eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaZbliża się wyłączenie analogowej i...Re: Zbliża się wyłączenie analogowej i...
  • Data: 2013-03-02 23:58:03
    Temat: Re: Zbliża się wyłączenie analogowej i...
    Od: "Anerys" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> napisał w wiadomości
    news:kgtj8n$ih4$1@node1.news.atman.pl...
    ...
    > Taki poziom wyprania mózgu, że jakby w telewizji jej powiedzieli - a teraz
    > przelej nam wszystkie swoje pieniądze i strzel sobie w łeb, to pewnie by
    > tak zrobiła, bo przecież jej w telewizji powiedzieli, że tak trzeba.

    Cóż powiedzieć, skutek postawy "ja wiem lepiej od innych, a pozostali to
    (słowo wycięte)". To jest zaraźliwe i niekoniecznie musi wynikać ze złej
    woli, opisywałem już część swoich spostrzeżeń apropos tzw. ciemnogrodu.
    Najgorsze, gdy ten ciemnogród ma władze/-ę (dla ścisłości, nie piję do
    nikogo ad personam), mieliśmy tego multum po wojnie, ale mamy i teraz.
    Opiszę coś, co mnie prawie zmroziło, jechałem kiedyś do klienta robić
    komputer, autobusem 111. Tego dnia OIDP, chyba była to sobota, więc nie
    jechał Nowym Światem, były jakieś uroczystości na Placu Piłsudskiego (czyli
    dawnego Zwycięstwa), chciał się tam dostać jakiś starszy pan, jadący tym
    samym autobusem. Nie byłem do końca pewien, czy powinien wysiąść przy
    Królewskiej, czy na pl. Bankowym (miewam krótkie problemy z orientacją). Ale
    mimo już pewności i zapewnień, że dalej nie powinien już jechać (na Bankowym
    już miałem pewność i byłem w stanie dokładnie opisać jak ma iść), doturlał
    się tak aż do pętli przy Esperanto, choć co rusz mu mówiłem, że przejechał i
    powinien się cofnąć. Byłem zdziwiony, bo pomijając zdążanie na uroczystości,
    pan gadał ładnie, składnie, KULTURALNIE, nie był to ułomek i widać było, że
    fizycznie jest w dobrym stanie, nawet okularów nie miał. A nie byłem w
    stanie mu rozjaśnić, że trwa w błędzie... Za grzeczny byłem? Ale ja taki
    jestem, jak ktoś do mnie grzecznie, to ja do niego też.

    > No i na tym problem polega, że poziom świadomości technicznej u tzw.
    > przeciętnych ludzi jest taki, że oni nie wiedzą po co i na co wydają swoje
    > pieniądze.

    Pachnie mi to trochę analogią do przemocy domowej, gdzie mąż żonę regularnie
    "bo zupa była za słona", a żona, że "on to ostatni raz, teraz już będzie
    dobrze"... i tak dwucyfrową liczbę lat, że "...on ostatni raz i obiecał, że
    już nie uderzy". Gadaj jak dziad, do obrazu, a obraz ani razu... Cóż, jak
    się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą dupę... A świadomość
    techniczna... oj, jest problem, najgorsze, że prośby, groźby, błagania,
    nawet tłumaczenie krok po kroku niewiele, lub nic nie daje, gdyż minutę po
    tym znów coś pokręci i woła jak Gierek "pomóż". Zdążyłem zauważyć, ze to nie
    z niewiedzy, ale raczej z lenistwa, bo ja tam nie dam rady, ale
    "synuś/wnuczuś jest, to on mi to zrobi". Ale nie chcę tu za bardzo wnikać w
    psychologię... Bo jeszcze wniknę za daleko i palnę jakąś bzdurę.
    Cieszę się, że udało mi się mojej Mamie wytłumaczyć podstawowe działania
    pilotem do TV, że umie w sklepie zapłacić kartą (ale już ja musiałem przy
    kredycie uczulić, że karta kredytowa nie jest do kredytu potrzebna, mimo to
    poszło w wuj trochę ponad stówę na koszta, zanim kartę się zlikwidowało,
    została zwykła). Umie zadzwonić z telefonu z przyciskami, z trudem, ale daje
    radę z komórką... Ale, udało mi się ją skutecznie uczulić na wszelkie
    "telekomunikacje", aby była ostrożna w rozmowie z akwizytorami (pi*da pewna
    mi o 7:50 w sobotę zadzwoniła, jak akurat babę we śnie macałem, już bym ją
    wy..., kurwa mać..., materace chyba, czy prezentację zdrowotną... za bardzo
    zaspany byłem, by ją zjebać), raz mało się nie wpierdzieliła na jakiejś
    prezentacji w odkurzacz bezprzewodowy i garnki (swoją drogą, bardzo ładne),
    ale wiedziałem o 10 dniach, trzy dni się odkurzacz potestowało, oczyściłem
    go jakby dopiero z fabryki wyszedł i oddaliśmy cały zestaw, garnki nie
    zostały użyte.

    Tak ludzie starsi bywają nadmiernie ufni, i różne mnogie skóry (czyli
    skurwiele), oraz inne dekle, etc., żerują na tym, wplątując kogo się da w
    "interes życia", na którym po dłuższym czasie okaże się, iż wyszło się jak
    Zabłocki na mydle. A dekiel z kasą w kieszeni buja na Bahamach, czy na
    Curacao... Wiadomo za jakie pieniądze.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: