eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyDo Pszemola - jeżdżę po Tadżykistanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 351

  • 161. Data: 2018-01-07 19:29:45
    Temat: Re: nie. polączenie dróg.
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2018-01-07 o 19:17, Marek S pisze:

    > Koniec skrzyżowania zawsze zobaczysz bo zawsze widać gdzie schodzą
    > się drogi. No chyba, że śniegu jest metr a Ty jedziesz pługiem. Ale
    > nawet wtedy włączasz pomarańczowego koguta.

    Nie musi być metr śniegu wystarczy kilka cm i czasem nie wiadomo nawet
    gdzie jest pobocze.

    > Znak obowiązuje do końca skrzyżowania, tak ustaliliśmy - a więc do
    > miejsca styku łącznicy z główną drogą. Pasy nie mają tu zastosowania
    > bo są poza skrzyżowaniem, gdzie ten znak i tak już nie obowiązuje.

    No i gdzie jest ten koniec skrzyżowania jak jest śnieg i nie widać nawet
    pobocza?


  • 162. Data: 2018-01-07 19:31:36
    Temat: Re: nie
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Marek S" <p...@s...com> wrote in message
    news:p2rkro$op6$1@node1.news.atman.pl...
    > W dniu 06-01-2018 o 19:21, Pszemol pisze:
    >
    >> Widzę, że starasz się usilnie tłumaczyć swoje zachowaie :-)
    >
    > Nie tłumaczyć lecz wytłumaczyć. Nie mam na celu biadolenia lecz mówię jak
    > jest.
    >
    >> Niestety - musisz bardziej agresywnie starać się zmienić pas wcześniej,
    >> aby nie wyprzedzać na skrzyżowaniu i nie kolidować z zielonymi :-)
    >
    > Właśnie sprawdziłem jaki jest odcinek do tego miejsca od poprzedniego
    > skrzyżowania: 520m. Na poprzednim skrzyżowaniu prawie zawsze ustawiam się
    > na lewym pasie po prawy w szczycie jest zakorkowany przez zjeżdżających w
    > prawo.
    >
    > Gdy jestem pierwszy na lewym - nie ma problemu - zawsze zdążę zawczasu
    > zjechać na prawo na w/w odcinku i to z uwzględnieniem iż zrobię to tak aby
    > nie utrudniać życia zielonemu - nie da się inaczej i wcześniej prawy pas
    > zajmę, to utrudnię mu życie, trudno.
    >
    > Na tym odcinku 520m, gdy ruszam w kolumnie, to naprawdę ciężko
    > przeskoczyć na prawo - nawet gdy auta jadą 10 czy 30km/h. Włączenie
    > kierunkowskazu zawczasu i miganie nim do upadłego nazywasz brakiem
    > zdecydowania. Owszem, mogę to po zrobić chamsku i wbrew przepisom spychać
    > auto na prawym pasie na pobocze lub ryzować obtarcie boku jeśli nie da się
    > zepchnąć. Wtedy jednak będzie to drogo mnie kosztowało.
    >
    > Moim zdaniem Twoja porada jest delikatnie mówiąc - ryzykowna i raczej
    > skrajnie pirackie zachowanie prezentuje.

    Postaraj się znaleźć na prawym pasie wcześniej niż 520 metrów.


  • 163. Data: 2018-01-07 19:32:37
    Temat: Re: nie
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Shrek" <...@w...pl> wrote in message news:p2sebl$b60$2@node2.news.atman.pl...
    > W dniu 07.01.2018 o 00:19, Marek S pisze:
    >
    >> "Właśnie sprawdziłem jaki jest odcinek do tego miejsca od poprzedniego
    >> skrzyżowania: 520m. Na poprzednim skrzyżowaniu prawie zawsze ustawiam się
    >> na lewym pasie bo prawy w szczycie jest zakorkowany przez zjeżdżających w
    >> prawo.
    >>
    >> Gdy jestem pierwszy na lewym - nie ma problemu - zawsze zdążę zawczasu
    >> zjechać na prawo na w/w odcinku i to z uwzględnieniem iż zrobię to tak
    >> aby nie utrudniać życia zielonemu - gdy nie da się inaczej i wcześniej
    >> prawy pas zajmę, to utrudnię mu życie, trudno.
    >>
    >> Na tym odcinku 520m, gdy ruszam w kolumnie, to naprawdę ciężko
    >> przeskoczyć na prawo - nawet gdy auta jadą 10 czy 30km/h. Włączenie
    >> kierunkowskazu zawczasu i miganie nim do upadłego nazywasz brakiem
    >> zdecydowania. Owszem, mogę to po zrobić chamsku i wbrew przepisom
    >> spychać auto na prawym pasie na pobocze lub ryzykować obtarcie boku jeśli
    >> nie da się zepchnąć. Wtedy jednak będzie to drogo mnie kosztowało."
    >
    > Nie wiem gdzie takie zwyczaje bywają, nie znam twojego stylu jazdy, powiem
    > tak: W Warszawie autobusy przegubowe "przebijają" się przez trzy pasy z
    > zatoczki do skrętu w lewo na 50 metrach i nie ma z tym problemów. Czy to w
    > korkach w godzinach szczytu czy normalnie. Jeśli u was pół kilometra na
    > zmianę pasa to mało, to coś jest nie tak albo z tobą albo z kierowcami
    > ogółem.

