-
31. Data: 2013-09-11 13:10:34
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: Refleksyjny <n...@p...org.pl>
W dniu 2013-09-11 11:32, Maciek pisze:
> Dnia Tue, 10 Sep 2013 22:03:11 +0200, Refleksyjny napisał(a):
>
> (...)
>
> Jestem ciekaw, czy starczy ci *pary*, zeby zrealizowac ten projekt. Jesli
> tak, licze na wideo i dokladny opis.
>
> Pytanie tylko, czy to ma sens ekonomiczny. W bardzo zaawansowanym
> samochodzie parowym Doble'a w latach 20-tych XX w. palnik zuzywal ponoc
> ponad 18 l nafty na 100 km. Jesli tego nie przebijesz o polowe, to bedzie
> drozej niz na benzynie...
A ja czytałem, że samochody parowe Doble zużywały 4l nafty na 100km.
-
32. Data: 2013-09-11 13:20:19
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: Refleksyjny <n...@p...org.pl>
W dniu 2013-09-11 08:15, ZIWK pisze:
> W dniu 2013-09-10 22:03, Refleksyjny pisze:
>> Chciałbym wymienić w moim samochodzie osobowym drogi w eksploatacji i
>> trujący spalinami środowisko silnik spalinowy na cichy silnik parowy.
>> Poza tym mogę wywalić skrzynię biegów, sprzęgło i wiele innych zbędnych
>> części, bo silnik parowy tego nie wymaga. Zarazem taki silnik daje
>> niesamowite przyśpieszenie i wygodę użytkowania.
> Rozpalanie do wytworzenia pary...
> Opróżnianie i ponowne napełnianie układu przy niebezpieczeństwie
> przymrozków...
>
>> Czy mogę bez problemów zarejestrować samochód z silnikiem parowym
>> własnej konstrukcji zamontowany w nadwoziu powiedzmy 11 letniego Fiata,
>> czy będą problemy? Przerabiał już to ktoś w praktyce?
> Kocioł jako urządzenie ciśnieniowe podlega mafii UDT - zacznij od nich
> :) - poznaj wymagania, projektowe i eksploatacyjne, charakter prób,
> harmonogram dozoru, uprawnienia obsługi...
> Jak zaliczysz i się nie zniechęcisz to dopiero rzeczoznawca
> motoryzacyjny, stacja diagnostyczna itd...
Dzięki. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo.
Tak nawiasem mówiąc z samochodami o napędzie parowym jest tak samo jak z
samochodami o napędzie elektrycznym. Już pod koniec XIX i na początku XX
wieku samochodów elektrycznych było dużo więcej niż spalinowych (tak,
tak!), ale zarzucono rozwijanie tej technologii, bo ropa naftowa była
wtedy baaaardzo tania (Polska prekursorem tego przemysłu), a i można
było na niej zarabiać krocie, a na prądzie i parze wodnej nie.
Poza tym akumulatory wtedy były za ciężkie i o za małej pojemności, co i
ponad 110 lat później jest nadal problemem.
--
refleksyjny konstruktor
-
33. Data: 2013-09-11 13:23:39
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 11 Sep 2013 13:08:25 +0200 osobnik zwany Refleksyjny
napisał:
> W dniu 2013-09-11 10:46, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello Refleksyjny,
>>
>> Wednesday, September 11, 2013, 10:30:09 AM, you wrote:
>>
>>>>> A ile spalin wydzielają palniki twojej kuchenki gazowej gdy gotujesz
>>>>> rosół? Na pewno na tyle mało, że możesz gotować bezpiecznie nawet
>>>>> przy zamkniętym oknie. W silniku parowym też gotuje się podobnym
>>>>> palnikiem wodę.
>>>> Ile energii daje palnik kuchenki? Ile potrzebujesz do samochodu?
>>> Mniej niż w silniku spalinowym, bo woda ma wrzeć. Temperatura silnika
>>> parowego jest dużo niższa niż spalinowego.
>>
>> Nieprawda - jeśli silnik ma mieć sensowną sprawność - musisz używać
>> pary przegrzanej. Para nie może skraplać się w silniku, czyli
>> temperatura silnika musi być powyżej 100 stopni. Para ma się skraplać
>> dopiero w chłodnicy (jeśli przewidziany jest zamknięty obieg wody).
>
> Zgadza się, że trzeba używać pary przegrzanej, ale następuje to POD
> CIŚNIENIEM dlatego to nie jest badzie energochłonne od zwykłego
> gotowania wody.
> Używałeś kiedyś w kuchni szybkowaru? Czy specjalnie zwiększasz ilość
> spalanego gazu w kuchence gdy gotujesz ziemniaki w szybkowarze? Otóż
> nie. Analogicznie jest w nowoczesnym silniku parowym, a nawet w takim
> klasycznym silniku parowym z 1925 roku typu Doble.
oczywiście. niekoniecznie przepływ ale sumaryczna ilość energii musi być
większa
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
34. Data: 2013-09-11 13:30:35
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: Refleksyjny <n...@p...org.pl>
W dniu 2013-09-11 12:17, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 11.09.2013 10:30, Refleksyjny pisze:
>
>> Na 100% silnik parowy nowoczesny jest bardziej ekologiczny, bo paliwem w
>> palniku ogrzewającym kocioł nie jest jak w parowych lokomotywach
>> kolejowych węgiel, drewno czy koks, a jest to jakieś płynne tanie
>> paliwo, albo jakiś gaz, w sumie cokolwiek - może to być skażony alkohol
>> jakikolwiek itp.
>
> Pomijając różne dodatkowe kłopoty z silnikiem parowym, paliwa jakie
> chcesz stosować są "tanie" tylko dlatego, że nie doliczasz do nich
> akcyzy. A w momencie zastosowania ich do napędu pojazdu - musisz tę
> akcyzę uiścić.
Hm, ano tak. Państwo, jego urzędnicy i rzucanie ludziom kłód pod
nogi... kraina wolności.
A czy rowerzyści nie powinni doliczać i odprowadzać akcyzy paliwowej za
żywność jaką zjadają zanim wsiądą na swoje pojazdy dwukołowe? ;)
--
refleksyjny konstruktor
-
35. Data: 2013-09-11 13:36:50
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 11 Sep 2013 13:10:34 +0200, Refleksyjny napisał(a):
> A ja czytałem, że samochody parowe Doble zużywały 4l nafty na 100km.
Raczej 4 l wody na 100 km...
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
36. Data: 2013-09-11 13:43:49
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: WS <L...@c...pl>
W dniu środa, 11 września 2013 13:08:25 UTC+2 użytkownik Refleksyjny napisał:
>W silniku spalinowym moc zależy od obrotów
> silnika i się waha; w silniku parowym te wahania mocy i momentu
>> obrotowego się niewielkie, a to wielka zaleta i przewaga.
Przeciez to najzwyklejasza bzdura. W ruchu obrotowym Moc=Moment*obroty, wiec nie ma
mozliwosci, zeby zwiekszajac obroty miec moc i moment stale rownoczesnie...
>W każdym razie potencjał w silnikach parowych jest
> ogromny, a zarzucenie jego rozwoju było przede wszystkim spowodowane
> zyskami jakie mają państwa z wydobycia i przetwarzania ropy naftowej.
> Cały przemysł naftowy zrobi wszystko, żeby zablokować rozwój takiej
> taniej i efektywnej, a zarazem prostej technologii samochodowej jaką są
> silniki parowe.
Tylko czym to zasilac jesli nie produktami ropopochodnymi? Gaz, alkohol itp nadaja
sie rowniez do siln.spalinowych, jakos jazdy na drewnie badz weglu sobie nie
wyobrazam, a jesli zostana oakcyzowane tak jak uzywane obecnie paliwa to bedzie to
raczej drozsze...
WS
-
37. Data: 2013-09-11 13:56:40
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: ZIWK <w...@o...pl>
W dniu 2013-09-11 13:10, Refleksyjny pisze:
> W dniu 2013-09-11 11:32, Maciek pisze:
>> Dnia Tue, 10 Sep 2013 22:03:11 +0200, Refleksyjny napisał(a):
>>
>> (...)
>>
>> Jestem ciekaw, czy starczy ci *pary*, zeby zrealizowac ten projekt. Jesli
>> tak, licze na wideo i dokladny opis.
>>
>> Pytanie tylko, czy to ma sens ekonomiczny. W bardzo zaawansowanym
>> samochodzie parowym Doble'a w latach 20-tych XX w. palnik zuzywal ponoc
>> ponad 18 l nafty na 100 km. Jesli tego nie przebijesz o polowe, to bedzie
>> drozej niz na benzynie...
>
> A ja czytałem, że samochody parowe Doble zużywały 4l nafty na 100km.
>
Dla aut Stanleya jest podawana wartość: 10 mil na galonie nafty, więc
różowo nie jest...
A jak dodać jeszcze benzynowego "pilota" to się robi całkiem nieopłacalne.
Do tego woda - galon na 10 mil.
I jeszcze olej cylindrowy...
Robi się zabawka zdecydowanie piękna i nie do użytku...
Rozpalanie 15 minut...
