-
181. Data: 2013-05-17 14:59:50
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2013-05-17 14:42, TheGuru pisze:
> w Poznaniu jakiś restaurator wypraszał cyganów. podał uzasadnienie, że
> zniechęcają innych gości do wejścia bo się głośno zachowują, śmierdzą i
> głośno targują się (eufemizm od : nie chcą zapłacić).
>
> Sad przyznał im. absurdalnie wysokie odszkodowanie za dyskryminację rasową.
Masakra.
To nie jest jego knajpa :(
W państwie socjalistycznym nie można mówić o "własności prywatnej".
Już niemal wszystkie pojęcia są popsute do cna przez czerwonych.
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
182. Data: 2013-05-17 15:02:02
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.05.2013 14:51, Liwiusz pisze:
>> Leczenie to akurat zły przykład - wróć może do sprzedaży.
>
> Ale po co wracać? Przecież to jest zupełnie nieistotne. Ktoś tu obok
Istotne. Sprzedaż w sklepie to jedno - prosta i trywialna sprawa.
A w przypadku leczenia lekarz zupełnie autentycznie może nie czuć się na
siłach. I jak udowodnisz, że tylko udaje?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
183. Data: 2013-05-17 15:02:27
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.05.2013 14:52, Liwiusz pisze:
>> Czasami dwa słowa inaczej w zeznaniu (inne sformułowanie) i już wyrok
>> drastycznie odmienny.
>
> I jeszcze sanepid na cyganów nasłać :)
Przepisy są po to, aby je wykorzystywać ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
184. Data: 2013-05-17 15:03:02
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-05-17 15:02, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 17.05.2013 14:51, Liwiusz pisze:
>
>>> Leczenie to akurat zły przykład - wróć może do sprzedaży.
>>
>> Ale po co wracać? Przecież to jest zupełnie nieistotne. Ktoś tu obok
>
> Istotne. Sprzedaż w sklepie to jedno - prosta i trywialna sprawa.
>
> A w przypadku leczenia lekarz zupełnie autentycznie może nie czuć się na
> siłach. I jak udowodnisz, że tylko udaje?
Nie rozumiem związku tego pytania z dyskusją.
--
Liwiusz
-
185. Data: 2013-05-17 15:07:50
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
zgred napisał(a) :
> W dniu 2013-05-17 14:15, T...@s...in.the.world pisze:
>
>>> Ja tam nie wiem, ale statyw to chyba zajecie pasa drogowego bez
>>> zezwolenia :-)
>>>
>> Stalem na chodniku.
>
> Utrudnianie ruchu pieszych, narażanie na poważne uszkodzenie ciała
> wskutek nadziania się okiem na nogę przewróconego statywu...
> Ty się chłopie ciesz, że nie siedzisz i masz wszystkie (no - te, co
> miałeś przed tym epizodem) zęby!
I jak każde spotkanie z "władzą" można uznać za szczęśliwe, jeśli
skończyło się tylko "a mógł zabić" ;-)
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
-
186. Data: 2013-05-17 15:07:54
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.05.2013 15:03, Liwiusz pisze:
>> Istotne. Sprzedaż w sklepie to jedno - prosta i trywialna sprawa.
>>
>> A w przypadku leczenia lekarz zupełnie autentycznie może nie czuć się na
>> siłach. I jak udowodnisz, że tylko udaje?
>
> Nie rozumiem związku tego pytania z dyskusją.
Przepis z KW zabrania (obiektywnie) nieuzasadnionej odmowy sprzedaży.
Jeśli jest obiektywnie uzasadniona - odmawiający jest czysty.
Nadal nie rozumiesz?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
187. Data: 2013-05-17 15:23:17
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-05-17 15:07, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 17.05.2013 15:03, Liwiusz pisze:
>
>>> Istotne. Sprzedaż w sklepie to jedno - prosta i trywialna sprawa.
>>>
>>> A w przypadku leczenia lekarz zupełnie autentycznie może nie czuć się na
>>> siłach. I jak udowodnisz, że tylko udaje?
>>
>> Nie rozumiem związku tego pytania z dyskusją.
>
> Przepis z KW zabrania (obiektywnie) nieuzasadnionej odmowy sprzedaży.
> Jeśli jest obiektywnie uzasadniona - odmawiający jest czysty.
>
> Nadal nie rozumiesz?
Nie rozumiem, dlaczego się mnie pytasz o trudności dowodowe.
--
Liwiusz
-
188. Data: 2013-05-17 15:26:16
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.05.2013 15:23, Liwiusz pisze:
>> Przepis z KW zabrania (obiektywnie) nieuzasadnionej odmowy sprzedaży.
>> Jeśli jest obiektywnie uzasadniona - odmawiający jest czysty.
>>
>> Nadal nie rozumiesz?
>
> Nie rozumiem, dlaczego się mnie pytasz o trudności dowodowe.
>
No to faktycznie bardzo mało rozumiesz.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
189. Data: 2013-05-17 15:27:35
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: "TheGuru" <t...@w...pl>
//A jakby np. powołał ....
myślę ,że gapami karmiony nie jest i powoływał się na wszystko łącznie z
prawem naturalnym (cokolwiek ono znaczy)
Jeszcze ta poprawność polityczna wyjdzie nam bokiem
-
190. Data: 2013-05-17 15:36:42
Temat: Re: przygody fotograficzne z BORem i policja
Od: trolling tone <a...@a...org>
W dniu 2013-05-17 14:50, quent pisze:
> W skrócie. Restaurator powinien drżeć na samą myśl, że kogoś może otruć.
> Dziś tak niekoniecznie jest. Sanepid na pewno tego nie zapewnia.
Nie zapewnia, ale ogranicza skalę zjawisk. Nie wszędzie zadowalająco,
ale działa, w przeciwieństwie do mrzonek "powinno się".
> Już Liwiusz napisał - słyszałeś kiedyś o przypadku afery wykrytej przez
> sanepid a nie przez ludzi/media?
Liwiusz to jakiś nieomylny prorok?
http://lmgtfy.com/?q=sanepid+wykry%C5%82+2013
Lubisz powtarzać po kimś jak papuga, bez zastanowienia?
>
>> Wolność gospodarcza - swoboda podejmowania działalności gospodarczej,
>> wolna od ingerencji państwa.
>
> "wolna od ingerencji państwa" - to chyba dosyć jasne?
Jasne. Swoboda _podejmowania_. Nie oznacza braku jakichkolwiek
ograniczeń.
>> w czym wolność gospodarcza jest ważniejsza
>> od innych kategorii wolności, tak, że nie może podlegać ograniczeniom
>> jak tamte?
>
> Ja nie jestem na tyle naiwny, że wierzę, że da się wprowadzić wolny
> rynek w PL, że możliwa jest wolność gospodarcza bez ograniczeń.
> Chodzi o dążenie do celu.
> Chodzi o to aby ludzie przestali patrzeć na świat przez czerwone
> okulary, porzucili retorykę lewicową i wreszcie o to aby zmienić prawo.
> Poszerzyć wolność gospodarczą jak się tylko da.
> I to jest dobre zwłaszcza dla najbiedniejszych.
Ale ja pytam o powód, dlaczego według ciebie wolność gospodarcza ma
być najświętsza, ważniejsza od wszystkich innych praw. Poetyckie
bajania o lewicowości możesz sobie darować. Do komuchów tak samo mi
daleko jak do was, upr-owców, zresztą mentalnie trudno was odróżnić.