-
111. Data: 2011-02-23 12:45:16
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Kamil <k...@s...com>
On 18/02/2011 09:26, Arek wrote:
> W dniu 2011-02-17 18:36, Kamil pisze:
>
>>>> Jestem ojcem i oddaje swoj haracz w podatkach (w tym drogowym), ale
>>>> wciaz nie rozumiem w jaki sposob mialoby to usprawiedliwiac
>>>> zapierdalanie?
>>>
>>> Czytaj uważnie. Nie zapierdalanie tylko łamanie durnych przepisów
>>> utrudniających życie a nic nie mająch wspólnego z bezpieczeństwem
>>> Kowalski jest coraz bardziej ścigany.
>>> Od samego wycierania sobie gęby "bezpieczeństwem" bezpieczniej się nie
>>> stanie
>>
>> Statystyki zgonow na drogach twierdza cos przeciwnego - polskie drogi
>> nie sa bezpieczne i chyba nie twierdzisz, ze jazda z "GPSowym 150-160"
>> jest rownie bezpieczna, co jazda 90km/h?
>
> To prawda polskie drogi nie są bezpieczne. Gdyby kierowcy dowolnie
> innego kraju musieli by jeździć w takich warunkach (np. włosi:)) to
> zgonów była by chyba jakaś wielokrotność.
Gdyby pies mial dluga szyje, to bylby zyrafa. ;)
> Przejedź się na trasie Warszawa-Wrocław po tym doświadczeniu, jak nie
> zweryfikujesz swoich poglądów, znaczy, żeś kompletny idiota.
Znaczy mam wlochow tam wpuscic i obserwowac?
--
Pozdrawiam
Kamil
-
112. Data: 2011-02-23 14:04:44
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-23 12:40, Kamil pisze:
> On 23/02/2011 11:36, Arek wrote:
>> W dniu 2011-02-22 16:41, Kamil pisze:
>>
>>>>> To niech poleca, z wawy do gdanska wyjdzie pewnie nawet taniej, niz
>>>>> samochodem. Albo wezma pociag. Albo wyjada godzine wczesniej.
>>>>
>>>> Czyli potwierdzasz, że jeździ się jednak u nas wolniej? A rozbudowana
>>>> sieć połączeń lotniczych na pewno jest alternatywą dla kierowcy z
>>>> towarem itp.
>>>
>>> Nigdzie temu nie przeczylem.
>>
>> Skoro jeździmy wolniej niż Szwedzi to co powoduje, że mamy więcej
>> wypadków. Przed chwilą sugerowałeś, że problemem jest zbyt duża prędkość.
>
> Nie SREDNIA, tylko nadrabianie tego zapierdalajac 160 przez wioski.
W trasie na 90km/h jedzie się jak wspomniałeś 150, a we wioskach gdzie
jest 50km/h jedzie się 160km/h. To skąd ta niska średnia?
>> Skoro wiedziałeś, że nie dasz sobie rady z projektem było nie iść na
>> studia, które Cię przerastają, albo wybrać prostszy temat.
>>
>> Dlaczego swoich genialnych rad, nie zaczniesz sam stosować?
>
> Zieeew.
Przecież to był pytanie retoryczne. Widać z daleka, że jesteś jednym z
tych wszystko wiedzących. Typowe dla 12latka.
A.
-
113. Data: 2011-02-23 14:18:18
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Kamil <k...@s...com>
On 23/02/2011 13:04, Arek wrote:
> W dniu 2011-02-23 12:40, Kamil pisze:
>> On 23/02/2011 11:36, Arek wrote:
>>> W dniu 2011-02-22 16:41, Kamil pisze:
>>>
>>>>>> To niech poleca, z wawy do gdanska wyjdzie pewnie nawet taniej, niz
>>>>>> samochodem. Albo wezma pociag. Albo wyjada godzine wczesniej.
>>>>>
>>>>> Czyli potwierdzasz, że jeździ się jednak u nas wolniej? A rozbudowana
>>>>> sieć połączeń lotniczych na pewno jest alternatywą dla kierowcy z
>>>>> towarem itp.
>>>>
>>>> Nigdzie temu nie przeczylem.
>>>
>>> Skoro jeździmy wolniej niż Szwedzi to co powoduje, że mamy więcej
>>> wypadków. Przed chwilą sugerowałeś, że problemem jest zbyt duża
>>> prędkość.
>>
>> Nie SREDNIA, tylko nadrabianie tego zapierdalajac 160 przez wioski.
>
> W trasie na 90km/h jedzie się jak wspomniałeś 150, a we wioskach gdzie
> jest 50km/h jedzie się 160km/h. To skąd ta niska średnia?
