W dniu 2013-02-17 08:29, qwerty pisze:
> Ja ostatnio mam drobny niesmak po serwisie WD.
Dawaj szczegóły, bo tak to sobie można każdemu czarny PR tworzyć.

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kfr6pl$p9k$...@n...news.atman.pl...
> Dawaj szczegóły, bo tak to sobie można każdemu czarny PR tworzyć.

We wrześniu kupiłem WD Black. Tak jak zwykle dysk nie wytrzymał mojej
eksploatacji i 25 listopada zgłosiłem RMA. Spakowałem go i wysłałem pod wskazany
adres. 6 grudnia przyjechał z naprawy. Niestety po tygodniu eksploatacji padł -
tylko uderzał głowicą. Jako, że wspaniała polityka WD nie pozwala na zgłoszenie
RMA do tego samego dysku w ciągu 30 dni wysłałem dysk z tym samym numerem (w
środku umieściłem informację, że jest taka sytuacja, aby serwis był tego
świadomy) ze wszystkimi informacjami z jakimi do mnie przyjechał. Wysłałem dysk
12 grudnia.
23 grudnia postanowiłem napisać gdzie do cholery jest mój dysk. 24 grudnia
zostałem poproszony o przesłanie dowodu wysłania dysku. Wysłałem go 25 z całą
historią. WD mnie olało. Kolejny e-mail wysłałem 3 stycznia.
4 stycznia dostałem informację:
"Dysk znajduje się u nas na magazynie, został zinwentaryzowany w sprawie 2.
stycznia."
To do kurwy nędzy nie mogli mi napisać 2 stycznia? Dysk otrzymali 13 grudnia i
cały czas przyjmowali?
Nowy otrzymałem po ponad miesiącu od wysłania...
Myślisz, że przyjemnie się męczyć na standardowym 500 GiB dysku? Musiałem się
posiłkować się dyskiem USB, ale komfort pracy znacznie podupadł.
Obwiniam WD za ich głupią procedurę i trzeba było być nachalnym, aby uzyskać
jakąkolwiek informację.
(Pierwsza wymiana była dla mnie wzorem - druga koszmarem).

do góry

W dniu 2013-02-17 02:45, Filip pisze:

> Ja bym zrobił raida na hd502hj. Demon szybkosci za pol darmo.


A robiłeś? Bo akurat mam RAID0 na 4x HD103SJ i demonem szybkości AD2013
bym tego nie nazwał - nowe dyski o większej gęstości zapisu i buforze
wewnętrznym są szybsze. Nie wspominając już o potencjalnym użeraniu się
z serwisem Seagate. Tak się porobiło, że HDD obecnie do praktycznie
duopol Seagate/WD (inni producenci HDD 3,5" do desktopów to margines
sprzedaży), więc jak Seagate odpada, to pewnie WD Blacka.

P.S.
A na system SSD i tak się bardzo przydaje, wystarczy i 64GB, choć lepiej
128 GB by wepchnąć też trochę najczęściej używanych programów,
a resztę wprost na macierz + ew. NTFS junction. No ale zaraz fanatyczni
hejterzy SSD na mnie napadną, prawie jak zwolennicy "morderczych brzóz
666 cm" :>

--
/MB

do góry

W dniu 17.02.2013 11:30, Irokez pisze:
> Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl> napisał w
> wiadomości news:511fdf33$0$1219$65785112@news.neostrada.pl...
>> witam
>> Potrzebuje kupić dysk twardy. Ten który mam będzie używany w innym
>> sprzęcie, a do kompa założę nowy, mam nadzieje że szybszy. Pojemność
>> 1TB albo więcej. Wolałby inny niż segate, choć na jednym dysku z tej
>> firmy widziałem czas dostępu 4ms! WD pomalowało dyski na kolorki i
>> czasów dostępu, szybkości nie podaje? Wypadłem z obiegu chyba
>> Poradźcie coś w rozsądnej cenie
>
> No to Seagate 7200.14
> Ja tam za dużo z kolei WD do piachu zakopałem.
> Dostało mi się Greena 1TB gratis, więc wrzuciłem go jako drugi na śmieci
> do komputera. Już mnie irytuje jego "szybkość" i "szybki start" po
> wejściu exploratorem na niego. Idzie do jakiejść obudowy zewnętrznej a
> wstawiam Barracudę.
>
no to jak po barakudach jedziemy to którą jeden talerz albo trzy? Dla
mnie ważniejszy jest czas dostępu, wyszukiwania a nie transfer. Czy
pamięć (cache?) 32 albo 64 robi różnice?

http://proline.pl/?p=SEAGATE+ST1000DM003

http://proline.pl/?p=ST31000524AS

ten ma anemiczną prędkość, jakiś do rejestratora wideo?
http://proline.pl/?p=SEAGATE+ST1000DL002

ToMasz

do góry