-
61. Data: 2011-09-06 13:09:35
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2011-09-06 13:01, Cavallino pisze:
> Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości news:
>
>> Sąd Najwyższy trafnie wyjaśnił, że przekroczenie przepisów przez
>> innych użytkowników zwalnia zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania
>> osobę przestrzegającą przepisów od odpowiedzialności, gdy nie mogła
>> przekroczenia ze strony współuczestników ruchu zauważyć lub przewidzieć.
>
> Czyli dokładnie to co miałeś napisane na początku.
Przeczytaj może trochę dalej.
Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich uczestników ruchu.
Dlaczego więc motocyklista nie zwolnił ?
W tym samym orzeczeniu jest też napisane:
Zasada ograniczonego zaufania nie może przekształcić się w zasadę braku
zaufania, bo to spowodowałoby sparaliżowanie ruchu pojazdów. Nie można
przez cały czas zakładać, że kierowca powinien przez cały czas zakładać
jadąc wieczorem, że wjedzie w nieoświetloną furmankę. Kierujący powinien
z reguły oczekiwać od innych uczestników ruchu zachowań racjonalnych.
To dotyczy najechania na nieoświetlona furmankę, ale motocyklistów też
to dotyczy.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
62. Data: 2011-09-06 13:11:22
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2011-09-06 13:02, Cavallino pisze:
>
> Nie - za złą ocenę odpowiada ten który ją źle wykonał.
A za złamanie prawa, ten który je złamał.
>
>> Kierowca ocenił odległość i z doświadczenia wiedział, że zdąży, gdyby
>> tamten jechał zgodnie z przepisami.
>
> Tyle że nie mógł sobie robić takiego założenia.
> Sam zacytowałeś wyrok sądu który to potwierdza.
Poczytaj nieco dalej.
W tym samym orzeczeniu jest też napisane:
Zasada ograniczonego zaufania nie może przekształcić się w zasadę braku
zaufania, bo to spowodowałoby sparaliżowanie ruchu pojazdów. Nie można
przez cały czas zakładać, że kierowca powinien przez cały czas zakładać
jadąc wieczorem, że wjedzie w nieoświetloną furmankę. Kierujący powinien
z reguły oczekiwać od innych uczestników ruchu zachowań racjonalnych.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
63. Data: 2011-09-06 13:14:16
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
news:j44v1h$1k1$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2011-09-06 13:01, Cavallino pisze:
>> Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości news:
>>
>>> Sąd Najwyższy trafnie wyjaśnił, że przekroczenie przepisów przez
>>> innych użytkowników zwalnia zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania
>>> osobę przestrzegającą przepisów od odpowiedzialności, gdy nie mogła
>>> przekroczenia ze strony współuczestników ruchu zauważyć lub przewidzieć.
>>
>> Czyli dokładnie to co miałeś napisane na początku.
>
> Przeczytaj może trochę dalej.
> Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich uczestników ruchu.
Oczywiście.
Więc teraz podaj z jakiego powodu wymuszający pierwszeństwo miałby być z
niej wyłączony.
-
64. Data: 2011-09-06 13:14:57
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2011-09-06 13:03, Cavallino pisze:
> Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:j44uda$r3$2@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2011-09-06 11:22, Andrzej Lawa pisze:
>>
>>
>>> Gdyby pojechał znacznie szybciej, to dawno by już przejechał i też
>>> sprawy by nie było.
>>
>> Zatem świadomie łamie prawo a potem ma pretensję, że inny też go nie
>> przestrzega ??
>
> Nikt nie ma pretensji, każdy odpowie za to co zawinił.
> Motocyklista za przekroczenie prędkości, wyjeżdżający za nieustąpienie
> pierwszeństwa.
Też jestem ciekawy rozstrzygnięcia, który jest bardziej winny.
Nie ulega jednak wątpliwości, że już srodze ukazany jest motocyklista.
To mnie właśnie najbardziej zastanawia. Wszak oni chyba wiedzą, że na
łamaniu prawa, oni wychodzą najgorzej.
Przecież po wyroku kierowca wróci do domu a motocyklista na wózek.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
65. Data: 2011-09-06 13:15:52
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
news:j44v4t$1k1$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2011-09-06 13:02, Cavallino pisze:
>
>>
>> Nie - za złą ocenę odpowiada ten który ją źle wykonał.
>
> A za złamanie prawa, ten który je złamał.
Prawo złamali obaj, więc w ten sposób nic nie zyskasz.
>>
>>> Kierowca ocenił odległość i z doświadczenia wiedział, że zdąży, gdyby
>>> tamten jechał zgodnie z przepisami.
>>
>> Tyle że nie mógł sobie robić takiego założenia.
>> Sam zacytowałeś wyrok sądu który to potwierdza.
>
> Poczytaj nieco dalej.
Czytałem nie raz.
>
> W tym samym orzeczeniu jest też napisane:
> Zasada ograniczonego zaufania nie może przekształcić się w zasadę braku
> zaufania, bo to spowodowałoby sparaliżowanie ruchu pojazdów.
Dokładnie.
Ale jeśli nie rozumiesz co czytasz i wydaje Ci się, że to uniewinnia tych
którym się nie chciało oceniać szybkości przeciwnika, to ja na taki brak
rozumienia tekstu czytanego nic nie poradzę.
-
66. Data: 2011-09-06 13:16:27
Temat: Re: wałęsa
Od: WS <L...@c...pl>
On 6 Wrz, 12:42, WW <w...@v...pl> wrote:
> W dniu 2011-09-06 11:20, WS pisze:
>
> > co do predkosci, to zakladanie przez jadacego z podporzadkowanej, ze
> > na glownej jest limit np. 50km/h jest bezpodstawne,
>
> Czy na pewno ?. KD jest podstaw , tak w a nie okre laj c obowi zuj c
> wszystkich, a wiec i motocyklist w, pr dko maksymalna w terenie
> zabudowanym.
a to:
Art. 21. 1. Organ zarządzający ruchem na drogach może zmniejszyć lub
zwiększyć, za pomocą znaków drogowych, prędkość dopuszczalną pojazdów
obowiązującą na obszarze zabudowanym.
2. Prędkość dopuszczalna, o której mowa w ust. 1, może być:
zwiększona - jeżeli warunki ruchu na drodze lub jej odcinku
zapewniają zachowanie bezpieczeństwa ruchu.
rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
jest limit? ;)
WS
-
67. Data: 2011-09-06 13:17:56
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2011-09-06 13:04, Cavallino pisze:
> Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:j44uh0$r3$3@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2011-09-06 11:48, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>
>>>
>>> Czyli ty już wiesz, ile jechał Wałęsa?
>>>
>>
>> Nie, ale widząc zniszczenia toyoty i ilość przelecianych po uderzeniu
>> metrów, stawiam dolary przeciwko fistaszkom, że więcej niż 90 km/h.
>
> A teraz oceń w jakiej odległości był motocykl od samochodu kiedy ten
> ruszył, skoro trafił go lewy błotnik.
> Nawet przyjmując to 100 km/h.
Trzeba by wziąć wymiary Toyoty.
Kierowca ruszał z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyć, musiał wysunąć
maskę zza ciężarówki.
Nic nie wiemy o kącie uderzenia, a to też ważne.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
68. Data: 2011-09-06 13:18:20
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości news:
>każdy odpowie za to co zawinił.
>> Motocyklista za przekroczenie prędkości, wyjeżdżający za nieustąpienie
>> pierwszeństwa.
>
> Też jestem ciekawy rozstrzygnięcia, który jest bardziej winny.
Jakie bardziej?
Gość się włączał do ruchu, jego wina jest bezsporna.
Tylko on odpowiada za spowodowanie tej kolizji.
A gdyby motocykl jechał jakoś drastycznie szybko, to żaden kask by nie
pomógł.
-
69. Data: 2011-09-06 13:19:01
Temat: Re: wałęsa
Od: WW <w...@v...pl>
W dniu 2011-09-06 13:06, Cavallino pisze:
>> Kierowca motocykla również obowiązany jest ją stosować i przewidzieć,
>> że inny kierujący, podobnie jak on, olewa przepisy KD. :-P
>
> Oczywiście, gdyby którykolwiek z nich ją zastosował, to wypadku by nie
> było i generalnie do tego to zmierza.
Tu się zgadzamy.
> Ale jak był, to zawsze pozostaje wina tego, który nie ustąpił
> pierwszeństwa.
A tu nie.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm
-
70. Data: 2011-09-06 13:21:17
Temat: Re: [onet] wałęsa
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "WW" <w...@v...pl> napisał w wiadomości news:
>> A teraz oceń w jakiej odległości był motocykl od samochodu kiedy ten
>> ruszył, skoro trafił go lewy błotnik.
>> Nawet przyjmując to 100 km/h.
>
> Trzeba by wziąć wymiary Toyoty.
Bierz, ma z grubsza 4,5 metra.
> Kierowca ruszał z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyć, musiał wysunąć
> maskę zza ciężarówki.
Nic nie musiał, mógł wyjść i spojrzeć, jeśli inaczej nie potrafił.
BTW: Ktoś wie, czy motocykl jechał w tym samym kierunku, czy w przeciwnym?