--
/\ Wojciech Smagowicz - Kraków /\
/\ SzpachelSzmelcPussyWagen - Polo '93 /\
-
38. Data: 2013-09-11 14:04:34
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Refleksyjny,
Wednesday, September 11, 2013, 1:08:25 PM, you wrote:
[...]
>> Nieprawda - jeśli silnik ma mieć sensowną sprawność - musisz używać
>> pary przegrzanej. Para nie może skraplać się w silniku, czyli
>> temperatura silnika musi być powyżej 100 stopni. Para ma się skraplać
>> dopiero w chłodnicy (jeśli przewidziany jest zamknięty obieg wody).
> Zgadza się, że trzeba używać pary przegrzanej, ale następuje to POD
> CIŚNIENIEM dlatego to nie jest badzie energochłonne od zwykłego
> gotowania wody.
Facet, wydaje ci się, że stworzysz nowe prawa termodynamiki? Żeby
uzyskać energię na wyjściu, musisz ją dostarczyć na wejście. Cudów nie
ma. I nie ma tu znaczenia czy zastosujesz spalanie wewnętrzne czy
zewnętrzne. To elementarne podstawy fizyki. Dopóki radykalnie nie
poprawisz sprawności - nie podbijesz świata napędem parowym.
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
39. Data: 2013-09-11 14:04:53
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: Refleksyjny <n...@p...org.pl>
W dniu 2013-09-11 13:36, Maciek pisze:
> Dnia Wed, 11 Sep 2013 13:10:34 +0200, Refleksyjny napisał(a):
>
>
>> A ja czytałem, że samochody parowe Doble zużywały 4l nafty na 100km.
>
> Raczej 4 l wody na 100 km...
>
Nie.
Parowy Doble z 1924 roku jeździł 101 km na galon nafty, czyli 101 km na
3,78 litra nafty.
The 1924 model Doble steam car, which could run for 1,500 miles on a
24-gallon tank, had a flash boiler the could produce a working head of
steam in one minute. It was a luxury car that film stars and royalty
were proud to own.
Pokonywał 1500 mil na 24 galonach nafty, czyli 2400 km na 90,7 litrach
nafty. Czyli 240 km na 9,0 litrach. Czyli 24 km na 0,9 litra. I tak dalej...
Zaokrąglając, można mówić, że parowy Doble palił 4l taniej nafty
oświetleniowej na 100 km :)
I to było w czasach gdy samochody spalinowe paliły po 20-30l/100km
droższej benzyny! Gdyby ten silnik unowocześnić, zaizolować termicznie
kocioł, dodać elektronikę sterującą palnikiem pod kotłem, usprawnić
system odzyskiwania (skraplacz) gorącej pary (ciepła) to na pewno
spalanie jeszcze by spadło.
--
refleksyjny konstruktor
-
40. Data: 2013-09-11 14:09:14
Temat: Re: chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
Od: Refleksyjny <n...@p...org.pl>
W dniu 2013-09-11 13:56, ZIWK pisze:
> W dniu 2013-09-11 13:10, Refleksyjny pisze:
>> W dniu 2013-09-11 11:32, Maciek pisze:
>>> Dnia Tue, 10 Sep 2013 22:03:11 +0200, Refleksyjny napisał(a):
>>>
>>> (...)
>>>
>>> Jestem ciekaw, czy starczy ci *pary*, zeby zrealizowac ten projekt.
>>> Jesli
>>> tak, licze na wideo i dokladny opis.
>>>
>>> Pytanie tylko, czy to ma sens ekonomiczny. W bardzo zaawansowanym
>>> samochodzie parowym Doble'a w latach 20-tych XX w. palnik zuzywal ponoc
>>> ponad 18 l nafty na 100 km. Jesli tego nie przebijesz o polowe, to
>>> bedzie
>>> drozej niz na benzynie...
>>
>> A ja czytałem, że samochody parowe Doble zużywały 4l nafty na 100km.
>>
> Dla aut Stanleya jest podawana wartość: 10 mil na galonie nafty, więc
> różowo nie jest...
> A jak dodać jeszcze benzynowego "pilota" to się robi całkiem nieopłacalne.
> Do tego woda - galon na 10 mil.
> I jeszcze olej cylindrowy...
>
> Robi się zabawka zdecydowanie piękna i nie do użytku...
> Rozpalanie 15 minut...
:) spoko
Silnik braci Stanley to tylko wzorzec ogólny silnika parowego.
Silniki parowe Doble spalały 4 litry nafty na 100km. Wodę z powodu
dostępności i taniości pomijam, bo 1 zbiornik wody wystarczał na
przejechanie > 1000km, a rzadko tyle się jeździ od razu.