-
1. Data: 2009-03-15 20:52:10
Temat: d7d na co?
Od: "uciu" <g...@i...pl>
Witam, od 4 lat (może i dłużej) mam dynaxa 7d.
Jestem z niego zadowolony, ale że ma już swój przebieg (ok 30000-40000)
myslę nad czymś nowym bo nie chce by potem zostać z niczym jakby ten
padl:-). Pomimo przebiegu działa idealnie o tak tez wygląda.
Mam do niego kilka obiektywów wiec raczej chciałbym pozostać w bagnecie
A...a wiec za dużego wyboru nie mam:-/
Aparatu używam głównie do macro, widoków, portretów + uroczystości rodzinne
i znajomych (chrzty,wesela itp).
Nie jestem zawodowcem a bardziej zapalonym amatorem:-)
Głowenie myślę o...nic innego chyba nie ma wiec wyboru za dużego nie ma
a350
+ruchomy wyświelacz,choć mam wizjer katowy do minolty wiec z sony powinien
wspolpracowac,
-real view, czy jak to sie tam nazywa...po prostu nie jest mi to potrzebne,
+cena bo body moge mieć za ok 1700zł
+ wielkość
a700
+matryca i pryzmaty
... jedyny minus to cena 2 razy wyzsza niż 350:-/
Ogołny minus to producent ale jako że bazuje na KM da się to przeżyć...
Zależy mi na jak najmniejszych szumach przy powedzmy iso 800 czy nawet 1600
(wiem, że w te klocki lepszy byłby inny sprzęt/system - mimo to chce zostać
przy A)
Co z tych dwóch byście polecili? Lub co byście wzięli?
--
---
pozdrawiam
uciu
-
2. Data: 2009-03-15 21:00:30
Temat: Re: d7d na co?
Od: StaM <v...@u...com>
On 15 Mar, 21:52, "uciu" <g...@i...pl> wrote:
>
> a700
> Co z tych dwóch byście polecili? Lub co byście wzięli?
> pozdrawiam
> uciu
Jak robisz w RAW-ach to polecam A 700. Super maszynka, mialem ja z
Zeissem 16-80.
Pozdrawiam StaM
-
3. Data: 2009-03-15 21:05:28
Temat: Re: d7d na co?
Od: osiek <o...@g...pl>
uciu pisze:
> Witam, od 4 lat (może i dłużej) mam dynaxa 7d.
> Jestem z niego zadowolony, ale że ma już swój przebieg (ok 30000-40000)
> myslę nad czymś nowym bo nie chce by potem zostać z niczym jakby ten
> padl:-). Pomimo przebiegu działa idealnie o tak tez wygląda.
> Mam do niego kilka obiektywów wiec raczej chciałbym pozostać w bagnecie
> A...a wiec za dużego wyboru nie mam:-/
> Aparatu używam głównie do macro, widoków, portretów + uroczystości
> rodzinne i znajomych (chrzty,wesela itp).
> Nie jestem zawodowcem a bardziej zapalonym amatorem:-)
>
> Głowenie myślę o...nic innego chyba nie ma wiec wyboru za dużego nie ma
> a350
> +ruchomy wyświelacz,choć mam wizjer katowy do minolty wiec z sony
> powinien wspolpracowac,
> -real view, czy jak to sie tam nazywa...po prostu nie jest mi to potrzebne,
> +cena bo body moge mieć za ok 1700zł
> + wielkość
>
> a700
> +matryca i pryzmaty
> ... jedyny minus to cena 2 razy wyzsza niż 350:-/
>
> Ogołny minus to producent ale jako że bazuje na KM da się to przeżyć...
>
> Zależy mi na jak najmniejszych szumach przy powedzmy iso 800 czy nawet
> 1600 (wiem, że w te klocki lepszy byłby inny sprzęt/system - mimo to
> chce zostać przy A)
>
> Co z tych dwóch byście polecili? Lub co byście wzięli?
mimo wszystko a700
-
4. Data: 2009-03-15 21:13:23
Temat: Re: d7d na co?
Od: "uciu" <g...@i...pl>
> mimo wszystko a700
tak też myslalem:-)
ale porownując szumy korci mnie d40 canona...tylko te obiektywy...:-/
dzięki
pozdr.
-
5. Data: 2009-03-15 21:15:49
Temat: Re: d7d na co?
Od: "uciu" <g...@i...pl>
>Jak robisz w RAW-ach to polecam A 700. Super maszynka, mialem ja z
>Zeissem 16-80.
w RAWach tak ze 30-40% zależy od możliwości i posiadanego czasu na
obróbkę:-)
dzieki z opinie
pozdr.
-
6. Data: 2009-03-15 21:21:52
Temat: Re: d7d na co?
Od: StaM <v...@u...com>
> w RAWach tak ze 30-40% zależy od możliwości i posiadanego czasu na
> obróbkę:-)
>
> dzieki z opinie
Z softem Sony szybko latwo i szybko te rawy sie "robi"
-
7. Data: 2009-03-15 22:00:29
Temat: Re: d7d na co?
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
uciu pisze:
> a700
> +matryca i pryzmaty
> .... jedyny minus to cena 2 razy wyzsza niż 350:-/
To zdecydowanie lepszy aparat i bezpośredni następca D7D. A350 to coś
jak D5D z deko zmienionymi opcjami.
> Ogołny minus to producent ale jako że bazuje na KM da się to przeżyć...
Minus za nazwę?
Bazuje? Oni ich kupili, więc w sumie jest to zdecydowanie aparat o
wiadomych korzeniach, filozofii itd.
> Zależy mi na jak najmniejszych szumach przy powedzmy iso 800 czy nawet
> 1600 (wiem, że w te klocki lepszy byłby inny sprzęt/system - mimo to
> chce zostać przy A)
W takim razie zdecydowanie A700.
> Co z tych dwóch byście polecili? Lub co byście wzięli?
Lekko mówiąc A350 nie umywa się do A700 pod wieloma względami. Jak
miałeś D7D to docenisz przesiadkę, przy A350 może być dość bolesna. A350
to aparat dla tych co się przesiadają z kompaktów. Wolałbym już kupno G1
niż A350.
--
jgs .--.
dominik gg:919564 (\_/)/ _ \
__QQ http://dominik.net.pl (o.o) _( |____
(_)_"> .- ".-`----'`"""")
_) '--`
-
8. Data: 2009-03-15 22:02:30
Temat: Re: d7d na co?
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
uciu pisze:
>> mimo wszystko a700
> tak też myslalem:-)
> ale porownując szumy korci mnie d40 canona...tylko te obiektywy...:-/
A co masz, że tak koniecznie chcesz zostać?
Zresztą nie ma szkła, którego nie da się opylić i kupnić innego.
W canonie IMHO jak już kupować to 5D, bo przynajmniej pełnoklatkowy.
Oczywiście kupno wraz z jakąś rozsądną optyką.
--
jgs .--.
dominik gg:919564 (\_/)/ _ \
__QQ http://dominik.net.pl (o.o) _( |____
(_)_"> .- ".-`----'`"""")
_) '--`
-
9. Data: 2009-03-15 22:18:43
Temat: Re: d7d na co?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-03-15 23:00:29 +0100, dominik <n...@d...kei.pl> said:
>> Ogołny minus to producent ale jako że bazuje na KM da się to przeżyć...
>
> Minus za nazwę?
No wiesz. Ja się nie dziwię. Nie ubliżając nikomu to taka dresiarska marka :P
> Bazuje? Oni ich kupili, więc w sumie jest to zdecydowanie aparat o
> wiadomych korzeniach, filozofii itd.
Po prostu, to ta sama fabryka, ci sami ludzie. Mało prawdopodobne żeby
nagle przestali robić aparaty na swoim poziomie. A co by nie mówić
lubić lub nie Minoltę, to jednak zapisali się w historii techniki
fotograficznej.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
10. Data: 2009-03-15 22:57:55
Temat: Re: d7d na co?
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
JA pisze:
>>> Ogołny minus to producent ale jako że bazuje na KM da się to przeżyć...
>> Minus za nazwę?
> No wiesz. Ja się nie dziwię. Nie ubliżając nikomu to taka dresiarska
> marka :P
Jak dla kogoś ważniejsza jest nazwa od całej reszty to szczerze mu
współczuję. Że niby coś jest mniej lub bardziej dresowate :) dobre
sobie. Jeszcze nie widziałem dresa z lustrzanką :)
>> Bazuje? Oni ich kupili, więc w sumie jest to zdecydowanie aparat o
>> wiadomych korzeniach, filozofii itd.
> Po prostu, to ta sama fabryka, ci sami ludzie. Mało prawdopodobne żeby
> nagle przestali robić aparaty na swoim poziomie.
Pewne zmiany z pewnością były, w sony chociażby zrobili wreszcie
upragniony porządek w nazwach i oznaczeniach obiektywów. Zdecydowanie
jedno się wywodzi z drugiego i główne założenia są te same.
> A co by nie mówić lubić
> lub nie Minoltę, to jednak zapisali się w historii techniki fotograficznej.
IMHO to co się stało z minoltą to najlepsze co mogło jej się przytrafić
w ich sytuacji. Wegetacja, stagnacja i brak rozwoju, a w konsekwencji
spokojne umieranie z pewnością nie służy użytkownikom. A tak to coś się
dzieje, tyle że z innym logiem. Kryzys dojechał do takiego poziomu, że
dzisiaj mogła by minolta nie przetrwać niestety.
Wprawdzie wolałbym gdyby sony miało taką koalicję z minolą jak samsung z
pentaksem, chociaż jak widać te spółki nie są na długo, zawsze chodzi o
patenty no i o kasę. Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle i widać
to czy to w przypadku pentax-samsung, panasonic-olympus czy jeszcze
nikon-fuji. Wszędzie skończyło się... jakoś tak inaczej ;)
--
jgs .--.
dominik gg:919564 (\_/)/ _ \
__QQ http://dominik.net.pl (o.o) _( |____
(_)_"> .- ".-`----'`"""")
_) '--`