eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingdelphiRe: delphi
  • Data: 2012-04-04 20:59:09
    Temat: Re: delphi
    Od: Przemek O <p...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-04-04 00:04, Andrzej Jarzabek pisze:

    > Zgadza się. Ale jeśli np. projekty w Javie są zamykane, ale z drugiej
    > strony są też rozpoczynane nowe projekty w Javie, to ludzie, którzy
    > odchodzą z zamykanych projektów mają lepszą perspektywę na
    > długoterminowe zatrudnienie.
    >
    > Jeśli projekty w danej technologii są zamykane, natomiast nowe projekty
    > nie są otwierane to... a taki właśnie uważam, że jest przypadek Delphi.

    No właśni Ty uważasz... A ja tak nie uważam.

    > To zależy. Są przypadki, że np. z powodu tego jak wygląda kod, albo z
    > powodu decyzji projektowych, zaczyna być trudno dodawać do programu taką
    > funkcjonalność, jaką by się chciało. Znaczy trwa to strasznie długo i
    > wymaga wiele pracy. Co jakiś czas pojawia się oszacowanie: gdyby to a
    > tamto było inaczej zrobione, to byśmy mogli dodać ten ficzer w dwa
    > tygodnie, a tak to zajmie nam to trzy miesiące. I to jest uzasadnienie
    > ekonomiczne.

    Tylko że taki projekt może być napisany w dowolnym języku. Delphi nie
    implikuje tworzenia złego i nierozwijalnego kodu.

    > Osobiście brałem udział w przepisywaniu dwóch projektów, z czego jeden
    > był właśnie przepisywany z Delphi na co innego.

    Ja brałem udział w przepisywaniu jednego programu z javy na delpi a
    jednego z objective-c na delphi i co z tego? Nie wieszczę od razu na
    podstawie tego faktu upadku javy czy objective-c.

    > Nie wiem ile ci się wydaje, że mi się wydaje, ale skoro ty wiesz, ile to
    > jest naprawdę, albo przynajmniej potrafisz oszacować od dołu, to może
    > napisz, np. jaki to jest procent nowo powstających projektów w ogóle,
    > albo ile w stosunku do nowo powstających projektów w Javie czy choćby w
    > C++.

    Ale na podstawie czego i w stosunku do czego? Mogę Ci napisać, że z
    około 20 firm z którymi w jakiś sposób współpracuje (z tego stricte
    programistycznych około 9) w przeciągu ostatnich 5 lat na łączną liczbę
    nowych projektów 50-60% z nich jest tworzone w Delphi. Firmy są z
    Polski, Ukrainy, Słowacji i Niemczech. Tylko że to nie daje i tak
    żadnego obrazu.

    > Są też inne ważne powody.

    Jakie?

    >> Co do ostatniego zdania to się nie wypowiadam, bo to są Twoje dywagacje,
    >> a ja takie opinie słyszę już od co najmniej 10-15 lat. Ze Delphi
    >> zniknie, że nie będzie projektów itd itp. I co? I nic. Jakoś się to nie
    >> sprawdza.
    >
    > Jak to nie? Przecież znika.

    No tak. Oczywista oczywistość i nikt nam nie wmówi że białe jest białe a
    czarne czarne... :/

    > Czy moje słowo nie jest wystarczającym dowodem na to, że mi się tak
    > wydaje? Uważasz, że w rzeczywistości jestem przekonany o świetlanej
    > przyszłości Delphi, ale publicznie mówię co innego w celu "zaklinania
    > rzeczywistości"?

    Wybacz, jeśli mamy mówić o "wydawaniu się" to to nie ma sensu.
    "Wydawanie się" z założenia nie jest obiektywne.

    > Co to znaczy "dziedzina docelowa"? Że np. muszę się znać np. na
    > sprzedawaniu biletów lotniczych i wtedy będę zarabiał dobre pieniądze na
    > tworzeniu programów do sprzedawania biletów lotniczych?

    Wiesz, jeśli np. zajmujesz się oprogramowaniem medycznym i oprócz
    doskonałej znajomości języka, środowiska, frameworka, znasz dziedzinę w
    której się poruszasz (na zasadzie zrozumienia zachodzących w niej
    procesów, terminologii wykorzystywanych schematów lub innych) jesteś
    wtedy bardziej cennym programista niż taki który nie zna dziedziny
    docelowej. Ten drugi jest tylko klepaczem którego można w dowolnym
    momencie zastąpić dowolnym innym klepaczem.
    I żeby nie było, w żadnym wypadku nie wmawiam programiście funkcji
    projektanta.

    > Nie bardzo rozumiem, co to dla ciebie "pełna infrastruktura"?
    > Standardowe bilioteki do Javy, runtime i JDK to dla ciebie "pełna
    > infrastruktura"? Dla C++ pełną infrastrukturą jest kompilator, linker,
    > debugger i biblioteka standardowa?

    Dokładnie o tym piszę.

    > No więc niekoniecznie. Często jest tak, że dana firma wykorzystuje swoje
    > własne biblioteki, albo jakieś mało standardowe frameworki. W takich
    > sytuacjach w ogóle nie szukają ludzi pod kątem znajomości tych iliotek,
    > tylko zakładają (słusznie, moim zdaniem), że jak ktoś dorze zna język i
    > potrafi dobrze programować, to nie będzie miał wielkich problemów z
    > nauczeniem się danej biblioteki.

    I co Ty nie powiesz? Odpowiem na to w pod postem Jacka C. bo mi się nie
    chce dwa razy pisać tego samego.

    pozdrawiam,
    Przemek O.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: