eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZmuszania do kupna elektryka cdRe: Zmuszania do kupna elektryka cd
  • Data: 2023-10-26 13:56:48
    Temat: Re: Zmuszania do kupna elektryka cd
    Od: nadir <n...@h...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.10.2023 o 07:12, Cavallino pisze:

    > Nie do końca, chodzi o wywarcie presji na producentów, żeby przestali
    > wkładać napęd elektryczny, tylko do drogich i przy okazji dużych aut, na
    > których kupno może sobie pozwolić niewielu.

    > Jak będą musieli zwiększyć sprzedaż bev, to muszą go włożyć do aut
    > mniejszych czy wręcz małych.
    > Dużo tańszych i bardziej dostępnych dla ogółu.

    Od kilu już lat cena elektryków nie ma nic wspólnego z ich faktycznym
    kosztem wykonania. Napęd elektryczny, to żadna kosmiczna technologia i
    jest doskonale znany od około 100lat, do niedawna ograniczeniem były
    masa i pojemność baterii, ale od około 20 lat i to przestało być problemem.
    Już dziś w detalu magazyn energii na gotowo mogę kupić za około
    1000zł/kWh, same baterie/akumulatory za połowę tej ceny na popularnych
    chińskim portalu. Do tego silnik prądu stałego z mocą 50-60kW za około
    8000zł. Producenci samochodów mają takie rzeczy za połowę tych stawek.

    Napęd elektryczny i baterie w takiej Dacii Spring(najtańszy obecnie nowy
    elektryk na rynku), to dla producenta koszt około 20.000zł, doliczając
    do tego nawet 10.000zł za różnego rodzaju elektronikę i sterowanie daje
    to kwotę na poziomie 30.000zł. Akurat mniej więcej tyle kosztuje układ
    napędowy(silnik+skrzynia biegów) w przeciętnej spalinówce. Reszta
    kosztów samochodu w przypadku spalinówki i elektryka są takie same.

    Najtańszy Spring kosztuje 107.000zł, a najtańsze, o wiele większe i
    praktyczniejsze Sandero 63.000zł. Już pomijam fakt, że po Chinach od
    około dekady jeżdżą sporo tańsze elektryki niż w Europie.
    To jest nic innego jak walenie w chooja i robienie po rogach
    europejskich klientów i nie ma nic wspólnego z wywieraniem presji na
    producentach.

    > I to jest słuszna droga.

    Tak, tylko po to, żeby koncerny samochodowe mogły przekupywać i lobbować
    europejskich urzędasów, którzy tworzą nowe, debilne przepisy i zbędne
    stanowiska.

    > Już zresztą zaczyna się to dziać.
    > Citroen wprowadza na rynek e-C3 z ceną zaczynającą się od 110 tys zł
    > przed dopłatami, czyli realnie można mieć go za 80-90 tys.

    Jakby ceny elektryków, małych czy dużych miały coś wspólnego ich
    faktyczną wartością, to żadne dopłaty nie są potrzebne.
    No ale jak są dopłaty, to kupa urzędasów ma z tego powodu zagwarantowaną
    robotę i o to chodzi w całym tym biznesie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: