eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaZasilanie silnik elektryczny-akumulatoryRe: Zasilanie silnik elektryczny-akumulatory
  • Data: 2010-07-05 02:51:51
    Temat: Re: Zasilanie silnik elektryczny-akumulatory
    Od: "Piotr \"Curious\" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Adam Zielinski wrote:

    > Witam. Interesuje mnie konstrukcja typu silnik elektryczny-akumulatory.
    > Otóż silnik jest 700Wat, 24V - chciałbym zapytac jaki jest pobór mocy z

    ciezko to przewidziec, gdyz pobor mocy w czasie ruszania moze byc
    wielokrotnie wiekszy, nawet do 10x - silniki takie sa mocno 'przeciazalne'

    innymi slowy :

    silnik 550W w trakcie jazdy z pelna predkoscia po plaskim terenie :
    550W/24=~23A
    silnik 550W w trakcie ruszania z miejsca :
    5500W/24=229A

    silnik 700W w trakcie jazdy z pelna predkoscia po plaskim :
    700W/24=~29A
    silnik 700W w trakcie ruszania z miejsca :
    7000W/24=291A

    > 30km, a ostatnio już nawet do 20km, a wózka używam dopiero pół roku, więc
    > jest prawie nowy, akumulatory też! Jakie są najlepsze, odpowiednie do

    > nim akumulatory 2x60Ah, 12V, kwasowe - ale na nich przejechałem 7000km,
    > przez 6 lat - i jeszcze na końcu trzymały około 30km. Wiem, że prędkośc,

    akumulatory - czy agm czy zwykle kwasowe nie maja zbyt duzej trwalosci
    jesli sa wyladowywane do 'zera' lub ponizej 10.5V napiecia znamionowego.

    to dotyczy rowniez sytuacji gdy np. przyspieszasz i pobor chwilowy
    powoduje obnizenie napiecia ponizej 10.5V.

    ciezko powiedziec jakich uzyto akumulatorow AGM, ale wiekszosc
    tanich 'AGM' jest raczej przeznaczona do wyladowania malymi pradami, maja
    bowiem inna konstrukcje elektrod niz 'zwykle' kwasowe (tzn. zamiast blokow
    cienkich plyt, maja kilka grubych 'kratek' wypelnionych pasta olowiowa)

    powoduje to ze ogolnie sa trwalsze, o ile nie sa przeciazane.

    zwykle akumulatory 'kwasowe' maja zwykle dosc duzy prad 'udarowy' - dzieki
    temu potrafia dac nawet do np. 300A w szczycie, co daje az 7200W mocy! w
    pojazdach zwykle wystarcza to do np. zakrecenia rozrusznikiem...

    dla porownania, porownywalnej _pojemnosci_ akumulatory AGM potrafia dac
    zaledwie 60A, czyli tylko... 1440W . zerkajac na powyzszy przyklad problemu
    'ruszenia z miejsca' jasno widac ze w wozku z silnikiem 700W , ruszajacym z
    miejsca, spowoduje to duze przeciazenie akumulatora.

    co sie dzieje gdy akumulator jest przeciazony?
    1)nagrzewa sie - w skrajnym przypadku powoduje to wrzenie elektrolitu i co
    za tym idzie szybki ubytek wody - akumulatory AGM zwykle nie maja opcji jej
    uzupelnienia bez rozwiercenia obudowy

    2)napiecie jego pracy pod tak duzym obciazeniem spada ponizej 10V.
    na cale szczescie nie na calej powierzchni plyty, ale kazdy fragment plyt
    ktoego napiecie spadnie ponizej 10V 'zasiarczy' sie - czyli w praktyce
    zostanie 'wylaczony' z uzytku.

    z drugiej strony - akumulatory kwasowe maja ciensze plyty ktore szybciej
    ulegaja korozji. zwykle wytrzymuja ~100 cykli ladowania, ale tez
    paradoksalnie dzieki wiekszej powierzchni plyt toleruja o wiele szybsze
    LADOWANIE (ladowanie wiekszymi pradami), a to juz zaleta.

    reasumujac wiec co mozna zrobic:

    1)sprobowac 'dolac wody' do akumulatorow AGM ktore stracily pojemnosc.
    jest to metoda dosc prosta - nalezy metoda 'pukania' , ew googli ;) (tzn.
    wpisac model akumulatora w google i poszukac obrazkow rozbebeszonego )
    zlokalizowac cele. nastepnie wiertlem ~6mm wywiercic dwa otwory w kazdej z
    nich, ~0.5cm obok siebie. nalezy uwazac zeby wiertlo nie 'wpadlo' do srodka
    i nie uszkodzilo plyt.

    nastepnie przy pomocy malej diodki LED (np. wybebeszonej z zapalniczek z
    'latarka' - w prawie kazdym kiosku ruchu za 2 pln) poswiecic sobie w jeden
    otworek, a w drugi zajrzec :) powinno byc widac - ciemne - plyty, biale -
    separator. niestety ciezko stwierdzic czy jest suchy, ale jesli widac w/w
    elementy to mozna spokojnie przejsc do nast. punktu.
    jesli ich nie widac - spokojnie. mozna wywiercic dziury jeszcze raz ;)
    az do skutku...

    nastepnie przy pomocy strzykawki dolewamy DESTYLOWANEJ wody.
    wazne zeby nie przesadzic - najgorzej bedzie z pierwsza cela, uzywajac
    strzykawki 20ml po kazdym dolaniu nalezy zagladac swiecac sobie 'latareczka'
    LED. kazda 'dawke' liczyc. akumulator 100Ah ktory mocno stracil pojemnosc
    moze byc dosc 'spragniony'... lepiej przygotowac kartke papieru i cos do
    zapisania ilosci dawek ;)

    nastepnie mozna spokojnie uzyc zapisanej wartosci do uzupelniania kolejnych
    cel, zagladajac przez dziurki tylko przy ostatnich ~10 dawkach. juz po
    drugiej celi bedzie wiadomo mniej wiecej czy sa jakies roznice. jesli sa
    duze rozbieznosci lepiej uwazac przy nastepnych i ogolnie wiadomo wtedy ze z
    akumulatorem jest cos gorzej nie tak.
    dobry akumulator straci mniej wiecej tyle samo wody w kazdej celi. jesli
    wlasnie tak jest , tj. wody ubylo w kazdej celi jednakowo - to b. dobrze
    wrozy :)

    nastepnie akumulator zwyczajnie ladujemy testowo. po naladowaniu sprawdzamy
    napiecie. powinno byc OK.

    najtrudniejsza czesc - zatkac otworki. do plastiku akumulatora praktycznie
    zaden klej 'nie zlapie' i kwas bedzie 'wylazic' . najlepiej wiec uzyc dosc
    'porowatego' materialu, np. kawalka drewienka w postaci plaskiej deseczki ,
    ktora bezczelnie dokrecamy na cztery wkrety od gory. w miejscu kazdej
    dziurki dobrze dac troche np. kleju epoksydowego. nie za duzo, odrobinke,
    tylko tak zeby chociaz troche uszczelnic otwor. silikon odpada. mozna
    probowac dac niewielkie koleczka z gumy np. ze starej detki.

    oczywiscie kwas i tak wylezie. po okolo ~mies. trzeba deseczke wymienic.
    cale szczescie AGM dosc dobrze wiaze wode w separatorach wiec akumulator nie
    powinien cieknac czy cos...

    w/w metoda 'ozywilem' juz sporo akumulatorow AGM :)
    niestety jesli akumulator jest juz mocno zasiarczony to niewiele to da :/

    pozostale metody :

    2)zainstalowac prosty kontroler (np. akustyczny) spadku napiecia ponizej
    ~11V (jakis maly brzeczyk, najlepiej zaprojektowany tak zeby zmienial
    czestotliwosc brzeczenia w zakresie ~11.3-10.8V, tak zeby 'na sluch' dalo
    sie poczuc ze akumulator jest przeciazany)
    jesli bedzie bardzo czesto brzeczal, to warto rowniez rozwazyc modyfikacje
    ukladu przyspieszacza - wozek wtedy bedzie mial jednak mniejszego 'kopa'.

    3)dolozyc pare akumulatorow 'buforowych' -np. zwyklych samochodowych 35Ah
    rownolegle do istniejacych AGM (niestety trzeba je wymienic na swieze)

    4)akumulatory kwasowe sa tansze niz AGM i generalnie nie sa az tak zle.

    5)wywalic akumulatory, dolozyc maly agregat pradotworczy 'walizkowy' i uzyc
    tylko mniejszych akumulatorow 'buforowych' do ruszania z
    miejsca/przemieszczania sie w strefach gdzie nie mozna uzywac silnikow
    spalinowych (np. w zamknietych pomieszczeniach)

    z punktu widzenia ekonomii - najtaniej. na takim agregacie powinienes moc
    zrobic bezproblemowo paredziesiat tys km. paliwo jest dostepne bez problemu
    na kazdej stacji benzynowej.

    wady - jesli spedzasz na wozku sporo czasu i jest on wprowadzany do
    pomieszczen, to mieszanka olej+benzyna to gwarant raka w okolo rok ;)
    tak ze warto rozwazyc 'garazowanie' wozka i uzywanie drugiego do jezdzenia
    np. po domu.


    --

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: