eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaelektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny › Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
  • Data: 2015-09-19 01:15:28
    Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    yabba pisze:

    > To jak się zepsuje lodówka w pokoju, to będziesz skarżył hotel,
    > że nie było zapasowej?
    > Jak koparka uszkodzi rurę z gazem, to oskarżysz hotel o brak
    > podręcznego zbiornika na gaz?
    > Jak będzie awaria zasilania w prąd, to oskarżysz hotel o brak
    > agregatu prądotwórczego?
    > Jak przepali się żarówka, to będziesz winił hotel za to, że nie
    > stosuje zarówek dwuwłoknowych (jak w sygnalizatorach świetlnych)?

    Któreś z tych zdarzeń spowodowało śmierć lub poważnie zagrożenie życia
    blieskiej mi osoby? Da się wskazać konkretne zaniedbanie, które coś
    z tych rzeczy wywołało?

    >> Ale nie do sądu, tylko do dyrekcji hotelu. Co ciekawe, niektóre hotele
    >> to uwzględniają -- i jeśli stały klient podczas kolejnego pobytu nie
    >> będzie miał tego, do czego się przyzwyczaił i co sprawia, że chętnie
    >> wraca, to nie wezmą kasy za pobyt.
    >
    > Pretensje do dyrekcji, że zacina mi się zamek w pokoju to rozumiem.
    > Ale wyroku z odszkodowaniem to juz nie.

    To nawet nie są pretensje do dyrekcji, bo dyrekcja sama z siebie wyjdzie
    z taką inicjatywą. Jakoś nie mam też wątpliwości, że w takim hotelu
    baterie będą na czas wymienione.

    > Jak sam zauważyłeś, dotyczy to uporczywie wystepującej awarii. Jednorazowe
    > zacięcie zamka nie jest uporczywe. Jakby zacinał się za każdym razem przez
    > cały pobyt, to sam bym robił awanturę. Ale nie za jednorazową awarię!

    "Jednorazowa kupa w łóżku nie jest uciążliwa. Przyszli i posprzątali
    zanim na dobre rozpakowałem walizkę. Gdyby codziennie ktoś robił kupę
    do łóżka, to bym robił awanturę, ale nie kiedy to się raz zdarzyło na
    samym początku!"

    >> Ale trzymanie karetek bez paliwa nie jest zgodne. I nie musi być do
    >> tego dyrektywy unijnej opisującej ilość benzyny w baku -- wystarczy
    >> stwierdzenie zaniedbania obowiązków.
    >
    > Przykład z paliwem jest trochę chybiony. Karetki mają deklarowany czas
    > na dotarcie, a tankowanie wydłuża ten czas znacząco. Więc utrzymywanie
    > zatankowanego samochodu jest wymuszane przepisem.

    Właśnie nie wiem czy mają. Chyba założenie jest takie, że zajmują się tym
    poważni ludzie, więc dojadą najszybciej jak tylko się da.

    >> No to fajnie. Widać, że są różne rozwiązania. Tym bardziej bez wartości
    >> są argumenty w rodzaju "widziałem słynny zamek XTJ-5224-KBZ/TQ4, on ma
    >> to zrobione tak i tak, więc nie może być inaczej i nie da się lepiej".
    >
    > Rozwiązania dobiera się do wymagań i ewoluuja one wraz z rozwojem techniki.
    > Rozwiązania w urządzeniach wyprodukowancyh 10 lat temu mogą już być
    > przezytkiem, lecz te urządzenia nadal działają w obiektach.

    O tym jest ten wątek. Tyle że nie jest to ślepa ewolucja, lecz
    ukierunkowana. Na lepsze.

    >>> A jeśli bateryjka padnie nagle w ułamku sekundy?
    >> Tak bateryjki nie padają.
    > Zazdroszczę Twojej rzeczywistości. W moim Matriksie awarie
    > potrafią wystąpić nagle.

    Się mi nie zdarzyło. Może potrafią, lecz nie kwapią się do tego.

    >>> A ja mówiłem o realnym świecie z którym się spotykam.
    >> Padaja w nim bateryjki w ułamku sekundy? Ale może stąd to
    >> nieporozumienie. Ja wiem, że całego świata nie naprawię, ale
    >> opisać co można w nim zrobić lepiej -- to potrafię.
    > Więc weź pod uwagę też nagłe awarie. Nie możesz zakładać, że
    > element najpierw grzecznie zamelduje o planowanym uszkodzeniu.

    Mechanika może się uszkodzić, że nawet klucz nie pomoże. To widziałem.
    Ale żeby bateria padła w ułamku sekundy -- tego jeszcze nie.

    > Przyznam się, że teraz nie rozumiem. Sądziłem, że w przypadku wyczerpania
    > baterii chcesz, aby zamek przestawił sie w pozycję otwarte.

    Chcę, by w przypadku *wystąpienia symptomów* wyczerpywania się baterii
    zamek bez względu na wszystko pozostawał w pozycji "otwarte". Symptomów,
    czyli ma to zrobić kiedy bateria jest blisko całkowitego wyczerpania,
    ale jeszcze to nie nastąpiło. To jest *jedyna* kwestia sporna -- wszyscy
    moi oponenci uważają, że powinien do cna wykorzystać siły witalne ogniw,
    a na koniec paść. W pozycji zamkniętej oczywiście. By bronić przystępu Złu.

    > Jaki więc jest scenariusz na przypadek wyczerpania się baterii poniżej
    > minimum pomiędzy kolejnymi zbliżeniami karty do zamka?

    To by musiał wiele tygodni pozostawać w tym stanie. W hotelu raczej
    się nie zdarzy. Ale jeśli się zdarzy, to ma pozostać zamknięty aż do
    przeciągnięcia karty -- bo bateria wprawdzie jest poniżej minimum,
    ale ma w rezerwie trochę mocy, by tego dokonać. Potem oczywiście ma
    już się nie zatrzasnąć.

    > Ale tu mamy elektronikę, która ma ułatwiać korzystanie z hotelu,
    > a kluczyk mamy jako ostatnią deskę ratunku. Zamek elektroniczny
    > bez planu awaryjnego jest proszeniem się o kłopoty.

    Przez wieki były tylko zamki mechaniczne. Z jedną deską.

    > Byłem w ostatnim czasie w kilkunastu hotelach. Żaden nie miał na
    > wyposażeniu na każdym piętrze mocno zbudowanego pana, żeby w 2
    > sekundy rozwiązać problem drzwi
    > Może i taki pan wyłamie drzwi w 2 sekundy, ale jeszcze musi dotrzeć
    > do hotelu, co zajmie minimum kilka minut.
    > Zamek z kluczykiem otworzy nawet chuda recepcjonistka.
    > Nie mówiąc o koszcie wymiany drzwi.

    Dlatego lepiej mieć zamek, który w takich sytuacjach otworzy się sam.

    >>> Na szczęście producenci są rozsądni i stosują plan awaryjny B i C.
    >>> Jak planujesz produkcję zamków według swojego pomysłu, to też już
    >>> możesz zacząć trenować czerwienienie się ze wstydu.
    >> Na razie nie planuję, ale człowiek nie zna dnia ni godziny. Moje
    >> zamiłowanie do całego alfabetu planów daje mi jednak spokój ducha.
    > Jak zostaniesz projektantem zamków, to przetrenuj wszystkie scenariusze
    > awarii, również tych niby niemożliwych.

    A co ja innego teraz robię?

    >>> Jak sporo kosztują to tym bardziej bez sensu dla producenta wkładać je
    >>> do samochodu. Wystrzeliła Ci kiedyś poduszka? Jeśli nie to znaczy, że
    >>> zbędnie ją woziłeś.
    >> Tak, wystrzeliła. W sytuacji zderzenia, ale przy prędkości może 10 km/h
    >> albo niewiele więcej. Nawet nie miałem sposobności się z nią zetknąć,
    >> przyspeszenie było zbyt małe. Spory huk i dużo kurzu w samochodzie --
    >> przynajmniej już wiem, jak to wygląda.
    >
    > Czyli wystrzeliła zupełnie niepotrzebnie?

    Można tak powiedzieć. Ale ja nie mam do niej o to pretensji.

    > Potrafisz robić urządzenia niezawodne w 100%?

    Nie potrafię. Dlatego dążę do minimalizacji skutków awarii.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: