-
191. Data: 2013-05-17 16:05:29
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Krystek <s...@k...art.pl>
W dniu 2013-05-16 10:39, quent pisze:
> W dniu 2013-05-16 10:25, Andrzej Lawa pisze:
>> Żeby jakiś lokalny pieprzony faszysta nie mógł sobie klientami pomiatać.
>
> Powinien móc pomiatać do woli, kim chce! Pomiatać w sensie - nie
> obsłużyć. Każdy właściciel np. restauracji powinien móc zabronić wstępu
> komu tylko chce itp.
Ależ przecież tak już jest. Tzw. selekcja klienteli w lokalach
gastronomiczno-rozrywkowych.
K.
--
http://www.krystek.art.pl/
-
192. Data: 2013-05-17 16:55:42
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: q...@g...com
W dniu piątek, 17 maja 2013 15:36:42 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
> Nie zapewnia, ale ogranicza skalę zjawisk.
Jak wszystkie inne służby coś tam robią, jakiś tam efekt jest. To że mizerny i za
ogromną kasę to już masz gdzieś. Ciebie jeszcze stać. Taka typowa ignorancja.
> Liwiusz to jakiś nieomylny prorok?
Nie znamy się, nie wiem.
Jednak jak dobrze pisze to warto cytować!
Może za którymś razem dotrze do opornych.
> >> Wolność gospodarcza - swoboda podejmowania działalności gospodarczej,
> >> wolna od ingerencji państwa.
> > "wolna od ingerencji państwa" - to chyba dosyć jasne?
> Jasne. Swoboda _podejmowania_. Nie oznacza braku jakichkolwiek
> ograniczeń.
Definicja jest dobra, co jest istotne to to, że wolności gospodarczej w PL jak na
lekarstwo. Pewnie między innymi dzięki Twoim głosowaniom.
> Ale ja pytam o powód, dlaczego według ciebie wolność gospodarcza ma
> być najświętsza,
Jeśli stawiasz jakąś tezę to sobie ją sam uzasadniaj.
Mnie zależy na powiększaniu wolności, gospodarczej także.
> Do komuchów tak samo mi
> daleko
Może i do komuchów tak ale do komunizmu jako idei już nie tak daleko. Zahaczasz o nią
co i rusz niestety. Dobrze to służy jedynie dyskusji, w końcu czyta ją ktoś poza
nami.
-
193. Data: 2013-05-17 17:00:43
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: T...@s...in.the.world
In article <kn5dfa$kns$1@node1.news.atman.pl>,
Krystek <s...@k...art.pl> wrote:
> W dniu 2013-05-16 10:39, quent pisze:
> > W dniu 2013-05-16 10:25, Andrzej Lawa pisze:
> >> Żeby jakiś lokalny pieprzony faszysta nie mógł sobie klientami pomiatać.
> >
> > Powinien móc pomiatać do woli, kim chce! Pomiatać w sensie - nie
> > obsłużyć. Każdy właściciel np. restauracji powinien móc zabronić wstępu
> > komu tylko chce itp.
>
> Ależ przecież tak już jest. Tzw. selekcja klienteli w lokalach
> gastronomiczno-rozrywkowych.
>
OK, to sa prywatne lokale i nic mi do tego.
Ale chodzi mi o to zeby funkcjonariusz panstwowy nie zachowywal sie jak
pospolity bramkarz z dyskoteki i nie dzialal wg wlasnego widzimisie.
'Ten moze fotografowac, a ten nie moze bo mi sie nie podoba.'
Czy moglibysmy wrocic do meritum?
--
TA
-
194. Data: 2013-05-17 17:05:18
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-05-17 16:55, q...@g...com pisze:
>> Liwiusz to jakiś nieomylny prorok?
>
> Nie znamy się, nie wiem.
> Jednak jak dobrze pisze to warto cytować!
> Może za którymś razem dotrze do opornych.
Coś na temat linka o sanepidzie? Czy temat magicznie zniknął,
bo obaj się wygłupiliście?
> Może i do komuchów tak ale do komunizmu jako idei już nie tak daleko. Zahaczasz o
nią co i rusz niestety. Dobrze to służy jedynie dyskusji, w końcu czyta ją ktoś poza
nami.
Podaj cytat, który uzasadnia tę ostatnią brednię.
Kto nie z komuchami, ten burżuj. Kto nie z wami, ten komuch.
Naprawdę mentalnie jesteście braćmi, tylko inne macie księgi święte.
-
195. Data: 2013-05-17 17:18:43
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: q...@g...com
W dniu piątek, 17 maja 2013 17:05:18 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
> Coďż˝ na temat linka o sanepidzie?
Armia urzędników pracuje, coś robią przecież no co dzień... prasa o tym pisze.
A np. taki basen bez sanepidu zlecałby cykliczne badania wody prywatnemu
laboratorium. Czego Ty nie łapiesz, nie mam pojęcia.
> Podaj cytat, który uzasadnia tę ostatnią brednię.
Hehe. Strasznie tendencyjnie piszesz...
Jesteś za przymusowymi ubezpieczeniami?
Jeśli tak a wszystko na to wskazuje, to jesteś baaardzo blisko komunizmu.
Przymusowe ubezpieczenia to jego filar!
-
196. Data: 2013-05-17 18:12:12
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-05-17 17:18, q...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 17 maja 2013 17:05:18 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
>> Coďż˝ na temat linka o sanepidzie?
>
> Armia urzędników pracuje, coś robią przecież no co dzień... prasa o tym pisze.
> A np. taki basen bez sanepidu zlecałby cykliczne badania wody prywatnemu
laboratorium. Czego Ty nie łapiesz, nie mam pojęcia.
Coś robią przecież na co dzień. Przed chwilą sugerowałeś, że
niczego nie wykrywają. A właściciel basenu naturalnie zlecałby sam
takie badania, wyczytałeś to ze szklanej kuli? Wypadałoby uczciwie
odszczekać.
>
>> Podaj cytat, który uzasadnia tę ostatnią brednię.
>
> Hehe. Strasznie tendencyjnie piszesz...
> Jesteś za przymusowymi ubezpieczeniami?
> Jeśli tak a wszystko na to wskazuje, to jesteś baaardzo blisko komunizmu.
> Przymusowe ubezpieczenia to jego filar!
Gadasz i gadasz o tym komunizmie, a widać, że nie masz o nim bladego
pojęcia. Komuch to każdy, kto się z tobą nie zgadza. Poczytałbyś trochę
z samego wstydu. I łżesz pisząc, że jestem zwolennikiem przymusowych
ubezpieczeń.
-
197. Data: 2013-05-17 20:39:02
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: q...@g...com
W dniu piątek, 17 maja 2013 18:12:12 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
> A właściciel basenu naturalnie zlecałby sam
> takie badania, wyczytałeś to ze szklanej kuli?
Poszedłbyś do takiego, który nie bada wody???!!!
Ah, no tak. Jak za Ciebie państwo nie pomyśli to sam na to nie wpadniesz.
> Komuch to każdy, kto się z tobą nie zgadza
HAHA.
"Nie zgadza"... co za eufemizm :-)
Tu chodzi o pryncypia a nie o jakieś tam detale :-)))
No i staraj się pisać zaimki osobowe wielką literą.
> I łżesz pisząc, że jestem zwolennikiem przymusowych
> ubezpieczeń.
Może i zełgałbym gdybym napisał, że jesteś.
Niestety napisałem, że "wszystko na to wskazuje" ale jak widać, masz problem nawet ze
zrozumieniem takich drobnych niuansów.
Swoją drogą nie wierzę, że jesteś przeciwnikiem przymusowych ubezpieczeń. Napisałeś
to pewnie tylko dlatego, że zostało to użyte w kontekście filaru komunizmu.
-
198. Data: 2013-05-17 20:46:59
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: q...@g...com
W dniu wtorek, 14 maja 2013 09:23:47 UTC+2 użytkownik J.F napisał:
> Masz tez druga strone medalu czyli USA.
> Restaurator drzy ... wiec kupuje ubezpieczenie, albo/i sie zabezpiecza
> w inny sposob.
Generalnie USA od dawna nie są żadnym przykładem.
Prawo tam się popsuło i dziś nie ma już wiele z dawnej wolności.
Ubezpieczenie nie załatwia sprawy bo nie wypłacą mu jeśli okaże się, że celowo
zaniedbywał swoje obowiązki. A przecież piszemy tu nie o wypadkach/przypadkach tylko
o celowym działaniu/olewaniu.
> Tylko ze tez nie chodzi o to aby puscic restauratora w skarpetkach,
> tylko zeby on nie trul.
> Tzn zeby dbal o higiene na codzien.
> Wiec nie martw sie - w USA jest odpowiednik Sanepidu :-)
Oj w USA jest dziś wiele z socjalistycznych wynalazków.
> Ale dzieli sie zasadniczo na wspolne cele.
???
Chodnik w mieście to rozumiem, policja, wojsko, sądy, administracja jakaś niezbędna.
Poza tym co jeszcze uważasz ze cel wspólny?
-
199. Data: 2013-05-17 21:01:46
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-05-17 20:39, q...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 17 maja 2013 18:12:12 UTC+2 użytkownik trolling tone napisał:
>> A właściciel basenu naturalnie zlecałby sam
>> takie badania, wyczytałeś to ze szklanej kuli?
>
> Poszedłbyś do takiego, który nie bada wody???!!!
> Ah, no tak. Jak za Ciebie państwo nie pomyśli to sam na to nie wpadniesz.
Skąd byś wiedział, który bada? Ten, co tak mówi? ROTFL
>> I łżesz pisząc, że jestem zwolennikiem przymusowych
>> ubezpieczeń.
>
> Może i zełgałbym gdybym napisał, że jesteś.
> Niestety napisałem, że "wszystko na to wskazuje" ale jak widać, masz problem nawet
ze zrozumieniem takich drobnych niuansów.
> Swoją drogą nie wierzę, że jesteś przeciwnikiem przymusowych ubezpieczeń. Napisałeś
to pewnie tylko dlatego, że zostało to użyte w kontekście filaru komunizmu.
Napisałeś, że wszystko na to wskazuje. Dopóki nie wskażesz cytatu,
będę nadal twierdził, że łżesz. BTW, z tym przymusowym ubezpieczeniem
jako filarem komunizmu to pojechałeś... taki bełkot może mnie skłonić
co najwyżej do uśmiechu.
-
200. Data: 2013-05-17 21:32:53
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <q...@g...com>
Skąd bym wiedział?? :-)
Ciebie trzeba naprawdę jak ociemniałego za rękę prowadzić?
Trochę szkoda mi czasu na tłumaczenie takich... banałów.
Każdy właściciel basenu chwaliłby się badaniami!!
Na bank będzie starał się wywiesić w bardziej eksponowanym miejscu niż jest u
konkurencji.
A jak jest jeden basen w mieście to lokalna prasa, w imię lepszej sprzedaży niż
konkurencyjny tytuł, zrobi rubrykę z tip-ami na temat lokalnych usług w której będzie
wytykać braki tu czy tam. Ludzie lubią takie rzeczy mieć zebrane.
Tak wiem... w PL baseny najczęściej państwowe, gminne i nie widziałeś żeby ktoś tam
dbał o takie rzeczy. W ogóle widzę w głowie Ci się nie mieści rynek, w którym nie
uczestniczy państwo.
Odnośnie do filaru komunizmu. Przymusowe ubezpieczenia to oczywiście "jeden z"
filarów, tyle, że to ten *najgrubszy*!
To, że nie zdajesz sobie z tego sprawy wcale mnie nie dziwi.
Za chwilę przeczytam tu, że jesteś konserwatywnym liberałem.