eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › smarowanie srub
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 41. Data: 2018-03-14 06:25:19
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2018-03-13 o 22:46, Marek S pisze:
    > W dniu 2018-03-10 o 19:36, J.F. pisze:
    >
    >> Pozostale sruby trzymaja, ale ze dwie udalo mi sie troche dokrecic.
    >> Klucza dynamometrycznego nie mam, dokrecam "na reke" :-)
    >
    > Ciekawy wątek. Poczytałem wszystkie wypowiedzi. Jestem laikiem jeśli
    > chodzi o mechanikę samochodową. Jednakże jako wieloletni użytkownik
    > aut, nie startujący w rajdach choć lubiący ostrzejszą jazdę powiem, że:
    >
    > 1. Zdarzyło mi się zerwać nieposmarowaną śrubę mocującą felgę, co
    > skutkowało drogą naprawą i innymi problemami jak laweta bo nikt nie
    > był w stanie koła zmienić.
    >
    > 2. Od tej pory smaruję śruby.

    Wyciągnąłeś błędne wnioski, bo śruby się urywają jak się je dokręca bez
    użycia klucza dynamometrycznego.

    >
    > 3. Nigdy nie zdarzyło mi się zgubić ani poluzować żadnej.
    >
    > 4. Nigdy mi się nie zdarzyło aby smar się zapiekł.

    Jesteś pewien, że tej śruby, która się urwała jakiś nadgorliwy oponiarz
    jednak nie posmarował?
    Może jeszcze felga była aluminiowa, a on posmarował śrubę smarem miedzianym?
    W takich sytuacjach to jest bardziej niż pewne, że będzie problem z
    odkręceniem śrub.

    >
    > 5. Nigdy temperatura alu-felgi i śrub ją trzymających nie była taka
    > aby nie było można jej dotknąć. Ale zdarzyła mi się odwrotna sytuacja
    > - na kursie doskonalenia techniki jazdy opony były gorące dużo
    > bardziej niż felgi. Śmierdziały "paloną gumą". Nie dało się ich
    > dotknąć. Od tarcz pewnie papierosa dałoby się odpalić. Żar buchał.
    > Natomiast felgi były letnie.
    >
    Rzecz w tym, że felga styka się z tarczą hamulcową. Jeżeli twierdzisz,
    że od tarcz można było papierosa odpalić to i felgi z całą pewnością
    ręką byś nie dotknął.

    Piasty także się stykają z tarczami, a w nich są gwinty w które wkręcone
    są śruby/szpilki mocujące koła.

    Jak to ktoś powiedział "kłamać to trza umić" :)

    Swoją drogą polecam sprawdzić jak to jest z felgami. Przejedź się kilka
    kilometrów w ruchu miejskim, a później sprawdź temperaturę felg, a
    zobaczysz, że nie będą one letnie.


  • 42. Data: 2018-03-14 12:24:53
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-03-13 o 21:49, Zenek Kapelinder pisze:
    > Spotkalem. W silniku od warszawianki sruby i nakretki od korbowodow mialy otwory
    jak pod zawleczki. Ale nie bylo zawleczek tylko po skreceniu przeciagany byl przez
    otwory drut. Potem sie go skrecalo kombinerkami zeby kupy sie trzymal. W woldze byly
    takie smieszne blaszki z gwintem nakrecane za nakretka. Podpory walu i korbowody byly
    tak zabezpieczone. Czasami stosuje sie zabezpieczenie z zaklepywanej na lbie sruby
    blaszki. Teraz Twoja kolej. Wymieniaj znane Ci zabezpieczenia. Przy okazji. Niedawno
    widzialem w autobusie komunikacji miejskiej nakretki mocujace felge zabezpieczone
    drutem tak jak to bylo w warszawiance zrobione.

    To dlaczego w dyskusji pomijasz istnienie takich zabezpieczeń?
    Nie pasują do twojej koncepcji nieodkręcających się smarowanych śrub?


    Pozdrawiam


  • 43. Data: 2018-03-14 13:53:12
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Co Ci nie pasuje. Zabezpieczenie z warszawianki, zaginane blaszki czy zabezpieczenie
    nakretek w autobusie.


  • 44. Data: 2018-03-14 14:17:43
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-03-14 o 13:53, Zenek Kapelinder pisze:

    > Co Ci nie pasuje. Zabezpieczenie z warszawianki, zaginane blaszki czy
    zabezpieczenie nakretek w autobusie.

    Nie pasuje mi twoje wybiórcze podawanie faktów, nie używania przez
    ciebie znaku końca linii i brak cytatów. Na ale na brak wiedzy u
    dyskutanta nic nie poradzę.


    Pozdrawiam


  • 45. Data: 2018-03-14 15:44:18
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p8b0q9$q6k$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2018-03-13 o 21:49, Zenek Kapelinder pisze:
    >> Spotkalem. W silniku od warszawianki sruby i nakretki od korbowodow
    >> mialy otwory jak pod zawleczki. Ale nie bylo zawleczek tylko po
    >> skreceniu przeciagany byl przez otwory drut. Potem sie go skrecalo
    >> kombinerkami zeby kupy sie trzymal. W woldze byly takie smieszne
    >> blaszki z gwintem nakrecane za nakretka. Podpory walu i korbowody
    >> byly tak zabezpieczone. Czasami stosuje sie zabezpieczenie z
    >> zaklepywanej na lbie sruby blaszki. Teraz Twoja kolej. Wymieniaj
    >> znane Ci zabezpieczenia. Przy okazji. Niedawno widzialem w
    >> autobusie komunikacji miejskiej nakretki mocujace felge
    >> zabezpieczone drutem tak jak to bylo w warszawiance zrobione.

    >To dlaczego w dyskusji pomijasz istnienie takich zabezpieczeń?
    >Nie pasują do twojej koncepcji nieodkręcających się smarowanych śrub?

    Ale faktem jest, ze w innych silnikach ich nie ma.
    Sruby wystarczajaco dobrze trzymaja.

    Nie ma ich tez np na nakretce mocujacej kolo pasowe alternatora.

    Ale bywaja w piastach kol. Moze dlatego, ze tam sie nie dokreca
    nakretek do oporu.



    J.


  • 46. Data: 2018-03-14 15:49:53
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Wiesz co. Kolo chuja mi lata czy smarujesz sruby czy nie.


  • 47. Data: 2018-03-14 19:46:13
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-03-14 o 06:25, Uzytkownik pisze:

    >> 2. Od tej pory smaruję śruby.
    >
    > Wyciągnąłeś błędne wnioski, bo śruby się urywają jak się je dokręca bez
    > użycia klucza dynamometrycznego.

    Szczerze mówiąc nie pamiętam czy klucz taki był użyty. Nawet nie
    zwracałem uwagi na to co zakład oponiarski robi. Natomiast doskonale
    pamiętam każdorazową walkę z śrubami by koło zdemontować przy flaku i że
    nie zawsze było to możliwe. Od czasu kiedy jednak zdecydowałem się o
    smarowaniu - kłopot zniknął.

    > Jesteś pewien, że tej śruby, która się urwała jakiś nadgorliwy oponiarz
    > jednak nie posmarował?

    Hmmm... w zasadzie nie. Ale tak czy owak ze wszystkimi śrubami i to
    zawsze był problem. Od paru lat zawsze proszę o przesmarowanie -
    wszelkie problemy ustąpiły.

    > Może jeszcze felga była aluminiowa, a on posmarował śrubę smarem
    > miedzianym?
    > W takich sytuacjach to jest bardziej niż pewne, że będzie problem z
    > odkręceniem śrub.

    Felgi zawsze są aluminiowe - to fakt. Ale ... jaki ma to związek skoro
    smar nie dotyka felgi? Smarowana jest delikatnie tylko końcówka gwintu
    śruby - podczas wkręcania rozprowadza się to na resztę długości. Felga
    jest poza zasięgiem smaru.

    > Rzecz w tym, że felga styka się z tarczą hamulcową. Jeżeli twierdzisz,
    > że od tarcz można było papierosa odpalić to i felgi z całą pewnością
    > ręką byś nie dotknął.

    Ok, wezmę pirometr, zahamuję parę razy i sam zobaczysz. Tarcza będzie
    gorąca a felga letnia. W nawiązaniu do poniższego - jutro będę miał
    wyjazd ok 80km obwodnica/centra miast. Pomierzę i sfilmuję wyniki.

    >
    > Swoją drogą polecam sprawdzić jak to jest z felgami. Przejedź się kilka
    > kilometrów w ruchu miejskim, a później sprawdź temperaturę felg, a
    > zobaczysz, że nie będą one letnie.

    Nooo... będą letnie lub zupełnie zimne. Co to ma wykazać? Wiele razy to
    sprawdzałem ponieważ sam myję auto a felgi małą szczotką by domyć wąskie
    szczeliny więc siłą rzeczy muszę je dotykać dłonią. Ochlapane tarcze
    intensywnie parują a felgi są zupełnie chłodne.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 48. Data: 2018-03-14 19:47:30
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-03-14 o 15:49, Zenek Kapelinder pisze:

    > Wiesz co. Kolo chuja mi lata czy smarujesz sruby czy nie.

    Mi lata to że tobie lata, to że ty smarujesz i to że olewając
    netykietę udowadniasz że masz innych w dupie.
    Ale nie lata mi jak zaczynasz swoje debilizmy propagować
    jako coś słusznego i popierać to kłamliwymi argumentami
    jak ten o odkręcaniu się śrub w silniku.


    Pozdrawiam


  • 49. Data: 2018-03-14 19:49:24
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 2018-03-13 o 23:56, J.F. pisze:

    > tyle, ze sruby przez tarcze przechodza.

    Przez piastę chciałeś napisać? Tarcza jest niezależnie mocowana do
    piasty. Kawał metalu jest między tarczą a felgą.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 50. Data: 2018-03-14 20:36:08
    Temat: Re: smarowanie srub
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Raczej o nie odkrecaniu srub w silniku pomimo tego ze pracuja w duzym zakresie
    temperatur, na dodatek sa w oleju i obecnie niczym nie zabezpieczone przed
    samoczynnym odkreceniem.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: