-
171. Data: 2018-03-14 09:22:10
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: WS <L...@c...pl>
W dniu środa, 14 marca 2018 01:07:22 UTC+1 użytkownik Akarm napisał:
> Przepisy obowiązujące kierowcę w zakresie zasad poruszania się po
> drogach pochodzą z ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.
ale tam kilkanascie razy wystepuje "w drodze rozporządzenia"
i juz mamy troche do poczytania ;)
podstawa to Rozporządzenie Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i
Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych
Konwencja Wiedenska tez zostala ratyfikowana i ogloszona w dzienniku ustaw...
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=
WDU19880050040
WS
-
172. Data: 2018-03-14 19:51:44
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-14 o 01:07, Akarm pisze:
>
> Przepisy obowiązujące kierowcę w zakresie zasad poruszania się po
> drogach pochodzą z ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.
W jakiejś części z pewnością tak.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
173. Data: 2018-03-14 20:04:22
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-04 o 00:16, Kierwnik pisze:
> Wjeżdzam na skrzyzowanie mając zielone i dochodzi do zderzenia, bo ktoś
> z ulicy poprzecznej po prawej stronie też wjechał.
> On miał pierwszeństwo bo był po mojej prawej.
> Moja wina, bo nie udzieliłem pierwszeństwa.
>
> Wniosek : na zielonym jechać z niedużą prędkością
> i uważnie obserwować czy ktoś nie nadjeżdża z prawej.
Nawiążę do mojej wcześniejszej wypowiedzi ale skomentuję w tym miejscu
by więcej osób mogło przeczytać. Właśnie otrzymałem stanowisko w tej
sprawie od biegłego sądowego ... i potwierdził w/w tezę. Zielone światło
nie ustanawia pierwszeństwa - ustanawia je sąd i to co powiemy.
http://orzeczenia.poznan.so.gov.pl/content/$N/153510
000008506_XVII_Ka_000112_2015_Uz_2015-03-03_001
Tu macie wyrok sądu w sprawie bardzo podobnej oraz kompletnie odmienny
wyrok po apelacji. Nic się nie zmieniło poza sędzią. Te same przepisy,
to samo skrzyżowanie, to samo zdarzenie, ci sami biegli i dwa skrajnie
odmienne wyroki.
Mało tego, sędzia z niższej instancji kiedyś pewnie awansuje do apelacji
więc jeśli miałby znów tą sprawę analizować, to z pewnością zmieniłby o
180 stopni wyrok.
Więc emocjonującej zabawy na skrzyżowaniach wszystkim życzę.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
174. Data: 2018-03-14 21:10:21
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2018-03-14 o 19:51, Marek S pisze:
> W dniu 2018-03-14 o 01:07, Akarm pisze:
>
>>
>> Przepisy obowiązujące kierowcę w zakresie zasad poruszania się po
>> drogach pochodzą z ustawy Prawo o Ruchu Drogowym.
>
> W jakiejś części z pewnością tak.
Ciekawi mnie, jakie przepisy poza PoRD regulują zasady ruchu?
Przyznam, że mimo dość długiego stażu pracy za kółkiem, nie uczyłem się
nigdy z innych źródeł. Dotąd byłem przekonany, że ustawa PoRD zawiera
wszystkie przepisy dotyczące poruszania się po drogach.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
175. Data: 2018-03-14 21:11:20
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.03.2018 o 21:10, Akarm pisze:
> Ciekawi mnie, jakie przepisy poza PoRD regulują zasady ruchu?
> Przyznam, że mimo dość długiego stażu pracy za kółkiem, nie uczyłem się
> nigdy z innych źródeł. Dotąd byłem przekonany, że ustawa PoRD zawiera
> wszystkie przepisy dotyczące poruszania się po drogach.
Rozporządzenie od długiej nazwie o sygnałach, konwencja wiedeńska. To
tak na szybko.
-
176. Data: 2018-03-14 21:58:24
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 14 Mar 2018 21:11:20 +0100, Shrek napisał(a):
> W dniu 14.03.2018 o 21:10, Akarm pisze:
>
>> Ciekawi mnie, jakie przepisy poza PoRD regulują zasady ruchu?
>> Przyznam, że mimo dość długiego stażu pracy za kółkiem, nie uczyłem się
>> nigdy z innych źródeł. Dotąd byłem przekonany, że ustawa PoRD zawiera
>> wszystkie przepisy dotyczące poruszania się po drogach.
>
> Rozporządzenie od długiej nazwie o sygnałach,
A nawet dwa - jedno jest dla kierowcow, drugie dla drogowcow - jak te
znaki ustawiac.'
>konwencja wiedeńska. To tak na szybko.
a teraz jeszcze ustawa o kierujacych pojazdami, i moze nie zasady
ruchu, ale o ubezpieczeniach obowiazkowych, o drogach publicznych,
taryfikator mandatow, przepisy/umowy ONZ n/t homologacji pojazdow, i
chyba EU, dziesiatki rozporzadzen - np o badaniach lekarskich
kierowcow, czy kontroli policji.
Kiedys widzialem - jest przepis zabraniajacy parkowania tylem do
budynku ... ale gdzie jest ? A moze byl ?
I moja aktualna zagadka - uliczka po prawej jest oznakowana tablica
"droga pod zarzadem spoldzielni mieszkaniowej X".
Pojazdy z niej wyjezdzajadace maja pierwszenstwo ?
J.
-
177. Data: 2018-03-14 22:39:19
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Wed, 14 Mar 2018 20:04:22 +0100, Marek S napisał(a):
> W dniu 2018-03-04 o 00:16, Kierwnik pisze:
>
>> Wjeżdzam na skrzyzowanie mając zielone i dochodzi do zderzenia, bo ktoś
>> z ulicy poprzecznej po prawej stronie też wjechał.
>> On miał pierwszeństwo bo był po mojej prawej.
>> Moja wina, bo nie udzieliłem pierwszeństwa.
>>
>> Wniosek : na zielonym jechać z niedużą prędkością
>> i uważnie obserwować czy ktoś nie nadjeżdża z prawej.
>
> Nawiążę do mojej wcześniejszej wypowiedzi ale skomentuję w tym miejscu
> by więcej osób mogło przeczytać. Właśnie otrzymałem stanowisko w tej
> sprawie od biegłego sądowego ... i potwierdził w/w tezę. Zielone światło
> nie ustanawia pierwszeństwa - ustanawia je sąd i to co powiemy.
>
> http://orzeczenia.poznan.so.gov.pl/content/$N/153510
000008506_XVII_Ka_000112_2015_Uz_2015-03-03_001
>
> Tu macie wyrok sądu w sprawie bardzo podobnej oraz kompletnie odmienny
> wyrok po apelacji. Nic się nie zmieniło poza sędzią. Te same przepisy,
> to samo skrzyżowanie, to samo zdarzenie, ci sami biegli i dwa skrajnie
> odmienne wyroki.
Zasadniczo prawomocny wyrok jest tu tylko jeden - ten odwoławczy (bo
zakładam że od niego nie było już skutecznej apelacji).
Istotą błędu pierwszego wyroku najprawdopodobniej było pomylenie przez
sędziego roweru z motorowerem i zastosowanie § 95 2. "Sygnał zielony nie
zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli ruch pojazdu utrudniłby
opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom"
Tak sądzę, bo sędzia mówi o "umożliwieniu opuszczenia skrzyżowania", a o
czymś takim mówi wyłącznie § 95. Stąd zgaduję że oskarżyciel pewnie powołał
się na ten punkt - i sądzę że sąd był w błędzie sądząc że motorower=rower.
Bo faktycznie gdyby ten motorowerzysta był rowerzystą, to ten pierwszy
wyrok miałby sens.
Tylko zauważ, że nadal tu nie ma mowy o "pierwszeństwie".
To się wszystko odbywa w kwestii komu było wolno, a komu nie było wolno
wjechać na skrzyżowanie.
Pamiętając że również światło zielone może zabraniać w pewnych wypadkach
wjeżdżać na skrzyżowanie.
-
178. Data: 2018-03-14 22:48:44
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Wed, 14 Mar 2018 21:58:24 +0100, J.F. napisał(a):
> Kiedys widzialem - jest przepis zabraniajacy parkowania tylem do
> budynku ... ale gdzie jest ? A moze byl ?
