eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetpolesingowiec do graniaRe: polesingowiec do grania
  • Data: 2018-09-07 19:34:42
    Temat: Re: polesingowiec do grania
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-09-07 o 15:57, knrdz pisze:

    >> Nie chciałem najpierw powoływać się na siebie, wystarczająco dużo razy
    >> czytałem matołów którzy piszą a mnie dobrze gra się na padzie co
    >> w domyśle ma oznaczać że innym też powinno. Całkiem jak w twoich
    >> wypowiedziach.
    >
    > Jasne. Jak i oni to byłoby "my, ludzie grający na pc twierdzimy". A gdy
    > się cytuję opinię zasłyszaną wygląda to tak "Ludzie grający na PC
    > twierdzą..."

    Nie było by.

    >>> "ADFy też sobie znajdzie w sieci". Kręć dalej, kiedyś może nawet sam w
    >>> to uwierzysz.
    >>
    >> Też sobie znajdzie.
    >
    > Jeśli jest złodziejem i posłucha rady złodzieja.

    Trzeba być naprawdę niezłym kretynem aby bez sprawdzania wszystko
    co darmowe w sieci nazywać kradzieżą.
    A moze wystarczy być zacietrzewionym idiotą?

    >>> Bo konsola jest do grania, a do reszty zwykle wystarczy smartfon albo
    >>> tablet, których piętnastokilogramowy pecet nie zastąpi, choćby dlatego
    >>> że nie można sobie z nim usiąść na kiblu, albo położyć w łóżku/na
    >>> kanapie.
    >>
    >> To że zwykle wystarcza oznacza że nie zastąpi w każdym przypadku.
    >
    > W pewnie 99% wystarczy. Zwłaszcza komuś szukającemu sprzętu "do grania"
    > a nie "do grania i do office'a i do photoshopa".

    Pewnie nie wystarczy.
    Nawet jak dokupisz telefon, tablet i co tam jeszcze chcesz do
    udawania stacjonarnego komputera.

    >> Ale się płaci, a granie w tą samą grę ale na PC już abonamentu
    >> za miltiplajera nei trzeba płacić.
    >
    > Będę zatem powtarzał, skoro nie rozumiesz, może za którymś razem dotrze.
    > Na pececie nie trzeba ani chcieć grać po sieci, ani nawet kupować gier
    > które zawierają multiplayer, fan wyłącznie gier singlowych za to
    > "darmowe granie po sieci" też płaci - pozbyciem się prawa własności do
    > nabytego egzemplarza gry. Jakbyś zaklinał rzeczywistość, taki jest fakt.
    > Uniknąć tego na pececie się nie da, żeby tę oczywistą niesprawiedliwość
    > minimalizować trzeba na pececie kupować wyłącznie stare gry za grosze.
    > Inaczej jest się FRAJEREM sponsorującym innych graczy (tych
    > korzystających z "darmowego multiplayera", a przede wszystkim
    > sponsorującym jak to wcześniej nazwałeś "pazerne firmy".

    Tak dla twojej informacji nie trzeba grac po sieci ani na pececie
    ani na konsoli. Ale skoro już gra ma taka opcję i tę grę mamy
    legalnie to dlaczego by nie pograć? Bez dodatkowych opłat oczywiście?

    >> A ja gdzieś twierdziłem że bycie dymanym przez płacenie za
    >> miltiplajera jest uczeniem się?
    >
    > To ty twierdzisz że dziecko się czegoś "pożytecznego nauczy" dlatego że
    > kupisz mu peceta z "darmowym multiplayerem" zamiast konsoli, na której
    > za usługę multiplayer się płaci. Jedyne czego go w ten sposób nauczysz,
    > to przyzwyczaisz do bycie dymanym przez pazerne firmy które opłatę za
    > jakąś usługę pobierają w innej niż abonament formie. Na przykład za
    > "darmowy multiplayer" w pecetowych grach pobierają w formie braku
    > własności do zakupionego fizycznego egzemplarza gry. Bo według ciebie to
    > nie jest płaceniem, bo przecież nie ma abonamentu, tylko opłata z góry,
    > przy kasie w sklepie, i nie tylko od gier multiplayer i nie tylko od
    > graczy grających przez sieć.

    Nie pisałem że nauczy się z darmowego multiplajera.

