-
11. Data: 2011-02-20 22:45:48
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-02-20 22:20, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> Mierzyłem tylko latem , bo wtedy problem powstał, więc w razie WÓ
> zwracam honor ;) ... Jakby mnie ta usterka dopadła w zimie to bym się
> chyba pociął :)
>
Mnie dopadlo wlasnie zima, jakies 2 lata temu :/
>>> BTW, eksperymenta ofociłeś ?
>> Zatrzymal sie na etapie rozlozenia na czesci pierwsze.
>> W zasadzie to komutator jest do przeszlifowania, bo troche
>> wytarty rowek juz jest,
>
> A co go zarżnęło ... bo żeby zatrzeć w/w to "trza mieć talent" ...
>
Normalne zuzycie, przez ten rowek mogly sie szczotki jakos krzywo
ustawiac na tym rancie, ktory powstal i pompka mogla nie chciec ruszyc.
Wystarczy wyrownac komutator i pompka jeszcze powinna posluzyc troche.
>> a tak to pompce nic nie dolega, nawet
>> szczotki w niezlym stanie sa (w mojej pompce rozpdla sie
>> szczotka, a sprezyna dociskajaca szczotke zaczela pracowac jako
>> szczotka i wyciela rowek w komutatorze).
>> Tu masz zdjecia jak to wyglada.
>> http://img267.imageshack.us/g/20110220214517.jpg/
>
> To ta moja ? :) Miło ;)
>
Tak, to ta Twoja.
>
> BTW: Z tego wniosek, że nie da się autorytatywnie stwierdzić, że jak
> pada pompka (co jest domeną TDS'ów) że zrypało się to i to ...
>
Jest ich domena jak sie jezdzi ciagle na rezerwie... ja tak wlasnie
swoja zajechalem.
A usterki tych pompek sprowdzaja sie w zsadzie do uszkodzenia/zuzycia
szczotek i/lub komutatora.
Teraz mam na tapecie jedna z najwiekszych bolaczek TDSow, mianowicie
nastawnik EDC.
Dorwalem w koncu dla siebie w niezlym stanie i od wczoraj wlasnie
pozbylem sie wiecznego problemu z odpalaniem na cieplym silniku,
falowaniem i gasnieciem silnika :>
Teraz moj stary nastawnik potencjometryczny (EDC) trafil na stol i mam
zamiar rozlozyc go na czesci pierwsze i wyczyscic (czego ponoc w
nastawnikach typu EDC nie da sie zrobic).
Odpowiedni sciagacz mam juz dorobiony i chyba trzeba bedzie tez zrobic
fotorelacje, bo istnieje tylko dla nastawnikow indukcyjnych (HDK).
--
Karolek
-
12. Data: 2011-02-21 00:23:00
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: scob <9...@t...pl>
Wybaczcie panowie, ale w dupie mam TDSa ;-)
W benzynowych VAG-ach pompa paliwa w baku włącza się ZAWSZE po
przekręceniu kluczyka "przed zapłon" żeby nabić ciśnienia. I robi to.
Samochód nigdy nie miał gazu...
-
13. Data: 2011-02-21 00:24:41
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: scob <9...@t...pl>
W dniu 2011-02-20 22:04, Wampir Energetyczny pisze:
). sprobuj rano przed proba odpalenia odkrecic wlew paliwa i
> dopiero wtedy odpalaj.
Odpowietrzenie baku sprawne, powrót drożny. "Obieg" paliwa to pierwsze,
co zostało sprawdzone - obok obecności iskry.
-
14. Data: 2011-02-21 02:21:12
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: "zinek" <u...@o...pl>
Użytkownik "scob" <9...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ijrlsi$2ns$1@mx1.internetia.pl...
> Jest pacjent:
> powiedzmy passat '98 , silnik ALG (2,8B 30V).
>
> Ciepły - chodzi równiutko, cicho, ma moc, "zbiera się".
> Po ostygnięciu "do zera" powiedzmy przez noc - za choinkę nie chce rano
> zapalić. Trzeba się nakręcić: minutę, może i trzy, bywa, że trzeba prądu
> pożyczyć.
czujnik temperatury ?
najprostsze i najbardziej logiczne.
sprawdzales ? co tam za wtrysk siedzi ? motronic ?
-
15. Data: 2011-02-21 07:07:35
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: scob <9...@t...pl>
W dniu 2011-02-21 02:21, zinek pisze:
>
> Użytkownik "scob" <9...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:ijrlsi$2ns$1@mx1.internetia.pl...
>> Jest pacjent:
>> powiedzmy passat '98 , silnik ALG (2,8B 30V).
>>
>> Ciepły - chodzi równiutko, cicho, ma moc, "zbiera się".
>> Po ostygnięciu "do zera" powiedzmy przez noc - za choinkę nie chce
>> rano zapalić. Trzeba się nakręcić: minutę, może i trzy, bywa, że
>> trzeba prądu pożyczyć.
>
>
> czujnik temperatury ?
> najprostsze i najbardziej logiczne.
> sprawdzales ? co tam za wtrysk siedzi ? motronic ?
Motronic.
Mądrzy ludzie na forach vw-owo audicowych też mówią że czujnik -
niebieski, czteropinowy - co to poza sterowaniem wiatrakiem, mówi też
sterownikowi, czy włączyć "ssanie".
ps. Dyskutantów nt. nieobecności ssania we wtryskowym silniku uczulam na
cudzysłów..
-
16. Data: 2011-02-21 08:01:19
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-02-21 00:23, scob pisze:
> Wybaczcie panowie, ale w dupie mam TDSa ;-)
> W benzynowych VAG-ach pompa paliwa w baku włącza się ZAWSZE po
> przekręceniu kluczyka "przed zapłon" żeby nabić ciśnienia. I robi to.
> Samochód nigdy nie miał gazu...
W ogole w benzynowych (wszystkich wspolczesnych) tak musi robic, bo musi
byc wytworzone cisnienie na listwie, aby wtryskiwacze wtryskiwaly paliwo.
--
Karolek
-
17. Data: 2011-02-21 16:53:02
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: "zinek" <u...@o...pl>
Użytkownik "scob" <9...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ijsvsf$e49$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2011-02-21 02:21, zinek pisze:
>>
>> Użytkownik "scob" <9...@t...pl> napisał w wiadomości
>> news:ijrlsi$2ns$1@mx1.internetia.pl...
>>> Jest pacjent:
>>> powiedzmy passat '98 , silnik ALG (2,8B 30V).
>>>
>>> Ciepły - chodzi równiutko, cicho, ma moc, "zbiera się".
>>> Po ostygnięciu "do zera" powiedzmy przez noc - za choinkę nie chce
>>> rano zapalić. Trzeba się nakręcić: minutę, może i trzy, bywa, że
>>> trzeba prądu pożyczyć.
>>
>>
>> czujnik temperatury ?
>> najprostsze i najbardziej logiczne.
>> sprawdzales ? co tam za wtrysk siedzi ? motronic ?
>
> Motronic.
> Mądrzy ludzie na forach vw-owo audicowych też mówią że czujnik -
> niebieski, czteropinowy - co to poza sterowaniem wiatrakiem, mówi też
> sterownikowi, czy włączyć "ssanie".
>
> ps. Dyskutantów nt. nieobecności ssania we wtryskowym silniku uczulam na
> cudzysłów..
no tak - to ten idzie na kompa - zmieniaj i sie nie zastanawiaj - groszowa
sprawa. jak dla mnie to to.
Za duza opornosc daje na zimnym.
-
18. Data: 2011-02-21 19:05:22
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: "capitan" <c...@v...pl>
Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ik0scn$1jer$1@news.mm.pl...
>W dniu 2011-02-22 13:36, ąćęłńóśźż pisze:
>> Słychać tę pompę na ucho, czy nie słychać?
>> Z kabiny, czy trzeba bagażnik otworzyć i wykładzinę podnieść?
>>
>
> Nie slychac na ucho.
>
>
> --
> Karolek
A luzik na zaworach jest O.K. ?????
Bajka stara jak najstarszy zawód świata !
Pzdr
capitan
-
19. Data: 2011-02-21 21:55:10
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: Czarek Daniluk <c...@n...com>
W dniu 2011-02-20 19:10, scob pisze:
> Jest pacjent:
> powiedzmy passat '98 , silnik ALG (2,8B 30V).
>
> Ciepły - chodzi równiutko, cicho, ma moc, "zbiera się".
> Po ostygnięciu "do zera" powiedzmy przez noc - za choinkę nie chce rano
> zapalić. Trzeba się nakręcić: minutę, może i trzy, bywa, że trzeba prądu
> pożyczyć.
> Jak już zapali - to nie na wszystkie cylindry: do osiągnięcia jakichś
> 60' pracuje na 4, może 5. Jak się podgrzeje - śmiga, jak napisano na
> wstępie.
> Świece, przewody, cewki zapłonowe - podmienione na sprawne (załóżmy że
> sprawne: z mojego, działającego audika).
> Podejrzenie padło na brak ciśnienia paliwa: ale pompa sprawna: jak już
> jedzie, to niezależnie od obciążenia silnika - benzyny "nie brakuje".
> Śmiga i nie przerywa.
>
> Co tu począć, jak go naprawić?
Jakby to było tedeji to podpowiedziałbym ;) właśnie w swoim przerobiłem
temat po raz drugi :D
Pozdrawiam !
-
20. Data: 2011-02-21 21:58:02
Temat: Re: Zimny nie pali..
Od: Czarek Daniluk <c...@n...com>
W dniu 2011-02-21 00:23, scob pisze:
> Wybaczcie panowie, ale w dupie mam TDSa ;-)
> W benzynowych VAG-ach pompa paliwa w baku włącza się ZAWSZE po
> przekręceniu kluczyka "przed zapłon" żeby nabić ciśnienia. I robi to.
> Samochód nigdy nie miał gazu...
Nie zawsze ;P
W niektórych włącza się już przy otwieraniu drzwi :P
Pozdrawiam !