On 2009-02-21 19:32:04 +0100, "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl> said:

>> Może i wykorzystuje, ale do czego?
>
> Glownie do szybszego "rysowania" obrazu w duzych projektach.
> Powiekszanie, przesuwanie, obracanie (nie fizyczne, tylko view -- co
> jest niezlym ulatwieniem przy rysowaniu czy retuszu). Generalnie
> kilkusetmegowy, wielowarstwowy peesdek wyswietla sie jak obrazek w
> rozdzielczosci ekranowej. To juz mimo wszystko daje spora oszczednosc
> czasu.

Ekhm, CS4 się jeszcze nie bawiłem, ale przy kilkuset megowych plikach
jakoś nie odczuwam dramatycznego spowolnienia - ot, sporadycznie
odświeżanie obrazu zajmuje z... bo ja wiem, sekundę? A mam poniekąd
dość niewypasioną kartę, jaką jest Radek HD2600XT... Na poprzednim
kompie, z Radkiem 9600 takowoż.
Obracanie w czasie retuszu? Pierwsze słyszę o potrzebie czegoś takiego.
Tak więc nie wątpie że jakieś przyśpieszenie jest, ale żeby to był
jakiś przełomowy ficzer? Nie wydaje mi się. Raczej gadżecik z gatunku
"first in the world" lub "never seen before" ;-)


> Na pewno wieksza, niz przyspieszenie "gaussian blura" czy innych
> operacji, ktorych podczas pracy uzywa sie maksymalnie kilka razy.

Ja bym wolał żeby takie Adobe (i inni producenci tyż) lepiej się
przyłożyli do zaprzęgnięcia reszty rdzeni do pracy. Zmieniło się coś
pod tym względem w CS4? Czy dalej 95% procesów jest przerzucane z
rdzenia na rdzeń, aby sprawić pozory, że skoro się za nie zapłaciło, to
przynajmniej raz na jakiś czas każdy popracuje (nie to żeby
równocześnie z innymi).

--
Pozdrawiam
de Fresz