eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetpolesingowiec do graniaRe: polesingowiec do grania
  • Data: 2018-09-07 15:57:43
    Temat: Re: polesingowiec do grania
    Od: knrdz <x...@t...cy> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 07.09.2018 o 15:17, RadoslawF pisze:

    > Nie chciałem najpierw powoływać się na siebie, wystarczająco dużo razy
    > czytałem matołów którzy piszą a mnie dobrze gra się na padzie co
    > w domyśle ma oznaczać że innym też powinno. Całkiem jak w twoich
    > wypowiedziach.

    Jasne. Jak i oni to byłoby "my, ludzie grający na pc twierdzimy". A gdy
    się cytuję opinię zasłyszaną wygląda to tak "Ludzie grający na PC
    twierdzą..."

    >> "ADFy też sobie znajdzie w sieci". Kręć dalej, kiedyś może nawet sam w
    >> to uwierzysz.
    >
    > Też sobie znajdzie.

    Jeśli jest złodziejem i posłucha rady złodzieja.

    >> Bo konsola jest do grania, a do reszty zwykle wystarczy smartfon albo
    >> tablet, których piętnastokilogramowy pecet nie zastąpi, choćby dlatego
    >> że nie można sobie z nim usiąść na kiblu, albo położyć w łóżku/na kanapie.
    >
    > To że zwykle wystarcza oznacza że nie zastąpi w każdym przypadku.

    W pewnie 99% wystarczy. Zwłaszcza komuś szukającemu sprzętu "do grania"
    a nie "do grania i do office'a i do photoshopa".

    > Ale się płaci, a granie w tą samą grę ale na PC już abonamentu
    > za miltiplajera nei trzeba płacić.

    Będę zatem powtarzał, skoro nie rozumiesz, może za którymś razem dotrze.
    Na pececie nie trzeba ani chcieć grać po sieci, ani nawet kupować gier
    które zawierają multiplayer, fan wyłącznie gier singlowych za to
    "darmowe granie po sieci" też płaci - pozbyciem się prawa własności do
    nabytego egzemplarza gry. Jakbyś zaklinał rzeczywistość, taki jest fakt.
    Uniknąć tego na pececie się nie da, żeby tę oczywistą niesprawiedliwość
    minimalizować trzeba na pececie kupować wyłącznie stare gry za grosze.
    Inaczej jest się FRAJEREM sponsorującym innych graczy (tych
    korzystających z "darmowego multiplayera", a przede wszystkim
    sponsorującym jak to wcześniej nazwałeś "pazerne firmy".

    > A ja gdzieś twierdziłem że bycie dymanym przez płacenie za
    > miltiplajera jest uczeniem się?

    To ty twierdzisz że dziecko się czegoś "pożytecznego nauczy" dlatego że
    kupisz mu peceta z "darmowym multiplayerem" zamiast konsoli, na której
    za usługę multiplayer się płaci. Jedyne czego go w ten sposób nauczysz,
    to przyzwyczaisz do bycie dymanym przez pazerne firmy które opłatę za
    jakąś usługę pobierają w innej niż abonament formie. Na przykład za
    "darmowy multiplayer" w pecetowych grach pobierają w formie braku
    własności do zakupionego fizycznego egzemplarza gry. Bo według ciebie to
    nie jest płaceniem, bo przecież nie ma abonamentu, tylko opłata z góry,
    przy kasie w sklepie, i nie tylko od gier multiplayer i nie tylko od
    graczy grających przez sieć.

    >> przekonać się że inni chcą ich wydymać, po co im to w dzieciństwie? To
    >> wmawianie dzieciom kłamstw w rodzaju że "dostają coś za darmo" jest
    >> robieniem im krzywdy, chyba rozsądniej jest im od razu powiedzieć
    >> prawdę, że jeśli chcą sobie pograć w sieci, to ktoś musi za to zapłacić?
    >
    > A twoje wiedzą że najpierw tatuś zapłacił za grę a potem jeszcze
    > dopłaca za prawo do pogrania w tę grę z innymi graczami?
    > I czy wiedza że na komputerze nie trzeba by za to dopłacać?
    > Dlaczego twoje dzieci się nie uczą?