    Też odnoszę takie wrażenie.


  • 164. Data: 2018-01-07 19:38:03
    Temat: Re: nie
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.01.2018 o 18:44, Marek S pisze:

    > Widziałem to na YT i to nie jeden raz. To banalne :-) Narysuję
    > werbalnie. Dojeżdżasz do ronda powiedzmy z 4 odnogami. Auto przed Tobą
    > chce w lewo więc skręca w prawo (bo tak jeździmy po rondach), robi
    > pętelkę i chce zjechać 3cim zjazdem. Ty tymczasem na rondzie skręcasz w
    > lewo (pod prąd) i jesteś przed "frajerem".

    Bez jaj.

    >> Myślę, że odpowiedz zacytowałeś poniżej i jest jasna;)
    >
    > Ooo! To mnie zaskoczyłeś. Zaryzykuję twierdzenie, że dla większości
    > kierowców tak nie jest.

    Nie wiem. Natomiast w internetach jest hejt na szeryfów, więc słabo
    trafiłeś szukając tu szeryfa.

    >> Ten artykuł jest konfabulacją. Tak się składa, że znam okolicę i żaden
    >> z wiaduktóe remontowanych w czasie ostatnich 10 lat i łączących
    >> Zoliborz z Bielanami i chyba żaden nie kończy się rondem.
    >
    > Ok, nie znam okolic więc pass.

    Domyslać się mogę, że chodzi o "rondo" nad trasą AK/Powązkowska, bo
    tylko spełnia wymogi jakiegokolwiek ronda i wiaduktów między Bielanami i
    Zoliborzem. Ale raz, że w czasie rmontu rondem nie było, dwa, że
    zmieniali dyunamicznie ilość pasów (dwa rano w stronę centrum, dwa
    wieczorem "na zadupia"), trzy ze dalej nijak do opisu nie pasuje,
    cztery, że jeździłem prawie codziennie i żadnej afery nie było. Korek
    jak korek, ale bez chamstwa.

    >> Generalnie w Warszaweie problem z jazdą na zamek czy zmianą pasa
    >> raczej nie występuje. Ba - znam(łem) skrzyżowania, gdzie wbrew znakom
    >> w godzinach szczytu jeździ się na zamek - jeden z głównej, jeden z
    >> podporządkowanej - taka lokalna tradycja.
    >
    > U nas ten "zamek" z różnej cegły budowany. Raz co drugi - raz co
    > dziesiąty wpuści.

    Zapraszamy na szkolenia;)

    Shrek


  • 165. Data: 2018-01-07 19:43:02
    Temat: Re: nie. połączenie dróg.
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Witko4" <d...@p...pl> wrote in message
    news:p2rpvr$qb0$1@news.mixmin.net...
    > Użytkownik "Dykus" <d...@s...wp.pl> napisał w wiadomości
    > news:p2p501$c0o$1@node1.news.atman.pl...
    >>
    >> Cóż, nie bardzo wiem dlaczego autor artykułu w taki sposób wyznaczył
    >> obszar skrzyżowania:
    >> http://i.iplsc.com/obszar-skrzyzowania-w-omawianym-p
    rzypadku/00071UEZ2KPSTTP2-C122-F4.jpg
    >
    > Bo tak jest napisane w definicji skrzyżowania, czyli w tym przypadku
    > " skrzyżowanie jest to połączenie dróg ". Koniec pasa rozbiegowego
    > należy do drogi głównej, bo krawędzie (lewa i prawa) tej drogi już są
    > równoległe.

    Gdzie w kodeksie masz cokolwiek o równoległości napisane?
    A może sam sobie dopowiadasz nienapisane rzeczy?


  • 166. Data: 2018-01-07 19:44:19
    Temat: Re: nie
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Marek S" <p...@s...com> wrote in message
    news:p2rmqn$qkr$1@node1.news.atman.pl...
    >>>> Sa jeszcze sady.
    >>>
    >>> One działają post factum.
    >>
    >> Dokładnie tak samo jak policjanci.
    >
    > Niekoniecznie. Opinie można uzyskać u nich wcześniej jeśli trafi się na
    > osoby chętne do ich udzielenia. Jednakże gdy dojdzie do stłuczki, to sąd
    > je zignoruje nawet jeśli będą na piśmie z ilością pieczątek większą niż
    > sama odpowiedź.

    I dlatego istotne są tylko te opinie policjanta które kończą się mandatem.
    Czyli te post factum.


  • 167. Data: 2018-01-07 19:44:30
    Temat: Re: nie
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 07-01-2018 o 19:31, Pszemol pisze:

    > Postaraj się znaleźć na prawym pasie wcześniej niż 520 metrów.

    Teraz wyrażę swoją opinię popartą cytatami.

    Wiesz o tym, że to co proponujesz jest naganne a niebawem (przed końcem
    2018) będzie uznawane w świetle przepisów za niewłaściwe zachowanie?

    http://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/97
    1426,zmiany-na-drogach-jazda-na-suwak-obowiazkowa.ht
    ml

    Naganne bo w/g Gazety Prawnej:

    "Normalnie, zbliżając się do zwężenia, kierowcy starają się jak
    najszybciej zjechać na pas, którym możliwa jest dalsza jazda. W
    rezultacie duża część pasa, który ulega zwężeniu (najczęściej lewego),
    jest pusta, co wydłuża zator. Z kolei kierowcy, którzy jadą do samego
    końca, są niechętnie wpuszczani przez tych, którzy zjechali na niego
    wcześniej."

    Przez zwężeniami powstaną znaki nakazujące jazdę na suwak. Zmieni się
    definicja tego znaku z ostrzegawczego na nakazujący. Znaki będą
    obowiązkowo ustawiane na końcu pasów zwężających.

    Powinno być tak (jeszcze w świetle obecnych przepisów):

    "Oznacza to, że w przypadku, gdy na zwężeniu opatrzonym znakiem jazdy na
    suwak dojdzie do stłuczki, winny będzie ten, kto pojechał niezgodnie z
    kolejnością.
    - Od dawna uczymy kursantów, by dojeżdżali do końca pasa, który się
    kończy, jak również by w myśl metody jazdy na suwak kulturalnie
    wpuszczali kierowców z takiego pasa. Nawet gdy nie ma znaku. Taka
    współpraca kierowców znakomicie się sprawdza, zwłaszcza że zwężenia
    występują nie tylko na skutek remontów, lecz np. stłuczki"

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 168. Data: 2018-01-07 19:45:50
    Temat: Re: nie. NA WSZYSTKICH pasach ruchu.
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Witko4" <d...@p...pl> wrote in message
    news:p2seb8$tqd$1@news.mixmin.net...
    > Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    > news:p2p7i8$bo$1@dont-email.me...
    >>> W dniu 06-01-2018 o 00:32, Dykus pisze:
    >>>
    >>>> "skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię,
    >>>> ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi
    >>>> przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie
    >>>> dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą
    >>>> gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy
    >>>> drodze lub z drogą wewnętrzną;"
    >>
    >> Wiesz co, Ty rzeczywiście idź na ten kurs, bo masz braki... LOL
    >>
    >> wiedziałby (gdyby uważał na kursie)
    >> że jego ten znak nie dotyczy, bo dotyczą go tylko znaki na PRAWYM
    >> poboczu jego drogi, nie lewym.
    >
    > Pszemol, Wiesz co, Ty rzeczywiście idź na ten kurs, bo masz braki.
    > wiedziałbyś (gdybyś uważał na kursie), że :
    >
    > Rozporządzenie o znakach i sygnałach drogowych
    > $ 2. 1. Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej
    > stronie jezdni lub nad jezdnia dotyczy kierujacych
    > znajdujacych się NA WSZYSTKICH pasach ruchu;

    I gdzie zauważyłeś sprzeczność tego z tym co ja napisałem?
    Ja tylko zauważyłem, że znak A-6d był umieszczony na
    trawniku pomiędzy drogami, a więc dotyczył tylko tej
    drogi, dla której był po prawej stronie. Rozumiesz teraz?


  • 169. Data: 2018-01-07 19:46:11
    Temat: Re: nie. polączenie dróg.
    Od: Marek S <p...@s...com>

    W dniu 07-01-2018 o 18:56, nadir pisze:
    > W dniu 2018-01-07 o 18:21, Witko4 pisze:
    >
    >> To wynika z definicji skrzyżowania w PoRD.
    >> Z lewej strony początek połączenia się dróg jest poczatkiem
    >> skrzyżowania.
    >> Z prawej strony droga podporządkowana kończy się
    >> i jest koniec polączenia dróg, koniec skrzyżowania,
    >> dalej w prawo jest droga główna.
    >
    > Wszystko pięknie tylko ten prawy koniec jest tak sobie jednoznaczny.
    >

    Jak wszystko w naszych przepisach.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 170. Data: 2018-01-07 19:46:47
    Temat: Re: nie. rozmiary.
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Witko4" <d...@p...pl> wrote in message
    news:p2rrrd$tau$1@news.mixmin.net...
    > Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    > news:p2r5kj$h3r$1@dont-email.me...
    >
    >> Kodeks nie ogranicza rozmiarów obszaru skrzyżowania w żaden sposób.
    >
    > Kodeks ogranicza rozmiary skrzyżowania. Tam pisze że jest to przecięcie,
    > połączenie lub rozwidlenie dróg.

    Ale to czy to połączenie ma 1km czy 10km nie ma znaczenia.

    > Tam gdzie lewa i prawa krawędź drogi
    > są równoległe to to jest droga, a nie skrzyżowanie.

    Zacytuj fragment kodeksu w którym masz:
    "Tam gdzie lewa i prawa krawędź drogi
    są równoległe to to jest droga, a nie skrzyżowanie."

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 30 ... 36


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: