XX YY pisze:
> nie powinna mnie zalac . Nerwy tez nie puszczaja.

No ale właśnie puściły i to wyjątkowo żałośnie :)

> Jestes samoukiem

I jestem z tego dumny :)

> To wystarcza w kazdym zawodzie na krotki czas.

Chyba, że się ma talent. Ale racja, nie można być całe życie fotografem
bo to dość ograniczone i niezbyt ambitne. Daje kasę jak się ma układy,
np. przejąwszy rynek po partaczach. Zresztą nigdy się nie poczuwałem do
bycia ''fotografem'', nawet mam taką sygnaturkę.

> zeby przetrzymac trzeba miec solidna podstawe - a te daja porzadne
> studia ( nie koniecznie tytul magistra sztuki ) .

No, akurat mam tu niejakie doświadczenie, ale że tak powiem, z drugiej
strony lady :)
Ale ostatnio wolę uczyć kobiety, bo to raz - przyjemniejsze samo w
sobie, a dwa - daje przyjemniejsze efekty. One mają w dupie ac i resztę
problemów, ich interesuje człowiek, uczucia, emocje, coś co dla
większości facetów jest zupełnie niedostępne.

> Obawiam sie jednak ze tzw klasa osobista to cecha wrodzona , nie
> nabyta.
> tej nie masz i juz nie posiadziesz - za stary jestes.

Normalnie, idę przytulić misia :)

A tak na marginesie - chyba tyle nerwów to ci nie popsuł jeszcze nikt na
grupie... I to żeby choć jakąś pyskówką...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie jestem fotografem, nie ograniczam się/