On 2009-02-22 12:09:26 +0100, "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl> said:

>> Świat jest pełen niespodzianek ;-) No dobra, podziel się w takim
> razie
>> racjonalnymi przesłankami do obracania zdjęcia w trakcie retuszu.
>
> W kazdej sytuacji kiedy potrzeba pociagnac kreske pod takim katem, pod
> ktorym jest to niewygodne.

A to nie wiem, się mi nie zdaża, mimo że różnych pędzli używam na
codzień. Czasem lekko przekręcam tablet i jest to dużo szybsze, niż
jakiekolwiek manipulacje zdjęciem. Obracać całą fotę w te i wew te, dla
kilku pociągnięć? Dla mnie brzmi bez sensu.


>>> Jesli dla Ciebie retusz zdjecia to tylko miachanie suwaczakami, to sie
>
>>> nie dziwie, ze sie dziwisz. :)
>>
>> A gdzieś tak napisałem? Przestań zmyślać.
>
> Nie zmyslam, tylko wyciagam wnioski z tego co sam napisales. :) Skoro
> dziwisz sie, ze potrzebne jest obracanie pracy podczas retuszu, to
> widocznie nie tak rozumiesz retusz. Dla mnie malowanie przy pomocy
> tabletu i narzedzi brush, eraser, dodge, burn, itd. podczas retuszu
> zdjecia, to normalna czesc pracy.

Ja używam tylko brusha i pieczątki, również na tablecie. I dalej sensu
obracania ekranu nie widzę. Ale może jakiś dziwny jestem? ;-)


> I skoro wykorzystuje do tego tak "naturalne" narzedzie jakim jest
> tablet, to znaczy ze moja reka wykonuje takie same ruchy jak podczas
> rysunku.

Może to kwestia niewyćwiczonej ręki?


> Wiec Twoje "pierwsze slysze", mozna wlasnie odebrac w ten sposob --
> Twoj retusz, to jedynie ruszanie suwaczkami. W przeciwnym wypadku nie
> widzialbys w tym nic dziwnego.

Zupełnie nietrafione spostrzeżenie.

--
Pozdrawiam
de Fresz