eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyblokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 1. Data: 2011-12-13 17:07:54
    Temat: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: " fotd" <f...@N...gazeta.pl>

    Witam,

    Często spotykam się z taką sytuacją :

    dwa pasy ruchu w tym samym kierunku :
    a)tylko do skrętu w lewo
    b)tylko do jazdy na wprost.

    kierowca jadący pasem "b" chce zmienić pas na pas "a" (do skrętu w lewo).
    Niestety ten pas jest zajęty przez sznur samochodów, w związku z czym kierowca
    czeka aż go ktoś łaskawie wpuści - blokując przez to ruch na teoretycznie
    drożnym (lecz zablokowanym w związku z zaistniałą sytuacją) pasie "b". Czy nie
    powinno być tak, że blokujący przy braku możliwości zmiany pasa powinien
    jechać na wprost, umożliwiając tym samym ruch na pasie "b" ? W końcu nikt z
    pasa"a" nie ma obowiązku go wpuścić (wymagałaby tego grzeczność,ale nie
    przepisy). Dodam, że to nie tzw. "cwaniacy" zmieniają w ostatnim momencie pas
    z "b" na "a" (aby ewentualnie skrócić kolejkę)ale kierujący pojazdami , które
    zjechały ze ślimaka bezpośrednio na "b" i na tej wysokości mogący zmienić na
    "a". Czy to nie jest blokowanie (oczywiście wbrew woli) pasa ruchu ?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2011-12-13 17:14:44
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: to <t...@x...abc>

    begin fotd

    > kierowca jadący pasem "b" chce zmienić pas na pas "a" (do skrętu w
    > lewo). Niestety ten pas jest zajęty przez sznur samochodów, w związku z
    > czym kierowca czeka aż go ktoś łaskawie wpuści - blokując przez to ruch
    > na teoretycznie drożnym (lecz zablokowanym w związku z zaistniałą
    > sytuacją) pasie "b". Czy nie powinno być tak, że blokujący przy braku
    > możliwości zmiany pasa powinien jechać na wprost, umożliwiając tym samym
    > ruch na pasie "b" ?

    Powinno.

    > Czy to nie jest blokowanie (oczywiście wbrew woli) pasa ruchu ?

    Jakie wbrew? Ktoś mu każde stać w połowie? Ja na takich trąbię ew. omijam
    jak się da. ;-) Co ciekawe niektórzy podczas omijania dostają nagle
    przyspieszenia i już nie chcą wbijać się w połowie.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 3. Data: 2011-12-13 17:55:43
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: " fotd" <f...@g...pl>

    to <t...@x...abc> napisał(a):

    > begin fotd
    >
    > > kierowca jadący pasem "b" chce zmienić pas na pas "a" (do skrętu w
    > > lewo). Niestety ten pas jest zajęty przez sznur samochodów, w związku z
    > > czym kierowca czeka aż go ktoś łaskawie wpuści - blokując przez to ruch
    > > na teoretycznie drożnym (lecz zablokowanym w związku z zaistniałą
    > > sytuacją) pasie "b". Czy nie powinno być tak, że blokujący przy braku
    > > możliwości zmiany pasa powinien jechać na wprost, umożliwiając tym samym
    > > ruch na pasie "b" ?
    >
    > Powinno.
    >
    > > Czy to nie jest blokowanie (oczywiście wbrew woli) pasa ruchu ?
    >
    > Jakie wbrew? Ktoś mu każde stać w połowie? Ja na takich trąbię ew. omijam

    Napisałem "wbrew" w kontekście ślimaka, z którego zjeżdżając, kierowca znalazł
    się na pasie "b" mając do dyspozycji stosunkowo krótki jego odcinek, na którym
    ma możliwość zmiany na "a". Parę metrów dalej drogi się rozjeżdżają i kierowca
    nie będzie mógł skręcić w lewo. Będzie musiał znaleźć inne rozwiązanie,aby
    jechać w uprzednio wybranym celu. Nie chcę ich tłumaczyć,bo niestety, m.in. ja
    często staję się ofiarą blokady pasa "b".

    Ogólnie, zastanawia mnie, dlaczego nie zrobiono linii ciągłej,aby uniemożliwić
    takie manewry, stwarzające nierzadko zagrożenie.


    >
    > jak się da. ;-) Co ciekawe niektórzy podczas omijania dostają nagle
    > przyspieszenia i już nie chcą wbijać się w połowie.
    >

    też zdarza mi się niestety trąbić, bo sam bym nie zablokował pasa w ten sposób
    (jechałbym - nawet nadkładając kilka km - w końcu nikt nie ma mnie obowiązku
    wpuszczać,gdy pas zajęty,a ja nie mogę blokować pasa).





    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2011-12-13 17:56:25
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 13 Dec 2011 16:07:54 +0000 (UTC), fotd

    > Czy nie powinno być tak, że blokujący przy braku
    > możliwości zmiany pasa powinien jechać na wprost,
    > umożliwiając tym samym ruch na pasie "b" ?

    Powinien, w końcu wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Objazdowymi często
    jeździ się szybciej niż tymi, na które się niektórzy usilnie upierają.

    Podobna sytuacja jest na Żwirki [DC] w stronę Lotnika przed Banacha.
    Wypadają tam z Rostafińskich, próbują przebić się do skrętu w lewo na
    Banacha, blokując często dwa pasy Żwirek, przez co korek ciągnie się aż po
    Pruszkowską, czyli na kilometr, a czasem nawet po Racławicką i dalej.
    Tymczasem wystarczy wjechać jak człowiek na prawy pas, przejechać 500m
    prosto gdzie jest zawrotka. Przejeżdża się w ten sposób szybciej niż
    czekając na wyjeździe i jeszcze blokując dodatkowo całe Żwirki. Niestety
    ludzie są betonami i lubią sobie i innym utrudniać życie. :/

    --
    Pozdor Myjk
    xcarlink *MP3* player
    http://xcarlink.pl


  • 5. Data: 2011-12-13 18:01:38
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-12-13 16:07:54 +0000, " fotd" <f...@N...gazeta.pl> said:

    > Witam,
    >
    > Często spotykam się z taką sytuacją :
    >
    > dwa pasy ruchu w tym samym kierunku :
    > a)tylko do skrętu w lewo
    > b)tylko do jazdy na wprost.
    > (...) Czy nie
    > powinno być tak, że blokujący przy braku możliwości zmiany pasa powinien
    > jechać na wprost

    Nie.
    Gdyby tak było, to stała by tam betonowa zapora uniemożliwiająca
    taką zmianę pasa.
    Jeśli jest tam linia przerywana, to znaczy, że można tam zmieniać pas ruchu.




    --
    Bydlę


  • 6. Data: 2011-12-13 18:19:19
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: "fotd" <f...@d...xx.stop.spam.pl>



    Użytkownik "Bydlę" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jc80di$5k0$...@i...gazeta.pl...

    On 2011-12-13 16:07:54 +0000, " fotd" <f...@N...gazeta.pl> said:

    > Witam,
    >
    > Często spotykam się z taką sytuacją :
    >
    > dwa pasy ruchu w tym samym kierunku :
    > a)tylko do skrętu w lewo
    > b)tylko do jazdy na wprost.
    > (...) Czy nie
    > powinno być tak, że blokujący przy braku możliwości zmiany pasa powinien
    > jechać na wprost

    Nie.
    Gdyby tak było, to stała by tam betonowa zapora uniemożliwiająca
    taką zmianę pasa.
    Jeśli jest tam linia przerywana, to znaczy, że można tam zmieniać pas ruchu.



    Nikt nie kwestionuje możliwości zmiany pasa,ale blokowanie pasa chyba nie
    jest najlepszym rozwiązaniem.


    --
    Bydlę


  • 7. Data: 2011-12-13 18:51:59
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 2011-12-13, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
    >
    > Podobna sytuacja jest na Żwirki [DC] w stronę Lotnika przed Banacha.
    > Wypadają tam z Rostafińskich, próbują przebić się do skrętu w lewo na
    > Banacha, blokując często dwa pasy Żwirek, przez co korek ciągnie się aż po
    > Pruszkowską, czyli na kilometr, a czasem nawet po Racławicką i dalej.
    > Tymczasem wystarczy wjechać jak człowiek na prawy pas, przejechać 500m
    > prosto gdzie jest zawrotka. Przejeżdża się w ten sposób szybciej niż
    > czekając na wyjeździe i jeszcze blokując dodatkowo całe Żwirki. Niestety
    > ludzie są betonami i lubią sobie i innym utrudniać życie. :/
    >
    Identycznie jak na moscie Grota zjazdy na Modlinska/Jagiellonska...
    Krew mnie zalewa jak widze co tam sie dzieje. Idioci wbijaja sie na
    koncu zamiast zjechac na dol, zawrocic pod FSO i pojechac prosto. O
    wiele szybciej.

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 8. Data: 2011-12-13 21:08:44
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    On Tue, 13 Dec 2011 16:07:54 +0000 (UTC), fotd wrote:

    > Witam,
    >
    > Często spotykam się z taką sytuacją :
    >
    > dwa pasy ruchu w tym samym kierunku :
    > a)tylko do skrętu w lewo
    > b)tylko do jazdy na wprost.
    >
    > kierowca jadący pasem "b" chce zmienić pas na pas "a" (do skrętu w lewo).
    > Niestety ten pas jest zajęty przez sznur samochodów, w związku z czym kierowca
    > czeka aż go ktoś łaskawie wpuści - blokując przez to ruch na teoretycznie
    > drożnym (lecz zablokowanym w związku z zaistniałą sytuacją) pasie "b". Czy nie
    > powinno być tak, że blokujący przy braku możliwości zmiany pasa powinien
    > jechać na wprost, umożliwiając tym samym ruch na pasie "b" ?

    Powinno być tak, że jak ktoś chce zmienić pas, to się go wpuszcza.
    Ale oczywiście nie oznacza to żeby objeżdżać korek i wpychać się pod
    koniec.

    No ale takie rzeczy to obawiam się nie w Polsce...


  • 9. Data: 2011-12-13 21:23:32
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: " " <f...@g...pl>

    Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał(a):

    > On Tue, 13 Dec 2011 16:07:54 +0000 (UTC), fotd wrote:
    >
    > > Witam,
    > >
    > > Często spotykam się z taką sytuacją :
    > >
    > > dwa pasy ruchu w tym samym kierunku :
    > > a)tylko do skrętu w lewo
    > > b)tylko do jazdy na wprost.
    > >
    > > kierowca jadący pasem "b" chce zmienić pas na pas "a" (do skrętu w lewo).
    > > Niestety ten pas jest zajęty przez sznur samochodów, w związku z czym kierowc
    > a
    > > czeka aż go ktoś łaskawie wpuści - blokując przez to ruch na teoretycznie
    > > drożnym (lecz zablokowanym w związku z zaistniałą sytuacją) pasie "b". Czy ni
    > e
    > > powinno być tak, że blokujący przy braku możliwości zmiany pasa powinien
    > > jechać na wprost, umożliwiając tym samym ruch na pasie "b" ?
    >
    > Powinno być tak, że jak ktoś chce zmienić pas, to się go wpuszcza.
    > Ale oczywiście nie oznacza to żeby objeżdżać korek i wpychać się pod
    > koniec.
    >

    tak być powinno,ale, jeśli kierowca nie może zająć pasa , na którym stoi sznur
    aut, to czy może bezkarnie blokować sąsiedni pas ? Utrudnia w ten sposób jazdę
    innym.




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2011-12-13 21:40:51
    Temat: Re: blokowanie pasa ruchu w zw. zajętością docelowego
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    On Tue, 13 Dec 2011 20:23:32 +0000 (UTC), f...@g...pl wrote:


    > tak być powinno,ale, jeśli kierowca nie może zająć pasa , na którym stoi sznur
    > aut, to czy może bezkarnie blokować sąsiedni pas ? Utrudnia w ten sposób jazdę
    > innym.

    Myślę żę jeżeli zmiana pasa w tamtym miejscu jest dozwolona, to nic mu tego
    nie zabrania.

    Na podobnej zasadzie, co skręcający w lewo z jezdni dwukierunkowej często
    też jakiś czas blokuje wszystkich za nim jadących aż będzie miał wolne z
    przeciwka.

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: