eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaZawracanie gitaryRe: Zawracanie gitary
  • Data: 2021-01-08 14:06:27
    Temat: Re: Zawracanie gitary
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Friday, 8 January 2021 at 08:44:58 UTC+9, Marcin Debowski wrote:
    > On 2021-01-07, Konrad Anikiel <a...@g...com> wrote:
    > > Stanowczo jesteśmy w innych Azjach. Tych "funkcjonalnych Azji" zresztą
    > > jest cała lista: Ty jesteś w strefie muslimsko-hinduskiej, ja w
    > > koreańsko-japońskiej, dalej są Chiny, jest Rosja, jest cały szemrany
    > > półświatek tureckopodobnych shitholi, jest Izrael, są różne dziwolągi
    > > jak DPRK, Bhutan, Nepal, są Filipiny, pewnie można by jeszcze dalej
    > > wymieniać. W kulturach korporacji wszystko jest jeszcze inaczej, a w
    > > Japonii i Korei są lokalne czebole które też się różnią od
    > > rzeczywistości na ulicy. W temacie Korei polecam lekturę:
    > > tiny.pl/r5htj choć to już dzisiaj też nieaktualne, tutaj trzeba czytać
    > > prace badaczy antropologów, socjologów, komentatorów geopolitycznych.
    > Psioczysz trochę na tych Koreańczyków po lini z moimi utyskaniami, więc
    > może jest jednak i bardziej uniwersalne podobieństwo? Miło, że
    > (pokazują) im przykro. To na pewno trochę pomaga.
    > U mnie bardziej wychodza kilmaty kontenentalnych Chin z subkontynentem
    > indyjskim. Nie mieszałbym w to za bardzo religii. Natomiast jest to
    > oczywista generalizacja i niewatpliwie region jest mocno łaciaty, co
    > wydaje się mieć związek z historią polityczno-ekononmiczna. Dla
    > przykładu, złego słowa nie powiem o jakimkolwiek Malezyjskim Chińczyku,
    > z którymi miałem okazję popracować.

    Potwierdzam, Chińczycy z Malezji często zachodzą wysoko w działach inżynierii w
    firmach Oil&Gas.

    Nie, nie chodzi o religię (choć ona zawsze jest istotnym czynnikiem), tylko o
    całokształt kultury. Hindusi się drą z muslimami, ale oni są przecież tacy sami.
    Zresztą znam przypadki gdzie żyjący na Zachodzie Hindus i muzułmanin okazują się
    dobrymi kumplami. Po prostu, do Europy nie docierają oszołomy.

    Koreańczycy są dziwni. Jak mają rozwiązać problem który ich przerasta, to się nie
    buntują, owszem przyjmują go na klatę, ale na przykład siedzą całą noc i klikają na
    ekranie w przypadkowe miejsca, aż znajdą ten jeden piksel gdzie trzeba kliknąć żeby
    się zrobiło to co miało się zrobić. Ich sukces gospodarczy to paradoks trudny do
    zrozumienia na poziomie pojedynczego pracownika, czy jednego zespołu. To zresztą
    szerszy temat, tu jest dobra książka: tiny.pl/r5mjx

    > > No więc patrzysz na rzeczywistość z pewnej perspektywy, świata który
    > > tak zwany Zachód próbuje jakoś przechytrzyć. Kapitalizm (a w
    > > szczególności welfare state) nie jest systemem wystarczająco dobrym
    > > żeby wykonać jakościowy skok w wydajności czy tempie rozwoju, więc
    > > właśnie dokonujemy skoku na główkę w nieznaną wodę, próbujemy cały ten
    > > bajzel przerobić na Teal Organisation, czy jak to tam ktoś kiedyś
    > > nazwie. Będzie bolało, będą Wolni Najmici, ale jest szansa że będzie
    > > to miało jakiś sens za jedno czy dwa pokolenia, może więcej, kto wie.
    > Obawiam się, że skończy się tak jak z produktami majkrosoftu - kiepskość
    > stanie się nowym standardem. To już się stało w IT poziomu niskiej i
    > średniej krytyczności. To już jest codzienność niekrytycznych produktów
    > i Zachód się powoli do tego przyzwyczaja. 2 pokolenia i nikt nie będzie
    > pamiętał, że dawało się lepiej. Mozna robić skomplikowane analizy
    > rynkowo-technologiczne, ale MZ problem sprowadza się do czegoś tak
    > trywialnego, jak to, że są możliwości technologiczne aby coś zrobić, ale
    > nie ma zasobów, aby zrobić to dobrze.

    Nie o to chodzi. Problem jest taki: jak elita (polityczna, finansowa, intelektualna,
    medialna kształtująca opinie i postawy) ma zmienić kraj (cały Zachód!) nie mając
    wpływu na organizację firm. No przecież rząd nie kupi kontrolnego pakietu udziałów w
    każdej firmie i nie wsadzi tam swojego człowieka który będzie mówił jak dany biznes
    teraz będzie podchodził do spraw etyki, traktowania klientów, traktowania
    pracowników, traktowania konkurentów, zasobów naturalnych itd, żeby podniosła się
    wydajność i tempo rozwoju. Dobrze wiesz że żyjemy w czasach kołchozów, gdzie
    marnotrawstwo w firmach jest normą, a złe eksploatowanie zasobów ludzkich powszechnie
    prowadzi do chronicznego kryzysu choćby takiego jak w Boeingu. No więc pytanie jest
    takie: chiński komunizm nagle i niespodziewanie okazał się bardziej wydajny od
    zachodniego kapitalizmu, a my nie wiemy jak ten kapitalizm poprawić, bo to jest
    system z założenia niekontrolowalny. No więc ta elita próbuje różnych (nieraz
    głupich) sztuczek żeby taką kontrolę stworzyć, żeby właścicielom/kierownictwu
    opłacało się przekształcić swoje firmy na wyższy stopień rozwoju. Przy czym robią to
    w sposób fatalny, bo nawet nie tłumaczą o co im chodzi, tylko nagle ogłaszają jakieś
    austerity, jakieś obostrzenia, stany wyjątkowe itd. Tak jakby mieli na celu świadome
    zdyskredytowanie własnego celu. Tu masz rację: takie mamy czasy, w dobie powszechnej
    idiokracji nie ma wystarczjącej liczby ludzi którzy zrobiliby taką robotę dobrze.
    Jeden Frederic Laloux nie wystarczy tak jak kiedyś wystarczył jeden Zbigniew
    Breziński żeby rozwalić Związek Sowiecki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: