animka pisze:
> Andrzej Libiszewski pisze:
>
>>> Miałam na dysku przecież.
>>
>> Trzeba było jeszcze zainstalować i ustawić jak należy.
>
> A po co? Nie odpowiadał mi ten odtwarzacz pod żadnym względem.

Boże widzisz i nie grzmisz... ja cały czas piszę, że zamiast pakietów
kodeków używam ffdshow bo nie zaśmieca systemu. To NIE jest odtwarzacz?
Owszem, pisałem o MPC-HC ale nie jako o zastępstwie kodeków tylko o ich
uzupełnieniu. Jak sobie dośpiewałaś resztę nie mam pojęcia.

>
>
>>> Kodeki to mam tylko takie: codec 8.3, Orban i
>>> WMPmozillafirefox.plugin. Więc jaki to śmietnik?
>>
>> Całkiem spory, wziąwszy pod uwagę z czego składa się codec 8.3 jak i
>> fakt, że WMPMozilla... nie jest w ogóle kodekiem. No ale to tylko
>> dowodzi jak słabo orientujesz się o czym właściwie mówisz.
>
> Ty się słabo orientujesz. Zobacz jakie mam pliki na dysku od tego
> kodeka. Gdzie tu widzisz śmietnik?
> http://img201.imageshack.us/my.php?image=capture1503
2009193635.jpg

W c:/windows/system32/ czyli tam gdzie lądują pliki .ax i .dll kodeków z
reguły. I w systemowym rejestrze, skoro już o tym mowa - bo to co masz
na screenie to nie jest w ogóle kodek tylko program do jego konfiguracji.

Jak mawiał Znaczy Kapitan: "Znaczy, nie wiedziałaś, ale powiedziałaś".
Albo jak wolisz, "pomyliłaś niebo z gwiazdami odbitymi na powierzchni
stawu".

>
>>> No i pytanie, czy ty w ogóle
>>>> odróżniasz, że Media Player Classic z pakietów XXX Alternative i
>>>> Media Player Classic Home Cinema to NIE jest dokładnie to samo?
>>> Odróżniam. Napisałam Ci już, ze miałam to dziadostwo na dysku. Raz,
>>> drugi raz się zatkało i wywaliłam z dysku.
>>> Cinema Player jest natomiast super!
>>
>> A ja ci już napisałem, że nie masz pojęcia o czym piszesz. I z każdym
>> twoim postem utwierdzam się w swoim zdaniu na ten temat.
>
> A ja widzę, że znasz tylko jeden, swój słuszny (haha) odtwarzacz.

A ja dalej widzę (powyżej), że pleciesz co ci ślina na język przyniesie.



--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".