-
41. Data: 2018-12-13 21:52:52
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-13 o 06:57, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> To niestety nie mój segment, zupełnie mnie takie auta nie rajcują...
A, ok. Sądziłem, że wyrażając opinię o Mercu iż on jest jedynie drogi i
nic więcej, posiadasz wiedzę o autach tańszych i lepszych w tejże kategorii.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
42. Data: 2018-12-13 22:10:51
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-12 o 23:25, s...@g...com pisze:
>
> Zdradze ci tajemnice. Pedal przyspieszenie nazywany potocznie gazem
> steruje tak naprawde obciazeniem nakladanym na silnik. Moze to nie
> jest odkrywcze ale niestety czesto zapominane.
Zdecydowanie nie tylko to. Jadąc z tak samo przyciśniętym gazem lecz pod
górę, zachowanie turbiny jest zupełnie inne. Na hamowni świetnie było to
widać. Po drugie gdy depniesz gaz gdy turbina jest na jałowych obrotach
i zrobisz to samo - gdy nie jest: sterownik zupełnie inaczej zadziała. W
pierwszym przypadku otworzy turbinę na maxa na krótką chwilę - jak
pisałem. W drugim już nie. Wcale bym się nie zdziwił gdyby kąt
pochylenia samochodu też miał znaczenie bo gdy hamuję silnikiem na
płaskim i na pochyłym, nawet skrzynia pracuje zupełnie inaczej. Z górki
wrzuca wysoki bieg a na płaskim nigdy. Moim zdaniem to wszystko jest
dużo bardziej złożone niż badanie samej pozycji pedału gazu.
> Tu wplyw turbiny jako takiej jest o tyle istotny o ile istotna jest
> jej geometria. Nie to jak i czy dziala tylko to jak powietrze
> cyrkuluje. Jak ja odlaczysz albo wyjmiesz to nie to samo co jej
> obecnosc kiedy sie kreci bez obciazenia.
Nie rozumiem? Przecież turbina nie jest od zawirowywania powietrza. Od
tego są klapy wirowe, które są za turbiną, za ogromnym intercoolerem,
który zniweczyłby wszelkie ewentualne zawirowania niby to wnoszone przez
turbinę celowo, za długimi i giętymi kanałami łączącymi to wszystko.
Jakby pomierzyć długość tych kanałów od turbiny do końca dolotu, to może
z półtora metra (lub więcej) slalomami się uzbiera. Jak niby turbina
miałaby zawirowywać w czymś takim powietrze?
--
Pozdrawiam,
Marek
-
43. Data: 2018-12-13 22:49:25
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 13 grudnia 2018 15:10:57 UTC-6 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-12-12 o 23:25, s...@g...com pisze:
> > Tu wplyw turbiny jako takiej jest o tyle istotny o ile istotna jest
> > jej geometria. Nie to jak i czy dziala tylko to jak powietrze
> > cyrkuluje. Jak ja odlaczysz albo wyjmiesz to nie to samo co jej
> > obecnosc kiedy sie kreci bez obciazenia.
>
> Nie rozumiem? Przecież turbina nie jest od zawirowywania powietrza. Od
> tego są klapy wirowe, które są za turbiną, za ogromnym intercoolerem,
> który zniweczyłby wszelkie ewentualne zawirowania niby to wnoszone przez
> turbinę celowo, za długimi i giętymi kanałami łączącymi to wszystko.
> Jakby pomierzyć długość tych kanałów od turbiny do końca dolotu, to może
> z półtora metra (lub więcej) slalomami się uzbiera. Jak niby turbina
> miałaby zawirowywać w czymś takim powietrze?
>
>
>
Ale calosc jest projektowana jako calosc. Jak wypniesz turbine albo ja zatrzymasz to
powietrze za nia uklada sie inaczej. I w efekcie to co tam wymaga odpowiedniego
przeplywu juz nie dziala jak powinno.
Dlatego czasem zdjecie tlumika zmniejsza osiagi. Nieczeste ale jednak na tyle
popularne ze sporo ludzi sie zdziwilo :)
A wydawalo by sie ze tlumik bedacy juz za silnikiem tylko utrudnia a jednak nie.
Te uklady to dosyc skomplikowane czasem sa...
-
44. Data: 2018-12-13 22:51:22
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 13 grudnia 2018 15:10:57 UTC-6 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-12-12 o 23:25, s...@g...com pisze:
> >
> > Zdradze ci tajemnice. Pedal przyspieszenie nazywany potocznie gazem
> > steruje tak naprawde obciazeniem nakladanym na silnik. Moze to nie
> > jest odkrywcze ale niestety czesto zapominane.
>
> Zdecydowanie nie tylko to. Jadąc z tak samo przyciśniętym gazem lecz pod
> górę, zachowanie turbiny jest zupełnie inne. Na hamowni świetnie było to
> widać. Po drugie gdy depniesz gaz gdy turbina jest na jałowych obrotach
> i zrobisz to samo - gdy nie jest: sterownik zupełnie inaczej zadziała. W
> pierwszym przypadku otworzy turbinę na maxa na krótką chwilę - jak
> pisałem. W drugim już nie. Wcale bym się nie zdziwił gdyby kąt
> pochylenia samochodu też miał znaczenie bo gdy hamuję silnikiem na
> płaskim i na pochyłym, nawet skrzynia pracuje zupełnie inaczej. Z górki
> wrzuca wysoki bieg a na płaskim nigdy. Moim zdaniem to wszystko jest
> dużo bardziej złożone niż badanie samej pozycji pedału gazu.
>
> > Tu wplyw turbiny jako takiej jest o tyle istotny o ile istotna jest
> > jej geometria. Nie to jak i czy dziala tylko to jak powietrze
> > cyrkuluje. Jak ja odlaczysz albo wyjmiesz to nie to samo co jej
> > obecnosc kiedy sie kreci bez obciazenia.
>
> Nie rozumiem? Przecież turbina nie jest od zawirowywania powietrza. Od
> tego są klapy wirowe, które są za turbiną, za ogromnym intercoolerem,
> który zniweczyłby wszelkie ewentualne zawirowania niby to wnoszone przez
> turbinę celowo, za długimi i giętymi kanałami łączącymi to wszystko.
> Jakby pomierzyć długość tych kanałów od turbiny do końca dolotu, to może
> z półtora metra (lub więcej) slalomami się uzbiera. Jak niby turbina
> miałaby zawirowywać w czymś takim powietrze?
>
>
>
Moze inaczej, zadaj pytanie czy jak to powietrze w tych przewodach nie bedzie
zawirowane przynajmniej na pewnym odcinku to czy rownie sprawnie ten odcinek
pokona...
-
45. Data: 2018-12-14 22:02:17
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-13 o 22:51, s...@g...com pisze:
> Moze inaczej, zadaj pytanie czy jak to powietrze w tych przewodach nie bedzie
zawirowane przynajmniej na pewnym odcinku to czy rownie sprawnie ten odcinek
pokona...
>
Na logikę: sądzę, że tak bo droga od turbiny do silnika posiada
przeróżne kształty nie korelujące ze swobodnym przepływem. Od turbiny
idzie obszerna metalowa rura do intercoolera. Ten z kolei to duża
prostopadłościenna puszka o szerokości 70cm, więc już tam szlag trafi
wszelkie ukształtowanie strumienia powietrza. Potem powietrze wraca z
powrotem w okolice turbiny (konkretnie głęboko pod nią - spód silnika)
kolejnym przewodem i znów jest skierowane do przodu, do kolektorów
ssących. W kolektorze ssącym następuje dopiero kształtowanie strumienia.
Jest tam 2x po 3 klapki (mam 2 kolektory w silniku) wyglądających jak
5zł na ośce. Siłownik elektryczny obraca nimi kształtując przepływ.
Powiem tak: nigdy nie jeździłbym ze zdemontowaną turbiną ale jeździłem z
"odłączoną" więc wiem jak jest. Jeździłem też z zatartą zwrotnicą w
pozycji półotwartej. Różnica jest gigantyczna. A co zawirowanie
powietrza daje? A no daje równomierne przyspieszanie. Pamiętasz jak
pisałem, że u mnie jest tak, że przyspieszenie 120->140 odczuwalnie było
mniejsze niż 140-160 pomimo, że przy 120 obroty mam już na poziomie
skutecznego wpływu turbiny? Po tym wątku poszedłem na kontrolę silnika i
okazało się, że na sterowaniu klap wytarła się plastikowa prowadnica.
Ponoć co 2 lata trzeba ją (k...wa) zmieniać. Po wymianie przyspieszenie
jest równomierne - ot cała różnica. Stosunkowo niewielka mimo ogromnych
luzów.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
46. Data: 2018-12-14 22:13:50
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 14 grudnia 2018 15:02:24 UTC-6 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-12-13 o 22:51, s...@g...com pisze:
> skutecznego wpływu turbiny? Po tym wątku poszedłem na kontrolę silnika i
> okazało się, że na sterowaniu klap wytarła się plastikowa prowadnica.
> Ponoć co 2 lata trzeba ją (k...wa) zmieniać. Po wymianie przyspieszenie
> jest równomierne - ot cała różnica. Stosunkowo niewielka mimo ogromnych
> luzów.
>
Czyli jednak wniosek jest taki ze wybierales kiepskie auta :)
A przynajmniej to jedno.
Co to za wynalazek ze gorzej od forda sie eksploatuje? :)
-
47. Data: 2018-12-14 22:44:56
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-14 o 22:13, s...@g...com pisze:
> Czyli jednak wniosek jest taki ze wybierales kiepskie auta :) A
> przynajmniej to jedno.
Ba! Wszystkie źle wybierałem! :-) Jeździłem Fiatami, Daewoo, Mercami i
wszystkie się psuły. :-D Obawiam się, że na całej rodzinie i wszystkich
moich znajomych ciąży klątwa bo wciąż zmagają się z podobnymi
problemami. No może przy nowych samochodach jest lepiej bo po pół roku w
serwisie i rozprawie sądowej udało się wymienić auto na nowe.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
48. Data: 2018-12-14 23:35:31
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 14 grudnia 2018 15:45:04 UTC-6 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-12-14 o 22:13, s...@g...com pisze:
>
> > Czyli jednak wniosek jest taki ze wybierales kiepskie auta :) A
> > przynajmniej to jedno.
>
>
> Ba! Wszystkie źle wybierałem! :-) Jeździłem Fiatami, Daewoo, Mercami i
> wszystkie się psuły. :-D Obawiam się, że na całej rodzinie i wszystkich
> moich znajomych ciąży klątwa bo wciąż zmagają się z podobnymi
> problemami. No może przy nowych samochodach jest lepiej bo po pół roku w
> serwisie i rozprawie sądowej udało się wymienić auto na nowe.
>
>
Ta lista slabo wyglada :)
pierwsze dwa to z definicji slabe jakosciowo. a mercedes sie mocno opuscil i jesli
kupiles starszego niz 6-8 lat pozniej niz powiedzmy rok 2000 to juz tez slabo
wybrales.
To juz lepiej bylo brac wieswagena albo opela...
Zamiast filozofowac zrob porzadny research co warto kupic i dlaczego.
Nowe auta sa sporo lepsze od tych z przeszlosci ale nadal trzeba wiedziec co kupowac.
-
49. Data: 2018-12-15 23:30:08
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-12-14 o 23:35, s...@g...com pisze:
>
> Zamiast filozofowac zrob porzadny research co warto kupic i
> dlaczego.
Właśnie go robię.
> Nowe auta sa sporo lepsze od tych z przeszlosci ale nadal trzeba
> wiedziec co kupowac.
Ok, zmieniam tytuł wątku: jakie nowe Ferrari mi doradzicie? Mogę wydać
do 150 tys. zł. :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
50. Data: 2018-12-16 08:56:54
Temat: Re: Zmiana auta - pytanie do mechaników
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marek S p...@s...com ...
>> Zamiast filozofowac zrob porzadny research co warto kupic i
>> dlaczego.
>
> Właśnie go robię.
>
>> Nowe auta sa sporo lepsze od tych z przeszlosci ale nadal trzeba
>> wiedziec co kupowac.
>
> Ok, zmieniam tytuł wątku: jakie nowe Ferrari mi doradzicie? Mogę wydać
> do 150 tys. zł. :-D
>
Moze fiat tipo i do tego znaczek ferrari? I jeszcze zostanie na
dwumiesieczne wakacje!
Ale w sumie nie napisałes do czego ci to auto.
Scigasz sie na Monzy czy tylko na pobliskich polskich torach? ;-P
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał,
że w ten sposób staje się potworem." Fryderyk Nietzsche