Raczej takiego nie ma i pewnie nie było.
Jest coś podobnego, że tyłem nie wolno parkować na chodniku.
Art. 47. 1. Dopuszcza się zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego
boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego [...]
> I moja aktualna zagadka - uliczka po prawej jest oznakowana tablica
> "droga pod zarzadem spoldzielni mieszkaniowej X".
> Pojazdy z niej wyjezdzajadace maja pierwszenstwo ?
Zależy czy jest to droga publiczna (do sprawdzenia w wykazie dróg
publicznych miasta, lub w wydziale ksiąg wyeczystych miejscowego sądu), bo
sama tablica jeszcze niczego nie przesądza.
Pewnie jednak nie jest to droga publiczna i wyjeżdżacy z niej włączają się
do ruchu.
-
179. Data: 2018-03-14 23:30:34
Temat: Re: Zielone światło. Ponownie.
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2018-03-14 o 21:11, Shrek pisze:
> W dniu 14.03.2018 o 21:10, Akarm pisze:
>
>> Ciekawi mnie, jakie przepisy poza PoRD regulują zasady ruchu?
>> Przyznam, że mimo dość długiego stażu pracy za kółkiem, nie uczyłem
>> się nigdy z innych źródeł. Dotąd byłem przekonany, że ustawa PoRD
>> zawiera wszystkie przepisy dotyczące poruszania się po drogach.
>
> Rozporządzenie od długiej nazwie o sygnałach, konwencja wiedeńska. To
> tak na szybko.
Naprawdę konwencję wiedeńską muszą znać kierujący, żeby móc poruszać się
po drogach publicznych? No to całkowita kompromitacja ośrodków
egzaminacyjnych. Jak to możliwe, że kierujący jest obowiązany ją znać, a
na egzaminie znajomości konwencji wiedeńskiej nie sprawdzają?
Kilka lat temu, na starość ;) robiłem prawo jazdy motocyklowe i nikt
nie wymagał ode mnie znajomości rozporządzenia o długiej nazwie o
sygnałach. Czyżby ostatnio aż tak dużo się zmieniło?
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego
-
180. Data: 2018-03-14 23:58:01
Temat: Re: Zielone światło.
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-03-14 o 22:39, Tomasz Pyra pisze:
> Zasadniczo prawomocny wyrok jest tu tylko jeden - ten odwoławczy (bo
> zakładam że od niego nie było już skutecznej apelacji).
Zgadza się. Sprawa jest już zamknięta. A wyroki były dwa bo właśnie od
wyroku się odwołujemy zanim się uprawomocni i wtedy zapada kolejny.
> Istotą błędu pierwszego wyroku najprawdopodobniej było pomylenie przez
> sędziego roweru z motorowerem i zastosowanie § 95 2. "Sygnał zielony nie
> zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli ruch pojazdu utrudniłby
> opuszczenie jezdni pieszym lub rowerzystom"
Zupełnie nie o to chodziło. Nikt niczego nie pomylił. Podobnych spraw
jest na pęczki. Biegły przytoczył mi tylko jeden z materiałów jako
zobrazowanie ogólnej sytuacji prawnej. Chodziło o to, że przepisy,
przepisami ale to niewiele ma wspólnego z wyrokami sądów. Dużo bardziej
ważne jest to co powiesz i jak powiesz jako uczestnik zdarzenia niż same
przepisy.
Jeśli chcesz łamać sobie głowę, to mogę podrzucić Tobie kolejną
absurdalną sytuację, w której wtargniecie rowerzysty z chodnika na
jezdnię (poprzez skręt w lewo) doprowadziło do kolizji a wyłączną winę
ponosi... kierowca.
Znajomy biegły sądowy jest pasjonatem prawa. Sypie z rękawa takimi
przykładami bo używa ich do szkolenia takich kierowców jak ja. Czyli jak
zadbać o własną d... gdy dojdzie do zdarzenia.
> Tylko zauważ, że nadal tu nie ma mowy o "pierwszeństwie".
Dokładnie! Właśnie o tym jest wątek. Wiele osób jest przekonanych o
pierwszeństwie na zielonym. Tymczasem coś takiego nie istnieje.
--
Pozdrawiam,
Marek