W dniu 2015-12-28 o 18:03, ToMasz pisze:
> witam
> ostatnio był mi potrzebny lejek, ale zawsze myślałem że zrobię z butelki
> "pet" itd. W młodości oglądałem serial "mcgiver" więc zrobiłem. tylko że
> butelka ma bardzo mały (wolny) przepływ, trzymanie bańki 30 litrów na
> wysokości nosa - sama radość, a kapiący olej napędowy na buty -
> gwarantuje niezapomniane wrażenia zapachowe.
> Kupuje pompę oleju napędowego - pomyślałem. na aukcjach są po ok 50 z
> wysyłką. ale przecież w autach, w bakach są podobne pompy! Czy nie
> lepiej kupić taką pompkę z baku auta (ze złomu) i dorobić kabelki i
> wężyk? Pytanie ile litrów przepchnie w ciągu minuty pompka z baku?
>
>
> ToMasz

Hmm pomyślmy teraz.

Wtyczka pod zapalniczkę - 5-10zł
przewód 2 żyłowy 3m z 8zł
pompka na szrocie w stanie bliżej nieokreślonym 20-30zł
paliwo na dojazd na szrot i do sklepu z 10zł
z 20min żebyś to sobie ładnie posklejał do kupy
z 1.5m przewodu paliwoodpornego z 10zł
2 opaski zaciskowe z 3zł

suma +- 50-60zł

Gotowa pompka z dostawą pod drzwi 50zł...


Pomijam już że pewnie jeździsz passatem z niezawodnym 1.9tdi palącym
4.5l ON i żydujesz na normalne zatankowanie ON na stacji za niecałe
4zł/litr... Bez oblewania siebie i samochodu gnojówką...
h

Po 10min pompowania 30l baniaka okaże się że stary akumulator, bo na
nowy pewnie też żałujesz 150zł, zdechł i trzeba iść do sąsiada po
prostownik albo przewody rozruchowe żeby go odpalić...

Niniejszym przyznaję Ci order virtutti cebulari...

--
Pozdrawiam
Lewis