eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetpolesingowiec do graniaRe: polesingowiec do grania
  • Data: 2018-09-08 19:37:08
    Temat: Re: polesingowiec do grania
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-09-08 o 13:53, knrdz pisze:

    >>> Czas wrócić do podstawówki i przypomnieć sobie odmianę czasowników przez
    >>> osoby
    >>> https://sciaga.pl/slowniki-tematyczne/3351/osoby-cza
    sownika/
    >>> My "twierdzimy", oni "twierdzą". Np. z kolegą z którym gram na pecetach
    >>> twierdzimy że", ale "Sam gwno wiem, ale słyszałem jak pecetowi gracze
    >>> twierdzą że".
    >>
    >> Czas zauważyć że zmieniasz temat dyskusji.
    >> Nie pierwszy raz zresztą.
    >
    > Tak tylko ci się wydaje. Na podstawie tego co sam napisałeś udowadniam
    > że albo wyrażasz opinie które znasz ze słyszenia, albo nie przyłożyłeś
    > się w szkole do podstaw języka którym się posługujesz. Tak czy inaczej
    > nie warto się przejmować tym co piszesz.

    Tobie się wydaje że stwierdzenie faktu jest wyrażaniem opinii.

    >>> "ADFy z sieci" zawierające amigowe gry takie jak Another World nie
    >>> należą do "tego co darmowe w sieci", z wyjątkiem złodziejów którzy nie
    >>> kupują gier bo są za stare żeby za nie płacić (takie nazywają
    >>> "abandonware", albo za drogie, albo z jakiegoś innego durnego powodu,
    >>> np. że "wydawca wprowadził drastyczny DRM, zrobię mu na złość i nie
    >>> kupię, ale zagrać i tak zagram, bo ukradnę". Wszystkie te przypadki z
    >>> "abandonware" włącznie to piractwo, więc kradzież własności
    >>> intelektualnej.
    >>
    >> No masz a granie w sieci bez płacenia abonamentu to komunizm.  :-)
    >
    > Oj, nie kłam że tu o jakieś "granie w sieci" chodzi, albo "komunizm"
    > (skąd w ogóle żeś to wytrzasnął? kradną piraci i inni złodzieje, a nie
    > "komuniści"). Trollując w swojej krucjacie przeciwko płaceniu paru
    > groszy na PS+ zapędziłeś się zwyczajnie do typowej dla złodzieja tezy:
    > trzeba kupować pecety a nie konsole, bo na konsolach za gry musi się
    > płacić, a na pecety można sobie "znaleźć w sieci" (czytaj: ukraść, bo
    > nawet ten "27-letni" Another World nie jest dostępny jako freeware czy
    > na innej darmowej licencji).

    Się nie zapędziłem a wykazałem na sytuację gdzie posiadacze konsol są
    wykorzystywani finansowo. A porównanie do komunizmu to niestety ty
    wymyśliłeś.

    >>> Widzę po sobie, choć z komputerów korzystam od wielu lat to odkąd mam
    >>> tablety większość rzeczy robię na nich. Mam też styczność z "normalnymi"
    >>> użytkownikami komputerów, takimi co kupili notebooka 10+ lat temu i dziś
    >>> potrzebują tylko nowego systemu bo im nie działa na Viście Firefox albo
    >>> Chrome, bo przeglądarka www to jedyna aplikacja z której korzystają.
    >>
    >> Jak czytam brednie jakie piszesz to uważam zenie jesteś miarodajnym
    >> przykładem. O tym że interpretujesz to w sposób: skoro ja tak wolę to
    >> inni też powinni to nawet już pisałem.
    >
    > Ktoś kto szuka sprzętu do grania nie potrzebuje "office" jak to
    > napisałeś, dziś "office" to w zasadzie potrzebują tylko w biurach i
    > innych miejscach gdzie produkują mnóstwo dokumentów, użytkownik domowy
    > ma odpowiedniki "office" zwane Google Docs i Microsoft Office Online za
    > darmo i LEGALNIE (taki drobny szczegół, wiem ze dla złodzieja mało
    > istotny) w przeglądarce internetowej. Ma tam też aplikacje zastępujące
    > inne zadania które kiedyś na domowych komputerach wymagały komercyjnego
    > oprogramowania, jak na przykład do obróbki i katalogowania swoich zdjęć
    > (google photos), do słuchania muzyki (spotify, tidal), czy oglądania
    > filmów i seriali (netflix). Wyznawcy kultu blaszanych pudełek którzy w
    > rozwoju zatrzymali się 15 lat temu nie wierzą że dziś przeciętny
    > człowiek potrzebuje "komputera" po to by odpalić na nim nowoczesną
    > przeglądarkę internetową, do niczego więcej.

    Potrzebuje. W dodatku nie tylko do offica.

    >>> Nie wiedziałem że można nie grać po sieci, naprawdę? Skoro gra ma taką
    >>> opcję to przed jej zakupem możesz podjąć decyzję: czy zapłacić za
    >>> KUPIENIE gry a w razie gdybyś chciał korzystać z funkcji sieciowych,
    >>> trzeba będzie za to dopłacić (miesiąc do 29/33 zł w zależności od
    >>> konsoli, lub ok. 200-250 zł za rok dla "nolajfów", czyli nawet wtedy
    >>> mniej niż kosztuje JEDNA gra), czy też łudzić się "darmowym"
    >>> multiplayerem ale zamiast kupić egzemplarz gry zapłacić jedynie za
    >>> ograniczone prawo do grania w tę grę, aż się temu kto ci tę grę
    >>> wypożycza z jakiegoś powodu "odwidzi". Masz prawo wyboru, skoro wolisz
    >>> się oszukiwać, twoja wola, ale nie wciskaj innym kitu że masz coś "za
    >>> darmo", za ten bezabonamentowy multiplayer przehandlowałeś w momencie
    >>> zakupu większość swoich praw konsumenta. W tym prawo do zwrotu towaru
    >>> jeśli okaże się wadliwy (czytaj: gra jest tak zabugowana że bardziej
    >>> irytuje niż bawi).
    >>
    >> Ty sporo rzeczy nie wiedziałeś.
    >
    > To była oczywiście ironia, gdybym nie wiedział że się nie da nie grać po
    > sieci to bym pewnie się męczył i grał, zamiast olewać to szambo i po
    > przejściu singla w grze instalować i przechodzić następną.

    ROTFL

    >>> To przeczytaj co napisałeś. Że kupno peceta do grania daje okazję do
    >>> nauczenia się czegoś pożytecznego, w przeciwieństwie do zakupu konsoli.
    >>> Jedyne czego się dziecko wtedy nauczy to praktycznego znaczenia
    >>> powiedzenia "nie wszystko złoto co się świeci", gdy po miesiącu znudzi
    >>> mu się "darmowy multiplayer" i spróbuje odsprzedać komuś innemu
    >>> niepotrzebną już grę, by mieć kasę na nową.
    >>
    >> Zakładasz że będzie tylko grać, tak jak na konsoli.  :-)
    >
    > Co jeszcze będzie robić, pisać programy? Dobry żart. Będzie jeszcze
    > oglądać Netflixa (na konsoli też może), youtube'a (na konsoli też może)
    > i przeglądać internet (na konsoli też może). Te inne niż granie
    > czynności może też robić i zwykle będzie częściej robić na smartfonie,
    > tablecie, ewentualnie Smart TV czy podłączonym do telewizora odtwarzaczu
    > multimediów. Który często w przypadku posiadania konsoli staje się
    > zbyteczny.

    Jakby miał komputer zamiast konsoli to miał by taką możliwość,
    przynajmniej teoretycznie. Tak wiem może na telefonie lub tablecie. :-)

    >>> Za korzystanie z usług sieciowych płacą na konsolach ci którzy chcą. Od
    >>> samego początku przecież to piszę. Za to na pecetach za możliwość grania
    >>> w sieci bez płacenia dodatkowych abonamentów płacą od lat wszyscy
    >>> pecetowcy, czy grają w sieci, czy nie, nawet ci którzy kupują wyłącznie
    >>> gry dla jednego gracza, jak wspomniany już Shadow of the Tomb Raider.
    >>> Płacą słono - przehandlowali za to możliwość kupienia gry, teraz płacą
    >>> tyle samo za jej wypożyczenie.
    >>
    >> Za gry do PC też płacą tylko ci którzy chcą, nikt im broni do skroni nie
    >> przystawia i każe kupić.
    >
    > Jaja sobie robisz? Krytykujesz w tym wątku "płatne multi" na konsolach,
    > które zostało wprowadzone przez "pazerne firmy", i dlatego uważasz że
    > dobrą alternatywą uniknąć pazernych firm jest granie na pecetach, na
    > platformie na której pazerne firmy posunęły się do tego że niby
    > sprzedając gry sprzedają tak naprawdę wyłącznie ograniczone prawo do ich
    > uruchamiania? Pisząc teraz że płącą ci którzy chcą Ameryki nie
    > odkrywasz, każdy wie że może pieniędzy nie wydać na gry tylko na coś
    > innego. Pytanie jest na którą platformę kupować gry jeśli się chce
    > kupować gry a ma ograniczone środki. Na pewno nie na pecety, chyba że
    > się grywa wyłącznie w starocie które są na wszystkich platformach
    > dostępne za grosiki. Albo gdy się jest złodziejem i kupuje tylko
    > komputer, a gry się "znajdzie w sieci".

    Mam wrażenie że ty sobie jaja robisz.

    >>>> A ktoś kupuje gry z "samym singlem"?
    >>>
    >>> Uważasz że "nikt" nie kupił np. Wiedźmina 3, albo Fallouta 4, nikt nie
    >>> kupi Shadow of the Tomb Raider? Myślisz że gry "z multiplayerem" jak
    >>> choćby seria Call of Duty ludzie kupują tylko do multi? Odpowiem, nie,
    >>> sam kupiłem jak już napisałem 10 pierwszych gier z tej serii na peceta,
    >>> we wszystkich ukończyłem kampanie single, w niektórych nawet kilka razy
    >>> (1,2, 4, MW2), nie wiem czy grałem w nie w sieci łącznie choć godzinę.
    >>> Myślisz że wszyscy konsolowcy płacą za grę przez sieć?  Większość gra w
    >>> singla, albo w "kanapowego" multiplayera, do tego nie muszą wykupywać
    >>> abonamentu. Np. wszystkich abonentów PS+ jest ok. 30 milionów, na PS4,
    >>> PS3 i Vitę, gdy samych PS4 sprzedano już ponad 82 miliony. A część z
    >>> tych abonentów płaci z przyzwyczajenia, tak jak za Spotify czy Netflixa,
    >>> bo się im samo pobiera, choć korzystają okazjonalnie, część z kolei
    >>> korzysta z tej usługi przede wszystkim dla darmowych gier, bo wbrew temu
    >>> co wyśmiewałeś, dostając rocznie 24 gry za około 200 zł to się po prostu
    >>> opłaca, wystarczy że z tych 24 gier spodoba się co piąta i już wychodzi
    >>> taniej niż kupowanie nawet na mocnych promocjach.
    >>
    >> Chyba jednak nie zrozumiałeś pytania.
    >
    > Pytanie brzmiało "a ktoś kupuje gry z samym singlem?". Może sam nie
    > rozumiesz pytania które zadałeś, "sam singiel" oznacza tryb single
    > player i brak trybu multiplayer. Jak w wymienionych hitach kasowych.
    > Jeśli nie rozumiesz co to znaczy "hity" to podpowiem: za Wiedźmina 3,
    > grę bez jakichkolwiek elementów multiplayer, zapłaciło do końca
    > ubiegłego roku ponad 33 miliony graczy, sam sobie odpowiedz czy ktoś
    > kupuje gry z samym singlem. Z tych ponad 33 milionów graczy którzy
    > zapłacili za Wiedźmina 3 tych którzy rzeczywiście kupili grę jest
    > oczywiście mniej, bo należy odliczyć tych którzy nie kupili gry Wiedźmin
    > 3 na Xboxa One albo Playstation 4, tylko zapłacili za możliwość grania w
    > Wiedźmina 3 na platformie PC/GOG, nawet jeśli zapłacili za wersję
    > pudełkową w tradycyjnym sklepie i przez to wydaje im się, że w ten
    > sposób kupili grę.

    Czyli nie zrozumiałeś.

    >>> Przecież ten wątek tematu nie jest o odpowiadaniu na pytanie o komputer.
    >>> Powstał bo nie mogąc uszanować czyjejś opinii, że "płatne multi" na
    >>> konsolach to nie jest problem skoro w tej cenie dostaje się jeszcze co
    >>> miesiąc co najmniej 2 gry, postanowiłeś zacząć trollowanie o "darmowych
    >>> ADFach z sieci", a gdy ci wypomniałem że to promowanie piractwa zamiast
    >>> przeprosić i zamilknąć wolisz dalej uprawiać swój trolling. Nawet jeśli
    >>> szczerze uważasz że rozwiązanie "pecetowe" czyli wypożyczanie gier w
    >>> cenie kupowania jest lepsze niż abonament na multi i darmowe gry to
    >>> jesteś w mniejszości, gry na konsole sprzedają się lepiej niż na pecety,
    >>> a z drugiej strony pecetowcy też opłacają takie abonamenty (np. Humble
    >>> Monthly - https://www.humblebundle.com/monthly ) i nawet sobie chwalą.
    >>
    >> Trollowanie to jednak ty.
    >> I ten optymista który uznał że na pytanie o kabriolet zaproponuje
    >> ciężarówkę.
    >> Bo dla was skoro to samochód i to samochód to będziecie wciskać to
    >> co uważacie za lepsze dla was. W końcu jak ciężarówka za duża to ma
    >> jeszcze telefon czy tablet, przepraszam motocykl lub rower w tym
    >> porównaniu.
    >
    > Łżesz. Nie krytykowałeś pomysłu zakupu konsoli bo to "coś innego" niż
    > szuka autor wątku, bo szuka sprzętu do grania dla dzieci. Ta "gałąź"
    > wątku powstała bo oburzyłeś się "pazernością firm" sprzedających konsole
    > za ich "płatne multi", tylko zapomniałeś że proponując w zamian peceta
    > ośmieszasz swój własny argument, bo znacznie bardzie pazerne firmy które
    > całkowicie opanowały tę platformę od wielu lat nie umożliwiają nawet
    > prawdziwego zakupu żadnych gier, oba tryby - multi i single się tam
    > tylko subskrybuje (czyli wypożycza, skoro nie nabywa na własność), za
    > cenę taką za jaką konsolowcy swoje egzemplarze gier kupują.

    Sam łżesz, wiele razy przypominałem że autor pytał o komputer a nie
    konsolę, nawet przełożyłem to na odpowiednik w motoryzacji a ty
    nie zauważyłeś? Naprawdę?

    >>> To raczej wpływ tego odwróconego wicherka z winy zasilacza, skoro z
    >>> wypowiedzi "Granie po sieci na przykład dla mnie nie jest NIC warte. Na
    >>> konsoli jeśli nie chcę, to nie muszę za to płacić. Mogę kupić grę, nową
    >>> albo używaną, pograć, sprzedać, dołożyć parę złotych (albo i nie
    >>> dokładać) i kupić następną" potrafisz wywnioskować rzeczy których tam
    >>> nie ma, np. to ze mam konsolę (jaką?), albo nawet że gram na konsoli.
    >>> Nie napisałem tam nawet że jakąkolwiek grę konsolową kupiłem czy
    >>> sprzedałem. A może to znowu te braki z podstawówki, nie tylko odmiana
    >>> czasowników ale i czytanie ze zrozumieniem, zamiast szukania treści
    >>> między wierszami? Podpowiem, że jedyną informacją jaka jest w tych
    >>> trzech zdaniach zawarta jest to, że multiplayer w grach ma dla mnie
    >>> niewielkie znaczenie (oględnie mówiąc).
    >>
    >> Jak dobrze poszukasz to znajdziesz jeszcze kilka ciekawych wątków w
    >> których brałem udział. Nie krepuj się, podlinkuj i udawaj że nie
    >> widzisz pytań jaki to ma związek z omawianym tematem.
    >> Takie udawanie i omijanie krępujących cie pytań wychodzi ci bardzo
    >> ładnie. Trzymaj tak dalej.
    >
    > Cytowałem ciebie z innej dyskusji ze mną, w której tak samo jak tu w
    > żywe oczy łgałeś, bo po prostu nie potrafisz się przyznać do tego że
    > palnąłeś idiotyzm, musisz brnąć dalej. Podobnie jak w tym wątku, także
    > wtedy rozpocząłeś swoją krucjatę bez żadnego związku z omawianym tematem
    > - tamten dotyczył "HDD 3TB" i nie będę w nim szukał choćby jednej twojej
    > wypowiedzi na temat, bo z pewnością tak jak w aktualnym takiej nie
    > znajdę. Identycznie też jak w tej, także tam najpierw palnąłeś głupotę,
    > a potem już brnąłeś w zaparte, wbrew faktom i logice.
    > Ale skoro sam się o to prosisz, i gdyby kiedyś ktoś poza tobą ten wątek
    > czytał to przypomnę te idiotyzmy raz jeszcze, najpierw te z aktualnego
    > wątku.

    Z braku argumentów wyciągasz jakieś stare sprawy gdzie zrobiłem błąd
    i przestałem się kłócić z internetowym idiotą. Wyciągnij inne skoro
    to jedyne twoje argumenty. Najlepiej od razu dopisz że u mnie biją
    murzynów (lub robotników skoro zrównujesz moje podejście z komunizmem).


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: