Vituniu napisal:
> IIRC "laptop" to historyczna nazwa dla komputerow
> przenosnych, wygladajacych jak walizka z uchylna czescia
> z ekranem.

To byl portable :) Mam gdzie jeszcze Byte'a z roku 1987
gdzie na okladce bardzo seksowna panienka biurowa siluje
sie z taka waliza jako 'ostatnim osiagnieciem w zakresie
sprzetu przenosnego' :)

Takiego portable to na pewno nie chcialbys klasc sobie
na 'lapie' (zerknij do slownika co to oznacza), bo w najlepszym
razie przepukliny bys sie nabawil, a w najgorszym sopranem
zaczal spiewac :D
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

> Takiego portable to na pewno nie chcialbys klasc sobie
> na 'lapie' (zerknij do slownika co to oznacza)
> bo w najlepszym razie przepukliny bys sie nabawil,
> a w najgorszym sopranem zaczal spiewac :D

Pamietam jeden test z Bajtka konczacy sie slowami
"Noszenie ze soba komputera tylko dla tego, ze ma raczke, to wariactwo."

Teraz jest niby lzej, ale za to dzisiejsze "nakolanniki" groza
poparzeniami ;)

pozdrawiam,
Vituniu.

do góry

nigel wrote:

> uhh gdzie sie podzialy te piekne czasy, ze fotki robilo sie glowa, a
> nie funkcja 4,5 klatki na sekunde ;) a noz ktores bedzie wporzo ;)

Te czasy, gdy czlowiek sie zawahal - zrobic, nie zrobic (moze
oszczedzic klatki na pozniej) - a wyjatkowe ujecia uciekaly. Te
wszystkie zdjecia z zamknietymi oczami, dziwnymi spojrzeniami,
otwartymi ustami - bo nie bylo klatek na duble.. Wiesz, nie tesknie :)

do góry

On 5 Lut, 10:39, "Brykaczek" <s...@t...bezmaila.pl> wrote:
>
> Ciekaw jestem czy istnieja przenosne dyski hdd do ktorego wklada sie karte
> (albo czytnik) i np. jednym przyciskiem kopiuje sie calosc zawartosc karty
> na ten dysk.
Są, ale obecnie już chyba ldziś straciło sens ich stosowanie.


> Jak sobie radzicie gdy szykujecie sie na dluzszy wyjazd a spodziewacie sie
> ze zabraknie wam miejsca na kartach pamieci?
Mam więcej kart :). Tyle, żeby starczyło z zapasem. To chyba
najprostsza metoda. Dla mnie dużo użyteczniejsze byłoby urządzenie
duplikujące kartę w warunkach polowych (dla bezpieczeństwa), niż
oszczędzanie miejsca.

--
pozdrawiam
Mirek

do góry

On 5 Lut, 11:36, nigel <m...@w...pl> wrote:
>
> > uhh gdzie sie podzialy te piekne czasy, ze fotki robilo sie glowa, a
> nie funkcja 4,5 klatki na sekunde ;) a noz ktores bedzie wporzo ;)

W sumie to liczy się rezultat a nie droga dojścia do niego. Czy
zrobiłeś jedno zjęcie i okazało się arcydziełem, czy sto z których
jedno okazało się arcydziełm a 99 skasowałeś. Dla mnie żadna różnica.
Pod warunkiem, że na końcu jest choć jedno nadające się do
oglądania :D

--
Mirek

do góry

On 5 Lut, 20:41, Mirek <m...@p...pl> wrote:
>
> W sumie to liczy się rezultat a nie droga dojścia do niego. Czy
> zrobiłeś jedno zjęcie i okazało się arcydziełem, czy sto z których
> jedno okazało się arcydziełm a 99 skasowałeś. Dla mnie żadna różnica.
> Pod warunkiem, że na końcu jest choć jedno nadające się do
> oglądania :D
>

Fakt, ale teraz 80% zwyklych zjadaczy cyfry, jakos nie zna funkcji
delete :) Co tam, ze poruszona, co tam ze nieostra przeciez to zdjeice
i cyfra, wiec mozna skasowac. Tylko dlaczego ?? nie kasuja ;)

pozdrawiam
Marcin

do góry

Mirek pisze:
> On 5 Lut, 11:36, nigel <m...@w...pl> wrote:
>>> uhh gdzie sie podzialy te piekne czasy, ze fotki robilo sie glowa, a
>> nie funkcja 4,5 klatki na sekunde ;) a noz ktores bedzie wporzo ;)
>
> W sumie to liczy się rezultat a nie droga dojścia do niego.

Jak se kto chce, równie dobrze można strugać świątki siekierką - jeden
będzie podobny do świątka, 99 do barbapapy.
To nie jest tak, że pstrykanie na ilość jest bezpłatne i nie mam na
myśli zużywającej się migawki.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/z instytucji publicznych najsprawniej działa dom publiczny bo jest
prywatny/

do góry

> wlasnie sie zastanawiam co zrobic gdy zabraknie mi miejsca na karcie w
> trakcie wyjazdu na wakacje :)
> Wziac laptopa? Duzy rozmiar, a przez to wieksze ryzyko kradziezy. Kupic
> netbooka? W sumie mozna.
>
> Ciekaw jestem czy istnieja przenosne dyski hdd do ktorego wklada sie karte
> (albo czytnik) i np. jednym przyciskiem kopiuje sie calosc zawartosc karty
> na ten dysk.


Do tej pory chodziłem po górach z takim dyskiem twardym przy sobie.
Było to dobre rozwiązanie, gdy karty miały 256 MB.

Jednak przy kartach 4 GB i większych nie ma to już sensu, bo akumulatory
długo nie wytrzymują, czas zgrywania jest bardzo długi. Przed kolejnym
sezonem
sprzedam ten dysk i kupię kolejne karty, bo to jest obecnie najlepszym
rozwiązaniem.

pzdr,
Aa

do góry