armar wrote:

>> i o każdym drobnym zdarzeniu z zyciu dziecka muszą jednomyslnie
>> decydować oboje rodzice?
>> nie znasz sytuacji, a wypowiadasz się dość ostro,
>
> Robercie, z moich sądowych doświadczeń z moją byłą małżonką
> dowiedziałem się, że oboje rodzice muszą być jednomyślni
> w takich decyzjach. :)

a czy ta jednomyślność musi być także spełniona przy spożywaniu posiłku -
gruszka czy pomarańcza, czekolada czy lody, bułka razowa czy chleb tostowy?
na wszystko papierek??
widzisz w tym jakiś sens?

rodzice wspólnie decydują o najważniejszych sprawach - nie o pierdołach


> Podobną sytuację miałem ostatnio z panią od plastyki.
> Przy odbieraniu córki okazało się, że namalowała ładny obraz
> i pani zapytała mnie, czy będzie mogła oddać pracę na wystawę.
> Zapytałem córkę, czy chciałaby obraz oddać na wystawę i zgodziła się.
> Tak więc bez pytania byłej małżonki powiedziałem pani,
> że może wziąć obraz.
> Chyba nie muszę wyjaśniać co matka córki nakrzyczała w tym temacie...
> pomimo, że mam w domu kilkanaście podobnych obrazów córki
> a matka ma ich nawet więcej.

no i właśnie o tym jest ta dyskusja tutaj...
o patologii...

:(

http://www.wrzuta.pl/audio/vSPTZfHX7J/lona_-_wlamywa
cz


--
pozdrawiam
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi