-
71. Data: 2013-11-17 17:13:51
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: ZIWK <w...@o...pl>
W dniu 2013-11-16 18:31, Sebastian Biały pisze:
> On 2013-11-16 14:45, nom wrote:
>>> 2.2dci - regeneracja wszystkich 4 na zapas (3 lata już na tej
>>> regeneracji pomykam) kosztowala mnie około 1000zł.
>> Przez 3 lata to można zrobić 1000 jak i 100 tyś. km. ;-)
>
> Oceniam że około 45tyś.
>
>> Na czym polegała ta "regeneracja"?
>
> Na wymianie "kulek" będących elementem psującym się z wiekiem. Kiedy
> kulka staje się mniej okrągła wtrysk popuszcza paliwo i kopci na czarno.
> Faktycznie, po wymianie przestał dymić. Nie dymi do dzisiaj, przelewy
> przelewają po równo i raczje niewiele (wczesniej lały szklankami). U
> mnie były to wtryski Bosh.
A czy były wymieniane końcówki - z dyszami rozpylającymi?
Tam również następuje erozja wywołana przepływem paliwa
> Polega też na teście na urządzeniu Bosha do kalibracji wtrysków (mam
> raporty z tego urzadzenia) i "zaprogramowaniu" ich w komputerze
> samochodu, cokolwiek to znaczy.
--
/\ Wojciech Smagowicz - Kraków /\
/\ SzpachelSzmelcPussyWagen - Polo '93 /\
-
72. Data: 2013-11-17 17:57:24
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu 15.11.2013 o 22:37 Dman666 <d...@g...com> pisze:
> O ile mnie pamiec nie myli najpierw producent podawal co 50k, potem
> zeszli do 30K i zdaje sie 20K...
> Spece od dCi podaja co 10k.
> Dlatego dojechales tyle ;-)
> Kluczem tego silnika jest czesta zmiana oleju....raczej
Myślę, że "kluczem" dla każdego diesla z turbiną jest częsta zmiana oleju.
Teraz jeżdżę 2.0 HDI 165 i też zmieniam olej co 15kkm i dodatkowo wbrew
ASO zmieniam olej w skrzyni AM6 co 60kkm. Mam zamiar dojechać tym autem do
400kkm. Dam znać czy mi się uda :-)
TG
-
73. Data: 2013-11-17 18:02:48
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-11-17 17:13, ZIWK wrote:
> A czy były wymieniane końcówki - z dyszami rozpylającymi?
> Tam również następuje erozja wywołana przepływem paliwa
Pytałem o to. Końcówki wymienia się wtedy kiedy wykazuje to maszyna
pomiarowa *przed* regeneracją. U mnie nie wymieniali bo nie było potrzeby.
-
74. Data: 2013-11-17 23:02:52
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2013-11-15 12:59, Jacek Maciejewski pisze:
> Celuję w przebieg 150-200tys.
Stan licznika (tak jak i cena) jest zawsze do negocjacji...
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068 sqter'08
-
75. Data: 2013-11-18 09:43:51
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Sat, 16 Nov 2013 23:44:44 +0100) ktos podajacy sie za jerzu
wyklawiaturowal co nastepuje:
> On Fri, 15 Nov 2013 09:55:32 +0000 (UTC), Piotr Klimek
> <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:
>
>>Primera moich znajomych z silnikiem 1.9dCi miała dwukrotnie przekręconą
>>panewkę. Pewnie o te silniki trzeba bardziej dbać niż o inne. Ja bym wolał
>>kupić 2.0HDi.
>
> Scenic II 1.9 dCi - 2 x panewki, druga turbina.
Akurat turbina do 1.9dCi jest tania, poza tym to część eksploatacyjna,
która jest w każdym nowszym dieslu.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Audi A4B6 3.0 Q
-
76. Data: 2013-11-18 16:55:50
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2013-11-16 07:41, Krzysztof Matyasik pisze:
>
>>
>> Auto ma być nowe czy używane? Jeżeli nowe (lub w miarę nowe) to jeszcze
>> weź pod uwagę kosztowną i problematyczną obsługę koszmaru zwanego "filtr
>> cząsteczek stałych", DPF itd. . Diesel w dzisiejszych czasach to tylko
>> dla kierowcy mającego dostęp do taniego paliwa. Zdecydowanie przyłączam
>> sie do chóru odradzającego Ci taki zakup, i to nie tylko na ten dci ale
>> każdego nowoczesnego diesla.
>
> O tak, filtr FAP to koszmar, który jest kosztowny i problematyczny.
> Ciszej mój, żeby mój nie usłyszał.
>
> Jako, że święta idą, pierwszy, kto się do mnie zgłosi, dostanie ode
> mnie filtr FAP po pełnej regeneracji (mycie chemią) za, powiedzmy, 400
> złotych - a co, zarobię sobie, a mam jeden zapasowy, który leży w
> piwnicy.
>
> Uściślijmy: moja 407SW ma już 178 tys. km na liczniku (przebieg jest
> pewny) i FAP jeszcze nie ma zamiaru zdychać. Jednak ze względu na to,
> że te filry obliczane są na około dwieście tys. km, profilaktycznie
> załatwiłem sobie drugi, oddałem do regeneracji (czyli umycia chemią) i
> odłożyłem na "gorsze czasy"...
>
> Odnośnie silników dCi to potwierdzam, panewki bez zamków to głupie
> rozwiązanie, ale dla przykładu Megane 1.5dCi mojej koleżanki z pracy o
> tym nie wie, przelatał już ponad 200 tys. km i nic złego się nie
> dzieje. Fakt, jest to silnik podwyższonego ryzyka, ale to nie oznacza,
> że każdy egzemplarz musi się zepsuć.
>
> Niedawno rozmawiałem z szczęśliwym i dumnym posiadaczem Forda Kugi
> 2.0TDCI. Jakże on się wyśmiewał z mojego 2.0HDI... co za wyższość
> niemieckiej technologii nad francuską kupą! Odkąd powiedziałem mu, że
> ma silnik od żabojadów, przestał się do mnie odzywać. Ciekawe, czy
> zaczął już narzekać na silnik?
>
> Z drugiej strony, jeśli miałbym możliwość wymiany (nawet
> bezgotówkowej) mojej 407SW 2.0HDI na 407SW 2.2 albo - najlepiej -
> 3.0V6, wymieniłbym się bez wahania - przy obecnych przebiegach rzędu
> 15 - 20 tys. km rocznie diesel nie ma sensu, klekocze i wolniej się
> nagrzewa; chętnie pojeździłbym V6.
>
>
>
Jest kosztowny - na skutek rzygania paliwem i niespalaniem, paliwo
dostaje się do oleju, no i konieczna wymiana 3-4 razy częściej niż z
silnikiem bez filtra cząsteczek stałych. To oczywiście tylko jeden
element który rzutuje na wyższą cenę eksploatacji diesla z DPF, a jest
tych elementów sporo, pomijając już samą cenę nowego filtra.
Piszesz że nia masz żadnego problemu, a jeseś pewien że Twój nie został
potraktowany wiertarką, albo jakimś innym uszlachetniaczem, a może wcale
go nie masz? Jest przecie cała masa diesli które nie są wyposażone w ten
wynalazek.. Druga sprawa - skąd masz ten drugi filtr który za tak
śmieszne grosze wobec ceny nowego chcesz sprzedać?
No i niekoniecznie ten kolega nie miał racji. Nie jest to przecie żywcem
silnik wzięty z linii produkcyjnej Peugeota i zamontowany w Fordzie..
Przecież już sam soft może w dużej mierze zmienić charakterystykę silnika.
-
77. Data: 2013-11-18 17:00:56
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2013-11-16 19:21, AZ pisze:
>
> Ojej, nie to chciałem powiedzieć. Sytuacja wyglada tak - na dany pojazd
> jest wystawiana homologacja ministra transportu. Dotyczy ona również
> norm emisji spalin. Diagnosty czy ministra nie interesuje ilość
> katalizatorów czy filtrów cząsteczek stałych w silniku diesla danego
> auta - ich interesuje tylko norma emisji spalin - gdy jej silnik w danym
> aucie nie spełnia to takie auto traci prawo do użytkowania. A oczywiste
> jest to że nie mając tego filtra, bądź gdy ów filtr jest uszkodzony to
> spaliny auta nie spełnią wymaganych norm. A więc sytuacja chyba jasna -
> diagnosta musi zatrzymać DR takiego auta.
>
> Ile razy mam Ci powtarzac ze nie musi, a nawet nie moze? Moze wystawic
> jedynie wynik badania negatywny - potwierdzone u diagnosty.
>
Nie wiem, zasugerowałem się opowieścią znajomego któremu na przeglądzie
zatrzymano DR. Jednak było to dawno temu i teraz być może takie cos już
nie jest praktykowane na terytorium RP.
-
78. Data: 2013-11-18 19:13:02
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Piotr Klimek" <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:s...@p...homelinu
x.net...
> Dnia (Sat, 16 Nov 2013 23:44:44 +0100) ktos podajacy sie za jerzu
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>
>> On Fri, 15 Nov 2013 09:55:32 +0000 (UTC), Piotr Klimek
>> <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:
>>
>>>Primera moich znajomych z silnikiem 1.9dCi miała dwukrotnie przekręconą
>>>panewkę. Pewnie o te silniki trzeba bardziej dbać niż o inne. Ja bym
>>>wolał
>>>kupić 2.0HDi.
>>
>> Scenic II 1.9 dCi - 2 x panewki, druga turbina.
>
> Akurat turbina do 1.9dCi jest tania, poza tym to część eksploatacyjna,
> która jest w każdym nowszym dieslu.
I coraz większej ilości nowszych benzyniaków.
-
79. Data: 2013-11-19 08:09:40
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Mon, 18 Nov 2013 19:13:02 +0100) ktos podajacy sie za Cavallino
wyklawiaturowal co nastepuje:
>>> Scenic II 1.9 dCi - 2 x panewki, druga turbina.
>>
>> Akurat turbina do 1.9dCi jest tania, poza tym to część eksploatacyjna,
>> która jest w każdym nowszym dieslu.
>
> I coraz większej ilości nowszych benzyniaków.
Co akurat nie jest złym rozwiązaniem jeśli nie idzie za tym zmniejszenie
pojemności :)
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Audi A4B6 3.0 Q
-
80. Data: 2013-11-19 08:10:27
Temat: Re: dCi - wynalazek diabła?
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
Dnia 2013-11-18 16:55, *Trybun* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
odpisać:
> Jest kosztowny - na skutek rzygania paliwem i niespalaniem, paliwo
> dostaje się do oleju, no i konieczna wymiana 3-4 razy częściej niż z
> silnikiem bez filtra cząsteczek stałych. To oczywiście tylko jeden
Bzdura - delikatnie mówiąc.
> element który rzutuje na wyższą cenę eksploatacji diesla z DPF, a jest
> tych elementów sporo, pomijając już samą cenę nowego filtra.
>
> Piszesz że nia masz żadnego problemu, a jeseś pewien że Twój nie został
> potraktowany wiertarką, albo jakimś innym uszlachetniaczem, a może wcale
> go nie masz?
Zwykle się wie.
Od 6.5 roku jeżdżę samochodami z DPF - nigdy nadmiarowo oleju nie
wymieniałem a do pracy mam 7.5 km. Wystarczy po prostu wiedzieć, że się
filtr ma i stosować się do zaleceń producenta choć w minimalnym zakresie.
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++