Czesc,

wlasnie sie zastanawiam co zrobic gdy zabraknie mi miejsca na karcie w
trakcie wyjazdu na wakacje :)
Wziac laptopa? Duzy rozmiar, a przez to wieksze ryzyko kradziezy. Kupic
netbooka? W sumie mozna.

Ciekaw jestem czy istnieja przenosne dyski hdd do ktorego wklada sie karte
(albo czytnik) i np. jednym przyciskiem kopiuje sie calosc zawartosc karty
na ten dysk.

Jak sobie radzicie gdy szykujecie sie na dluzszy wyjazd a spodziewacie sie
ze zabraknie wam miejsca na kartach pamieci?

Dzieki z gory za wszelkie sugestie!

Pozdrowienia,
Brykaczek

do góry

Brykaczek pisze:
> Wziac laptopa? Duzy rozmiar, a przez to wieksze ryzyko kradziezy. Kupic
> netbooka? W sumie mozna.

Kupić jeszcze jedną kartę? Dzisiejsze ich ceny są bezczelnie niskie, a
pojemności spore.
Druga sprawa to robić zdjęcia z głową, a nie backupować rzeczywistość
jak popadnie.


> Ciekaw jestem czy istnieja przenosne dyski hdd do ktorego wklada sie karte
> (albo czytnik) i np. jednym przyciskiem kopiuje sie calosc zawartosc karty
> na ten dysk.

Istnieją, ale są dość drogie. Są też takie do których podłącza się
aparat i zgrywają. Tak czy inaczej lepiej kupić kart za to.


> Jak sobie radzicie gdy szykujecie sie na dluzszy wyjazd a spodziewacie sie
> ze zabraknie wam miejsca na kartach pamieci?

Zawsze możesz iść do jakichś punktów usługowych i Ci zgrają na płytkę za
niewielką kwotę. Tak czy inaczej pomyśl czy pięćset tysięcy zdjęć to
właściwa liczba.

--
jgs .--.
dominik gg:919564 (\_/)/ _ \
__QQ http://dominik.net.pl (o.o) _( |____
(_)_"> .- ".-`----'`"""")
_) '--`

do góry

> wlasnie sie zastanawiam co zrobic gdy zabraknie mi miejsca
> na karcie w trakcie wyjazdu na wakacje :)

Mozesz:
- wyjac wypasiony databank,
- stwierdzic, ze akumulatorki w nim siadly,
- doladowac,
- przegrac zdjecia,
- zapakowac z powrotem,
- pomodlic sie, zeby nie zamokl, nie upadl, nie zginal z bagazem

albo;
- wetknac do aparatu druga karte

;)

> Ciekaw jestem czy istnieja przenosne dyski hdd do ktorego
> wklada sie karte (albo czytnik) i np. jednym przyciskiem
> kopiuje sie calosc zawartosc karty na ten dysk.

Sa. Szukaj pod haslem "databank".
Znajdziesz nawet takie, ktore maja wbudowany ekranik
LCD pozwalajacy na selekcje zdjec, kasowanie,
kopiowanie na druga karte...

> Jak sobie radzicie gdy szykujecie sie na dluzszy wyjazd
> a spodziewacie sie ze zabraknie wam miejsca na kartach pamieci?

Przy obecnych cenach pamieci flash nie ma takiej opcji,
zeby zabraklo na nich miejsca... :)

pozdrawiam,
Vituniu.

do góry

Użytkownik "dominik" napisał:
> Kupić jeszcze jedną kartę? Dzisiejsze ich ceny są bezczelnie niskie, a
> pojemności spore.
> Druga sprawa to robić zdjęcia z głową, a nie backupować rzeczywistość jak
> popadnie.

Nie dodałem najważniejszego, aparatem też kręcę filmy w HD swoim pociechom
:)

> Zawsze możesz iść do jakichś punktów usługowych i Ci zgrają na płytkę za
> niewielką kwotę. Tak czy inaczej pomyśl czy pięćset tysięcy zdjęć to
> właściwa liczba.

To też jest wyjście, albo iść z przenośnym HDD do kawiarenki i tam sobie
zgrać.

Brykaczek

do góry

Brykaczek pisze:
> wlasnie sie zastanawiam co zrobic gdy zabraknie mi miejsca na karcie w
> trakcie wyjazdu na wakacje :)
> Wziac laptopa? Duzy rozmiar, a przez to wieksze ryzyko kradziezy. Kupic
> netbooka? W sumie mozna.

Nie, no nie żartuj, 16GB za stówę...

> Ciekaw jestem czy istnieja przenosne dyski hdd do ktorego wklada sie karte
> (albo czytnik) i np. jednym przyciskiem kopiuje sie calosc zawartosc karty
> na ten dysk.

Istnieją, podobnie jak młynki do kawy.

> Jak sobie radzicie gdy szykujecie sie na dluzszy wyjazd a spodziewacie sie
> ze zabraknie wam miejsca na kartach pamieci?

Hmm... usuwamy osiem tysięcy zdjęć ze zbioru trzydziestu tysięcy? :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lustro jest dla mnie źródłem chwil szczęścia i wzruszeń/

do góry

On 5 Lut, 11:17, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:

>
> Hmm... usuwamy osiem tysięcy zdjęć ze zbioru trzydziestu tysięcy? :)
>
> --

Kurde, a dawniej filmy mialy okolo 30 klatek i ............ to
wystarczylo ;) No, OK zwykle mialo sie kilka filmow, ale nawet gdyby
miec 10 to i tak bylo cos okolo 300 klatek. I wystarczylo !
uhh gdzie sie podzialy te piekne czasy, ze fotki robilo sie glowa, a
nie funkcja 4,5 klatki na sekunde ;) a noz ktores bedzie wporzo ;)

pozdrawiam
Marcin

do góry

Użytkownik "Brykaczek" <s...@t...bezmaila.pl> napisał w wiadomości
news:gmeckf$br9$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Wziac laptopa? Duzy rozmiar, a przez to wieksze ryzyko kradziezy. Kupic
> netbooka? W sumie mozna.

A czym się różni laptop od netbooka (notebooka?)?

Pozdrawiam Przemek

do góry

Przemek Lipski pisze:
> A czym się różni laptop od netbooka (notebooka?)?

netbook jest mniejszy od notebooka.

do góry

"Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> wrote:

>A czym się różni laptop od netbooka (notebooka?)?

Przenosnoscia, czyli wynikajaca z tego np.
wielkoscia matrycy.

do góry

> A czym się różni laptop od netbooka (notebooka?)?

Wiekiem :)

IIRC "laptop" to historyczna nazwa dla komputerow
przenosnych, wygladajacych jak walizka z uchylna czescia
z ekranem.

Z czasem laptopy zaczely bardziej przypominac
ksiazki/bruliony/notatniki to tez pojawila sie nowa nazwa
"notebook".

Takze "laptopa" w sklepie nie kupisz ;)

Netbook vs. notebook to juz kwestia nie tylko rozmiarow,
ale tez troszke filozofii - netbooki maja byc male, mobilne
(energooszczedne) i tanie.

Tym, ktorzy od takiego malucha wymagaja wiecej pozostaje
klasa sub-notebook, czyli regularny "laptop" upakowany
w jak najmniejszej obudowie.

BTW: to NTG jest :)

pozdrawiam,
Vituniu.

do góry