W dniu 20-01-2010 11:16, XX YY pisze:

>>
>
> powiedzial artysta fotografik libiszewski i przyslal kolejne dzielo
> sztuki na konkurs tygodnia
> ha , ha , ha .

A czy ja twierdzę gdziekolwiek że jestem artystą? Robię zdjęcia bo lubię :)

> chlopie zrob choc jedno w ciagu kilku lat interesujace i prawidlowo
> naswietlone zdjecie , to wtedy moze wezme serio pod uwage co piszesz.

Ale tu rozmawiamy o twoim zdjęciu :P


> Nawet gdybys kiedykolwiek mial miec racje , to nie mozna jej traktowac
> serio dopoki sam nie bedziesz potrafi zrobic prawidlowego zdjecia.

Że co? Nie mogę mówić o smaku jajecznicy dopóki nie zniosę pierwszego
jaja? :D

> Pisalem - temat jaki wybierasz i podejscie do niego to poziom
> osmiolatka , ktory poszedl na spacer wyprobowac swoj aparat jaki
> dostal wlasnie z okazji pierwszej komuni.

Ale to jest moja sprawa i mój temat. Bajdurzysz przy tym sobie o
ośmiolatkach, nie pisząc nic KONKRETNIE o błędach jakie popełniam. Ani o
błędach technicznych, ani o kompozycyjnych. I jak tu cię traktować poważnie?

>
> Sa pojedyncze pixelki koloru rozowego i co z tego ?

Na powiększeniu z podbitą saturacją widać jak bardzo pojedyncze :D

> w skali 100% ich nie widac w obrazie , a jesli ustalasz wieksza skale
> to je mnozysz.

Widać. Przy mniejszej niż 100% zresztą również.


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."