-
41. Data: 2018-01-09 14:51:30
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Wiesz czym sie roznimy? Tobie sie wydaje a ja wiem. Nie mam bana na googlach i zanim
napisalem o tych kilowatach to sie upewnilem. Kazdy kto nie ma bana na googlach moze
sprawdzic. Mnie rybka ze ktos nie sprawdzi bo mu sie wydaje i bedzie glupszy do konca
zycia.
-
42. Data: 2018-01-09 14:58:41
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-01-09 o 14:18, Pszemol pisze:
>>>>>> nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
>>>>>> ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
>>>>>> albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
>>>>>> przez test, dzięki start stopowi.
>>>>>
>>>>> No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
>>>>> to bedzie tez nizsza w korku.
>>>>
>>>> To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
>>>> razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?
>>>
>>> Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
>>> deszczu, śniegu, temperatura, itp
>>
>> Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
>> w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
>> z rzeczywistością.
>
> Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.
Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?
>>>>>> OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
>>>>>> mniejszym stopniu.
>>>>>
>>>>> Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
>>>>> naprawami.
>>>>
>>>> Nie liczył bym na to.
>>>
>>> W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
>>> powyżej 200tyś mil.
>>
>> Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
>> systemu start stop który go dodatkowo obciąża.
>
> Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?
Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.
A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie. :-)
>>>>>> podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
>>>>>> silnikiem i właśnie przestał być ładowany,
>>>>>
>>>>> Otóż to.
>>>>>
>>>>>> ale bendix w rozruszniku?
>>>>>> łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
>>>>>> działają.
>>>>>
>>>>> Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
>>>>> - tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
>>>>> wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...
>>>>
>>>> I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
>>>> raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
>>>> trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
>>>> W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
>>>> I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
>>>> dla nie myślących.
>>>
>>> Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
>>> potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
>>> rozgrzanym, który minute temu pracował.
>>
>> Jakieś problemy z matematyką?
>> Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
>> a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
>> czy cię to przerasta?
>
> Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
> ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
> To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
> szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.
Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
mała.
>>>>>> Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
>>>>>> jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.
>>>>>
>>>>> No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
>>>>> jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
>>>>> w dowolnych warunkach.
>>>>>
>>>>>> Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
>>>>>> przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
>>>>>> na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
>>>>>> też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
>>>>>> start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
>>>>>> oszczędności
>>>>>
>>>>> Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
>>>>> znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
>>>>> gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.
>>>>
>>>> Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.
>>>
>>> Nie wiesz tego.
>>
>> Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
>> A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?
>
> Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
> bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.
Ty nie masz auta z systemem start stop.
I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)
Pozdrawiam
-
43. Data: 2018-01-09 15:05:03
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fd034029-4f23-48fd-b4cb-c7eaae1084ce@go
oglegroups.com...
>Wiesz czym sie roznimy? Tobie sie wydaje a ja wiem.
>Nie mam bana na googlach i zanim napisalem o tych kilowatach to sie
>upewnilem.
>Kazdy kto nie ma bana na googlach moze sprawdzic. Mnie rybka ze ktos
>nie sprawdzi bo mu sie wydaje i bedzie glupszy do konca zycia.
Ty sprawdziles w googlach, a ja mam taki wyswietlacz w samochodzie.
No dobra - nie upieram sie, ze on zawsze dobrze wskazuje ... z grubsza
mu sie zgadza od tankowania do tankowania.
J.
-
44. Data: 2018-01-09 15:06:37
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: laisar <k...@o...pl>
Zenek Kapelinder napisał:
> To podobno czy maja?
Jak nie masz bana na gugla to sam sprawdź (:
Ja na własne oczy nie widziałem, a producenci kłamią, internet kłamie, tiwi kłamie -
więc mogę tylko powiedzieć "podobno"...
-
45. Data: 2018-01-09 15:07:13
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: laisar <k...@o...pl>
Pawel "O'Pajak" napisał:
>
> Pierwszy raz słysze o turbinie chłodzonej wodą.
Młodość... nie wieczność (;
-
46. Data: 2018-01-09 15:07:29
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:fd034029-4f23-48fd-b4cb-c7eaae1084ce@go
oglegroups.com...
>Wiesz czym sie roznimy? Tobie sie wydaje a ja wiem.
>Nie mam bana na googlach i zanim napisalem o tych kilowatach to sie
>upewnilem.
>Kazdy kto nie ma bana na googlach moze sprawdzic. Mnie rybka ze ktos
>nie sprawdzi bo mu sie wydaje i bedzie glupszy do konca zycia.
Ty sprawdziles w googlach, a ja mam taki wyswietlacz w samochodzie.
No dobra, nie upieram sie, ze on prawde pokazuje ... suma zuzytego
paliwa dosc dobrze mu sie jednak zgadza z iloscia tankowana.
J.
-
47. Data: 2018-01-09 15:13:05
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Kamil 'Model' <k...@g...pl>
W dniu 2018-01-09 o 11:31, J.F. pisze:
>
> P.S. w mondeo czulem ze klima pracuje. I obroty spadaly, i wyprzedzal
> jakos gorzej.
> W oplach tego nie czuc, i ciekaw jestem - klima mniejsza, jakos
> "łagodnie startuje", komputer wylacza po wdepnieciu gazu ...
>
> J.
>
>
Sprężarka ze zmienną wydajnością, coś jak turbina ze zmienną geometrią.
-
48. Data: 2018-01-09 15:21:38
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Po kilkudziesieciu latach jezdzenie nie zgadza mi sie ilosc zatankowanego do zuzytego
na jakies 30 litrow. Dawno temu spuscili mi ze dwadziescia litrow i teraz mam z 10
litrow jeszcze nie wyjezdzone. Gdyby nie to to ilosc zuzytego do zatankowanego
zgadzala by sie do piatego miejsca po przecinku.
-
49. Data: 2018-01-09 15:35:23
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2edefd8d-9ad2-4c39-bdef-8c68e7c1cb81@go
oglegroups.com...
>Po kilkudziesieciu latach jezdzenie nie zgadza mi sie ilosc
>zatankowanego do zuzytego na jakies 30 litrow.
>Dawno temu spuscili mi ze dwadziescia litrow i teraz mam z 10 litrow
>jeszcze nie wyjezdzone.
>Gdyby nie to to ilosc zuzytego do zatankowanego zgadzala by sie do
>piatego miejsca po przecinku.
Bo ty wiesz, ze ci ukradli, mnie komputer mowi, ze spalilem np 29l o
od ostatniego tankowania, tankuje znow do pelna .. i wychodzi 30,
29.5, czy 27.8 - roznie bywa.
J.
-
50. Data: 2018-01-09 15:57:51
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Pszemol <P...@P...com>
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> W dniu 2018-01-09 o 14:18, Pszemol pisze:
>
>>>>>>> nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
>>>>>>> ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
>>>>>>> albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
>>>>>>> przez test, dzięki start stopowi.
>>>>>>
>>>>>> No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
>>>>>> to bedzie tez nizsza w korku.
>>>>>
>>>>> To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
>>>>> razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?
>>>>
>>>> Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
>>>> deszczu, śniegu, temperatura, itp
>>>
>>> Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
>>> w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
>>> z rzeczywistością.
>>
>> Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.
>
> Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
> Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?
Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
wrzucać piątki...
A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.
>>>>>>> OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
>>>>>>> mniejszym stopniu.
>>>>>>
>>>>>> Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
>>>>>> naprawami.
>>>>>
>>>>> Nie liczył bym na to.
>>>>
>>>> W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
>>>> powyżej 200tyś mil.
>>>
>>> Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
>>> systemu start stop który go dodatkowo obciąża.
>>
>> Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?
>
> Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.
Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
1995 toyota camry przebieg 278k mil
1994 nissan sentra przebieg 190k mil
2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
2007 acura tl-s przebieg 160k mil
Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.
A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.
> A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie. :-)
Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
mnie czego tak się boisz.
>>>>>>> podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
>>>>>>> silnikiem i właśnie przestał być ładowany,
>>>>>>
>>>>>> Otóż to.
>>>>>>
>>>>>>> ale bendix w rozruszniku?
>>>>>>> łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
>>>>>>> działają.
>>>>>>
>>>>>> Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
>>>>>> - tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
>>>>>> wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...
>>>>>
>>>>> I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
>>>>> raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
>>>>> trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
>>>>> W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
>>>>> I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
>>>>> dla nie myślących.
>>>>
>>>> Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
>>>> potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
>>>> rozgrzanym, który minute temu pracował.
>>>
>>> Jakieś problemy z matematyką?
>>> Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
>>> a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
>>> czy cię to przerasta?
>>
>> Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
>> ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
>> To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
>> szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.
>
> Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
> mała.
Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.
>>>>>>> Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
>>>>>>> jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.
>>>>>>
>>>>>> No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
>>>>>> jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
>>>>>> w dowolnych warunkach.
>>>>>>
>>>>>>> Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
>>>>>>> przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
>>>>>>> na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
>>>>>>> też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
>>>>>>> start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
>>>>>>> oszczędności
>>>>>>
>>>>>> Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
>>>>>> znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
>>>>>> gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.
>>>>>
>>>>> Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.
>>>>
>>>> Nie wiesz tego.
>>>
>>> Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
>>> A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?
>>
>> Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
>> bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.
>
> Ty nie masz auta z systemem start stop.
> I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
> Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)
Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
ze w moich tez ss nie ma?