    >>> przekonać się że inni chcą ich wydymać, po co im to w dzieciństwie? To
    >>> wmawianie dzieciom kłamstw w rodzaju że "dostają coś za darmo" jest
    >>> robieniem im krzywdy, chyba rozsądniej jest im od razu powiedzieć
    >>> prawdę, że jeśli chcą sobie pograć w sieci, to ktoś musi za to zapłacić?
    >>
    >> A twoje wiedzą że najpierw tatuś zapłacił za grę a potem jeszcze
    >> dopłaca za prawo do pogrania w tę grę z innymi graczami?
    >> I czy wiedza że na komputerze nie trzeba by za to dopłacać?
    >> Dlaczego twoje dzieci się nie uczą?
    >
    > Nie za prawo pogrania w tę grę, grać może do woli za darmo i nikt mu
    > tego prawa nigdy nie odbierze, w przeciwieństwie do sytuacji która
    > spotka każdego pecetowca użytkującego steama, którym najpierw zabrano
    > dostęp do tej platformy na systemia Win9x, potem na systemie Windows
    > 2000, od stycznia zabiorą na Windows XP i Vista, a po 2020 roku zabiorą
    > na Windows 7.
    > Jedyne za co musi się płacić dodatkowo na konsoli, to za dostęp do
    > funkcji sieciowych, których utrzymanie nie jest darmowe, więc trzeba za
    > to płacić albo wprost - abonamentem od tych którzy chcą z tych usług
    > korzystać, albo dymając frajerów płacących 100% ceny własności gry za
    > ograniczone prawo grania w tę grę, do czasu gdy to prawo zostanie mu z
    > różnych powodów odebrane lub wygaśnie wraz ze wsparciem dla systemu
    > operacyjnego jego peceta.

    Nareszcie przyznałeś że za grę po sieci na konsolach trzeba dopłacić
    dodatkowo. Zamiast wykręcać kota ogonem.

    >>> Argument mam ciągle jeden i ten sam: tańsze gry to te w których zagranie
    >>> kosztuje mniej, a nie te w których za multiplayer nie trzeba płacić
    >>> abonamentu. Nawet dla kogoś kto z tego multiplayera chce korzystać,
    >>> pozostali (większość) nie ma się nad czym zastanawiać.
    >>
    >> Mniej kosztuje te gry w które zapłaciłeś raz i nie musiałeś dopłacać
    >> aby pograć w sieci.
    >
    > Wyliczyłem że tak nie jest, w przypadku gier z samym singlem pecetowiec
    > "dopłaca do interesu" nawet 200 zł na jednej grze, jeśli jak człowiek
    > gra w gry premierowo, a nie jak żebrak 3 lata później (wtedy i jego
    > argument o "darmowym multi" jest już o 3 lata przedawniony, bo inni
    > gracze grają już w sieci w grę o 3 lata młodszą, on musi szukać po
    > pustych serwerach innych żebraków jego pokroju). Jedynymi którzy nie
    > tracą na "darmowym multiplayerze" kosztem utraty własności gier są ci
    > frajerzy którzy biorą z połykiem to co dostają od pazernych firm i
    > kupują wyłącznie jedną grę multiplayerową co rok czy pół roku, a potem
    > graja tylko w nią aż do kolejnego zakupu. Nikomu innemu się to
    > zwyczajnie nie opłaca.

    A ktoś kupuje gry z "samym singlem"?

    >> Teraz zapamięta idiote który z braku argumentów wyciąga poprzednie
    >> dyskusje.
    >
    > Internet pamięta:
    > https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.pecet/U36oto
    bcDDs/atZuVqJNAAAJ
    > "Aż osobiście sprawdziłem. Ten który mam nie wyciąga tak jak piszesz
    > tylko dmucha z zasilacza do wnętrza obudowy kompa"
    > https://www.youtube.com/watch?v=wdn9a-s2qc4

    I to coś wnosi do tematu wciskania komuś na siłę konsoli kiedy
    pyta o komputer? Poza przyznaniem że innych argumentów już nie masz.

    >>> Wiedziałem że mogę liczyć jak zwykle co najwyżej na "pomidor". Skoro
    >>> tańsze gry to to te z "darmowym" multiplayerem a nie te które kosztują
    >>> mniej, to pewnie i tańsze samochody to te z "lakierem metalik gratis" a
    >>> nie te których koszt użytkowania jest niższy.
    >>
    >> A ja wiedziałem ze tobie rozum ssie na drugą stronę.
    >> A może obcowanie z konsolami tak ogłupia?
    >> Kup lepiej dziecku komputer.
    >
    > Skąd pomysł że mam jakąś konsolę, albo że mam dziecko? Czyżbyś tak samo
    > jak opaczny zasilacz miał i wydech samochodu w drugą stronę, stąd te
    > wizje i mądrości?

    Może dlatego że rozum ci ssie na drugą stronę i zapominasz co napisałeś.


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: