Użytkownik "Grzegorz Tomczyk" <g...@N...wp.pl> napisał w wiadomości
news:n8gjg8$3l5$1@news.vectranet.pl...
>W dniu 28.01.2016 o 00:27, ACMM-033 pisze:
>> Chodzi ci o częstotliwość bicia, ze szybciej, czy o dźwięk tegoż? Bo ja
>> przyznam, że na to nie zwróciłem aż tak uwagi, bambami 12 razy, godzina
>> wybita, trąb pan, Panie Muzyk na 4 strony świata i gra gitara...
>
> Dźwięk. Przez kilka ładnych miesięcy w południe słychać było ten (po
> którym normalnie następuje hymn narodowy, a nie hejnał):
>
> https://drive.google.com/file/d/0B9IGGFxcRfxONUdFREt
MaUFPRlE

O żesz... (zaraz wyjaśnię)

>
> Zamiast tego:
>
> https://drive.google.com/file/d/0B9IGGFxcRfxOdTVnWXB
uU0ZqU2s

No, ten jest OK.

Pierwszy bambam, to (tak kiedyś w radio powiedzieli), że to bicie zegara z
wieży zamkowej w... Warszawie.
Słusznie więc Krakusy byli wkurwieni, o ile radio powiedziało prawdę.
No, drugi wiadomo, to jest ten, co ma być.
Jak mi się uda, to szerzej się wsłucham w transmisję hejnału i może coś
wyłowię... Bo ostatnio coś wrażenie mam, że bambam jest cichszy, niż IMHO
powinien być. Szybkość powtarzania już odpuszczę, mam tylko nadzieję, że
strażok ręcznie ciągnie za uchwyt, to uznam wtedy za improwizację.
No, to dla równowagi, może carillon z Gdańska, tylko który? :)
BTW. Pamięta ktoś jeszcze dwa katowickie młoteczki?
https://www.youtube.com/watch?v=RIZcNkNi4FY jest 1:25. Kiepskiej jakości,
ale myślę, że kto pamięta, to rozpozna. Pamiętam oryginalny dźwięk, był dużo
lepszej jakości. Nawet telewizja kiedyś te młoteczki pokazała.

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

do góry

Użytkownik "ACMM-033" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
news:n8bqlk$fhg$1@node2.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Robert Wańkowski" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:56a8d1fa$0$22828$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2016-01-27 o 14:17, J.F. pisze:
>>> A to w ogole z Krakowa leci, czy juz od dawna z tasmy, nagranej kto wie
>>> czy nie na MK235 ?
>> Na żywo a mikrofon taki antyczny.
>> http://www.gry-miejskie.pl/pl/ciekawostki_krakowa
>
> Wydawało mi się, że na jakimś filmie widziałem mikrofony, obok okien, czy
> jakoś tak, chciałem teraz znaleźć i nie wyszło, ale... nawet, jeśli całość
> łapie ta tuba, to i tak uważam, że można przekaz poprawić, aby albo ten
> szum tła zgasić, albo niech będą jakieś mikrofony na zewnątrz, jakoś tak,
> aby wyłapywać gwar z Rynku...
>

stawiam na alternatywy 4;)


--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

do góry

> pasmo. Ewentualnie, niech tam poleci jakaś ekipa z porządnym mikrofonem,
> nagra gwar z rynku i potem tak to do kupy złożyć, żeby w momentach ciszy
> od trąbienia przyciąć pasmo z pomieszczenia, by szmer nie był taki
> dokuczkiwy, a było słychać kroki trębacza (im nawet dałbym osobne
> mikrofony tuż przy podłodze, tak umieszczone, żeby nie zabić pogłosu z
> pomieszczenia), a uciętą górę zastąpić cichym gwarem Rynku, uprzednio
> odpowiednio obrobionym i odtwarzanym z jakiejś pamięci i odpowiednio
> miksowanym w trakcie przekazu, w odpowiedniej ilości uprzednio
> zarejestrowanym, żeby nie było, że o, teraz o 12:02:23 usłyszymy śmiech
> jednej z kwiaciarek...

Proponuję wsadzić 3 mikrofony w trąbkę, przypiąć 2 mikrofony hejnaliście
do butów, jeden mikrofon wsadzić w dzwon, drugi obok dzwonu, za oknem
zamontować ze 12 mikrofonów kierunkowych zbierających hałas miasta, a to
wszystko podłączyć do wielkiej konsoli i zatrudnić realizatora dźwięku ;)

Wszystko po to, aby uniknąć niewielkiego przesteru na początku hejnału.

Naprawdę, niektóre problemy i pomysły zaczynają być niepokojące.

Mam wrażenie, że wszystko zmierza do maksymalnego możliwego
"uskomplikowania" wszystkiego, co się da, zamiast poszukiwania
najprostszych rozwiązań.

Jeśli miałbym tam cokolwiek zmieniać, to zastosowałbym kompresor
cyfrowy, który buforuje ze 2 sekundy dźwięku i redukuje poziom tuż przed
pierwszym zadęciem (wada - opóźnienie). Chociaż mam wrażenie, że
wstawienie tam dobrze ustawionego analogowego kompresora lampowego na
miejsce istniejącego rozwiązałoby problem raz na zawsze.

L.

do góry

> Proponuję wsadzić 3 mikrofony w trąbkę, przypiąć 2 mikrofony hejnaliście
> do butów, jeden mikrofon wsadzić w dzwon, drugi obok dzwonu, za oknem
> zamontować ze 12 mikrofonów kierunkowych zbierających hałas miasta, a to
> wszystko podłączyć do wielkiej konsoli i zatrudnić realizatora dźwięku ;)

A, przepraszam, jeszcze mi się przypomniało.

Tak ze 12 kamer stereoskopowych (w tym jedna na końcu trąbki, a druga na
czole hejnalisty, trzecia wewnątrz dzwonu) i drugi realizator, tym razem
wideo, co najmniej 2160p :)

L

do góry

> Tak ze 12 kamer stereoskopowych (w tym jedna na końcu trąbki, a druga na
> czole hejnalisty, trzecia wewnątrz dzwonu) i drugi realizator, tym razem
> wideo, co najmniej 2160p :)

No przepraszam, już ostatni raz.

A nagrania w formie ultra-nieskompresowanej z każdego dnia i każdej
godziny należy umieszczać w repozytorium cyfrowym Biblioteki Narodowej,
a przetarg na realizację tego projektu powinno ogłosić samo Ministerstwo
Cyfryzacji.

;)

L.

do góry

W dniu 30.01.2016 o 11:22, Luke pisze:

> Mam wrażenie, że wszystko zmierza do maksymalnego możliwego
> "uskomplikowania" wszystkiego, co się da, zamiast poszukiwania
> najprostszych rozwiązań.
>

Ale tu nie ma prostych rozwiązań.
Odbiegając trochę od tematu: trąbki IMHO nie da się przekazać zwykłymi
głośnikami, tzn nie będzie tego efektu "trąbienia w twarz", czyli że
źródło dźwięku wydaje się być bardzo blisko nawet jak trębacz stoi
daleko. Podobny efekt jest z głośników tubowych - może trzeba by do
zwykłej kolumny dołączyć jeszcze tuby i dodatkowy kanał dla trąbki na
wprost puszczać przez te tuby.

--
Mirek.

do góry

> Ale tu nie ma prostych rozwiązań.

Jest. Ta tuba, która jest na wieży, jest właśnie takim prostym rozwiązaniem.

Ewentualnie można by było nieco kompresor poprawić, jak pisałem.

L.

do góry

Użytkownik "Luke" <l...@l...net> napisał w wiadomości
news:56ac9bc0$0$662$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Ale tu nie ma prostych rozwiązań.
>
> Jest. Ta tuba, która jest na wieży, jest właśnie takim prostym
> rozwiązaniem.
>
> Ewentualnie można by było nieco kompresor poprawić, jak pisałem.

I to powinno rozwiązać, przynajmniej częściowo, ten problem.
Dziś niestety, nie udało mi się posłuchać hejnału, ale może jutro?
Wydaje mi się, że wystarczyło by opóźnienie ok. pół sekundy, aby to
zabrzmiało znacznie lepiej, a nie zepsuło przekazu. Przy AM nie jest to tak
dokuczliwe, gdyż samo dostrojenie odbiornika dostatecznie tłumi górę. Przy
FM, czy cyfrowo w necie już drażni nieco.

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

do góry

Użytkownik "Luke" <l...@l...net> napisał w wiadomości
news:56ac8fb3$0$690$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Proponuję wsadzić 3 mikrofony w trąbkę, przypiąć 2 mikrofony hejnaliście
>> do butów, jeden mikrofon wsadzić w dzwon, drugi obok dzwonu, za oknem
>> zamontować ze 12 mikrofonów kierunkowych zbierających hałas miasta, a to
>> wszystko podłączyć do wielkiej konsoli i zatrudnić realizatora dźwięku ;)
>
> A, przepraszam, jeszcze mi się przypomniało.
>
> Tak ze 12 kamer stereoskopowych (w tym jedna na końcu trąbki, a druga na
> czole hejnalisty, trzecia wewnątrz dzwonu) i drugi realizator, tym razem
> wideo, co najmniej 2160p :)

A po co??
Ja nie chcę przekazu z tingeltangla liczyć włosy na kapsku. Chcę poprawy
jakości, bez oczywiście psucia przekazu.
A jak to zrobić, to nie ja się będę martwić, jak ustalą, że dla realizacji
tego będą w Moskwie liczyć elektrony, to proszę bardzo, byle cel osiągnąć,
przecież nie zamierzamy nikogo krzywdzić.
I nie chcę ani zmiany dźwięku trąbki, ani skrzypienia i dzwonienia dzwonu,
tylko ograniczenia świdrującego ucho szumu. TYLKO.

--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.

do góry

W dniu 30.01.2016 o 10:24, ACMM-033 pisze:
> Szybkość powtarzania już odpuszczę, mam tylko
> nadzieję, że strażok ręcznie ciągnie za uchwyt, to uznam wtedy za
> improwizację.

Tak jest w istocie: https://youtu.be/-Z6Oa3Gbi7c?t=15s

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

do góry