Bardzo dobre pytanie, moze Ty mi wyjasnisz, dlaczego ponoc szybciej
przejedzie sie przez kraje, gdzie nikt nie zapierdala?
>>> Skoro wiedziałeś, że nie dasz sobie rady z projektem było nie iść na
>>> studia, które Cię przerastają, albo wybrać prostszy temat.
>>>
>>> Dlaczego swoich genialnych rad, nie zaczniesz sam stosować?
>>
>> Zieeew.
>
> Przecież to był pytanie retoryczne. Widać z daleka, że jesteś jednym z
> tych wszystko wiedzących. Typowe dla 12latka.
Ty zwalasz wine za glupote na drogi, okupacje radziecka i diabli wiedza
co jeszcze. Zamiast po prostu jezdzic wolniej. Typowe dla polaka.
--
Pozdrawiam
Kamil
-
114. Data: 2011-02-24 10:04:13
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-23 14:18, Kamil pisze:
>>>> Skoro jeździmy wolniej niż Szwedzi to co powoduje, że mamy więcej
>>>> wypadków. Przed chwilą sugerowałeś, że problemem jest zbyt duża
>>>> prędkość.
>>>
>>> Nie SREDNIA, tylko nadrabianie tego zapierdalajac 160 przez wioski.
>>
>> W trasie na 90km/h jedzie się jak wspomniałeś 150, a we wioskach gdzie
>> jest 50km/h jedzie się 160km/h. To skąd ta niska średnia?
>
> Bardzo dobre pytanie, moze Ty mi wyjasnisz, dlaczego ponoc szybciej
> przejedzie sie przez kraje, gdzie nikt nie zapierdala?
Jeżeli do tej pory nie zrozumiałeś, to nie ma co liczyć, że to się zmieni.
>>>> Skoro wiedziałeś, że nie dasz sobie rady z projektem było nie iść na
>>>> studia, które Cię przerastają, albo wybrać prostszy temat.
>>>>
>>>> Dlaczego swoich genialnych rad, nie zaczniesz sam stosować?
>>>
>>> Zieeew.
>>
>> Przecież to był pytanie retoryczne. Widać z daleka, że jesteś jednym z
>> tych wszystko wiedzących. Typowe dla 12latka.
>
> Ty zwalasz wine za glupote na drogi, okupacje radziecka i diabli wiedza
> co jeszcze. Zamiast po prostu jezdzic wolniej. Typowe dla polaka.
Widzisz, gdybyś nie miał problemów z czytanie, to nie tylko nie
musiałbyś szukać nauczycieli w wakacje, ale doczytałbyś, że: podałem
konkretne i sprawdzone rozwiązania, napisałem skąd czerpać przykłady i
to bez głupawych tekstów o braku autostrad - bo to w naszym przypadku
nie jest alternatywa.
Ty natomiast, ograniczyłeś się do głupiego sformułowania jakie
zasłyszałeś w mediach i nie jesteś w stanie zmusić umysłu do minimalnego
wysiłku aby to przeanalizować.
Proponuję zakończyć tą... to nawet nie była dyskusja, bo Ty ani razu nie
przeczytałeś maila na który odpowiadałeś.
Pozdrawiam,
A.
-
115. Data: 2011-02-24 10:06:20
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-23 12:30, Mario pisze:
> On 2011-02-23 12:00, Grejon wrote:
>> W dniu 2011-02-17 18:24, J.F. pisze:
>>> On Thu, 17 Feb 2011 16:55:34 +0100, RadekNet wrote:
>>>> W dniu 17.02.2011 11:15, Kamil pisze:
>>>>> Zrobmy im wszyscy na zlosc i zacznijmy jezdzic przepisowo!
>>>>
>>>> Dobre :)
>>>> Jak ostatnio chcialem przejechac przez moja rodzinna wioche zgodnie z
>>>> przepisami to mi wielki sznur aut na ogonie siedzial.
>>>
>>> Ja tez raz chcialem pojechac przepisowo, ale po paru km mi sie
>>> cierpliwosc skonczyla. A 40 tam stalo gesto :-)
>>
>> Jak raz chciałem pojechać przepisowo to mało kolesiowi w dupę nie
>> wjechałem. Przepisowa jazda jest fajna jeśli WSZYSCY się do niej stosują.
>>
>
> Ja dzisiaj zrobiłem experyment i jeździłem po Warszawie, prawie
> przepisowo, tzn. +10.
A ja dość często robię takie "eksperymenty" i wówczas dostrzegam, że
wcale nie jestem sam. Ba spora część kierowców robi podobnie.
I co najważniejsze jazda przepisowo + 10 wcale nie oznacza, ślimaczego
ruszania z pod świateł.
A.
-
116. Data: 2011-02-24 11:40:17
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Mario <c...@o...pl>
> A ja dość często robię takie "eksperymenty" i wówczas dostrzegam, że
> wcale nie jestem sam. Ba spora część kierowców robi podobnie.
>
Mam zupełnie inne zdanie, zaobserwowałem całkowicie odwrotną sytuację:
byłem jedynym wlokącym się a jechałem przez znaczną część miasta.
> I co najważniejsze jazda przepisowo + 10 wcale nie oznacza, ślimaczego
> ruszania z pod świateł.
>
To jasne. :-)
pozdrawiam
mario
-
117. Data: 2011-02-24 11:42:26
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Mario" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ik5cif$kma$1@news.onet.pl...
>
>> A ja dość często robię takie "eksperymenty" i wówczas dostrzegam, że
>> wcale nie jestem sam. Ba spora część kierowców robi podobnie.
>>
> Mam zupełnie inne zdanie, zaobserwowałem całkowicie odwrotną sytuację:
> byłem jedynym wlokącym się a jechałem przez znaczną część miasta.
Pewnie zależy od regionu.
Na Śląsku np. zauważyłem, że większość eksperymentuje, mało kto jedzie
normalnie.
-
118. Data: 2011-02-24 12:13:42
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Kamil <k...@s...com>
On 24/02/2011 09:04, Arek wrote:
> Widzisz, gdybyś nie miał problemów z czytanie, to nie tylko nie
> musiałbyś szukać nauczycieli w wakacje, ale doczytałbyś, że: podałem
> konkretne i sprawdzone rozwiązania, napisałem skąd czerpać przykłady i
> to bez głupawych tekstów o braku autostrad - bo to w naszym przypadku
> nie jest alternatywa.
W ktorym konkretnie miejscu pokazales "skad czerpac przyklady" i o jakie
konkretnie przyklady chodzi? Powolales sie na fakt, ze "w Szwecji jedzi
sie szybciej", ktory akurat jest wyssana z palca bzdura, bo wiem jak
skutecznie i dziala tam policja.
> Ty natomiast, ograniczyłeś się do głupiego sformułowania jakie
> zasłyszałeś w mediach i nie jesteś w stanie zmusić umysłu do minimalnego
> wysiłku aby to przeanalizować.
>
> Proponuję zakończyć tą... to nawet nie była dyskusja, bo Ty ani razu nie
> przeczytałeś maila na który odpowiadałeś.
Bo ani razu nie dostalem konkretnej odpowiedzi - jakie masz rozwiazanie
problemow? Poza polikwidowaniem wiosek.
--
Pozdrawiam
Kamil
-
119. Data: 2011-02-24 13:25:28
Temat: Re: policyjne alfy i pomiar z naprzeciwka
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-02-24 12:13, Kamil pisze:
> On 24/02/2011 09:04, Arek wrote:
>
>> Widzisz, gdybyś nie miał problemów z czytanie, to nie tylko nie
>> musiałbyś szukać nauczycieli w wakacje, ale doczytałbyś, że: podałem
>> konkretne i sprawdzone rozwiązania, napisałem skąd czerpać przykłady i
>> to bez głupawych tekstów o braku autostrad - bo to w naszym przypadku
>> nie jest alternatywa.
>
> W ktorym konkretnie miejscu pokazales "skad czerpac przyklady" i o jakie
> konkretnie przyklady chodzi? Powolales sie na fakt, ze "w Szwecji jedzi
> sie szybciej", ktory akurat jest wyssana z palca bzdura, bo wiem jak
> skutecznie i dziala tam policja.
Na czym opierasz przekonanie, że szybsza jazda w Szwecji jest bzdurą? Na
tych samych obiegowych opiniach, na który opierasz resztę swojej wiedzy
odnośnie poruszania się samochodem. Bo sam napisałeś, że praktycznie nie
jeździsz w trasie.
A co do przykładów, to nie zamierzam ponownie cytować swoich postów.
Jeżeli wcześniej tego nie czytałeś to teraz również tego nie zrobisz.
>> Ty natomiast, ograniczyłeś się do głupiego sformułowania jakie
>> zasłyszałeś w mediach i nie jesteś w stanie zmusić umysłu do minimalnego
>> wysiłku aby to przeanalizować.
>>
>> Proponuję zakończyć tą... to nawet nie była dyskusja, bo Ty ani razu nie
>> przeczytałeś maila na który odpowiadałeś.
>
> Bo ani razu nie dostalem konkretnej odpowiedzi - jakie masz rozwiazanie
> problemow? Poza polikwidowaniem wiosek.
To już nie mój problem, że nie czytasz ze zrozumieniem.
A.