eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikao jak mnie wkurwiają tacy kolesie... › Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: Atlantis <m...@w...pl>
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: o jak mnie wkurwiają tacy kolesie...
    Date: Wed, 14 Dec 2016 19:51:15 +0100
    Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
    Lines: 68
    Message-ID: <o2s4b6$19c$1@news.icm.edu.pl>
    References: <o2q3dt$hk8$1@node2.news.atman.pl>
    NNTP-Posting-Host: bcy88.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.icm.edu.pl 1481741478 1324 83.27.240.88 (14 Dec 2016 18:51:18 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...icm.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Dec 2016 18:51:18 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:45.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/45.5.1
    In-Reply-To: <o2q3dt$hk8$1@node2.news.atman.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:709574
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2016-12-14 o 01:23, sundayman pisze:

    > Dla jasności - ja jestem głęboko przekonany, że temat "free energy" jest
    > poważny. Na pewno są sposoby żeby otrzymać energię, nie tyle "free" co z
    > jakichś nieznanych obecnie źródeł

    Nieznane obecnie źródła energii pewnie zostaną odkryte w przyszłości,
    ale nie o to chodzi zwolennikom tego "ruchu" połączonego z teorią
    spiskową. Twierdzą oni, że duże ilości darmowej energii można sobie
    produkować w domowych warunkach za pomocą sprzętu nieskomplikowanego
    bardziej od zabawek Adama Słodowego. Twierdzą oni, że świat nauki i
    przemysłu doskonale zdaje sobie z tego sprawę, ale te odkrycia są
    "tuszowane" aby firm energetyczne mogły nadal zarabiać.

    Nowe źródła energii, jakie potencjalnie zostaną odkryte w przyszłości
    prawie na pewno nie będą spełniały żadnego z tych założeń - samo ich
    opracowanie pochłonie znaczne fundusze. Środki te jakoś będą musiały się
    zwrócić, wiec nawet bardzo wydaje źródło energii nie będzie oznaczało,
    że będzie ona dostępna za darmo.

    Generalnie można wydzielić dwa gatunki propagatorów "wolnej energii".
    1. Cwaniak. Twierdzi, że posiada wiedzę pozwalającą na zbudowanie
    generatora produkującego energię za darmo. Niekiedy nawet organizuje
    pokazy, ale nigdy w kontrolowanych warunkach. Ani myśli rozkręcać
    biznesu polegającego na sprzedaży gotowych urządzeń. Tłumaczy to różnie:
    brakiem zainteresowania ze strony inwestorów, strachem przed zemstą ze
    strony Mrocznych Spiskowców, tudzież koniecznością dopracowania
    urządzenia. Chętnie za to sprzedaje rzekome know-how...
    2. Frajer. Często miłośnik filozofii New-Age (choć niekoniecznie) i
    wyznawca co najmniej kilkunastu innych teorii spiskowych. Chętnie łyka
    największą głupotę, byle tylko miała słowo "alternatywna" w nazwie. Nie
    ma większego pojęcia o nauce, która jego zdaniem jest zaangażowana w
    Mroczny Spisek. Wydaje pieniądze na materiały sprzedawane przez
    Cwaniaków. Nigdy nie udaje mu się uruchomić urządzenia, ale nie przyzna
    przed sobą, że właśnie zrobił z siebie bałwana. Co to, to nie! Będzie
    sobie tłumaczył, że pewnie zabrakło mu wiedzy i umiejętności manualnych,
    kable lutował w złą stronę albo kwantowe wibracje pobliskiej żyły wodnej
    generowały za duże zakłócenia pole bioenergetycznego.


    > Setki tys. ludzi oglądają i dopytują się z jakich materiałów toto jest
    > zrobione...i jak se toto zbudować. OMG.

    To jest część większego ruchu społecznego. Zwolennicy wolnej energii są
    dla inżynierii tym samym, czym antyszczepionkowcy dla medycyny,
    przeciwnicy GMO dla biotechnologii, a wyznawcy Imperium Lechickiego dla
    historii. Ta sama pogarda dla nauki i uczonych, to samo rozmiłowanie w
    teoriach spiskowych.


    > O bardziej wyrafinowanych sposobach z jakimiś nadajnikami to nie
    > wspominam, bo po co jak można prościej...

    Oni często nie rozumieją podstawowych kwestii. Budują prosty odbiornik
    detektorowy, mierzą napięcie na kondensatorze za diodą i wydaje im się,
    że właśnie podpięli się do magicznego źródła energii. Do głowy im nie
    przyjdzie, że ta energia jest wypromieniowywana w przestrzeń przez
    pobliską stację radiową i tak naprawdę pochodzi z elektrowni.


    > Czy ludzie są naprawdę kuśwa tak niedouczeni, że łykają takie gówno jak
    > cukierki ? W 2016 r. ??

    Wiele czynników się na to składa. Przede wszystkim beznadziejny system
    szkolnictwa. Dzieciaki uczy się kucia na pamięć i trafiania w klucz.
    Takie rzeczy jak metoda naukowa przerabia się dopiero studiach (jeśli ma
    się szczęście). Nic więc dziwnego, że dorośli ludzie gotowi są łyknąć
    każdą brednię z Internetu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: