-
21. Data: 2019-09-20 04:51:09
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 20 września 2019 08:51:23 UTC+9 użytkownik Marcin Debowski napisał:
> On 2019-09-19, Grzegorz Tomczyk <g...@N...wp.pl> wrote:
> > W dniu 18.09.2019 o 11:53, J.F. pisze:
> >> -tory kolejowe i tramwajowe, gdzie obecnie juz nie ma przerw co
> >> kilkanascie metrow ...
> >
> > Ten problem też rozwiązano:
> >
> > http://www.transportszynowy.pl/torytramdylatacja.php
>
> Ale tak się robi w szeroko rozumianej praktyce? Jak guglam szyny styk
> dylatacyjny to cos mało wychodzi..
>
Się rachuje tzw stress-free temperature, podgrzewa się szyny do tej temperatury
podczas układania i tyle. Oznacza to tyle że przez większość roku szyna jest fest
naciągnięta, a w typowe upały ma naprężenie ściskające które nie powinno przekroczyć
krytycznego, ze względu na wyboczenie. Oczywiście uwzględnia się tylko dostępne dane
pogodowe, a kiedy przychodzi pięćsetletnia fala upałów (ostatnio co rok)- wtedy
zaklina się deszcz.
-
22. Data: 2019-09-20 10:51:11
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:0ff6b5c7-c4ff-4c10-9713-1ae3060ad42d@go
oglegroups.com...
W dniu piątek, 20 września 2019 08:51:23 UTC+9 użytkownik Marcin
Debowski napisał:
> On 2019-09-19, Grzegorz Tomczyk <g...@N...wp.pl> wrote:
> > W dniu 18.09.2019 o 11:53, J.F. pisze:
> >> -tory kolejowe i tramwajowe, gdzie obecnie juz nie ma przerw co
> >> kilkanascie metrow ...
> >
> > Ten problem też rozwiązano:
> > http://www.transportszynowy.pl/torytramdylatacja.php
Tak nawiasem mowiac - sporo lat temu juz slyszalem czy widzialem
pomysl, zeby te styki zrobic skosne, zeby nie bylo typowego patataj
slychac.
Ale wtedy pomyslodawca chcial obie ukosowac.
ale jesli dobrze licze, to na odcinku 500m trzeba sie liczyc z 40cm
roznicy przy 60C ... czy nie za duzo na taki styk ?
Bo cos mi chodzi po glowie, ze wlasnie z 500m gdzies widzialem ...
>> Ale tak się robi w szeroko rozumianej praktyce? Jak guglam szyny
>> styk
>> dylatacyjny to cos mało wychodzi..
>Się rachuje tzw stress-free temperature, podgrzewa się szyny do tej
>temperatury podczas układania i tyle.
>Oznacza to tyle że przez większość roku szyna jest fest naciągnięta,
>a w typowe upały ma naprężenie ściskające które nie powinno
>przekroczyć krytycznego, ze względu na wyboczenie. >Oczywiście
>uwzględnia się tylko dostępne dane pogodowe, a kiedy przychodzi
>pięćsetletnia fala upałów (ostatnio co rok)- wtedy zaklina się
>deszcz.
To na prostej, a co z zakretami ? torowisko na tyle dobrze sie
"kotwiczy" na podsypce, ze nie przesuwa na boki ?
A podgrzewanie w czasie ukladania ... jedna szyne mozna, kilka tez,
ale wiecej to przeciez ostygnie wkrotce po ulozeniu.
Znow - te podklady jakos "kotwiczą", ze sie to nie przesunie ?
J.
-
23. Data: 2019-09-20 11:23:37
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 20 września 2019 17:54:25 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:0ff6b5c7-c4ff-4c10-9713-1ae3060ad42d@go
oglegroups.com...
> W dniu piątek, 20 września 2019 08:51:23 UTC+9 użytkownik Marcin
> Debowski napisał:
> > On 2019-09-19, Grzegorz Tomczyk <g...@N...wp.pl> wrote:
> > > W dniu 18.09.2019 o 11:53, J.F. pisze:
> > >> -tory kolejowe i tramwajowe, gdzie obecnie juz nie ma przerw co
> > >> kilkanascie metrow ...
> > >
> > > Ten problem też rozwiązano:
> > > http://www.transportszynowy.pl/torytramdylatacja.php
>
> Tak nawiasem mowiac - sporo lat temu juz slyszalem czy widzialem
> pomysl, zeby te styki zrobic skosne, zeby nie bylo typowego patataj
> slychac.
>
> Ale wtedy pomyslodawca chcial obie ukosowac.
> ale jesli dobrze licze, to na odcinku 500m trzeba sie liczyc z 40cm
> roznicy przy 60C ... czy nie za duzo na taki styk ?
> Bo cos mi chodzi po glowie, ze wlasnie z 500m gdzies widzialem ...
>
> >> Ale tak się robi w szeroko rozumianej praktyce? Jak guglam szyny
> >> styk
> >> dylatacyjny to cos mało wychodzi..
>
> >Się rachuje tzw stress-free temperature, podgrzewa się szyny do tej
> >temperatury podczas układania i tyle.
> >Oznacza to tyle że przez większość roku szyna jest fest naciągnięta,
> >a w typowe upały ma naprężenie ściskające które nie powinno
> >przekroczyć krytycznego, ze względu na wyboczenie. >Oczywiście
> >uwzględnia się tylko dostępne dane pogodowe, a kiedy przychodzi
> >pięćsetletnia fala upałów (ostatnio co rok)- wtedy zaklina się
> >deszcz.
>
> To na prostej, a co z zakretami ? torowisko na tyle dobrze sie
> "kotwiczy" na podsypce, ze nie przesuwa na boki ?
>
> A podgrzewanie w czasie ukladania ... jedna szyne mozna, kilka tez,
> ale wiecej to przeciez ostygnie wkrotce po ulozeniu.
> Znow - te podklady jakos "kotwiczą", ze sie to nie przesunie ?
Nie kotwiczą tylko spawają bez końca. Na łuku (kolej nie ma zakrętów tylko łuki) się
nie wyboczy, najwyżej promień łuku się zmieni o milimetr, nikt się nie przejmie. W
praktyce to podgrzewanie często sprowadza się do odłożenia prac na dzień o
odpowiednim nasłonecznieniu, kiedy szyna sama się nagrzeje do odpowiedniej
temperatury. Ale zimą też trzeba tory kłaść- wtedy kładą szynę na betonowych
podkładach i puszczają przez taki odcinek prąd, aż się zrobi gorąca. Przynajmniej
Chinach. Inny kraj, pewnie inny obyczaj. Zależy od długości prostych odcinków, jak są
krótkie to problem mniejszy.
-
24. Data: 2019-09-20 12:04:27
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3bbc571e-8765-4d22-b41a-1ff97793d88a@go
oglegroups.com...
W dniu piątek, 20 września 2019 17:54:25 UTC+9 użytkownik J.F.
napisał:
>> Ale wtedy pomyslodawca chcial obie ukosowac.
>> ale jesli dobrze licze, to na odcinku 500m trzeba sie liczyc z 40cm
>> roznicy przy 60C ... czy nie za duzo na taki styk ?
>> Bo cos mi chodzi po glowie, ze wlasnie z 500m gdzies widzialem ...
>> >Się rachuje tzw stress-free temperature, podgrzewa się szyny do
>> >tej
>> >temperatury podczas układania i tyle.
>> >Oznacza to tyle że przez większość roku szyna jest fest
>> >naciągnięta,
>> >a w typowe upały ma naprężenie ściskające które nie powinno
>> >przekroczyć krytycznego, ze względu na wyboczenie. >Oczywiście
>> >uwzględnia się tylko dostępne dane pogodowe, a kiedy przychodzi
>> >pięćsetletnia fala upałów (ostatnio co rok)- wtedy zaklina się
>> >deszcz.
>
>> To na prostej, a co z zakretami ? torowisko na tyle dobrze sie
>> "kotwiczy" na podsypce, ze nie przesuwa na boki ?
>
>> A podgrzewanie w czasie ukladania ... jedna szyne mozna, kilka tez,
>> ale wiecej to przeciez ostygnie wkrotce po ulozeniu.
>> Znow - te podklady jakos "kotwiczą", ze sie to nie przesunie ?
>Nie kotwiczą tylko spawają bez końca. Na łuku (kolej nie ma zakrętów
>tylko łuki) się nie wyboczy, najwyżej promień łuku się zmieni o
>milimetr, nikt się nie przejmie.
Czy aby na pewno - bo jak mam np 5 km prostej, potem łuk o 45 stopni,
potem znow 5 km prostej, i te proste beda sie chcialy skrocic o 4
metry ...
>W praktyce to podgrzewanie często sprowadza się do odłożenia prac na
>dzień o odpowiednim nasłonecznieniu, kiedy szyna sama się nagrzeje do
>odpowiedniej temperatury.
>Ale zimą też trzeba tory kłaść-
Zima, jesienia, wiosna - nie liczylbym, ze na drugi dzien bedzie znow
25 C.
>wtedy kładą szynę na betonowych podkładach i puszczają przez taki
>odcinek prąd, aż się zrobi gorąca.
No i zrobi sie goraca, wydluzy, przykrecamy do podkladow, odlaczamy
prad, idziemy grzac nastepny odcinek ... a w tym czasie poprzednie sie
kurcza ?
>Przynajmniej Chinach. Inny kraj, pewnie inny obyczaj. Zależy od
>długości prostych odcinków, jak są krótkie to problem mniejszy.
Nawiasem mowiac - to przy budowie drog obowiazuje rozporzadznie, ze
proste nie moga byc zbyt dlugie.
kilometr do dwoch.
I tak sie zastanawiam, o co chodzi ... chyba nie o rozszerzalnosc
cieplna ?
J.
-
25. Data: 2019-09-20 12:33:39
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 20 września 2019 19:07:17 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:3bbc571e-8765-4d22-b41a-1ff97793d88a@go
oglegroups.com...
> W dniu piątek, 20 września 2019 17:54:25 UTC+9 użytkownik J.F.
> napisał:
> >> Ale wtedy pomyslodawca chcial obie ukosowac.
> >> ale jesli dobrze licze, to na odcinku 500m trzeba sie liczyc z 40cm
> >> roznicy przy 60C ... czy nie za duzo na taki styk ?
> >> Bo cos mi chodzi po glowie, ze wlasnie z 500m gdzies widzialem ...
>
>
> >> >Się rachuje tzw stress-free temperature, podgrzewa się szyny do
> >> >tej
> >> >temperatury podczas układania i tyle.
> >> >Oznacza to tyle że przez większość roku szyna jest fest
> >> >naciągnięta,
> >> >a w typowe upały ma naprężenie ściskające które nie powinno
> >> >przekroczyć krytycznego, ze względu na wyboczenie. >Oczywiście
> >> >uwzględnia się tylko dostępne dane pogodowe, a kiedy przychodzi
> >> >pięćsetletnia fala upałów (ostatnio co rok)- wtedy zaklina się
> >> >deszcz.
> >
> >> To na prostej, a co z zakretami ? torowisko na tyle dobrze sie
> >> "kotwiczy" na podsypce, ze nie przesuwa na boki ?
> >
> >> A podgrzewanie w czasie ukladania ... jedna szyne mozna, kilka tez,
> >> ale wiecej to przeciez ostygnie wkrotce po ulozeniu.
> >> Znow - te podklady jakos "kotwiczą", ze sie to nie przesunie ?
>
> >Nie kotwiczą tylko spawają bez końca. Na łuku (kolej nie ma zakrętów
> >tylko łuki) się nie wyboczy, najwyżej promień łuku się zmieni o
> >milimetr, nikt się nie przejmie.
>
> Czy aby na pewno - bo jak mam np 5 km prostej, potem łuk o 45 stopni,
> potem znow 5 km prostej, i te proste beda sie chcialy skrocic o 4
> metry ...
Eksperyment myślowy. Ty chcesz pociągnąć linę o 4 metry do siebie, ja też chcę o 4
metry do siebie. Jesteśmy tak samo silni. O ile metrów przesunie się lina?
>
> >W praktyce to podgrzewanie często sprowadza się do odłożenia prac na
> >dzień o odpowiednim nasłonecznieniu, kiedy szyna sama się nagrzeje do
> >odpowiedniej temperatury.
> >Ale zimą też trzeba tory kłaść-
>
> Zima, jesienia, wiosna - nie liczylbym, ze na drugi dzien bedzie znow
> 25 C.
No więc oni też nie liczą, ale próbują się wstrzelić tak żeby jak najmniej trzeba
było grzać.
>
> >wtedy kładą szynę na betonowych podkładach i puszczają przez taki
> >odcinek prąd, aż się zrobi gorąca.
>
> No i zrobi sie goraca, wydluzy, przykrecamy do podkladow, odlaczamy
> prad, idziemy grzac nastepny odcinek ... a w tym czasie poprzednie sie
> kurcza ?
No więc ten ostatni trzeba podgrzać bardziej, żeby skompensować to ochłodzenie
poprzednich. Albo grzać ileś tam kilometrów, aż spawacze dojdą do następnego łuku.
Zależy jaki długi ten odcinek. W Korei same góry, nawet tunele idą zygzakiem. W
Chinach komunizm, armia wypędza wszystkie wioski od Szanghaju pod Kirgistan i jadą
prosto.
>
> >Przynajmniej Chinach. Inny kraj, pewnie inny obyczaj. Zależy od
> >długości prostych odcinków, jak są krótkie to problem mniejszy.
>
> Nawiasem mowiac - to przy budowie drog obowiazuje rozporzadznie, ze
> proste nie moga byc zbyt dlugie.
> kilometr do dwoch.
> I tak sie zastanawiam, o co chodzi ... chyba nie o rozszerzalnosc
> cieplna ?
Żeby aunonomiczne samochody nie miały za łatwo.
-
26. Data: 2019-09-20 12:39:28
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2019-09-20 o 12:04, J.F. pisze:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:3bbc571e-8765-4d22-b41a-1ff97793d88a@go
oglegroups.com...
> W dniu piątek, 20 września 2019 17:54:25 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
>>> Ale wtedy pomyslodawca chcial obie ukosowac.
>>> ale jesli dobrze licze, to na odcinku 500m trzeba sie liczyc z 40cm
>>> roznicy przy 60C ... czy nie za duzo na taki styk ?
>>> Bo cos mi chodzi po glowie, ze wlasnie z 500m gdzies widzialem ...
>
>
>>> >Się rachuje tzw stress-free temperature, podgrzewa się szyny do >tej
>>> >temperatury podczas układania i tyle.
>>> >Oznacza to tyle że przez większość roku szyna jest fest >naciągnięta,
>>> >a w typowe upały ma naprężenie ściskające które nie powinno
>>> >przekroczyć krytycznego, ze względu na wyboczenie. >Oczywiście
>>> >uwzględnia się tylko dostępne dane pogodowe, a kiedy przychodzi
>>> >pięćsetletnia fala upałów (ostatnio co rok)- wtedy zaklina się
>>> >deszcz.
>>
>>> To na prostej, a co z zakretami ? torowisko na tyle dobrze sie
>>> "kotwiczy" na podsypce, ze nie przesuwa na boki ?
>>
>>> A podgrzewanie w czasie ukladania ... jedna szyne mozna, kilka tez,
>>> ale wiecej to przeciez ostygnie wkrotce po ulozeniu.
>>> Znow - te podklady jakos "kotwiczą", ze sie to nie przesunie ?
>
>> Nie kotwiczą tylko spawają bez końca. Na łuku (kolej nie ma zakrętów
>> tylko łuki) się nie wyboczy, najwyżej promień łuku się zmieni o
>> milimetr, nikt się nie przejmie.
>
> Czy aby na pewno - bo jak mam np 5 km prostej, potem łuk o 45 stopni,
> potem znow 5 km prostej, i te proste beda sie chcialy skrocic o 4 metry ...
>
>> W praktyce to podgrzewanie często sprowadza się do odłożenia prac na
>> dzień o odpowiednim nasłonecznieniu, kiedy szyna sama się nagrzeje do
>> odpowiedniej temperatury.
>> Ale zimą też trzeba tory kłaść-
>
> Zima, jesienia, wiosna - nie liczylbym, ze na drugi dzien bedzie znow 25 C.
>
>> wtedy kładą szynę na betonowych podkładach i puszczają przez taki
>> odcinek prąd, aż się zrobi gorąca.
>
> No i zrobi sie goraca, wydluzy, przykrecamy do podkladow, odlaczamy
> prad, idziemy grzac nastepny odcinek ... a w tym czasie poprzednie sie
> kurcza ?
>
>> Przynajmniej Chinach. Inny kraj, pewnie inny obyczaj. Zależy od
>> długości prostych odcinków, jak są krótkie to problem mniejszy.
>
> Nawiasem mowiac - to przy budowie drog obowiazuje rozporzadznie, ze
> proste nie moga byc zbyt dlugie.
> kilometr do dwoch.
> I tak sie zastanawiam, o co chodzi ... chyba nie o rozszerzalnosc cieplna ?
>
Najlepiej gdy samo torowisko zapewnia najlepszą stateczność szyny.
Takie rozwiązania z płyt betonowych (ballastless track) stosuje się np.
w tunelach, bo nie wymagają obsługi.
WM
-
27. Data: 2019-09-20 12:58:08
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a4746036-700a-4c69-98e1-f26dae49b3af@go
oglegroups.com...
W dniu piątek, 20 września 2019 19:07:17 UTC+9 użytkownik J.F.
napisał:
>> >Nie kotwiczą tylko spawają bez końca. Na łuku (kolej nie ma
>> >zakrętów
>> >tylko łuki) się nie wyboczy, najwyżej promień łuku się zmieni o
>> >milimetr, nikt się nie przejmie.
>
>> Czy aby na pewno - bo jak mam np 5 km prostej, potem łuk o 45
>> stopni,
>> potem znow 5 km prostej, i te proste beda sie chcialy skrocic o 4
>> metry ...
>Eksperyment myślowy. Ty chcesz pociągnąć linę o 4 metry do siebie, ja
>też chcę o 4 metry do siebie. Jesteśmy tak samo silni. O ile metrów
>przesunie się lina?
A to zalezy kto ma lepsze buty :-)
Ale łuk jest na torze. Wiec nie ciagniemy w ta sama strone.
>> >W praktyce to podgrzewanie często sprowadza się do odłożenia prac
>> >na
>> >dzień o odpowiednim nasłonecznieniu, kiedy szyna sama się nagrzeje
>> >do
>> >odpowiedniej temperatury.
>> >Ale zimą też trzeba tory kłaść-
>
>> Zima, jesienia, wiosna - nie liczylbym, ze na drugi dzien bedzie
>> znow
>> 25 C.
>No więc oni też nie liczą, ale próbują się wstrzelić tak żeby jak
>najmniej trzeba było grzać.
No coz, moze tak sie udaje, zeby zaplanowac prace na lato ... ale co
potem - ludzi zwolnic ?
>> >wtedy kładą szynę na betonowych podkładach i puszczają przez taki
>> >odcinek prąd, aż się zrobi gorąca.
>
>> No i zrobi sie goraca, wydluzy, przykrecamy do podkladow, odlaczamy
>> prad, idziemy grzac nastepny odcinek ... a w tym czasie poprzednie
>> sie
>> kurcza ?
>No więc ten ostatni trzeba podgrzać bardziej, żeby skompensować to
>ochłodzenie poprzednich.
Za bardzo pewnie nie mozna, bo sie szyna rozhartuje czy cos tam.
>Albo grzać ileś tam kilometrów, aż spawacze dojdą do następnego łuku.
Ale to moze duzo mocy wymagac.
>> Nawiasem mowiac - to przy budowie drog obowiazuje rozporzadznie, ze
>> proste nie moga byc zbyt dlugie.
>> kilometr do dwoch.
>> I tak sie zastanawiam, o co chodzi ... chyba nie o rozszerzalnosc
>> cieplna ?
>Żeby aunonomiczne samochody nie miały za łatwo.
Jak minister to pisal, to autonomiczne samochody sie nie snily.
No chyba, ze chcial utrudnic ludziom - co sie beda wyprzedzali, to
niebezpieczne ...
J.
-
28. Data: 2019-09-20 13:45:53
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 20 września 2019 20:00:54 UTC+9 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:a4746036-700a-4c69-98e1-f26dae49b3af@go
oglegroups.com...
> W dniu piątek, 20 września 2019 19:07:17 UTC+9 użytkownik J.F.
> napisał:
> >> >Nie kotwiczą tylko spawają bez końca. Na łuku (kolej nie ma
> >> >zakrętów
> >> >tylko łuki) się nie wyboczy, najwyżej promień łuku się zmieni o
> >> >milimetr, nikt się nie przejmie.
> >
> >> Czy aby na pewno - bo jak mam np 5 km prostej, potem łuk o 45
> >> stopni,
> >> potem znow 5 km prostej, i te proste beda sie chcialy skrocic o 4
> >> metry ...
>
> >Eksperyment myślowy. Ty chcesz pociągnąć linę o 4 metry do siebie, ja
> >też chcę o 4 metry do siebie. Jesteśmy tak samo silni. O ile metrów
> >przesunie się lina?
>
> A to zalezy kto ma lepsze buty :-)
>
> Ale łuk jest na torze. Wiec nie ciagniemy w ta sama strone.
Skup się na linie, do torów jeszcze dojdziemy. Buty te same. Ciągniemy w przeciwnych
kierunkach, tak samo.
>
> >> >W praktyce to podgrzewanie często sprowadza się do odłożenia prac
> >> >na
> >> >dzień o odpowiednim nasłonecznieniu, kiedy szyna sama się nagrzeje
> >> >do
> >> >odpowiedniej temperatury.
> >> >Ale zimą też trzeba tory kłaść-
> >
> >> Zima, jesienia, wiosna - nie liczylbym, ze na drugi dzien bedzie
> >> znow
> >> 25 C.
>
> >No więc oni też nie liczą, ale próbują się wstrzelić tak żeby jak
> >najmniej trzeba było grzać.
>
> No coz, moze tak sie udaje, zeby zaplanowac prace na lato ... ale co
> potem - ludzi zwolnic ?
Potem można przez całą zimę wieszać trakcję.
>
> >> >wtedy kładą szynę na betonowych podkładach i puszczają przez taki
> >> >odcinek prąd, aż się zrobi gorąca.
> >
> >> No i zrobi sie goraca, wydluzy, przykrecamy do podkladow, odlaczamy
> >> prad, idziemy grzac nastepny odcinek ... a w tym czasie poprzednie
> >> sie
> >> kurcza ?
>
> >No więc ten ostatni trzeba podgrzać bardziej, żeby skompensować to
> >ochłodzenie poprzednich.
>
> Za bardzo pewnie nie mozna, bo sie szyna rozhartuje czy cos tam.
To dosyć szczególny gatunek stali. Nie hartuje się, prawie nie rdzewieje, pęknięcia
zmęczeniowe nie propagują, czary mary.
>
> >Albo grzać ileś tam kilometrów, aż spawacze dojdą do następnego łuku.
>
> Ale to moze duzo mocy wymagac.
No to co?
>
> >> Nawiasem mowiac - to przy budowie drog obowiazuje rozporzadznie, ze
> >> proste nie moga byc zbyt dlugie.
> >> kilometr do dwoch.
> >> I tak sie zastanawiam, o co chodzi ... chyba nie o rozszerzalnosc
> >> cieplna ?
>
> >Żeby aunonomiczne samochody nie miały za łatwo.
>
> Jak minister to pisal, to autonomiczne samochody sie nie snily.
> No chyba, ze chcial utrudnic ludziom - co sie beda wyprzedzali, to
> niebezpieczne ...
Minister to raczej nie wiedział po co to. Specjaliści coś tam mamrotali o znużeniu,
monotonii, takie tam pierdy.
-
29. Data: 2019-09-20 14:09:38
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2019-09-20 o 13:45, Konrad Anikiel pisze:
>>>> Nawiasem mowiac - to przy budowie drog obowiazuje rozporzadznie, ze
>>>> proste nie moga byc zbyt dlugie.
>>>> kilometr do dwoch.
>>>> I tak sie zastanawiam, o co chodzi ... chyba nie o rozszerzalnosc
>>>> cieplna ?
>>> Żeby aunonomiczne samochody nie miały za łatwo.
>> Jak minister to pisal, to autonomiczne samochody sie nie snily.
>> No chyba, ze chcial utrudnic ludziom - co sie beda wyprzedzali, to
>> niebezpieczne ...
> Minister to raczej nie wiedział po co to. Specjaliści coś tam mamrotali o znużeniu,
monotonii, takie tam pierdy.
Przy autostradzie widziałem ustawione co kilkaset metrów rożne betonowe
bryły. Kule, walce, sześciany itd. coby się nie nużyło. :-)
Robert
-
30. Data: 2019-09-20 14:44:00
Temat: Re: rozszerzalnosc cieplna
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2019-09-19 o 21:48, cef pisze:
> W dniu 2019-09-19 o 12:07, WM pisze:
>> W dniu 2019-09-19 o 10:56, Konrad Anikiel pisze:
>>
>>>
>>> Co się według Ciebie wydarzy z szyną w której naprężenie ściskające
>>> przekroczy 800 MPa?
>>>
>>
>> Wątpię czy temperatura szyny ma szansę wzrosnąć aż o 400 stopni.
>
> Jest to odpowiedź nie na temat.
To zależy od konstrukcji toru, dlatego ja rozpatruję idealny przypadek,
gdy szyna jest dobrze zabezpieczona przed utratą stateczności.
W dużym stopniu zapewnia to budowa toru typu (ballastless track).
Na tym polega naukowa analiza, że trzeba zacząć od wyidealizowanych
przypadków by określić maksymalne granice.
Temperatury wynikające z klimatu nie są duże, ale warto znać granice bo
kto wie w jakich nietypowych warunkach przyjdzie kiedyś kłaść tory.
WM