    Nie za prawo pogrania w tę grę, grać może do woli za darmo i nikt mu
    tego prawa nigdy nie odbierze, w przeciwieństwie do sytuacji która
    spotka każdego pecetowca użytkującego steama, którym najpierw zabrano
    dostęp do tej platformy na systemia Win9x, potem na systemie Windows
    2000, od stycznia zabiorą na Windows XP i Vista, a po 2020 roku zabiorą
    na Windows 7.
    Jedyne za co musi się płacić dodatkowo na konsoli, to za dostęp do
    funkcji sieciowych, których utrzymanie nie jest darmowe, więc trzeba za
    to płacić albo wprost - abonamentem od tych którzy chcą z tych usług
    korzystać, albo dymając frajerów płacących 100% ceny własności gry za
    ograniczone prawo grania w tę grę, do czasu gdy to prawo zostanie mu z
    różnych powodów odebrane lub wygaśnie wraz ze wsparciem dla systemu
    operacyjnego jego peceta.

    >> Argument mam ciągle jeden i ten sam: tańsze gry to te w których zagranie
    >> kosztuje mniej, a nie te w których za multiplayer nie trzeba płacić
    >> abonamentu. Nawet dla kogoś kto z tego multiplayera chce korzystać,
    >> pozostali (większość) nie ma się nad czym zastanawiać.
    >
    > Mniej kosztuje te gry w które zapłaciłeś raz i nie musiałeś dopłacać
    > aby pograć w sieci.

    Wyliczyłem że tak nie jest, w przypadku gier z samym singlem pecetowiec
    "dopłaca do interesu" nawet 200 zł na jednej grze, jeśli jak człowiek
    gra w gry premierowo, a nie jak żebrak 3 lata później (wtedy i jego
    argument o "darmowym multi" jest już o 3 lata przedawniony, bo inni
    gracze grają już w sieci w grę o 3 lata młodszą, on musi szukać po
    pustych serwerach innych żebraków jego pokroju). Jedynymi którzy nie
    tracą na "darmowym multiplayerze" kosztem utraty własności gier są ci
    frajerzy którzy biorą z połykiem to co dostają od pazernych firm i
    kupują wyłącznie jedną grę multiplayerową co rok czy pół roku, a potem
    graja tylko w nią aż do kolejnego zakupu. Nikomu innemu się to
    zwyczajnie nie opłaca.

    > Teraz zapamięta idiote który z braku argumentów wyciąga poprzednie dyskusje.

    Internet pamięta:
    https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.pecet/U36oto
    bcDDs/atZuVqJNAAAJ
    "Aż osobiście sprawdziłem. Ten który mam nie wyciąga tak jak piszesz
    tylko dmucha z zasilacza do wnętrza obudowy kompa"
    https://www.youtube.com/watch?v=wdn9a-s2qc4

    >> Wiedziałem że mogę liczyć jak zwykle co najwyżej na "pomidor". Skoro
    >> tańsze gry to to te z "darmowym" multiplayerem a nie te które kosztują
    >> mniej, to pewnie i tańsze samochody to te z "lakierem metalik gratis" a
    >> nie te których koszt użytkowania jest niższy.
    >
    > A ja wiedziałem ze tobie rozum ssie na drugą stronę.
    > A może obcowanie z konsolami tak ogłupia?
    > Kup lepiej dziecku komputer.

    Skąd pomysł że mam jakąś konsolę, albo że mam dziecko? Czyżbyś tak samo
    jak opaczny zasilacz miał i wydech samochodu w drugą stronę, stąd te
    wizje i mądrości?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: