Kraków raczej by na
>>to nie poszedł, aby akurat Warszawa się tym zajęła,
>
> Krakow by nie poszedl, ale zamawiajacym byloby Polskie Radio ...

Tylko jeszcze, czy ludziom by się to spodobało?
A Kraków by to załatwił "po włosku"... coś jak strajk włoski znaczy się,
bywały już różne akcje, że szybko wracano do poprzedniej wersji...
Np. trębacz zacząłby fałszować - albo zrobią to tak, żeby było choć trochę
po myśli Krakowa, albo trębacze będą fałszować, albo zmienią gamę,
taktowanie, frazowanie, czy co tam jeszcze...
Najważniejsze, aby jedni nie robili tego na siłę przeciw drugim, to nie jęki
Bibera, tylko ponadpółmilenijna tradycja, a w PR za rok stuknie 90 lat.
No chyba, że nienajwyższa jakość przekazu też należy do tradycji... a to co
innego, wycofuję pytanie.

--
SP9

do góry

W dniu 2016-01-28 o 20:41, ACMM-033 pisze:
> No chyba, że nienajwyższa jakość przekazu też należy do tradycji... a
> to co innego, wycofuję pytanie.
I to jest to!

Robert

do góry

W dniu 28.01.2016 o 19:47 ACMM-033 <v...@i...pl> pisze:

> a uciętą górę zastąpić cichym gwarem Rynku, uprzednio odpowiednio
> obrobionym i odtwarzanym z jakiejś pamięci i odpowiednio miksowanym w
> trakcie przekazu

Litości, to ma być transmisja a nie dźwiękowy photoshop!
Najpierw się cieszysz, że wrócili do tradycji i transmitują całość a zaraz
potem proponujesz takie coś :-/

--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat

do góry

W dniu 27.01.2016 o 14:17, J.F. pisze:

> A poza tym ... tak ma byc :-)
> Ma byc i tuptanie, i szum wiatru i trabka ...
>

Ma być po prostu po staremu.
Ewentualnie można by zrobić tak, że codziennie leci doskonale
zrealizowany przekaz cyfrowy, a od święta po staremu na starym sprzęcie...
Z resztą ze wzrostem jakości hejnał stracił by swój "klimat" i nie
wiadomo czy by się przyjął.

--
Mirek.

do góry

Użytkownik "SW3" <s...@p...fm.invalid> napisał w wiadomości
news:op.yby2ylvmctg864@hopeit.linksys...
W dniu 28.01.2016 o 19:47 ACMM-033 <v...@i...pl> pisze:

>> a uciętą górę zastąpić cichym gwarem Rynku, uprzednio odpowiednio
>> obrobionym i odtwarzanym z jakiejś pamięci i odpowiednio miksowanym w
>> trakcie przekazu

> Litości, to ma być transmisja a nie dźwiękowy photoshop!
> Najpierw się cieszysz, że wrócili do tradycji i transmitują całość a zaraz
> potem proponujesz takie coś :-/

Ciesząc się np. że mogę obejrzeć zdjęcie "czegoś", wolałbym obejrzeć je
sfocone aparatem minimalnej choćby jakości, a nie kalkulatorem, czy
patelnią...
Przecież można to poprawić bez psucia tradycji!
Podrzuciłem np. że im bardziej wzrośnie wzmocnienie z ARW, tym bardziej
można przytłumić górę pasma. Tuptanie trębacza nadal będzie, a uszy
odpoczną.
Dodatkowo jeszcze, opóźniłbym przekaz na odpowiednio dobrany czas, nieco
większy od zadziałania automatyki po to, aby początek pierwszego dźwięku był
przekazany już po ograniczeniu wzmocnienia, aby uniknąć uderzenia dźwięku,
zanim ARW skręci wzmocnienie, to nie organy Hammonda, gdzie takie uderzenie
stanowi istotę instrumentu.

No, nurtuje mnie to, może napiszę do Radia? Najpierw "prześpię się z tym" i
zdecyduję. Ja naprawdę chcę dobrze.

--
12

do góry

Użytkownik "Robert Wańkowski" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:56aa746c$0$699$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2016-01-28 o 20:41, ACMM-033 pisze:
>> No chyba, że nienajwyższa jakość przekazu też należy do tradycji... a to
>> co innego, wycofuję pytanie.
> I to jest to!

No, jeśli tak, to co innego. Choć szum w momentach dużego wzmocnienia jednak
bym przytłumiał. Choc trochę.

--
KR

do góry

Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
news:n8g1kb$ek1$1@node1.news.atman.pl...
...
> Z resztą ze wzrostem jakości hejnał stracił by swój "klimat" i nie wiadomo
> czy by się przyjął.

Wiatr byłby nawet dobry. A przycięta pasmowo góra uwydatniła by tuptanie
trębacza, to chyba nie takie złe? Można by na próbę zrobić, niech ludzie
głosują. Wprowadzić trochę na zasadzie ślepiej próby, by ludzie np. notowali
którego dnia lepiej, którego gorzej, ale przez 2 różne dni było by tak samo,
wyniki opracować i niech będzie, jak ludzie zagłosują. Bo gołe trąbienie,
zupełnie bez tła otoczenia rzeczywiście by było głupie. Ale ja tak słyszę
wręcz syk, może się wsłucham i usłyszy się rynek, przycięcie szumu mogło by
i to wyjąć z szumu, a i tupanie butów nie było by szumem tak zagłuszane.
Mnie się wydaje, że kiedyś bam bam byl głosniej słyszalny, więc coś było
zrobione, zmienione, a teraz tak mi jakoś cicho brzmi... OK, posłucham
jeszcze raz przez 2-3 dni i może stwierdzę coś więcej, niż teraz.
Najważniejsze, by przekaz był na żywo.

--
program hejnał;
begin
writeln ('bam bam bam bam bam bam bam bam bam bam bam bam');
writeln ('pa paparaaa papapapa papapa... paaaaa pap!');
end.

do góry

W dniu 28.01.2016 o 00:27, ACMM-033 pisze:
> Chodzi ci o częstotliwość bicia, ze szybciej, czy o dźwięk tegoż? Bo ja
> przyznam, że na to nie zwróciłem aż tak uwagi, bambami 12 razy, godzina
> wybita, trąb pan, Panie Muzyk na 4 strony świata i gra gitara...

Dźwięk. Przez kilka ładnych miesięcy w południe słychać było ten (po
którym normalnie następuje hymn narodowy, a nie hejnał):

https://drive.google.com/file/d/0B9IGGFxcRfxONUdFREt
MaUFPRlE

Zamiast tego:

https://drive.google.com/file/d/0B9IGGFxcRfxOdTVnWXB
uU0ZqU2s

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

do góry