eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
  • Data: 2011-01-06 13:12:36
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
    wiadomości news:ig2vig$5tm$1@portraits.wsisiz.edu.pl...

    > Scenariusz:
    > 21:30 wracam z pracy zjebany jak koń po westernie, jadę przez wieś
    > 40-50kmph a przede mna samochod na 'obcych' blachach. wyprzedzam i po
    > zakonczeniu manewru po jakichs 100m przy predkosci strzelam 60-70 wpadam
    > na 'coś' co zdążyło mi tylko mignąć i nawet nie zdazylem zaczac hamowac o
    > omijaniu nie mówiąc.

    Od kiedy wolno jeździć w trerenie zabudowanym z prędkością 60-70km/h przed
    godziną 23.00 ?
    Czy coś się zmieniiło w Prawie o Ruchu Drogowym ?
    Z tego co wiem to podnieśli dopuszczalne prędkosci na autostradach i drogach
    ekspresowych, ale o terenie zabudowanym nic mi nie wiadomo.

    Jak by na to nie spojrzeć to zapłaciłeś za włąsną głupotę. Jest teren
    zabudowany, gdzie obowiązuje maksymalna dopuszczlna prędkość 50km/h. Jest
    zima, śnieg i lód, zatem jest ślisko, o czym sam napisałeś "cienka warstewka
    troche sliska(hamuje sie gorzej niz na mokrej drodze". Widoczność żadna, bo
    o godzinie 21.30 jest ciemo tak więc nie pisz "Dookola pusto, domy, brak
    gowniarzy". Manewr wyprzedzania w takich warunkach jest wyjątkową głupotą,
    zwłaszcza, że jak sam piszesz "wracam z pracy zjebany jak koń po westernie".
    PoRD jednoznacznie mówi, że do prowadzenia samochodu trzeba być w pełnej
    kondycji psycho-fizycznej, a Ty nie dość, ze jesteś zmęczony, jedziesz po
    ciemku, po zimowej czyli zaśnieżonej i zalodzonej nawierzchni to jeszcze
    wyprzedzasz przekraczajac znacznie dozwoloną prędkość. Poza tym nie miałeś
    wystarczającej widoczności do wykonania tego manewru, bo napisałeś "wpadam
    na 'coś' co dążyło mi tylko mignąć".

    > Prawde mowiac jestem tym zalamany bo chce uzyskac odszkodowanie od
    > zarzadcy drogi a nie wiem od czego zaczac. chcialbym zrobic to w ASO ale
    > zwyczjanie nie stac mnie na to zeby zrobic naprawe a ptem odzyskac
    > odszkodowanie (lub co gorsza nie odzyskac).
    > Stalo sie to na drodze nr 734 we wsi Szymanow. Google maps po wpisaniu
    > nazwy miejscowosci miej wiecej precycyjnie wskazuja gdzie sie zdzwonilem.

    Przede wszystkim wyciągnij wniski i dziękuj, że się nie skończyło to całe
    wydarzenie bardziej tragicznie np. uderzeniem bryły lodu w twarz czy też
    wpadnięciem na drzewo lub dachowaniem, bo wtedy mogło by być znacznie
    gorzej.
    Co do odszkodowania od zarządcy drogi to obawiam się, że tylko starcisz
    niepotrzebnie czas i nerwy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: