-
Data: 2015-09-13 21:16:42
Temat: Re: elektryczny zamek - samoróbka - energooszczędny
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnmv8or1.s7.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> yabba pisze:
>
>> Śmierć to przykra sprawa, ale nie można wymagać nanosekundowego czasu
>> dostępu do pokoju. Nawet jak karetka przyjedzie po 20 minutach zamiast
>> po deklarowanych 10 i ktoś umrze, to nie ma za bardzo kogo oskarżać.
>> Mógł być korek, mogło być niespodziewanie wiele wezwań w tym czasie,
>> karetka mogła przebić koło.
>
> Te czasy nie podlegają prostemu sumowaniu. Jeśli straż pożarna będzie
> stała kwadrans w korku, a potem straci trzy minuty na forsowaniu
> barier w budynku, w którym ich nie powinno być, to za konsekwencje
> wynikające z opóźnienia (nieważne jakiego) odpowie nie zarządca drogi
> (nie ma na korki wpływu), ale zarządca nieruchomości (ma obowiązek
> stosowania się do przepisów).
>
Przyznaję, że nie znam wszystkich przepisów, ale nie kojarzę, żeby było w
nich coś o maksymalnym czasie na otworzenie drzwi od zewnątrz. Od środka,
oczywiście jest wymóg bezproblemowej ewakuacji.
>>>> Chwilę wcześniej postulujesz, żeby zamek przy problemach z zasilaniem
>>>> otwierał się.
>>> Gdzie ja takie rzeczy postuluję?! Przy stwierdzniu stanu zasilana
>>> takiego,
>>> że mogą być problemy z otwarciem, ma się nie zamknąć. To jest zupełnie
>>> co innego.
>>
>> Dla mnie zamek niezamknięty to inaczej zamek otwarty. Ale ja to truskawki
>> cukrem posypuję. :)
>> Chyba, że każdy z nas inaczej rozumie działanie zamka hotelowego i
>> dlatego
>> nie możemy się dogadać ...
>
> Myślę, że niemożność dogadania się (jeśli jest, ja nie jestem pesymistą)
> prędzej wynika z różnego podejścia do precyzji opisywania świata. Zamek,
> który "nie został zamknięty" to co innego niż ten, który "się otworzył".
To może zacznijmy od definicji zamka hotelowego. Ja sie spotkałęm z takim
mechanizmem.Drzwi do pokoju, z obu
stron klamki. Od środka pokoju klamka działa zawsze normalnie, od zewnątrz
klamka "lata luźno" dopóki nie przyłożymy/wsuniemy karty. Wtedy na kilka
sekund klamka zaczyna działać normalnie, a po upływie tego czasu znowu
zaczyna "latać luźno". Sprzęgło do spięcia luźnej klamki z resztą mechanizmu
potrzebuje prądu z baterii. Wtedy zamek jest energooszczędny.
>
>>> Takie działanie ma zaprojektowane mniędzy innymi po to, by narobić
>>> wstydu administratorowi hotelu, któremu nie chciało się zmienić
>>> bateryjki, mimo że przyszedł na to czas.
>>
>> Nie chodzi o narobienie wstydu, ale aby minimalizować problemy wynikłe
>> z wyczerpania baterii.
>
> Czynnik ludzki jest najbardziej zawodny w całym łańcuchu. Dlatego przy
> gilotynie do papiery trzeba nacisnąć dwa prayciski obiema rękami -- bo
> inaczej ktoś by sobie coś uciąć. Czasem inne środki są niewystarczające,
> trzeba wstydem. Do wody w basenie dodaje się substancji, która barwi
> się w wyniku pewnych reakcji chemicznych. Gdy ktoś nasiusia, to od razu
> widać, bo wokół niego jest kolorowo.
>
Serio dodaje się coś takiego do wody basenowej???
Wracając do klamki i zamka. Przed kim ma się wstydzić administrator hotelu,
jak zwykle siedzi on w pokoju na zapleczu i nie ma kontaktu z gośćmi?
Rozliczany jest tylko z oszczędności na polu eksploatacji obiektu.
>> Masz plany zapasowe: dioda Low Battery, awaryjny kluczyk mechaniczny,
>> ukryte złącze zasilające, czasem możliwość rozkręcenia zamka, zdalny
>> monitoring stanu zasilania.
>
> No mam, ale czy to powód, by na kolejny w kolejce plan nie zwracać uwagi,
> czy jest rozsądny? Albo w ogóle upierać się przy palne złym, a wzbraniać
> przed dobrym?
>
> Załóżmy, że mamy w takie palny, które kolejno aktywują się przy
> postępującym
> wyczerpywaniu się bateryjki:
>
> Paln A: trzy razy miga dioda przy otwieraniu i zamykaniu.
>
> Plan B: głośniczek w zamku piszczy trzykrotnie przy każdej operacji.
>
> Plan C: z głośniczka słychać "weź kurna wymień bateryjkę, bo ledwie
> ciągnę".
>
> Plan D: zamek mówi "jak nie wymienisz baterii, to pożałujesz".
>
> Plan E: przy naciśnięciu klamki zamek puszcza w nią impuls o napięciu
> 1024V, a w głośniczku słychać "ha ha -- no co, może nie mówiłem?!".
>
> Teraz musimy zająć sie Planem F, bo te impulsy, to już naprawdę resztkami
> sił z baterii. Trzeba więc zdecydować się i wybrać jedną z możliwości:
>
> Plan F1: Zamek bohatersko pracuje do samego końca, aż bateria wyda z
> siebie
> ostatnie tchnienie. Zostaje na polu chwały w takiej pozycji, w
> jakiej był wtedy, gdy nieboszczce AA się to przytrafiło. R.I.P.
>
> Plan F2: Zamek zamyka się na głucho i ewentualnie resztką sił ozmanjmia
> "Jestem Zamkiem, więc zamykanie jest moją naturą; do tej pory
> otwieałem się z pewnym obrzydzeniem, teraz więcej już nie będę
> tego musiał robić -- a wy radźcie sobie jak umiecie".
>
> Plan F3: Zamek pozostaje otwarty, a na koniec rzuca kwestię "Jestem
> Zamkiem
> Na Bateryjkę, ale bateryjki już nie ma, więc koniec z zamykaniem".
>
> Jasne, że miłośnicy przygód wybiorą Plan F1 -- to tak fajnie, gdy człowiek
> do samego końca nie wie, czy bardziej mu będzie potrzebny łańcuch z
> kłódką,
> czy łom do wyważenia drzwi. Plan F2 jest dla hardkorowców, którzy lubią
> przeginać pałę i ponosić tego konsekwencję. Plan F3 -- to dla mięczaków,
> którzy naawet nie poznają działania planów B, C, D i E, bo wymiękną już
> przy Planie A.
>
> Jeśli ktoś jest takim mięczakiem (jak niżej podpisany), to mu wsio ryba
> jak wyglądają młodsze plany i ile ich jest (z kilku można zrezygnować,
> nawet ze wszystkich), bo i tak kontakt z nimi będzie miał nikły. Jednak
> Plan F jest dla niego ważny -- choć z założenia nigdy nie będzie chciał
> z niego skorzystać (lecz w życiu bywa różnie, a wtedy lepiej mieć lepiej,
> niż gorzej).
Plany C, D, E są nie do przyjęcia, gdyż nie wypada stresować gościa takimi
komunikatami i wysokim napięciem.
Ponieważ, jak już wspomniałem wcześniej, zamek z uwagi na energooszczędność
potrzebuje prądu do aktywacji klamki, więc naturalnym stanem bez zasilania
będzie F2.
Zapominalski użytkownik ma jeszcze plan G - kluczyk albo zewnętrzne
zasilanko.
--
Pozdrawiam,
yabba
Następne wpisy z tego wątku
- 13.09.15 22:12 Jarosław Sokołowski
- 13.09.15 22:36 Mirek
- 14.09.15 16:55 yabba
- 14.09.15 18:44 Jarosław Sokołowski
- 17.09.15 20:44 __Maciek
- 17.09.15 23:51 Jarosław Sokołowski
- 18.09.15 00:54 k...@g...com
- 18.09.15 01:08 Jarosław Sokołowski
- 18.09.15 03:37 __Maciek
- 18.09.15 03:46 __Maciek
- 18.09.15 06:38 Jarosław Sokołowski
- 18.09.15 11:20 yabba
- 18.09.15 12:30 J.F.
- 18.09.15 14:15 Jarosław Sokołowski
- 18.09.15 14:25 Jarosław Sokołowski
Najnowsze wątki z tej grupy
- e-paper
- 60 mA dużo czy spoko?
- Dziwne zachowanie magistrali adresowej w 8085
- Współczesne mierniki zniekształceń nieliniowych THD audio, produkują jakieś?
- Jaki silikon lub może klej?
- Smar do video
- Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- "ogrodowa linia napowietrzna"
- jaki zasilacz laboratoryjny
- jaki zasilacz laboratoryjny
- Puszka w ziemię
- T-1000 was here
- Ściąganie hasła frezem
- Koszyk okrągły, walec 3x AA, na duże paluszki R6
- Brak bolca ochronnego ładowarki oznacza pożar
Najnowsze wątki
- 2025-02-17 EPS12V
- 2025-02-18 Kraków => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2025-02-18 Policja nie może się dowiedzieć komu administrator wynajmowal garaż.
- 2025-02-18 Bursztyn się znalazł
- 2025-02-18 Ruski samolot z turystami nielegalnie internowany po awaryjnym lądowaniu w Poznaniu. Czemu o tym nic nie piszecie pieniacze?!?
- 2025-02-18 Obcokrajowcy w bankach
- 2025-02-17 Kraków => MS Dynamics 365BC/NAV Developer <=
- 2025-02-17 Chrzanów => Programista NodeJS <=
- 2025-02-17 Warszawa => Node.js / Fullstack Developer <=
- 2025-02-17 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-02-17 Białystok => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-02-17 Gliwice => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2025-02-17 Gdańsk => PHP Developer <=
- 2025-02-17 Warszawa => Senior ASP.NET Developer <=
- 2025-02-17 Gliwice => Business Development Manager - Network and Network Security