-
1. Data: 2014-01-17 11:28:09
Temat: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: BartekK <s...@d...org>
Miał ktoś doświadczenie z czujnikami prądu (w założeniu moim - DC), typu
scalonego z hall-em w środku, przy prądach rzędu 100A?
allegro micro robi takie, ale albo na allegro/dealextreme są 5-30A (za
fajną kasę), albo w tme 100A za >60zł sztuka.
Czy te "do 30A" przeżyją mi 100A (tylko z przesterowaniem na wyjściu),
czy odparują? Czy te "do 100A" nie mają realnie błędu zera/dryftu tak
wielkiego, że poborów +/- 2A nie będę w stanie wychwycić?
Do wścieku doprowadza mnie auto, i jego stan ładowania (albo
nieładowania) alternatora i nieokreślonych poborów prądu,
doprowadzających do regularnego rozładowania akumulatora.
Elektrycy od siedmiu boleści i samochodów wymieniają alternator, ładują
akumulator prostownikiem i oddają (razem z grubą fakturą), twierdząc
"ładowanie jest ok, bo jest 13.9v w spoczynku, a jak się włączy światła
to nadal jest 13.9v". Ok, napięcie ładowania jest ok (a przynajmniej nie
przeładowuje), ale prąd - niekoniecznie. Przy naładowanym
(prostownikiem) akumulatorze do 13.8v - wystarczy że alternator ma
wydajność 10-20A i napięcie będzie trzymać, i światła (razem może 10A?)
go nie wzruszą. A po pewnym czasie używania, kilkunastu rozruchach,
kilku zimnych nocach aku - trup. Wymiana aku - bez poprawy. Kolejna
wymiana - tydzień i znów trup.
Akumulatorów nie będę reklamować, bo mi powiedzą że wina złego ładowania
w samochodzie, a alternatora nie udaje mi się reklamować bo twierdzą że
albo akumulator albo coś prąd pobiera.
Sam muszę dojść, czy coś pobiera ten prąd bez umiaru lub bez sensu
(teoretycznie - na multimetr - po zamknięciu auta najpierw 1-2A, a po
2-3 minutach już 0.05A, ale skąd mam wiedzieć co się dzieje 1h czy 10h
po odejściu od auta?), oraz czy alternator naprawdę umie ładować. Bo gdy
jadę z całkiem sporymi obrotami, a napięcie spada mi do 12.0V to wcale
nie wydaje mi się, że alternator ładuje (powinien nawet do 120A dać radę
wypluć, a napięcie utrzymać, więc wątpię, że mi coś 200A zjada, przy
których alternator nie wyrabia, a nie dymi się). Niestety - na rolce
alternatora jest sprzęgło jednokierunkowe, które teoretycznie mogłoby
"puszczać", ale jego profilaktyczna wymiana to kolejne ~350zł +
bardzo-przerąbana-gimnastyka by wyjąć alternator (takie głupie auto), i
dalej niczego nie gwarantuje.
Stąd pomysł wstawienia na wszystkie istotne (poza rozrusznikiem)
przyłącza do akumulatora czujników prądu (do alternatora, do elektryki
przedniej, do tylnej, do radia itd), i rejestrowanie poboru prądu -
atmega + moduł radiowy 2.4GHz na 24L01p + odbiornik pokazujący
poszczególne prądy, bym widział jak to wygląda podczas jazdy (trudno
wisieć wtedy pod maską z multimetrem), albo w nocy, gdy auto pod domem
stoi i rano okazuje się, że odpalić nie może.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
2. Data: 2014-01-17 11:52:46
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello BartekK,
Friday, January 17, 2014, 11:28:09 AM, you wrote:
> Miał ktoś doświadczenie z czujnikami prądu (w założeniu moim - DC), typu
> scalonego z hall-em w środku, przy prądach rzędu 100A?
> allegro micro robi takie, ale albo na allegro/dealextreme są 5-30A (za
> fajną kasę), albo w tme 100A za >60zł sztuka.
> Czy te "do 30A" przeżyją mi 100A (tylko z przesterowaniem na wyjściu),
> czy odparują? Czy te "do 100A" nie mają realnie błędu zera/dryftu tak
> wielkiego, że poborów +/- 2A nie będę w stanie wychwycić?
[...]
Strasznie przekombinowujesz. Jeśli nie masz możliwości podłączenia się
z ładowarką, to kup baterię słoneczną i podłącz na stałe - podratuje
sytuację.
Niestety to norma, że jak się nie robi dłuższych odcinków albo choć
nie pojeździ trochę na wyższych obrotach, to akumulator nie ma kiedy
się naładować porządnie.
Na wszelki wypadek sprawdziłbym jednak łączenie przewodów "masowych"
do karoserii - zarówno akumulatora jak i silnika/rozrusznika. No i
oczywiście nieśmiertelne klemy. Bo może się okazać, że to ani
akumulator nie jest zły ani alternator tylko gdzieś po drodze
rezystancja styków za duża i przy próbie rozruchu wszystko siada.
Inna sprawa to możliwy wadliwy akumulator. Miałem taki przypadek z
Centrą+ - wiecznie trzeba było doładowywać i w końcu, niedługo po
skończeniu się gwarancji, padła całkiem. Wymieniłem na najtańszy
no-name, z nalepką Daewoo zrobioną chyba na ksero, i jeżdżę już piąty
rok.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
3. Data: 2014-01-17 12:06:25
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2014-01-17 11:52, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Miał ktoś doświadczenie z czujnikami prądu (w założeniu moim - DC), typu
>> scalonego z hall-em w środku, przy prądach rzędu 100A?
>> allegro micro robi takie, ale albo na allegro/dealextreme są 5-30A (za
>> fajną kasę), albo w tme 100A za >60zł sztuka.
>> Czy te "do 30A" przeżyją mi 100A (tylko z przesterowaniem na wyjściu),
>> czy odparują? Czy te "do 100A" nie mają realnie błędu zera/dryftu tak
>> wielkiego, że poborów +/- 2A nie będę w stanie wychwycić?
>
> [...]
>
> Strasznie przekombinowujesz. Jeśli nie masz możliwości podłączenia się
> z ładowarką, to kup baterię słoneczną i podłącz na stałe - podratuje
> sytuację.
Problem w tym, że ja to wiem. Akumulator 80-100Ah, pobór prądu 0.05A w
spoczynku = 1,2Ah dziennie znika, to daje 66 dni do rozładowania
akumulatora. Praktyka jest taka, że czasem po miesiącu odpala bez
problemu, a czasem po 3 dniach jest trup. Albo nie jest doładowywany,
albo jest rozładowywany, ale prędkość tego zjawiska jest wyższa, niż
(sensownie tanie) ogniwo fotowoltaniczne na dachu by pomogło.
> Niestety to norma, że jak się nie robi dłuższych odcinków albo choć
> nie pojeździ trochę na wyższych obrotach, to akumulator nie ma kiedy
> się naładować porządnie.
Przy alternatorze, któremu podają fabrycznie 120A wydajności (a któremu
jeszcze zaprasowałem dużo lepsze diody?) - powinien całkowicie pusty
akumulator naładować do pełna w 40minut (pomijając pobór prądu na
potrzeby działania auta). Skoro odpaliłem, to całkowicie pusty by nie
był, więc naładować powinien się szybciej. Najgorsze jest to, że
potrafię przejechać 30-50km trasę, zgasić... i już nie odpalić.
Odpalenie "na kablach" od kogoś - i jeżdżę kolejny tydzień bez problemu.
> Na wszelki wypadek sprawdziłbym jednak łączenie przewodów "masowych"
> do karoserii - zarówno akumulatora jak i silnika/rozrusznika. No i
> oczywiście nieśmiertelne klemy. Bo może się okazać, że to ani
> akumulator nie jest zły ani alternator tylko gdzieś po drodze
> rezystancja styków za duża i przy próbie rozruchu wszystko siada.
Klemy wyczyszczone szczotką drucianką, styki tak samo, pod wyjścia
śrubowe - dodane podkładki zębato-sprężynujące, same oczka-konektory od
przewodów - wyczyszczone i polutowane dodatkowo.
Pomierzyłem spadki napięcia (by oszacować rezystancje styków) między
klemą akumulatora (samym bolcem) a:
- klemą-zaciskiem (niemierzalny spadek na zakresie 200mV)
- + alternatora (spadek 2-3mV, oczywiście przy odpalonym silniku, czyli
"ładowanie")
- + rozrusznika podczas normalnego prawidłowego rozruchu - prawie 100mV
(ale też prąd jest ogromny, więc 100mV to nic)
- pozostałe "plusy" elektryki pojazdu - spadek niemierzalny
- między klemą minusową a karoserią, masą silnika itd - spadki
niemierzalne, z wyjątkiem rozruchu - spadek na przewodzie aku-masa
prawie 150mV (czyli też nie jest źle).
> Inna sprawa to możliwy wadliwy akumulator. Miałem taki przypadek z
> Centrą+ - wiecznie trzeba było doładowywać i w końcu, niedługo po
> skończeniu się gwarancji, padła całkiem. Wymieniłem na najtańszy
> no-name, z nalepką Daewoo zrobioną chyba na ksero, i jeżdżę już piąty
> rok.
Akumulator nowy od fabryki przeżył 4 lata, ale był taki objaw jak
powyżej - więc został wymieniony jako pierwszy podejrzany. Nowy
akumulator po 2 miesiącach ten sam objaw, reklamacja i wymiana
akumulatora, kolejny nowy - po miesiącu to samo. Pół roku walki z
wiatrakami, kolejny nowy akumulator - znów to samo. Za każdym razem inna
marka aku (jakieś tanie wynalazki, teraz bosch silver).
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
4. Data: 2014-01-17 12:35:04
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>
a spawdzali diody w alternatorze?
Jeszcze mozesz sprawdzic czy masz faktycznie dobre masy, szczegolnie
jesli sa pod akumulatorem.
W moim aucie mialem podobnie, masy nie bylo (byla, ale slaba) przy
rozruchu az iskry szly, tylko ze nie bylo ich widac z akumulatorem na
pokladzie.
Po przeczyszczeniu, palil od reki, ladowanie wrocilo.
Jakie auto?
W dniu 2014-01-17 12:06, BartekK pisze:
> wicie pusty by nie był, więc naładować powinien się szybciej. Najgorsze
> jest to, że potrafię
-
5. Data: 2014-01-17 12:39:04
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "BartekK" <s...@d...org> napisał w wiadomości
news:lbb3ut$l5u$1@mx1.internetia.pl...
> Problem w tym, że ja to wiem. Akumulator 80-100Ah, pobór prądu 0.05A w
> spoczynku = 1,2Ah dziennie znika, to daje 66 dni do rozładowania
> akumulatora. Praktyka jest taka, że czasem po miesiącu odpala bez
> problemu, a czasem po 3 dniach jest trup. Albo nie jest doładowywany, albo
> jest rozładowywany, ale prędkość tego zjawiska jest wyższa, niż (sensownie
> tanie) ogniwo fotowoltaniczne na dachu by pomogło.
>
Mamy w firmie 3 S-max-y.
Dwa mają taką przypadłość, że mniej więcej 5 razy w roku ni z tego ni z
owego (lato/zima bez znaczenia) przez jedną noc rozładowują akumulator 80Ah
do zera.
Ford coś musi o tym wiedzieć, bo przy pierwszym problemie (z 5 lat temu)
okazało się, że te dwa to jakaś felerna seria numerów i należy się darmowa
wymiana wiązek kablowych. Wymienili (lub udawali, że wymienili) - nic nie
pomogło.
Za każdą wizytą w Fordzie twierdzą, że widocznie akumulator słaby to mówię
sprawdźcie. Jak odbieram: "sprawdziliśmy - dobry".
Dwa lata temu powiedziałem "wymieńcie bez sprawdzania".
Z nowym akumulatorem w pierwszym roku rozładował 6 razy.
Nam się wydaje, że komputer (który przecież po wyłączeniu samochodu cały
czas coś tam kombinuje) z niewiadomych powodów czasem włączy jakieś solidne
obciążenie (może świece żarowe). Potwierdzało by to zaobserwowane niedawno
takie zjawisko - rano, po włączeniu kluczyka lampka świec świeciła się
wyraźnie krócej niż zazwyczaj, a potem ledwo dał radę pokręcić
rozrusznikiem, ale zapalił i wtedy problem znika, bo się doładowuje.
Kiedyś się natknąłem na czyjąś wypowiedź opisującą podobne objawy. U tego
kogoś się okazało, że diody w alternatorze czasem miały jakby przebicie
wstecz, ale tylko czasem.
To chyba wszystko co wiem w tym temacie.
Może coś pomoże.
P.G.
-
6. Data: 2014-01-17 12:51:07
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2014-01-17 12:39, Piotr Gałka pisze:
> Ford coś musi o tym wiedzieć, bo przy pierwszym problemie (z 5 lat temu)
> okazało się, że te dwa to jakaś felerna seria numerów i należy się
> darmowa wymiana wiązek kablowych. Wymienili (lub udawali, że wymienili)
> - nic nie pomogło.
Dzięki. To akurat Opel, ale moje podejrzenia idą w wszystkie strony na raz:
- ślizgające się sprzęgło jednostronne na ośce alternatora (bo problem
występuje zwłaszcza przy wyższych obrotach, raz na autostradzie przy
dłuższych 6500rpm mi zaczął gubić zapłony - 11v, błąd komputera "za
niskie napięcie systemu"). Ale koszt i dostęp fatalny.
- brak ładowania z w alternatorze, ale z innego powodu (np coś przerywa
od wstrząsów, obojętnie czy w alternatorze, czy w wiązce od niego)
- głupiejący któryś komputer (bo jest kilka), który włącza coś, czego
nie powinien (a jest parę odbiorników prądożernych), albo choćby nie
przechodzi w standby (~2A poboru w idle, 0.05 w całkowitym uśpieniu)
Dlatego własny, zdalny i ciągły monitoring poboru prądu i napięcia
powinien coś powiedzieć. A poza tym - takie ustrojstwo się przyda
jeszcze pewnie nie raz ;) stąd chęć wyprodukowania, tylko te
przekładniki prądowe-dc mnie niepokoją
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
7. Data: 2014-01-17 13:19:05
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello BartekK,
Friday, January 17, 2014, 12:51:07 PM, you wrote:
>> Ford coś musi o tym wiedzieć, bo przy pierwszym problemie (z 5 lat temu)
>> okazało się, że te dwa to jakaś felerna seria numerów i należy się
>> darmowa wymiana wiązek kablowych. Wymienili (lub udawali, że wymienili)
>> - nic nie pomogło.
> Dzięki. To akurat Opel, ale moje podejrzenia idą w wszystkie strony na raz:
> - ślizgające się sprzęgło jednostronne na ośce alternatora (bo problem
> występuje zwłaszcza przy wyższych obrotach, raz na autostradzie przy
> dłuższych 6500rpm mi zaczął gubić zapłony - 11v, błąd komputera "za
> niskie napięcie systemu"). Ale koszt i dostęp fatalny.
> - brak ładowania z w alternatorze, ale z innego powodu (np coś przerywa
> od wstrząsów, obojętnie czy w alternatorze, czy w wiązce od niego)
> - głupiejący któryś komputer (bo jest kilka), który włącza coś, czego
> nie powinien (a jest parę odbiorników prądożernych), albo choćby nie
> przechodzi w standby (~2A poboru w idle, 0.05 w całkowitym uśpieniu)
> Dlatego własny, zdalny i ciągły monitoring poboru prądu i napięcia
> powinien coś powiedzieć. A poza tym - takie ustrojstwo się przyda
> jeszcze pewnie nie raz ;) stąd chęć wyprodukowania, tylko te
> przekładniki prądowe-dc mnie niepokoją
Ale ja na Twoim miejscu bym się nie zastanawiał ani chwili, tylko brał
LEMa LA 100-P - na Alledrogo za 56.70PLN z przesyłką. Zakres pomiaru
+/-150A - nie sądzę, żeby rozrusznik mu zaszkodził.
http://www.farnell.com/datasheets/1639874.pdf
Jak będziesz potrzebował transformator zasilacza do tego, to wiesz,
gdzie się zgłosić.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
8. Data: 2014-01-17 13:29:32
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello,
> Friday, January 17, 2014, 12:51:07 PM, you wrote:
>>> Ford coś musi o tym wiedzieć, bo przy pierwszym problemie (z 5 lat temu)
>>> okazało się, że te dwa to jakaś felerna seria numerów i należy się
>>> darmowa wymiana wiązek kablowych. Wymienili (lub udawali, że wymienili)
>>> - nic nie pomogło.
>> Dzięki. To akurat Opel, ale moje podejrzenia idą w wszystkie strony na raz:
>> - ślizgające się sprzęgło jednostronne na ośce alternatora (bo problem
>> występuje zwłaszcza przy wyższych obrotach, raz na autostradzie przy
>> dłuższych 6500rpm mi zaczął gubić zapłony - 11v, błąd komputera "za
>> niskie napięcie systemu"). Ale koszt i dostęp fatalny.
>> - brak ładowania z w alternatorze, ale z innego powodu (np coś przerywa
>> od wstrząsów, obojętnie czy w alternatorze, czy w wiązce od niego)
>> - głupiejący któryś komputer (bo jest kilka), który włącza coś, czego
>> nie powinien (a jest parę odbiorników prądożernych), albo choćby nie
>> przechodzi w standby (~2A poboru w idle, 0.05 w całkowitym uśpieniu)
>> Dlatego własny, zdalny i ciągły monitoring poboru prądu i napięcia
>> powinien coś powiedzieć. A poza tym - takie ustrojstwo się przyda
>> jeszcze pewnie nie raz ;) stąd chęć wyprodukowania, tylko te
>> przekładniki prądowe-dc mnie niepokoją
> Ale ja na Twoim miejscu bym się nie zastanawiał ani chwili, tylko brał
> LEMa LA 100-P - na Alledrogo za 56.70PLN z przesyłką. Zakres pomiaru
> +/-150A - nie sądzę, żeby rozrusznik mu zaszkodził.
> http://www.farnell.com/datasheets/1639874.pdf
> Jak będziesz potrzebował transformator zasilacza do tego, to wiesz,
> gdzie się zgłosić.
Znalazłem jeszcze tańszy:
http://allegro.pl/przekladnik-pradowy-lem-100a-i3855
100702.html -
35PLN z przesyłką.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
9. Data: 2014-01-17 17:25:58
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "BartekK" napisał w wiadomości grup
>Do wścieku doprowadza mnie auto, i jego stan ładowania (albo
>nieładowania) alternatora i nieokreślonych poborów prądu,
>doprowadzających do regularnego rozładowania akumulatora.
>Elektrycy od siedmiu boleści i samochodów wymieniają alternator,
>ładują akumulator prostownikiem i oddają (razem z grubą fakturą),
>twierdząc "ładowanie jest ok, bo jest 13.9v w spoczynku, a jak się
>włączy światła to nadal jest 13.9v". Ok, napięcie ładowania jest ok
>(a przynajmniej nie przeładowuje), ale prąd - niekoniecznie.
Prad jest ok. Jesli na zaciskach akumulatora (mierzyc moga w innym
miejscu) jest 13.9V, to akumulator sie laduje tyle ile trzeba.
No dobra, troche slabo, mogloby byc 14.5V - ale nie wiecej.
>Przy naładowanym (prostownikiem) akumulatorze do 13.8v - wystarczy że
>alternator ma wydajność 10-20A i napięcie będzie trzymać, i światła
>(razem może 10A?) go nie wzruszą. A po pewnym czasie używania,
>kilkunastu rozruchach, kilku zimnych nocach aku - trup. Wymiana aku -
>bez poprawy. Kolejna wymiana - tydzień i znów trup.
>Akumulatorów nie będę reklamować, bo mi powiedzą że wina złego
>ładowania w samochodzie, a alternatora nie udaje mi się reklamować bo
>twierdzą że albo akumulator albo coś prąd pobiera.
I jest 80% szans ze maja racje. Alternator u nich dziala i trudno
szukac usterki, ktorej nie widac.
Wydajnosc ma wystarczajaca, przynajmniej na swiatla.
Jesli jest usterka, to albo alternator dziala tylko chwilami, albo cos
bierze prad nocami, albo akumulator ma wewnetrzne zwarcie/rozwarcie.
Z mniej prawdopodobnych - duzy pobor pradu w czasie jazdy, wydajnosc
starcza na swiatla, ale juz nie na grzanie szyb, ABS, wspomaganie
kierownicy, wycieraczki, fotele itp.
Poradze
http://allegro.pl/woltomierz-samochodowy-12v-24v-led
-miernik-cyfrowy-i3848394077.html
ma dwie wady:
-przeskakuje niektore wskazania, np po 13.2 jest 13.4, akurat jednaz
dziur wypada na 13.8 czy 13.9V, wiec dosc uzyteczne,
-letnie upaly stopily mu szybke.
>Sam muszę dojść, czy coś pobiera ten prąd bez umiaru lub bez sensu
>(teoretycznie - na multimetr - po zamknięciu auta najpierw 1-2A, a po
>2-3 minutach już 0.05A, ale skąd mam wiedzieć co się dzieje 1h czy
>10h po odejściu od auta?), oraz czy alternator naprawdę umie ładować.
>Bo gdy jadę z całkiem sporymi obrotami, a napięcie spada mi do 12.0V
>to wcale nie wydaje mi się, że alternator ładuje
Absolutnie nie laduje. Ale masz takie sytuacje ?
Byc moze szczotki wystarczy wymienic ... dawniej byla lampka i
wystarczala, teraz to panie wszystkim steruje komputer ...
>Stąd pomysł wstawienia na wszystkie istotne (poza rozrusznikiem)
>przyłącza do akumulatora czujników prądu (do alternatora, do
>elektryki przedniej, do tylnej, do radia itd), i rejestrowanie poboru
>prądu - atmega + moduł radiowy 2.4GHz na 24L01p + odbiornik
>pokazujący poszczególne prądy, bym widział jak to wygląda podczas
>jazdy (trudno wisieć wtedy pod maską z multimetrem), albo w nocy, gdy
>auto pod domem stoi i rano okazuje się, że odpalić nie może.
Nie wiem jak tam masz kable zrobione - porzadna instalacja powinna
wygladac tak ze jest kabel rozrusznik-akumulator,
akumulator-alternator, a reszta prad bierze z alternatora.
I wtedy duzo tam nie plynie.
Tym niemniej jak rano napiecie jest podejrzanie male, to cos bralo w
nocy.
Ale to musialo pare A brac.
P.S. jeszcze rada z malucha - klemy wyczysc. Ale poza maluchem sie
chyba nigdzie indziej nie stosuje.
J.
-
10. Data: 2014-01-17 18:33:50
Temat: Re: scalone przetworniki prądu (na czujniku hall-a) do 100A
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Fri, 17 Jan 2014 12:06:25 +0100, BartekK napisał(a):
> Problem w tym, że ja to wiem. Akumulator 80-100Ah, pobór prądu 0.05A w
> spoczynku = 1,2Ah dziennie znika, to daje 66 dni do rozładowania
> akumulatora. Praktyka jest taka, że czasem po miesiącu odpala bez
> problemu, a czasem po 3 dniach jest trup. Albo nie jest doładowywany,
> albo jest rozładowywany, ale prędkość tego zjawiska jest wyższa, niż
> (sensownie tanie) ogniwo fotowoltaniczne na dachu by pomogło.
Miałem podobną sytuację w Skodzie Felicia. Raz na jakiś czas praktycznie
z dnia na dzień potrafiło wyssać praktycznie cały akumulator. Jednego
dnia samochodem robiło się trasę, następnego nawet nie był w stanie
zakręcić rozrusznikiem (oczywiście żadne światła nie były pozostawione
włączone). Normalnie samochód mógł stać spokojnie 3-4 tygodnie a i tak
dawał się odpalić. Po którymś z kolei takim numerze jak mi
unieruchomienie auta pokrzyżowało plany to powiedziałem sobie dość i
kupiłem nowy akumulator. Problem się skończył.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066