-
Data: 2024-03-07 05:23:13
Temat: Re: Zwolnienia nie tylko w IT - życie współczesnego inżyniera
Od: ptoki <p...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On 2024-03-04 14:46, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2024-03-04 o 18:15, ptoki pisze:
>
>>> Nauczycielka z
>>>> matmy przy całej klasie powiedziała "To chyba nie jest źle jak uczeń
>>>> w klasie maturalnej jest lepszy od swojego nauczyciela." W 77 roku
>>>> na Wojewódzkim turnieju z fizyki dla uczniów liceów zająłem 1
>>>> miejsce - jako jedyny (było ponad 100 uczestników - każde liceum
>>>> mogło przysłać 3) zdobyłem komplet punktów z zadań, testów i
>>>> odpowiedzi ustnych.
>>>> Uważam, że system zabrał mi moją szansę.
>>>
>>> Może jednak to nie wina systemu?
>>>
>>
>> No pacz pan, a u mnie na wsi olimpijczykow nie bylo.
>> A w pobliskim miescie 8 szkol ponad podstawowych i tylko dwie uznawane
>> za wyjatkowo dobre.
>> Jak zaczales na wsi, w szkole takiej se to nie miales szansy na te
>> dobra bo punktow na egzaminie wstepnym braklo.
>
> Wprawdzie nie mi odpowiadasz, ale dotyczy tego co ja pisałem.
> Mam wrażenie, że zakładasz, że chodziłem to jakiejś szczególnie dobrej
> szkoły, a to nieprawda.
Nie, po prostu odnioslem sie do faktu ze ani w pl ani w usa ani pewnie
gdzie indziej oziom ksztalcenia nie jest jednaki miedzy zadupiem a
dobrymi szkolami w wiekszych miastach.
> IV Liceum w Gdańsku Nowym Porcie uchodziło za najgorsze w Trójmieście
> (dzielnica też typu 'podejrzana'). Dlaczego akurat tam chodziłem? - bo
> rodzice uważali, że jak ktoś chce to się wszędzie nauczy, a to było
> najbliżej.
> Na turniej wojewódzki (to nie była olimpiada) wszystkie szkoły wysyłały
> po 3 uczniów i nas też wysłano troje. Myśleliśmy, że to zajmie godzinkę
> i reszta soboty wolna, ale na miejscu się okazało, że:
> - godzina zadań,
> - 15 minut przerwy,
> - godzina testów,
> - 3 godziny przerwy (na sprawdzenie prac),
> - ustne odpowiedzi najlepszych 30 w kolejności od najsłabszego (z tych
> 30) do najlepszego.
> Razem - cały dzień w plecy.
>
> Kolega z koleżanką stwierdzili, że szkoda im na to czasu i pojechali do
> domu.
> Do ostatniej chwili się zastanawiałem czy iść w ich ślady, ale
> ostatecznie zostałem.
>
A widzisz, mam podobne spostrzezenia. Czasem zeby byc na szczycie
starczy nie jechac do domu. Mialem pare takich sytuacji gdzie nie
umiejetnosci a po prostu obecnosc zdecydowaly o czyms.
Takie powiedzenie jest:
Co to jest szczescie (w sensie ze ktos ma szczescie do osiagania rzeczy)?
Przygotowanie+okazja.
Taka luzna uwaga. Nie pije do nikogo osobiscie.
> Jak się zapisywałem (komisja 5 czy 6 nauczycieli przy długim stole) to
> gdy się do nich odwróciłem tyłem (idąc na salę) usłyszałem (cytuję
> według mnie słowo w słowo): "Popatrz, czwórka, tylko jednego mogli
> przysłać."
> Bardzo zabolało, bo to przecież MOJA szkoła.
>
> Po sprawdzeniu zadań i testów maxa miałem tylko ja, ale gdybym nie
> odpowiedział na jedno z pytań ustnych to drugi by wyrównał.
>
> Na ustnych odpowiedziach losowało się kartkę z 3 pytaniami (2 były z
> fizyki, a jedno z wiedzy ogólnej). W tych z fizyki jedno to było coś
> prostego do policzenia, a drugie z ogólnego rozumienia zjawisk fizycznych.
> W tych 29 zestawach co ludzie losowali przede mną wszystkie z fizyki
> wiedziałem, ale na dwa z wiedzy ogólnej nie znałem odpowiedzi. Pamiętam
> jedno z nich: "Gdzie na świecie jest największy teleskop?" To był rok
> 77. Bez internetu i my dość odcięci od informacji ze świata - skąd niby
> miałbym to wiedzieć.
> Dlatego losując bałem się tylko tego pytania ogólnego, ale trafiłem na
> łatwe. A z pytań z fizyki pamiętam jedno: Czy bańka mydlana jest kulą?
>
> Rozdający nagrody jak mnie wyczytał to dodał: "Czwórka przysłała tylko
> jednego, ale jakiego!". Do dziś żałuję, że nie jestem wystarczająco
> bystry aby dziękując za nagrodę nie dodać: "Przyjechaliśmy tu we troje,
> ale zagraliśmy w 3 zapałki i miałem pecha."
>
Widzisz, mnie tez chciano na olimpiady szykowac ale w szkole organizacja
nauki kulala. No i nie bylo widac pozytku z tej nauki. Wiec na olimpiady
nie bylem naszykowany.
> A z olimpiadą z fizyki mam inne wspomnienie. Wyobrażam sobie jak musiało
> rozśmieszyć kogoś sprawdzającego moje rozwiązanie zadania, które trzeba
> było zrobić w domu i wysłać.
> Zadnie było takie: Pierścień leżący na stole się obraca i przesuwa.
> Wyznaczyć siły tarcia działające na pierścień.
> Część fizyczna zajęła mi pół strony a potem na chyba 3 stronach
> wyliczałem całkę sinusa czy cosinusa rozdzielając pierścień na małe
> kawałeczki łuku o rozmiarze zmierzającym do 0 i potem sumując wektorowo
> nieskończoną liczbę takich cząstkowych sił.
> Wszystko dlatego, że nie miałem pojęcia o istnieniu całek (nie mieliśmy
> jeszcze na matmie).
>
> Jak pokazałem to rozwiązanie mamie to mi powiedziała: Tu się stawia
> takiego robaka i tu od razu piszesz to co tobie wyszło po 3 stronach.
> Wysłałem zrobione po mojemu (szkoda było marnować tyle włożonego w to
> wysiłku). Uznali.
>
>> Nie umniejszam twoim wynikom. Wskazuje ze ja nie mialem takiej pomocy
>> w szkole bo mieszkalem tam gdzie mieszkalem...
>
> Według mnie jakość szkoły nie miała wtedy wiele do tego. Przecież
> podręczniki były wtedy wszędzie te same, a nie kojarzę aby jakiś
> nauczyciel wychodził poza podręczniki.
>
Miala, miala. Jednego roku matematyke robila jedna babka i wiedzialem co
jej corka robi podczas wojazy i jak jej sie prosiaki zachowuja w oborze
a matematyka byla tematem pobocznym.
Drugiego roku matematyczka przyszla lepsza i nas lepiej uczyla ale tylko
to co trzeba, niezbyt wiele poza litania zasad i regulek.
Nawet w tej samej szkole poziom mogl byc przepastnie rozny.
Po technikum na maturze pamietam ze dostalem mierny z matmy bo umialem
tylko wydukac ze pochodna to roznica wartosci funkcji w dwu punktach.
Dokladnie tak powiedzialem. Po 5 latach matmy w technikum.
W 4 miesiace na polibudzie nadgonilem cala matme z technikum i
zaczelismy calki.
Heh, pierwszy test na analizie na 1 semestrze jak zrobilem to dostalem 2
punkty na 50. Dwa.
Na 4 semestrze dostalem tylko czworke bo prowadzacy powiedzial ze bylo
by nie fair w stosunku do tych co sie caly rok dobrze uczyli...
Ale juz wtedy wiedzialem co i jak w analizie piszczy.
Ten sam ja i diametralnie rozne rezultaty. Tylko szkoly sie zmienialy. I
nawet nie motywacja u mnie bo zawsze chcialem cos tam wiedziec.
> Za to pasja czasem wpływa na chęć poznawania wiedzy.
>
To tak. Ale zeby pasja kwitla to musza byc warunki.
> Robiłem sobie na obóz wędrowny alarm na zieloną noc. Jako wyzwalacz miał
> być cieniutki (0.05mm) drucik włączony w obwód bazy tranzystora. Teraz
> nie wiem jaki był dokładnie układ, ale wiem, że wyszło mi, że maksymalna
> wartość dopuszczalnej długości drucika wypada dla jakiejś wartości
> rezystora. Dla większych wartości i dla mniejszych jest gorzej. Ale nie
> umiałem wyznaczyć tej wartości dokładnie. Jedynie licząc kolejne
> przybliżenia. Te długości wychodziły w km więc było to zupełnie bez
> praktycznego znaczenia, ale mnie dręczyło, że nie umiem tego policzyć.
> Idę do szkoły - a tu pochodne.
>
>> A i dzis jest podobnie.
>> Niby mamy te same szanse ale jednak niektorym jest ciagle pod gorke.
>
> Według mnie najbardziej pod górkę mają dzieci z różnymi dysfunkcjami na
> które nie mają żadnego wpływu (np. FAS).
>
Rozne sa powody podgorek. Moja uwaga tyczyla sie glownie tego ze te
roznice sa i nie kazdy moze to przeskoczyc.
Szczegolnie jak sie ma 10-15 lat i nikla pomoc doroslych.
--
Lukasz
Następne wpisy z tego wątku
- 07.03.24 05:30 ptoki
- 07.03.24 07:58 Ghost
- 07.03.24 08:16 MKi
- 07.03.24 08:24 MKi
- 07.03.24 08:44 MKi
- 07.03.24 09:35 Ghost
- 07.03.24 14:15 Piotr Gałka
- 07.03.24 14:45 Piotr Gałka
- 07.03.24 15:07 Piotr Gałka
- 07.03.24 15:20 Piotr Gałka
- 07.03.24 15:47 io
- 07.03.24 19:09 ddddddddddd
- 07.03.24 20:11 Paweł Pawłowicz
- 07.03.24 20:54 Paweł Pawłowicz
- 07.03.24 21:25 io
Najnowsze wątki z tej grupy
- Gniazdo + wtyk
- Aliexpress zaczął oszukiwać na bezczelnego.
- OpenPnP
- taka skrzynka do kablowki
- e-paper
- 60 mA dużo czy spoko?
- Dziwne zachowanie magistrali adresowej w 8085
- Współczesne mierniki zniekształceń nieliniowych THD audio, produkują jakieś?
- Jaki silikon lub może klej?
- Smar do video
- Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- "ogrodowa linia napowietrzna"
- jaki zasilacz laboratoryjny
- jaki zasilacz laboratoryjny
- Puszka w ziemię
Najnowsze wątki
- 2025-02-25 Tak wiem.... To oczywiste ale jak oni dzisiaj dziadują na materiale
- 2025-02-25 rozliczenia policji
- 2025-02-25 Echhhhhh. Marzy mi się SWAP Audi A2 z 1.8 T ;-)
- 2025-02-25 Warszawa => Analityk Biznesowo-Systemowy <=
- 2025-02-25 Warszawa => SQL Developer <=
- 2025-02-25 Zbigniew Ziobro śmie sugerować "niedostatki niezawisłości" sędzi (wątpliwości co do bezstronności)
- 2025-02-25 Kraków => DevOps Engineer (Junior/Regular) <=
- 2025-02-25 Kraków => Front-end Developer <=
- 2025-02-25 Szpital
- 2025-02-24 Gniazdo + wtyk
- 2025-02-24 Dyrektor Toyoty miał rację. Elektryki to ślepa uliczka
- 2025-02-24 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-02-24 Białystok => System Architect (background deweloperski w Java) <=
- 2025-02-24 Białystok => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-02-24 Warszawa => Data Engineer (Tech Leader) <=