-
51. Data: 2018-01-09 17:15:58
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 8 Jan 2018 15:09:00 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
<4...@g...com> wrote:
> Jesli klimatyzacja pracuje to potrzebuje troche wiecej niz 0,1
> litra na godzine. Zalaczenie klimy to ubytek mocy od 5kW wzwyz. Na
> 5KW w samochodzie potrzeba paliwa liczonego w litrach a nie
> dziesiatych czesci litra.
Skąd wziąłeś te 5kW na klime?
--
Marek
-
52. Data: 2018-01-09 17:16:47
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-01-09 o 15:57, Pszemol pisze:
>>>>>>>> nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
>>>>>>>> ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
>>>>>>>> albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
>>>>>>>> przez test, dzięki start stopowi.
>>>>>>>
>>>>>>> No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
>>>>>>> to bedzie tez nizsza w korku.
>>>>>>
>>>>>> To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
>>>>>> razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?
>>>>>
>>>>> Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
>>>>> deszczu, śniegu, temperatura, itp
>>>>
>>>> Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
>>>> w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
>>>> z rzeczywistością.
>>>
>>> Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.
>>
>> Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
>> Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?
>
> Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
> Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
> wrzucać piątki...
To już wróciłeś z USA?
> A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
> dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.
O ile rozumem że zawodowy kierowca w firmowym samochodzie dla kilku
litrów paliwa do sprzedania ma lewo zarzynał silnik męcząc go na
za niskich obrotach to ludzi robiących to samo z własnym autem nie
potrafię wytłumaczyć.
>>>>>>>> OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
>>>>>>>> mniejszym stopniu.
>>>>>>>
>>>>>>> Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
>>>>>>> naprawami.
>>>>>>
>>>>>> Nie liczył bym na to.
>>>>>
>>>>> W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
>>>>> powyżej 200tyś mil.
>>>>
>>>> Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
>>>> systemu start stop który go dodatkowo obciąża.
>>>
>>> Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?
>>
>> Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.
>
> Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
> 1995 toyota camry przebieg 278k mil
> 1994 nissan sentra przebieg 190k mil
> 2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
> 2007 acura tl-s przebieg 160k mil
Jak masz cztery samochody to nie jeździsz wszystkimi odpowiednio
dużo żeby bendix się zużył.
Czy lekko się z prawdą minąłeś z tym ile każdym jeździsz?
> Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.
>
> A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
> poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.
>
>> A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie. :-)
>
> Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
> mnie czego tak się boisz.
Wymieniałem w dużym fiacie, polonezie, lanosie, fordzie mondeo.
I nie boje się, mam świadomość że jak mi zacznie tym strzelać
po ileś razy dziennie jakiś super hiper system to nie wystarczy
wymiana raz na ileś lat jak dotychczas.
>>>>>>>> podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
>>>>>>>> silnikiem i właśnie przestał być ładowany,
>>>>>>>
>>>>>>> Otóż to.
>>>>>>>
>>>>>>>> ale bendix w rozruszniku?
>>>>>>>> łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
>>>>>>>> działają.
>>>>>>>
>>>>>>> Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
>>>>>>> - tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
>>>>>>> wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...
>>>>>>
>>>>>> I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
>>>>>> raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
>>>>>> trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
>>>>>> W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
>>>>>> I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
>>>>>> dla nie myślących.
>>>>>
>>>>> Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
>>>>> potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
>>>>> rozgrzanym, który minute temu pracował.
>>>>
>>>> Jakieś problemy z matematyką?
>>>> Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
>>>> a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
>>>> czy cię to przerasta?
>>>
>>> Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
>>> ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
>>> To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
>>> szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.
>>
>> Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
>> mała.
>
> Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
> trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.
Kup samochód z takim "udogodnieniem" i pojeździj dłużej niż rok.
>>>>>>>> Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
>>>>>>>> jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.
>>>>>>>
>>>>>>> No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
>>>>>>> jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
>>>>>>> w dowolnych warunkach.
>>>>>>>
>>>>>>>> Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
>>>>>>>> przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
>>>>>>>> na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
>>>>>>>> też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
>>>>>>>> start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
>>>>>>>> oszczędności
>>>>>>>
>>>>>>> Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
>>>>>>> znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
>>>>>>> gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.
>>>>>>
>>>>>> Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.
>>>>>
>>>>> Nie wiesz tego.
>>>>
>>>> Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
>>>> A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?
>>>
>>> Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
>>> bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.
>>
>> Ty nie masz auta z systemem start stop.
>> I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
>> Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)
>
> Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
> ze w moich tez ss nie ma?
Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.
Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
A to kosztuje.
Pozdrawiam
-
53. Data: 2018-01-09 18:14:02
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Czarek <c...@n...fm>
W dniu 09.01.2018 o 00:48, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-01-09 o 00:40, nadir pisze:
>
>>> No ale przeciez to smarowanie nie znika natychmiast po wyłaczeniu
>>> silnika.
>>> Olej tam jest i potrwa to troche zanim scieknie czy sie wypali...
>>> To tak jak z silnikiem ze mozesz sporo jeszzcze przejechac po awarii
>>> miski
>>> olejowej zanim go zatrzesz.
>>
>> Turbina ma dużo wyższą temperaturę pracy niż cały blok silnika i dużo
>> wyższe obroty.
>
> I poza smarowaniem potrzebuje też chłodzenia które działa tylko
> w czasie przepływu paliwa.
>
Możesz rozwinąć?
--
Czarek
-
54. Data: 2018-01-09 18:24:23
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Pszemol <P...@P...com>
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> W dniu 2018-01-09 o 15:57, Pszemol pisze:
>
>>>>>>>>> nie. to niema sensu. start stop, został wprowadzony ze względu na fakt,
>>>>>>>>> ze pewna norma użyta do ustalenia emisji, zakładała stanie w korku. wiec
>>>>>>>>> albo emisja całkowita była niska, albo była wysoka ale auto przechodziło
>>>>>>>>> przez test, dzięki start stopowi.
>>>>>>>>
>>>>>>>> No ale jesli emisja jest niższa w czasie testu z symulacja korka ulicznego
>>>>>>>> to bedzie tez nizsza w korku.
>>>>>>>
>>>>>>> To dlaczego spalanie w czasie testów potrafi firmom wyjść dwa lub trzy
>>>>>>> razy mniejsze niż w czasie rzeczywistej jazdy?
>>>>>>
>>>>>> Komfortowe warunki, ciśnienie opon, kontrolowane przyspieszenia, brak
>>>>>> deszczu, śniegu, temperatura, itp
>>>>>
>>>>> Mój tez ma komfortowe warunki, właściwe ciśnienie opon, śnieg to widuje
>>>>> w telewizji, deszcze mam rzadko a i tak dane producenta mijają się
>>>>> z rzeczywistością.
>>>>
>>>> Czyli masz ciężką nogę i pewnie też za pozno biegi zmieniasz.
>>>
>>> Wszyscy mają ciężkie nogi w porównaniu od warunków testowych fabryki.
>>> Nie zauważyłeś czy znowu rzeczywistość zaklinasz?
>>
>> Generalnie wszyscy mi znani zmieniaja biegi za pozno.
>> Niektorzy nawet potrafia twierdzic ze jezdzac po Krakowie nie maja okazji
>> wrzucać piątki...
>
> To już wróciłeś z USA?
Wracam 2-3 razy co roku... Jeżdże tu i tam.
>> A potem się dziwią że im auto pali więcej niż trzeba. Co kto lubi: lubisz
>> dynamiczna jazde na 3-4 po calym miescie? Ok, ale płacisz wtedy więcej.
>
> O ile rozumem że zawodowy kierowca w firmowym samochodzie dla kilku
> litrów paliwa do sprzedania ma lewo zarzynał silnik męcząc go na
> za niskich obrotach to ludzi robiących to samo z własnym autem nie
> potrafię wytłumaczyć.
Nowe autka mają często taką pomoc na wyświetlaczu podpowiadającą kiedy
przełożyć jakiś bieg na górę a kiedy zredukować... Według tych wskazówek
pojeździsz troszkę a przekonasz się że całe życie kręciłeś obroty za
wysoko.
>>>>>>>>> OD takiego start stopu, psuje się wszystko co ma się zepsuć, ale w
>>>>>>>>> mniejszym stopniu.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Być może na tyle mniejszym, że nie skróci zauważalnie interwału między
>>>>>>>> naprawami.
>>>>>>>
>>>>>>> Nie liczył bym na to.
>>>>>>
>>>>>> W żadnym ze swoich samochodów rozrusznika nie wymieniałem. A robię nimi
>>>>>> powyżej 200tyś mil.
>>>>>
>>>>> Ja też nie wymieniałem, ale bendix to chyba w każdym i nie mam
>>>>> systemu start stop który go dodatkowo obciąża.
>>>>
>>>> Ja u siebie bendiksów nie ruszam wcale. Kiepski masz sprzęt, fiacik jakiś?
>>>
>>> Kupujesz używane i ktoś wcześniej mógł zmienić.
>>
>> Tak, kupuje zwykle 2-3-latki i jeżdzę potem nimi następne 12-15 lat.
>> 1995 toyota camry przebieg 278k mil
>> 1994 nissan sentra przebieg 190k mil
>> 2004 honda accord coupe przebieg 240k mil
>> 2007 acura tl-s przebieg 160k mil
>
> Jak masz cztery samochody to nie jeździsz wszystkimi odpowiednio
> dużo żeby bendix się zużył.
> Czy lekko się z prawdą minąłeś z tym ile każdym jeździsz?
To są 4 samochody które miałem w Stanach od 1998 gdy się tam
przeprowadziłem. Obecnie zostały tylko te dwa najnowsze. Plus niedawno
dokupiony w maju rzęch od VW do zabawy w mechanika i jazdy na ryby,
nurkowanie i inne "brudne" wycieczki.
>> Zero problemów z bendiksem ani rozrusznikiem w żadnym z tych autek.
>>
>> A kupione były zbyt nowe z mulutkim przebiegiem aby podejrzewac ze
>> poprzedni właściciel coś takiego wymieniał.
>>
>>> A czy auto kiepskie? moze i tak skoro nie amerykańskie. :-)
>>
>> Napisz w jakich autach miałeś problemy z bendiksem i jak często. Ciekawi
>> mnie czego tak się boisz.
>
> Wymieniałem w dużym fiacie, polonezie, lanosie, fordzie mondeo.
Jednym słowem sama górna półka motoryzacyjna :-)))))
To chyba masz odpowiedz na swoje pytanie skoro przytaczasz bendiksy z lat
70-tych i myślisz że auta produkowane dziś z SS będą mieć tą samą
niezawodność komponentów...
> I nie boje się, mam świadomość że jak mi zacznie tym strzelać
> po ileś razy dziennie jakiś super hiper system to nie wystarczy
> wymiana raz na ileś lat jak dotychczas.
Tak, do tamtego fiata 125p nie instaluj SS, nie warto :-)))) Ale dałeś się
pośmiać, dzięki!
>>>>>>>>> podam przykład. akumulator - mało, bo rusza ciepłym
>>>>>>>>> silnikiem i właśnie przestał być ładowany,
>>>>>>>>
>>>>>>>> Otóż to.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> ale bendix w rozruszniku?
>>>>>>>>> łożyska? taki sam szlag jak na zimnym silniku, tyle ze moze krócej
>>>>>>>>> działają.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Łożyska nie psują się od samego kręcenia tylko od kręcenia przy obciążeniu
>>>>>>>> - tu masz kręcenie gorącym silnikiem ustawionym tak sprytnie aby nie
>>>>>>>> wymagał więcej niż pół obrotu wału aby zaskoczył...
>>>>>>>
>>>>>>> I co z tego że kreci obrót zamiast trzech skoro bez wynalazku kręcę
>>>>>>> raz a potem pół godziny silnik chodzi a z wynalazkiem kręcę raz
>>>>>>> trzy czy cztery obroty a potem dziesięć razy po jednym obrocie.
>>>>>>> W efekcie wychodzi tak jakbym zakręcił trzy razy zamiast jednego.
>>>>>>> I rozrusznik się szybciej nie zużyje? W marketingowej bajce
>>>>>>> dla nie myślących.
>>>>>>
>>>>>> Bo nie liczy sie tylko to ile obrotow ale tez jaka sila do obrocenia jest
>>>>>> potrzebna. Obrocenie zimnym silnikiem to większy wysiłek niż obrócenie
>>>>>> rozgrzanym, który minute temu pracował.
>>>>>
>>>>> Jakieś problemy z matematyką?
>>>>> Z systemem start stop tyle samo razy trzeba zakręcić zimnym
>>>>> a potem dodatkowo wiele razy ciepłym. Potrafisz to zsumować
>>>>> czy cię to przerasta?
>>>>
>>>> Przerasta mnie, bo sumujesz dwie różne rzeczy. Przy zimnym silniku to
>>>> ciepłe odpalenie może byc pomijalnie małe, nawet przez 100 przemnożone.
>>>> To tak jak kupienie drugiego losa w lotto. Niby w teorii masz większą
>>>> szansę niż z jednym ale w praktyce dalej bliską zeru.
>>>
>>> Praca bendixu i rozrusznika skoro jest wykonywana nie będzie pomijalnie
>>> mała.
>>
>> Strachy na lachy. Obracanie gorącem silnikiem dla rozrusznika to pestka
>> trywialna w porownaniu z zimnym rozruchem. Nie masz się czego bać.
>
> Kup samochód z takim "udogodnieniem" i pojeździj dłużej niż rok.
Sądzę, że następny będzie z takim systemem. Chyba że się na tą Teslę jednak
zdecyduję...
>>>>>>>>> Na korki byłby lepszy system, w krórym rozrusznik jest
>>>>>>>>> jednocześnie silnikiem napędzającym koła do prędkości 10km/h.
>>>>>>>>
>>>>>>>> No chyba żartujesz. To dopiero nadwyrężałoby łożyska w rozruszniku i grzało
>>>>>>>> jego kable gdyby zamiast silnikiem miał napędzać całym samochodem i do tego
>>>>>>>> w dowolnych warunkach.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Dlaczego ja bezczelnie piszę że start stop niema sensu? Bo jak masz
>>>>>>>>> przejechać, nie przestać, w korku parę kilometrów to i tak przejedziesz
>>>>>>>>> na silniku spalinowym, tyle że co parę metrów odpalanym. a na odpalanie
>>>>>>>>> też tracisz więcej paliwa. Albo spalinowy, albo hybryda, albo elektryk.
>>>>>>>>> start stop - o ile wogóle warto się interesować - da Ci najmniej
>>>>>>>>> oszczędności
>>>>>>>>
>>>>>>>> Rozważamy spalinowy ze start stop lub bez niego. Nie ma sensu rozmawiac o
>>>>>>>> znacznie droższych alternatywach. Start-stop to ficzer softwarewy w autach
>>>>>>>> gdzie masz juz guzik startu. Nie kosztuje to praktycznie nic.
>>>>>>>
>>>>>>> Użytkownika kosztuje dwa razy, raz przy kupnie a drugi przy eksploatacji.
>>>>>>
>>>>>> Nie wiesz tego.
>>>>>
>>>>> Już wiem. Wytłumaczył mi znajomy który z takim kupił a potem wyłączył.
>>>>> A ty długo taki system testujesz czy jak zwykle "fanatyk teoretyk"?
>>>>
>>>> Ja nie mam problemow z bendiksami. Czyli umiem zauważyć, że start-stop czy
>>>> bez niego więcej zależy od marki pojazdu niż od innych rzeczy.
>>>
>>> Ty nie masz auta z systemem start stop.
>>> I nie potrafisz się powołać na opinie posiadacza takiego.
>>> Ale za to będziesz zaklinał rzeczywistość że na pewno masz rację. :-)
>>
>> Ty masz problemy z rozrusznikiem w swoich autach bez SS, wiec co to zmienia
>> ze w moich tez ss nie ma?
>
> Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.
A ja nie musiałem. Więc czego to dowodzi?
Że fiat i lanos jest po prostu do dupy w porównaniu z hondą czy toyotą.
> Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
> A to kosztuje.
Częściej, zgoda: statystycznie raz na 20 lat i 2 miesiące zamiast
standardowo raz na 20 lat bez systemu SS :-)
-
55. Data: 2018-01-09 18:34:29
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 08.01.2018 o 22:00, Pszemol pisze:
> Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
> czerwonym świetle?
Znane mi samochody (np. Kia Cee'd 1,6 benz.) Około 1l/h.
> Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.
Ale co/jak z 1999 centymetrów sześciennych i dla cylindra? Możesz jaśniej?
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT270 1ADFTV sedan'08
MX-5 II NB FL B6-ZE rdstr'03
-
56. Data: 2018-01-09 18:50:37
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Pszemol <P...@P...com>
LEPEK <g...@w...pl> wrote:
> W dniu 08.01.2018 o 22:00, Pszemol pisze:
>> Ktoś się orientuje ile paliwa (w cm3) spala autko w ciągu minuty stania na
>> czerwonym świetle?
>
> Znane mi samochody (np. Kia Cee'd 1,6 benz.) Około 1l/h.
>
>> Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.
>
> Ale co/jak z 1999 centymetrów sześciennych i dla cylindra? Możesz jaśniej?
Miało być eins zwei Polizei :-) Czyli vier a nie für :-)
-
57. Data: 2018-01-09 19:15:25
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .01.2018 o 17:16 RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
>
> Nie mam problemu, co jakiś czas musiałem wymienić bendix.
> Przy systemie start-stop trzeba będzie wymieniać częściej.
> A to kosztuje.
To ile Ty tych km robisz? - ja w życiu nie wymieniałem rozrusznika,
alternatora, bendix'a - a mój rekord to prawie 370kkm w plugawej renówce
:-)
W tym roku sprzedałem kolejnego francuza z przebiegiem 260kkm i zarówno
rozrusznik jak i alternator w nim były oryginalne.
TG
-
58. Data: 2018-01-09 19:30:32
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .01.2018 o 19:15 Tomasz Gorbaczuk <g...@a...pl> pisze:
> W tym roku sprzedałem
Korekta: w tamtym roku, na jesieni :-)
Jak ten czas zapie...ala...
TG
-
59. Data: 2018-01-09 19:32:43
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.01.2018 o 10:13, RadoslawF pisze:
>> Ja przejechałem 4 km. Bez strat. Poszedł uszczelniacz przy wałku
>> rozrządu. Z układu zebrali potem "niecałą szklankę" oleju.
>
> Tyle że z olejem. :-)
Z tym że ta niecała szklanka to niekoniecznie już w silniku była.
Shrek
-
60. Data: 2018-01-09 19:38:44
Temat: Re: ile autko pali na wolnych obrotach?
Od: TomN <n...@i...dyndns.org.invalid>
Pszemol w
<news:p32vdd$uj6$1@dont-email.me>:
>>> Powiedzmy coś z 1999cc i für Zylinder.
>> Ale co/jak z 1999 centymetrów sześciennych i dla cylindra? Możesz jaśniej?
> Miało być eins zwei Polizei :-) Czyli vier a nie für :-)
Tak sie tłumacz gamoniu...
--
'Tom N'