eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodybulgot amerykańskiego v8
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 21. Data: 2013-05-29 07:52:46
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia 28 May 2013 23:10:19 GMT, tᴏ napisał(a):


    > Ja mówię bardziej o kryterium obiektywnym -- nie ma nic interesującego w
    > wielkim, ciężkim, paliwożernym silniku z kiepskim osprzętem.

    A czy Ty w ogole rozumiesz znaczenie slowa "obiektywny"?
    Mam pewne watpliwosci.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 22. Data: 2013-05-29 09:00:34
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: a...@g...com


    >
    > bardziej dopracowane są silniki japońskie, to często inżynieryjne perełki.
    >
    Lexus V8.
    jak to jest zrobione ze ten motor jest najcichszy i najmniej pali /ok 30% mniej jak
    europa o usa nie wspominam/ do tego najspokojniej pracuje i jest najtrwalszy.
    i na koniec zaprzeczenie powyzszych - jest najmniej awaryjny mimo tego ze pewnie ma
    najwiecej nakombinowane.
    jak technicznie jest to zrobione? wiem ze jakosc powstaje na desce kreslarskiej i w
    zalozeniach, a zrobic to sie juz da, tylko wlasnie - jak i co tam wsadzili?


  • 23. Data: 2013-05-29 09:18:06
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: komar <k...@1...cc>

    W dniu 2013-05-29 01:15, t? pisze:
    > Deflegmator wrote:
    >
    >> No wiesz, tak stawiając sprawę, to nie problem też machnąć
    >> wypierdka 1.3 litra i go uturbic. Aby okres gwarancyjny jakoś
    >> przetrwał... :-)
    >
    > Wcale nie jest łatwo zrobić taki silnik w ten sposób, żeby mało palił i
    > dobrze jeździł. Nie bez powodu takie konstrukcje pojawiły się całkiem
    > niedawno.
    >
    >> Tyle, ze jakbym miał wybierać, wziąłbym jednak coś
    >> niezawodnego.
    >
    > Np. V6 z Mustanga, w którym często urywał się wał korbowy po dłuższej
    > jeździe w okolicach 200 km/h?
    >
    >> Amerykańskie silniki też pracują równo. :-) Tylko specyficznie.
    >
    > Pracują tak samo równo, jak europejskie V z przerdzewiałym jednym
    > kolektorem wydechowym.
    >
    >> Silnik imprezy spali co najmniej tyle, co ten z camaro, za to
    >> dlugowiecznoscia prosty amerykaniec go przebije wielokrotnie. Na co
    >> komu taka krótkodystansowa "perelka"?
    >
    > Spróbuj wejść w zakręt Imprezą i Camaro to zrozumiesz. :)

    co zrozumie? że niby przez silnik Camaro słabo zakręca?


  • 24. Data: 2013-05-29 10:00:42
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik tá´? ...

    >> Podstawy fizyki: 2 x wiekszy silnik o tej samej mocy to 4 razy wieksza
    >> wytrzymalość.
    >
    > Jakieś bardzo podstawowe te podstawy chyba znasz. :> Przede wszystkim --
    > wytrzymałość CZEGO?
    >
    No bo to sa bardzo bardzo podstawy.
    Wiadomo, ze w konkretnych przypadkach ani liczby nie beda tak dokładne, ani
    zasada tak prosta, ani zmienne tak nieliczne.
    Ale co do zasady - jest to prawda.
    Wytrzymałośc czego? Materiałów.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
    wyrosną starzy, wkurwieni..?" J. Kofta


  • 25. Data: 2013-05-29 10:10:30
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: Deflegmator <w...@...pl>

    tᴏ Wrote in message:
    > J.F wrote:
    >
    >>>Przecież spalanie to w zasadzie wyznacznik dopracowania konstrukcji --
    >>>bo
    >>>mówi o jej efektywności. To nie problem odlać z żeliwa 7 litrów o mocy
    >>>ok. 200 KM, które wytrzyma wieki. Tylko co w tym silniku jest godnego
    >>>podziwu czy choćby dobrego?
    >>
    >> Dobrze prawisz, zakladając ze kryterium waznym dla klienta jest
    >> spalanie.
    >
    > Ja mówię bardziej o kryterium obiektywnym -- nie ma nic interesującego w
    > wielkim, ciężkim, paliwożernym silniku z kiepskim osprzętem.


    Wiesz, nawet w Ameryce czasy się zmieniają. Nie wiem, jaki osprzet
    masz na myśli ale na pewno nie ten z np. najnowszych cadillacow.
    Przecież to chyba najbardziej skomputeryzowane auta na świecie.
    Zarzucanie im, ze używają technologii z czasów wojny secesyjnej
    to nieporozumienie jakieś.




    >> Owszem. A pamietasz potem Marchla ? Silnik R4 to nie jest to co
    >> Amerykanin lubi, a przynajmniej lubial, bo ma za malo przyspieszenia. A
    >> dalej sie okazuje ze ze takie europejskie 2.8 V6 24V pali prawie tyle
    >> samo co chamskie amerykanskie 3.8 V6.
    >
    > Przecież te amerykańskie silniki wcale nie są takie mocne. Te klasyczne
    > jadą tylko na niskich obrotach i palą mnóstwo paliwa. Nic ciekawego. Te
    > nowsze są jeszcze w miarę sensowne, bo w końcu odkryli, że wałki można
    > umieścić w głowicy i dotarli do jakichś wzorów do liczenia dolotu i
    > wydechu, ale te stare V8 nieraz potrafiły nie osiągać nawet głupich 200
    > KM pomimo swojej monstrualnej pojemności. A stare V6 to w ogóle tragedia.
    >


    Nie masz pojęcia skąd to się wzięło. To nie z powodu nieudolności
    amerykańskich konstruktorów przecież. :-) W drugiej połowie lat
    60-tych silniki osiągały bardzo wielkie moce. Auto dla zwykłego
    Smitha potrafiło mieć 400 koni i nikogo to nie dziwiło. Potem
    jednak zdarzyły się dwie rzeczy. Po pierwsze nastał kryzys
    paliwowy, po drugie - wprowadzono bardzo restrykcyjne normy
    czystości spalania. Odpowiedź koncernów była dwojaka. Albo
    próbowano downsizeingu, co na warunki amerykańskie nie było
    fajnym pomysłem (druga generacja mustangow ze smiesznymi
    4-cylindrowymi silniczkami do tej pory uważana jest za klęskę),
    albo odprezano wielkie silniki. To dlatego silnik 7.4 w lincolnie
    continentalu z końca lat siedemdziesiątych ma 150 KM. :-) A nie
    dlatego, ze naród wysylajacy ludzi na księżyc nie potrafił
    stworzyć silnika, który wyciąga więcej niż 20 koni z litra. :-)
    Poza tym te wielkie, niewysilone silniki z łatwością dają się
    podkreślać do wielkich mocy, co im zresztą nieszczególnie
    szkodzi. Toż to kraj dragsterow z silnikami o mocach
    przekraczających grubo 1000 KM. To jest kwestia amerykańskiej
    filozofii tworzenia silnika i motoryzacji w ogóle, a nie
    zacofania technologicznego.



    --
    Deflegmator



    ----Android NewsGroup Reader----
    http://www.piaohong.tk/newsgroup


  • 26. Data: 2013-05-29 10:36:04
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: komar <k...@1...cc>

    W dniu 2013-05-29 09:18, komar pisze:
    > W dniu 2013-05-29 01:15, t? pisze:
    >> Deflegmator wrote:
    >>
    >>> No wiesz, tak stawiając sprawę, to nie problem też machnąć
    >>> wypierdka 1.3 litra i go uturbic. Aby okres gwarancyjny jakoś
    >>> przetrwał... :-)
    >>
    >> Wcale nie jest łatwo zrobić taki silnik w ten sposób, żeby mało palił i
    >> dobrze jeździł. Nie bez powodu takie konstrukcje pojawiły się całkiem
    >> niedawno.
    >>
    >>> Tyle, ze jakbym miał wybierać, wziąłbym jednak coś
    >>> niezawodnego.
    >>
    >> Np. V6 z Mustanga, w którym często urywał się wał korbowy po dłuższej
    >> jeździe w okolicach 200 km/h?
    >>
    >>> Amerykańskie silniki też pracują równo. :-) Tylko specyficznie.
    >>
    >> Pracują tak samo równo, jak europejskie V z przerdzewiałym jednym
    >> kolektorem wydechowym.
    >>
    >>> Silnik imprezy spali co najmniej tyle, co ten z camaro, za to
    >>> dlugowiecznoscia prosty amerykaniec go przebije wielokrotnie. Na co
    >>> komu taka krótkodystansowa "perelka"?
    >>
    >> Spróbuj wejść w zakręt Imprezą i Camaro to zrozumiesz. :)
    >
    > co zrozumie? że niby przez silnik Camaro słabo zakręca?
    >

    a propos słabo zakręcających amerykańców, to zobacz jak sobie poradził
    Cadillac CTS-V 6.2 na Nürburgring :)


  • 27. Data: 2013-05-29 11:19:11
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: tá´Ź

    Maciek wrote:

    > A czy Ty w ogole rozumiesz znaczenie slowa "obiektywny"? Mam pewne
    > watpliwosci.

    Tak, rozumiem, ale wyraźnie widać, że Tobie ten wyraz jest obcy.

    --
    ss??q s? ??u??ou??


  • 28. Data: 2013-05-29 11:53:24
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: tá´Ź

    komar wrote:

    > co zrozumie? że niby przez silnik Camaro słabo zakręca?

    Zrozumie po co japończycy wysilili się i zrobili lekkiego boksera,
    zamiast wpieprzyć pod maskę żeliwnego mastodonta.

    --
    ss??q s? ??u??ou??


  • 29. Data: 2013-05-29 11:58:46
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: Deflegmator <w...@...pl>

    komar <k...@1...cc> Wrote in message:
    > W dniu 2013-05-29 09:18, komar pisze:
    >> W dniu 2013-05-29 01:15, t? pisze:
    >>> Deflegmator wrote:
    >>>
    >>>> No wiesz, tak stawiając sprawę, to nie problem też machnąć
    >>>> wypierdka 1.3 litra i go uturbic. Aby okres gwarancyjny jakoś
    >>>> przetrwał... :-)
    >>>
    >>> Wcale nie jest łatwo zrobić taki silnik w ten sposób, żeby mało palił i
    >>> dobrze jeździł. Nie bez powodu takie konstrukcje pojawiły się całkiem
    >>> niedawno.
    >>>
    >>>> Tyle, ze jakbym miał wybierać, wziąłbym jednak coś
    >>>> niezawodnego.
    >>>
    >>> Np. V6 z Mustanga, w którym często urywał się wał korbowy po dłuższej
    >>> jeździe w okolicach 200 km/h?
    >>>
    >>>> Amerykańskie silniki też pracują równo. :-) Tylko specyficznie.
    >>>
    >>> Pracują tak samo równo, jak europejskie V z przerdzewiałym jednym
    >>> kolektorem wydechowym.
    >>>
    >>>> Silnik imprezy spali co najmniej tyle, co ten z camaro, za to
    >>>> dlugowiecznoscia prosty amerykaniec go przebije wielokrotnie. Na co
    >>>> komu taka krótkodystansowa "perelka"?
    >>>
    >>> Spróbuj wejść w zakręt Imprezą i Camaro to zrozumiesz. :)
    >>
    >> co zrozumie? że niby przez silnik Camaro słabo zakręca?
    >>
    >
    > a propos słabo zakręcających amerykańców, to zobacz jak sobie poradził
    > Cadillac CTS-V 6.2 na Nürburgring :)
    >

    Czy nawet camaro zl1 - auto tańsze niż niejeden pastuch w tdi, a
    jeżdżące jak superauta z najwyższej półki.


    www.camaro5.com/forums/showthread.php?t=175148

    :-) Musi jednak skrecac całkiem nieźle.




    --
    Deflegmator



    ----Android NewsGroup Reader----
    http://www.piaohong.tk/newsgroup


  • 30. Data: 2013-05-29 12:07:14
    Temat: Re: bulgot amerykańskiego v8
    Od: Deflegmator <w...@...pl>

    tᴏ Wrote in message:
    > komar wrote:
    >
    >> co zrozumie? że niby przez silnik Camaro słabo zakręca?
    >
    > Zrozumie po co japończycy wysilili się i zrobili lekkiego boksera,
    > zamiast wpieprzyć pod maskę żeliwnego mastodonta.



    No po co? Ani szybszy nie jest, ani szczególnie zwrotniejszy, o
    urodzie nie wspominając. :-) W błocie będzie lepszy ale to z
    innych względów. No i mastodont ma większą szansę się nie
    rozleciec po kilku latach.




    --
    Deflegmator



    ----Android NewsGroup Reader----
    http://www.piaohong.tk/newsgroup

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: