eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypotrącenie na pasach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 132

  • 101. Data: 2017-03-14 12:22:10
    Temat: Re: potrącenie na pasach. art. 14.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:oa8ibb$7e4$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2017-03-14 o 11:52, J.F. pisze:
    >> Literalnie patrzac na przepis - ustapienie pierwszenstwa to
    >> niezmuszenie
    >> drugiego uczestnika ruchu do istotnej zmiany predkosci lub kierunku
    >> jazdy.
    >> A z filmu widac, ze gdyby pieszy nie zaczal biec, to samochod
    >> mialby
    >> szanse przejechac przed nim.

    >Na filmie niewiele widać, więc nie wyciągaj wniosków, bo wyjdziesz
    >(wychodzisz) na ignoranta. Z opisu słownego pojawiającego się tu i
    >tam wynika, że samochód jechał środkowym pasem, pieszy go widząc,
    >przyspieszył, samochód skręcił w prawo, i tak wyszło.

    >> Przyznaje - mogl jechac wolniej, mogl hamowac wczesniej, mogl
    >> celowac w
    >> lewy pas, a nie prawy.
    >> Chyba - bo calej sytuacji nie widzimy.
    >To po ch. wyciągasz wnioski?

    Bo z tego co widac, bez glebszych analiz, to wniosek jest jeden -
    pieszy specjalnie zaczal biec, aby samochod go trafil.
    Znaczy sie - wymuszenie odszkodowania, albo proba samobojcza :-)

    >>> Powinno się katalogować takich jak wy i w razie jakby kogoś
    >>> pieprznęli
    >>> na przejsciu informować sędziego o waszej obecności na liście
    >>> kierowników "pieszemu nie trzeba ustępować na przejściu".
    >> Ale ten przepis dobrze dziala wylacznie wtedy, gdy pieszy
    >> przechodzi
    >> normalna predkoscia.
    >> Widzisz film - jedziesz srodkowym pasem, pieszy wchodzi ... i
    >> szybka
    >> decyzja - dam rade sie zatrzymac przed pasami, czy nie dam rady.
    >> Bo jak nie dasz, to lepiej przejechac.

    >Jak nie dasz rady się zatrzymać, to nie tyle "lepiej" przejechać, co
    >po prostu nie masz innego wyjścia, jak tylko przejechać.

    mam - hamowac. W zlych ukladach okaze sie, ze bez hamowania bym
    przejechal, a z hamowaniem trafilem w pieszego.

    > Ale błąd popełniłeś już wcześniej - jadąc tak szybko, że nie dasz
    > rady się zatrzymać przed pieszym nawet normalnie wchodzącym na
    > przejście.

    Zawsze bedzie taki okres, gdy juz nie dasz rady sie zatrzymac.
    Musialbym zatrzymywac sie przed kazdym przejsciem, gdzie na chodniku
    sa jacys piesi.

    Tu akurat mamy bufor szerokosci pasa, ktory jest wystarczajacy przy
    predkosci pojazdu 50km/h (a w nocy dopuszczalne 60) ... i predkosci
    pieszego rzedu 4km/h. A nie dowolnej.

    > Co do tego mitycznego wtargnięcia - wtargnąć można komuś metr przed
    > maskę, a nie 50 metrów, bo ktoś pruje 100km/h.

    To powiedz jaka jest calkowita droga hamowania przy predkosci 60km/h.
    Pytanie z testow - jako kierowca masz obowiazek wiedziec :-)

    >Wówczas to nie jest wtargnięcie, tylko niedostosowanie prędkości
    >kierującego do okoliczności.

    A to zalezy gdzie. W terenie zabudowanym obowiazuje 50/60, i 100
    faktycznie wydaje sie gruba przesada.
    Ale przejscia bywaja i w niezabudowanym - zazwyczaj tam stoi 70.

    >> Akurat predkosc pieszego i szerokosc pasa pasuje do 60km/h, czasu
    >> reakcji i drogi zatrzymania kierowcy.
    >> A jak pieszy biegnie, czy jedzie na rowerem, to nie pasuje -
    >> chocbys
    >> chcial mu ustapic, to przywalisz.

    >Jakbym chciał ustąpić, to zwalniam, a nie stosuję zasadę "nie widzę,
    >więc jadę".

    Zycze powodzenia w wypatrywaniu pieszych schowanych za kioskami,
    samochodami i wchodzacych na przejscia bez ogladania.

    >> A jak jeszcze pieszy sie zatrzyma na krawezniku i popatrzy na
    >> samochody
    >> i nie bedzie wchodzil pod te bardzo blisko jadace, to obaj beda
    >> szczesliwi.
    >Przecież nie wchodził - samochód nie dość, że był dziesiątki metrów
    >przed, to jeszcze nie na tym pasie, na którym wchodził.

    Ale ja w ogolnosci.

    J.


  • 102. Data: 2017-03-14 12:30:51
    Temat: Re: potrącenie na pasach. art. 14.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-03-14 o 12:22, J.F. pisze:


    > Zawsze bedzie taki okres, gdy juz nie dasz rady sie zatrzymac.
    > Musialbym zatrzymywac sie przed kazdym przejsciem, gdzie na chodniku sa
    > jacys piesi.

    Nie trzeba się zatrzymywać, wystarczy zwolnić i zachować szczególną
    ostrożność. Od sytuacji ekstremalnych (czyli to, że jedziesz wolno, a
    pieszy wychodzi ci metr przed maskę) jest właśnie zakaz "wtargiwania".
    Ale nie polega on na tym, aby robić wnioskowanie "nie zdążyłem
    zahamować, *więc* pieszy mi wtargnął").


    > Tu akurat mamy bufor szerokosci pasa, ktory jest wystarczajacy przy
    > predkosci pojazdu 50km/h (a w nocy dopuszczalne 60) ... i predkosci
    > pieszego rzedu 4km/h. A nie dowolnej.

    Jak widać nie był wystarczający - gdyby pieszy nie zaczął uciekać, a
    kierowca skręcać, to spotkaliby się na środkowym pasie.


    >> Co do tego mitycznego wtargnięcia - wtargnąć można komuś metr przed
    >> maskę, a nie 50 metrów, bo ktoś pruje 100km/h.
    >
    > To powiedz jaka jest calkowita droga hamowania przy predkosci 60km/h.
    > Pytanie z testow - jako kierowca masz obowiazek wiedziec :-)

    Nie mam obowiązku wiedzieć. Za to przy przejściu mam zachować szczególną
    ostrożność, oraz *uwaga* nie mam obowiązku jechać z prędkością maksymalną.

    >> Wówczas to nie jest wtargnięcie, tylko niedostosowanie prędkości
    >> kierującego do okoliczności.
    >
    > A to zalezy gdzie. W terenie zabudowanym obowiazuje 50/60, i 100
    > faktycznie wydaje sie gruba przesada.
    > Ale przejscia bywaja i w niezabudowanym - zazwyczaj tam stoi 70.

    Chyba mylisz znaki. Stoi o prędkości maksymalnej, a nie minimalnej.

    > Zycze powodzenia w wypatrywaniu pieszych schowanych za kioskami,
    > samochodami i wchodzacych na przejscia bez ogladania.

    Na drogę z pierwszeństwem też tak na pałę wjeżdżasz, "bo nie widzę, więc
    co będę zwalniał"?

    >>> A jak jeszcze pieszy sie zatrzyma na krawezniku i popatrzy na samochody
    >>> i nie bedzie wchodzil pod te bardzo blisko jadace, to obaj beda
    >>> szczesliwi.
    >> Przecież nie wchodził - samochód nie dość, że był dziesiątki metrów
    >> przed, to jeszcze nie na tym pasie, na którym wchodził.
    >
    > Ale ja w ogolnosci.

    W ogólności to masz ustąpić pierwszeństwa pieszemu. A tutaj dyskutujemy
    określony przypadek.

    --
    Liwiusz


  • 103. Data: 2017-03-14 12:50:23
    Temat: Re: potrącenie na pasach. spotkanie.
    Od: "Lesko" <j...@r...pl>

    Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:pfkfccdsc9gdtqhptril8ed39usunma3i9@4ax.com...
    Mon, 13 Mar 2017 09:05:08 +0100, w
    <2...@t...pl>, szerszen
    <s...@t...pl>
    napisał(-a):
    > On Fri, 10 Mar 2017 17:50:26 GMT
    > PiteR <e...@f...pl> wrote:
    >
    > Nie ma to jak spotkanie dwóch debili na jednej drodze, to zawsze musi
    > skończyć się źle.
    > Nie wiem tylko czy się bardziej śmiać, czy płakać.

    "Znam tego chłopaka jest chory na autyzm,chodzę z nim do szkoły i
    prawdopodobnie to mogło się przyczynić do takiego zachowania,
    =======================

    Czyli normalka - spotkało się dwóch debili i jest wypadek.
    Tylko trzeba uważać, zeby samemu nie być jednym z takich debili.


  • 104. Data: 2017-03-14 12:51:35
    Temat: Re: potrącenie na pasach. art. 14.
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Tue, 14 Mar 2017 09:18:19 +0100
    Shrek <...@w...pl> wrote:


    > Naprawdę nie wiem jak z wami dyskutować - jest w PoRD napisane, że
    > pieszy ma pierwszeństwo - no jest. Koleś zdejmuje go na ostatnim pasie a
    > wy dalej widzicie winę kierowcy.

    Po pierwsze primo, pisałem żartobliwie. Jednak po drugie primo to jak pisał J.F.
    "Literalnie patrzac na przepis - ustapienie pierwszenstwa to
    niezmuszenie drugiego uczestnika ruchu do istotnej zmiany predkosci
    lub kierunku jazdy."
    Pieszy nabywa pierwszeńśtwo dopiero jak JEST na pasach, póki co nie wcześniej.
    Jego wejście na pasy nosiło wszelkie znamiona wymuszenia pierwszeństwa :) ponieważ
    zmuszało kierowce do gwałtownego wytracenia prędkości i zmiany kierunku jazdy. :)

    Na filmie widać, że pieszy nie upewnił się czy może wejśc na pasy, czy jego zdrowiu
    nic nie zagraża.

    Pomijając już dywagacje mniej lub bardziej poważne kto miał pierwszeństwo i czyja
    wina. Na filmie widzimy pokłosie braku nauki, od kołyski, umiejętności przechodzenia
    przez pasy, oraz wszechobecnej indoktrynacji pieszych w przeświadczeniu, że MAJĄ
    pierwszeństwo. Tego wypadku, jak i większości z udziałem pieszych można było uniknąć,
    wystarczy tylko aby pieszy upewnił się że jest bezpiecznie, że został dostrzeżony
    itd.
    I nie, nie chodzi mi o zdjęcie winy z kierowcy. To, że kierowca jest winny niczego
    nie zmienia w kwestii wylądowania pieszego w szpitalu lub w prosektorium. To pieszy
    musi zadbać o swoje bezpieczeńśtwo i musi mieć tego świadomość, nikt inny za niego
    tego nie zrobi.


    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 105. Data: 2017-03-14 13:01:31
    Temat: Re: potrącenie na pasach. art. 14.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2017-03-14 o 12:51, szerszen pisze:
    > Jego wejście na pasy nosiło wszelkie znamiona wymuszenia pierwszeństwa :) ponieważ
    zmuszało kierowce do gwałtownego wytracenia prędkości i zmiany kierunku jazdy. :)

    Uczestnik ruchu z pierwszeństwem wymusił pierwszeństwo. To nie jest
    żartobliwe, nawet jak na poziom JF. To jest już żałosne.

    --
    Liwiusz


  • 106. Data: 2017-03-14 13:51:18
    Temat: Re: potrącenie na pasach. art. 14.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:oa8k9g$9sp$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2017-03-14 o 12:22, J.F. pisze:
    >> Zawsze bedzie taki okres, gdy juz nie dasz rady sie zatrzymac.
    >> Musialbym zatrzymywac sie przed kazdym przejsciem, gdzie na
    >> chodniku sa
    >> jacys piesi.

    >Nie trzeba się zatrzymywać, wystarczy zwolnić i zachować szczególną
    >ostrożność.

    To nadal bedzie.

    >Od sytuacji ekstremalnych (czyli to, że jedziesz wolno, a pieszy
    >wychodzi ci metr przed maskę) jest właśnie zakaz "wtargiwania". Ale
    >nie polega on na tym, aby robić wnioskowanie "nie zdążyłem zahamować,
    >*więc* pieszy mi wtargnął").

    No jak nie jak tak ?
    Jechalem niezbyt szybko, nacisnalem hamulec "blyskawicznie" - auto sie
    w miejcu nie zatrzyma.
    Nawet z predkosci 30km/h.

    >> Tu akurat mamy bufor szerokosci pasa, ktory jest wystarczajacy przy
    >> predkosci pojazdu 50km/h (a w nocy dopuszczalne 60) ... i predkosci
    >> pieszego rzedu 4km/h. A nie dowolnej.

    >Jak widać nie był wystarczający - gdyby pieszy nie zaczął uciekać, a
    >kierowca skręcać, to spotkaliby się na środkowym pasie.

    Bo wystarczajacy to on jest jak kierowca hamuje. No i wczesniej jedzie
    50 :-)

    >>> Co do tego mitycznego wtargnięcia - wtargnąć można komuś metr
    >>> przed
    >>> maskę, a nie 50 metrów, bo ktoś pruje 100km/h.
    >> To powiedz jaka jest calkowita droga hamowania przy predkosci
    >> 60km/h.
    >> Pytanie z testow - jako kierowca masz obowiazek wiedziec :-)
    >Nie mam obowiązku wiedzieć.

    I co - zaskarzysz oblany egzamin do sadu ? :-)

    >Za to przy przejściu mam zachować szczególną ostrożność, oraz *uwaga*
    >nie mam obowiązku jechać z prędkością maksymalną.

    Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy
    przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.

    >> Zycze powodzenia w wypatrywaniu pieszych schowanych za kioskami,
    >> samochodami i wchodzacych na przejscia bez ogladania.

    >Na drogę z pierwszeństwem też tak na pałę wjeżdżasz, "bo nie widzę,
    >więc co będę zwalniał"?

    Drog z pierwszenstwem jest mniej, to to nie jest takie uciazliwe (ha,
    ha - przejechac sie osiedlem "u nas wszystkie rownorzedne"),
    widocznosc bywa lepsza, samochody po nocy oswietlone itp.

    >>>>> A jak jeszcze pieszy sie zatrzyma na krawezniku i popatrzy na
    >>>>> samochody
    >>>>> i nie bedzie wchodzil pod te bardzo blisko jadace, to obaj beda
    >>>>> szczesliwi.
    >>>> Przecież nie wchodził - samochód nie dość, że był dziesiątki
    >>>> metrów
    >>>> przed, to jeszcze nie na tym pasie, na którym wchodził.
    >
    >> Ale ja w ogolnosci.

    >W ogólności to masz ustąpić pierwszeństwa pieszemu. A tutaj
    >dyskutujemy określony przypadek.

    W okreslonym przypadku to pieszemu zabrania sie przebiegac przez
    przejscie :-)

    J.


  • 107. Data: 2017-03-14 14:46:44
    Temat: Re: potrącenie na pasach.
    Od: "Lesko" <j...@r...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:58c7e749$0$5164$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >>Za to przy przejściu mam zachować szczególną ostrożność, oraz *uwaga* nie
    >>mam obowiązku jechać z prędkością maksymalną.
    >
    > Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy
    > przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.
    >
    > J.

    Nie przy przejściach z znakiem ostrzegawczym,
    a dotyczy to przejść z znakiem informacyjnym D-16.
    Przejście dla pieszych zawsze oznakowane jest
    znakiem informacyjnym D-16 i on nakazuje zmniejszyć prędkość.


  • 108. Data: 2017-03-14 15:08:33
    Temat: Re: potrącenie na pasach.
    Od: "Lesko" <j...@r...pl>

    Użytkownik "Lesko" <j...@r...pl> napisał w wiadomości
    news:oa8s93$4od$1@news.mixmin.net...
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:58c7e749$0$5164$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >>>Za to przy przejściu mam zachować szczególną ostrożność, oraz *uwaga* nie
    >>>mam obowiązku jechać z prędkością maksymalną.
    >>
    >> Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy
    >> przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.
    >>
    >> J.
    >
    > Nie przy przejściach z znakiem ostrzegawczym,
    > a dotyczy to przejść z znakiem informacyjnym D-16.
    > Przejście dla pieszych zawsze oznakowane jest
    > znakiem informacyjnym D-16 i on nakazuje zmniejszyć prędkość.
    >

    Korekta:
    ma być znak D-6 przejście dla pieszych.


  • 109. Data: 2017-03-14 18:22:35
    Temat: Re: potrącenie na pasach.
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 14-03-2017 o 15:08, Lesko pisze:
    > Użytkownik "Lesko" <j...@r...pl> napisał w wiadomości
    > news:oa8s93$4od$1@news.mixmin.net...
    >> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> news:58c7e749$0$5164$65785112@news.neostrada.pl...
    >>>
    >>>> Za to przy przejściu mam zachować szczególną ostrożność, oraz
    >>>> *uwaga* nie mam obowiązku jechać z prędkością maksymalną.
    >>>
    >>> Nawet wiecej - masz obowiazek zwolnic "odpowiednio". Ale tylko przy
    >>> przejsciach ze znakiem ostrzegawczym.
    >>>
    >>> J.
    >>
    >> Nie przy przejściach z znakiem ostrzegawczym,
    >> a dotyczy to przejść z znakiem informacyjnym D-16.
    >> Przejście dla pieszych zawsze oznakowane jest
    >> znakiem informacyjnym D-16 i on nakazuje zmniejszyć prędkość.
    >>
    >
    > Korekta:
    > ma być znak D-6 przejście dla pieszych.

    No i widzisz - napisałbyś po ludzku, o znaku i jego nazwie, to byś się
    nie walnął.
    Warto tak brandzlować się kretyńskimi numerkami, tylko po to żeby dać
    sobie szansę na zrobienie błędu?
    >


  • 110. Data: 2017-03-14 18:33:25
    Temat: Re: potrącenie na pasach. art. 14.
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    > A jesteś kierowcą?
    >
    > Shrek

    Czasami prowadzę ja, a czasami mnie wożą. To jak? :-)

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: